| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
narcopolo
Kapral

Kapral





Posty: 45
Skąd: Leobschütz
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nieśmiertelnik Austro-węgierski jak uratować kartkę

Witam
Ostatnio wyszedł mi nieśmiertelnik austro-węgierski z prawie całą kartką, po wyciągnięciu i umyciu cała kartka pożółkła. Czy można ten proces cofnąć i przywrócić kartce dawny wygląd?
Dodam jeszcze że kartka była cała zawilgocona i umazana błotem, bo przez nieszczelności w pudełku nieśmiertelnika do środka dostała się błoto. Po wyciągnięciu przemyłem ją wodą i rozkleiłem.
pozdrawiam



Opis załącznika:

Sro 23 Lis, 2011 13:18

Powrót do góry
Helmut68
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 95
Skąd: Białystok
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Dokładnie wysusz i zostaw tak jak jest.Według mnie nic już nie zdziałasz.Co miało (a raczej nie miało) się zmyć,to już się zmyło Crying or Very sad

Sob 26 Lis, 2011 15:57

Powrót do góry
narcopolo
Kapral

Kapral





Posty: 45
Skąd: Leobschütz
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Dzięki za pomoc Piwo
ten skan nie oddaje dokładnie jak to wygląda w rzeczywistości jest on bardziej czytelny. Tylko niestety podarł się na 4 części Crying or Very sad .
I teraz zastanawiam się czy może go bibułą bez kwasową podkleić, żeby się kupy trzymał.

Sob 26 Lis, 2011 16:54

Powrót do góry
Helmut68
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 95
Skąd: Białystok
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ja na Twoim miejscu nic bym już z tym nie kombinował,bo jeszcze bardziej możesz zepsuć Crying or Very sad .Bedziesz podklejał - to bedziesz znowu ingerował w tą karteczkę Crying or Very sad .powiem Ci co ja bym zrobił Wink .Dowiedziałbym się,gdzie można coś takiego zalaminować (tak jak jest laminowane np.prawo jazdy).Po prostu zgrzać dwie przezroczyste folie na samych końcach a między nimi umieścić tą karteczkę.Wtedy nie będzie do niej dostępu powietrza i karteczka nie bedzie podatna na wpływy z zewnątrz - no i nędzie widoczna z obu stron.Po takim zalaminowaniu karteczkę jak i pudełko od niej umieściłbym w jakiejś fajnej ramce (nawet takiej jak do zdjęć).Wieszasz na ścianie lub stawiasz na biurku i masz pamiątkę sprzed prawie 100 lat Wink .Taka jest moja rada,ale zrobisz jak zechcesz Laughing

Sob 26 Lis, 2011 17:23

Powrót do góry
Indiana Jones
Moderator
Oberst

Oberst





Posty: 5413
Pochwał: 19
Skąd: z frontu
Archiwum: X ...
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ja bym to tylko dobrze wysuszył i zostawił w spokoju. Ale dobrze by było to jakoś odgrzybić np zagazować ozonem. laminowanie teraz tego to chyba nie za dobry pomysł, bo brak dostępu świeżego powietrza sprzyja grzybom Rolling Eyes
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Sob 26 Lis, 2011 19:58

Powrót do góry
daro
Major

Major





Posty: 1515
Pochwał: 4
Skąd: Schömberg
Archiwum: WSW
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Indiana ma rację, nie ruszać tego wcale. Tak będzie najlepiej i dla kartki i dla właściciela tej kartki Wink
Pzdr

_________________
Szukajcie .........i aby Was nie znaleźli.
Pozdrawiam.Dariusz

Sob 26 Lis, 2011 23:47

Powrót do góry
jms-bytom
Moderator
Major

Major





Posty: 2149
Pochwał: 4
Skąd: Bytom
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Miby racja nie ruszac ale...za niedlugo poskreca sie zacznie byc coraz bardziej kruchy i....posypie sie calkowicie...

Pierwsze to odgrzybic .albo jak Indii pisal ozonem ,albo formalina /kropelka roztworu i na dwa tyg do folii/
I co dalej by nie narazac go na "stresy" w tym stanie niezlym pomyslem jest zlaminowanie go.

Swoja droga zaczynam zastanawiac sie nad monetami z mojej kolekcji-czy nie zalac ich w plexi + laserem zrobic opis-koszt wyjdzie podobny jak gradingu.-czyli podobne /do laminacji/ lecz trwalsze rozwiazanie

_________________
„Będziecie zabijani, tak jak wy zabijaliście, będziecie bombardowani tak jak i wy bombardowaliście" - Osama Bin Laden

Pią 02 Gru, 2011 19:06

Powrót do góry
Indiana Jones
Moderator
Oberst

Oberst





Posty: 5413
Pochwał: 19
Skąd: z frontu
Archiwum: X ...
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Musiasz najpierw sprawdzić czym dokładnie laminują, czy nie ma w tym związków chloru.
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Pią 02 Gru, 2011 19:35

Powrót do góry
Helmut68
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 95
Skąd: Białystok
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ja rozumiem Panowie,że podchodzicie do tego typu zabiegów z pełnym profesjonalizmem,ale zachowajmy też jakąś dozę rozsądku Wink .Jak wiadomo jest to fant wyciągnięty z ziemi i nie wszystkie procesy da się cofnąć.No fakt - można zahamować jedynie dalszy proces rozkładu.Ja akurat nie robiłem czegoś takiego w przypadku fantów ,,papierowych",ale jeśli faktycznie byłyby jakieś sposoby to na pewno też bym je starał się wykorzystać.Rozumiem.......gdyby to była cała karteczka,czytelna w stanie powiedzmy......szufladowym,ale to jest w końcu wyciągnięte z ziemi i na dodatek w czterech kawałkach Crying or Very sad .Tutaj już nie ma co się nad tym specjalnie rozczulać.W końcu to nie jest relikt sprzed 2000 lat tylko sprzed niespełna 100 Wink .Jak ktoś tam wyżej napisał: ,,nie dotykać,nie ruszać,zostawić w spokoju - bo tak będzie najlepiej dla tej karteczki i jej właściciela" Laughing .Pytanie tylko dla którego właściciela??? bo temu pierwszemu właścicielowi tej karteczki jest to już raczej obojętne co się z nią stanie Wink .Drugi (ten co ją znalazł) - zrobi z tym w końcu co zechce - co najwyżej straci karteczkę Smutny .Jasne - najlepiej włożyć ją pomiędzy stronice grubej książki (przynajmniej będzie prosta i się nie pozwija Laughing ) i zapomnieć,że się wogóle coś takiego ma.Może nie jestem jakimś znaczącym kolekcjonerem,ale to co nabędę lub sam znajdę,czy wykopię to staram się to jakoś wyeksponować.Nie polega to u mnie na tym,żeby cisnąć gdzieś w ciemny kąt,schować i z zastrzeżeniem jeszcze.....NIE DOTYKAĆ (bo się zniszczy,czy zmarnuje).A z tą karteczką - podtrzymuję dalej - zrobiłbym tak,jak napisałem wyżej,no i faktycznie po zaserwowaniu jej jakiegoś ,,złotego środka" na rozwój ewentualnego grzyba.
Tyle ode mnie Uśmiech i..............jak się domyślam - teraz dopiero mi się posypie na łeb Wink

Pon 05 Gru, 2011 16:58

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.