| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
erkael56
Major

Major




Posty: 1560
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ostatnia tajemnica Stalina

Ten temat ostatnio jest znów w Rosji na topie:

Michaił Kostin

Pięciu wodzów

Według niektórych badaczy tajemnic radzieckiej historii i świadków śmierci Stalina, lekarzy próbujących go ratować, mieli oni do czynienia nie z nim, ale jego sobowtórem, który z rozkazu Ławrientija Berii realistycznie odegrał rolę umierającego wodza… I zagrał ją brawurowo: nie tylko jego córka Swietłana, która dawno nie widziała ojca, ale nawet codziennie z nim przebywająca siostra i gospodyni zarazem Wala Istomina, ochrona daczy i lekarze nie zauważyli podmiany.

Czy istniał człowiek tak podobny do Stalina? Okazuje się, że tak. Dokładniej, to było kilku sobowtórów Stalina.

Prof. Leonid Machnowiec został wezwany na konsultację medyczną Wodza Narodów. No i przyszło mu oglądać pięciu ludzi identycznie podobnych do siebie, którzy różnili się od siebie jedynie organami wewnętrznymi – zewnętrznie byli podobni jak bliźnięta! [A zatem nie można powiedzieć, że Stalina sklonowano – uwaga tłum.]

A oto jeszcze jedna historia z sobowtórami Wielkiego Wodza. Opowiedział ją więzień z jednego z Gułagów z Zachodniej Ukrainy – Pantielejmon Wasiliewskij. Wraz ze swym przyjacielem Adamem Koszubą [czyżby Polakiem??? – przyp. tłum.], którzy słyszeli opowiadanie niemieckiego profesora o nazwisku Neuman. W czasie wojny ów profesor leczył Hitlera, a po wojnie Stalina. Prowadzono go z gabinetu do gabinetu, a w każdym z nich siedział Wódz Narodów. Który z nich był prawdziwym – tego profesor nie był w stanie stwierdzić…

Dubler z Winnicy

Po zamordowaniu w 1934 roku członka Politbiura – Siergieja Mironycza Kirowa, Stalin rozkazał znaleźć człowieka, który byłby absolutnie podobny do niego. Jednym z nich był buchalter z ukraińskiego miasta Winnica Jewsiej Łubickoj. We wrześniu 1935 roku, koło jego domu przystanęły cztery limuzyny, a do domu weszło kilku energicznych młodych ludzi, którzy zabrali Łubickiego nie dając mu się nawet ubrać.

Buchaltera zamknięto w luksusowej daczy otoczonej elektrycznym ogrodzeniem i wartownikami, gdzieś na przedmieściach Moskwy. Tam miał się nauczyć naśladować we wszystkim Stalina, w najdrobniejszych szczegółach – począwszy od zapalania fajki na charakterystycznym gruzińskim akcencie skończywszy. Po pół roku przeszedł on swego rodzaju egzamin – przyjął go sam Josif Wissarionowicz.

Stalin wydawał się być zadowolony z wykonanej roboty i nawet wypił ze swym sobowtórem lampkę koniaku. Sobowtór ten osobliwie często pokazywał się w teatrze, gdzie stosunkowo bardzo łatwo było spróbować zamordować wodza. Widzowie widząc go w loży, wstawali z miejsc i urządzali mu stojącą owację. O tym, ze dubler Stalina zjawiał się na trybunie w dniu świąt państwowych: 7 Listopada (Święto Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej) i 1 Maja (Święto Pracy) wiedzieli tylko najbliżsi jego współpracownicy: Malenkow, Bułganin, Chruszczow, Mołotow i Beria.

Dubler Stalina to swego rodzaju szkatułka z drugim, a może i trzecim dnem. Pierwsze z nich – to wykorzystanie sobowtórów do uczestnictwa na oficjalnych przyjęciach, naradach, na których była niezbędna obecność wodza. Drugie dno, to sobowtór, który znajdował się w Mauzoleum [Lenina] zamiast prawdziwego Josifa Wissarionowicza. Piszą o nim ostatnio dość dużo w [rosyjskiej] prasie. Ale jest jeszcze trzecie dno – którego istnienie wyjaśnia wszystkie dziwne okoliczności związane ze „śmiercią” Stalina i późniejszymi wydarzeniami.

