Wczoraj dowiedziałem się, że w Boże Narodzenie na ekrany kin (oczywiście za oceanem...) wchodzi film "War Horse". Fabuła rozgrywa się podczas I wojny światowej, a głównym bohaterem jest koń Reżyserem jest sam Steven Spielberg, więc raczej nie będzie to żaden knot.
Filmy o Wielkiej Wojnie goszczą na ekranach kin tak rzadko, że na ten koniecznie trzeba się wybrać. W Niemczech premiera będzie 5 stycznia 2012 r. Kiedy w Polsce - nie wiem
Film ten zapada w pamięć mocno, jednak wg. mojej opinii nie tak jak inny film tego samego rezysera "Private Ryan" (zwłaszcza początkowe 20-min. filmu i sceny lądowania na plaży)
Film jest zręcznie zrobiony +komputerowe efekty (opisano to w załaczniku).
Ciekawostka : czołg replika zrobiony z ciągnika trafił jako eksponat do muzeum broni pancernej w Bovington ( Tank Museum)
Inspiracja do stworzenia filmu była krótka nowela napisana przez kanadyjskiego gen. kawalerii Jack Seely "My War Horse"
Doskonałe ilustracje w tej książce stworzył zakochany w koniach malarz Alfred Munnings (polecam znależć w sieci jego obrazy zwłaszcza batalistyczne)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Reżyserem jest sam Steven Spielberg, więc raczej nie będzie to żaden knot.