Operacja „Podróż do Himalajów”

Wedle opinii Grega Sinko – historyka z Toronto w Kanadzie – śmierć Stalina w 1953 roku, która wstrząsnęła nie tylko Związkiem Radzieckim ale i całym światem, była doskonale zorganizowaną mistyfikacją. Stalin miał już dość roli wielkiego dyktatora, którego każde słowo wykonywano natychmiast i niejednokrotnie bez zastanowienia. Po wejściu w wiek bardzo dojrzały jemu zachciało się spokojnej starości, a ta jest luksusem dla tyranów. Jak tylko „przyjaciele” i „oddani słudzy” poczują słabość wodza, to natychmiast go unicestwią. Dlatego właśnie nie dożywają oni do własnej, naturalnej śmierci. Stalin wydał Berii polecenie wykonania operacji pod kryptonimem „Podróż do Himalajów”, w której główną rolę grało dwóch jego sobowtórów.

W grudniu 1950 roku jeden z nich został wyprawiony na trasę Moskwa – Ankara – Kabul – Teheran – Madras. Był to Borys Ajrapietow. Grał on rolę głuchoniemego negocjanta Issa-beka, który wycofał się z prowadzenia interesów i na starość zapragnął osiedlić się u podnóża Himalajów. O tym, że była to jego ostatnia w życiu podróż, jego sobowtór nie miał pojęcia i regularnie wysyłał do Centrali szyfrówki o sytuacji politycznej na trasie jego podróży.

Tymczasem w Moskwie swej godziny „X” oczekiwał drugi sobowtór Awtandił Dżałagonija. Temu ostatniemu była wyznaczona specjalna rola – to on miał być pochowany w Mauzoleum. Aby otaczający Stalina ochroniarze, a szczególnie ich dowódcy gen. Własika, którzy doskonale znali przyzwyczajenia wodza nie narodziły się jakieś podejrzenia, wielu z nich wymieniono tuż po godzinie „X” – godzinie śmierci Stalina. Tak więc w czasie choroby Stalina nie dopuszczono doń nikogo, kto go znał.

Greg Sinko wyjaśnia także przyczynę, dla której Stalin wybrał na starość właśnie Himalaje. W swej książce pt. Christos i Stalin – paralleli i perpendikuliari historyk ten wyraził pogląd, że były seminarzysta Józef Stalin poważnie studiował literaturę teologiczną, w tym książkę Tibietskije Ewangelie w której pisze się, że Chrystus tak naprawdę nie umarł na krzyżu, a pozostał przy życiu. Został on uratowany przez swoich uczniów i wyjechał z Palestyny do Indii, gdzie zakończył swe życie w stanie Kaszmir. [Stąd może wziął się pseudonim jednego z jego sobowtórów Issa-bek – imię Issa czy Isza to w językach Wschodu właśnie Jezus… - uwaga tłum.]

- Powtórzenie „indyjskiej podróży Pana” – oto właśnie to byłoby to czymś godnym, co zakończyło życie boga rosyjskich komunistów – pisze G. Sinko. Plan zejścia z politycznej sceny wodza był błyskotliwy i brawurowy. I tak jeden z ostatnich sobowtórów wodza został wyprawiony w niebyt, a drugi do Mauzoleum.

Po domniemanej śmierci wodza…

Hipoteza postawiona przez Sinkę na temat prawdziwego końca Josifa Wissarionowicza wyjaśnia też niektóre wydarzenia, które miały miejsce w ZSRR po śmierci wodza.

Zdemaskowanie kultu jednostki na XX Zjeździe KPZR stało się niebezpiecznym dla całej partyjnej „wierchuszki” kraju. Była ona podgryzana od dołów przez młodych i energicznych ludzi, którzy mogli łatwo wykazać światu, że Chruszczow, Kaganowicz, Mołotow, Malenkow i Beria są unurzani po uszy we krwi niewinnych ofiar systemu. I nowe władze kraju zdecydowały się na taki krok.

Dlaczego ciało sobowtóra Stalina nie zostało od razu usunięte po zdemaskowaniu kultu jednostki i uznaniu Stalina winnym śmierci milionów obywateli ZSRR? To oczywiste. Stalin w tym czasie był jeszcze żywym i nie było wiadomo, jak zareagowałby na taki despekt ze strony jego „starych przyjaciół”.

No właśnie? Dlaczego córce Stalina Swietłanie Alliłujewej tak łatwo zezwolili na małżeństwo z indyjskim oficerem [w rzeczywistości komunistą Brajeshem Singhiem] i pozwolili na wyjazd za granicę, nie bacząc na to, że może ona opowiadać różne, niebezpieczne rzeczy o życiu i sprawowaniu władzy w ZSRR? A nie było tak, że Swietłanę celowo wydano za mąż za tego Hindusa tylko dlatego, że Stalin chciał mieć możliwość od czasu do czasu widzieć swoją ukochaną córkę?

Źródło – "NLO - Wydanie specjalne" nr 2/2010, s.3.

Przekład z j. rosyjskiego –
Robert K. Leśniakiewicz ˆ

Nie 05 Cze, 2011 8:18

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Warto też przypomnieć, że w Rosji od stuleci takie pogwarki na temat " mającego już dosyć władzy" władcy zamykającego się w klasztorze... czy innej pustelni są dość częste... I mamy wśród tego szacownego grona nawet rosyjskiego cara/polskiego króla Aleksandra I Uśmiech
Artykuł nie wyjaśnie też jednego... czy w takim wariancie Stalin planował swe "zmartwychwstanie"... Toć to dopiero byłby niesamowity znak, że władza radziecka wszystko może...Uśmiech
Pozdrawiam

_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Sob 11 Cze, 2011 10:41

Powrót do góry
erkael56
Major

Major




Posty: 1560
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

marek8888 napisał:
Warto też przypomnieć, że w Rosji od stuleci takie pogwarki na temat " mającego już dosyć władzy" władcy zamykającego się w klasztorze... czy innej pustelni są dość częste... I mamy wśród tego szacownego grona nawet rosyjskiego cara/polskiego króla Aleksandra I Uśmiech
Artykuł nie wyjaśnie też jednego... czy w takim wariancie Stalin planował swe "zmartwychwstanie"... Toć to dopiero byłby niesamowity znak, że władza radziecka wszystko może...Uśmiech
Pozdrawiam


Z tego, co mi wiadomo, to nie, ale chyba planował osadzenie na tronie kogoś, kto kontynuowałby jego politykę ciężkiej łapy na gardle. Uśmiech

Sob 11 Cze, 2011 13:14

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Popuśćmy jednak fantazji i przyjmijmy, że jednak w istocie Stalin mógł zapragnąć udać się w Himalaje w celu poszkiwań gruntownego oświecenia (jakkolwiek nieco dziwne może się to wydawać o człowieka tak bez sentymentów patrzącego na świat Uśmiech...
Gdyby tak się stało to raczej rozważania na temat tego co spotkałoby jego córkę czy ewentualny wpływ jego na wydarzenia w samej Rosji sprowadziłyby się do losu rzemskiego cesarza Dioklecjana, który już trzy lata po swojej dobrowolnej abdykacji w roku 305 nie był w stanie wyegzekwowac nawet odesłania do siebie własnej żony i córki (o wdzięcznym imieniu Galeria Waleria Wink Ot taki los "byłych" - gdy nie mają już władzy nikt nie zawraca sobie nimi głowy niezależnie od zasług...
Pozdrawiam

_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Sob 11 Cze, 2011 20:13

Powrót do góry
Speedy
Porucznik

Porucznik




Posty: 575
Pochwał: 7
Skąd: Wawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Hej

Szczerze mówiąc dla mnie to jest historia z cyklu "Elvis żyje". Stalin był chorym na władzę paranoikiem, nigdy w życiu by na żadną "emeryturę" nie odszedł - w każdym razie wydaje mi się to skrajnie nieprawdopodobne.

_________________
Pozdr.
Speedy

Sro 15 Cze, 2011 10:52

Powrót do góry
erkael56
Major

Major




Posty: 1560
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tak, ale każdy choćby nie wiem jak bardzo "chory na władzę" paranoik zdaje sobie sprawę z tego, ze kiedyś musi odejść od koryta i żłobu, a żyć się chce... Może faktycznie przygotowywał sobie miękkie lądowanie, tylko Beria był szybszym??? Rolling Eyes

Sro 15 Cze, 2011 16:46

Powrót do góry
panc
Moderator
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3165
Pochwał: 30
Skąd: W-wa ,Pl. Na Rozdrożu 2 m. 183
Archiwum: Grzegorz Gąsienica-Poszepszyński
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Speedy napisał:

Szczerze mówiąc dla mnie to jest historia z cyklu "Elvis żyje"


Przecież żyje , podobnie jak Morrison ,ale poważnie-spędziłem całe pięć minut w poszukiwaniu pracy Grega Sinko na internecie i nie udało mi się natrafić na jego ślad (oprócz polskich klonów domniemanego przekazu)
pozdr

_________________
Ministry, Animosity :

https://www.youtube.com/watch?v=L2ayask8pck&list=RDL2ayask8pck

Svoboda je prevara, zakufana prevara

Sro 15 Cze, 2011 17:27

Powrót do góry
Speedy
Porucznik

Porucznik




Posty: 575
Pochwał: 7
Skąd: Wawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Hej
erkael56 napisał:
Tak, ale każdy choćby nie wiem jak bardzo "chory na władzę" paranoik zdaje sobie sprawę z tego, ze kiedyś musi odejść od koryta i żłobu, a żyć się chce... Może faktycznie przygotowywał sobie miękkie lądowanie, tylko Beria był szybszym??? Rolling Eyes


Wydaje mi się to nieprawdopodobne. Stalin wiele razy dawał przykład, że jest człowiekiem czynu, cały czas coś robił i planował, a to wojnę a to ludobójstwo jakieś a to inną industrializację Bardzo szczęśliwy itd. Nie wydaje mi się możliwe, żeby nagle postanowił rzucić wszystko i spędzić starość na rozmyślaniach u stóp gór, ale raczej chciał rządzić ZSRR do ostatniego dnia życia.

Zauważ też, że nie przygotowywał sobie następcy tronu, raczej wręcz przeciwnie, skracał o głowę wszystkich którzy mogliby choć pomyśleć o władzy. Stąd nieustanne czystki i atmosfera terroru, obejmująca także najwyższe kręgi władzy. I w dodatku, jak słusznie napisałeś, "żyć się chce..." Stalin musiał zdawać sobie sprawę, że jak przestanie być nr 1, najpotężniejszym człowiekiem w państwie i wycofa się na emeryturę, to jest duża szansa że zaraz ktoś go zamorduje, czy to z zemsty, czy dla ukrycia różnych ciemnych sprawek, czy po prostu na wszelki wypadek.

_________________
Pozdr.
Speedy

Czw 16 Cze, 2011 10:22

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ejże przecież w Rosji i w czasach carów i ZSRR no i dziś zawsze jest ktoś taki jak "następca" czyli nieformalny ale wskazany przez aktualnie nr 1 ustnie jako następca, którego w każdej chwili odwołac można... Uśmiech
Traktując w naszym kraju bardzo powierzchownie i tak przez pryzmat... własnych krzywd sąsiada nie zawsze chcemy się wgryźć w jego pouczającą historię... Także i Stalin miał takich niekiedy niegłupich "następców" ale u nas cisza...Uśmiech Także twierdzenie, że zajmował się tylko planowaniem ludobójstwa oraz spisków na osobę własną to trochę naciągane twerdzenie. Gdyby tak było to przy tylu latach rządów przecież żywa noga by nie pozostała w ZSRR...
A tak poważnie w temacie - rosyjskiej kulturze od niepamiętnych czasów krążyły różnej maści historyjki o zaginionych czy odchodzących do lepszego - duchowego wymiaru życia... Jak ktoś chce się dziennikarsko wybić to może iść w tym temacie i mieć szansę na uznanie:)
Pozdrawiam

_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Czw 16 Cze, 2011 10:51

Powrót do góry
panc
Moderator
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3165
Pochwał: 30
Skąd: W-wa ,Pl. Na Rozdrożu 2 m. 183
Archiwum: Grzegorz Gąsienica-Poszepszyński
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Speedy napisał:

(...) Zauważ też, że nie przygotowywał sobie następcy tronu, raczej wręcz przeciwnie, skracał o głowę wszystkich którzy mogliby choć pomyśleć o władzy (...)


Nie do końca , wyjątkiem był Żdanow.
pozdr

_________________
Ministry, Animosity :

https://www.youtube.com/watch?v=L2ayask8pck&list=RDL2ayask8pck

Svoboda je prevara, zakufana prevara

Czw 16 Cze, 2011 14:55

Powrót do góry
erkael56
Major

Major




Posty: 1560
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Stalin nie był idiotą, a na starość też nie zgłupiał. Być może jednak szykował sobie gdzieś miękkie lądowanie i kto wie, czy nie właśnie nie rozpuszczał takich plotek o zamierzonym odejściu z polityki, a planował coś jeszcze innego...

Czw 16 Cze, 2011 20:54

Powrót do góry
panc
Moderator
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3165
Pochwał: 30
Skąd: W-wa ,Pl. Na Rozdrożu 2 m. 183
Archiwum: Grzegorz Gąsienica-Poszepszyński
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

erkael56 napisał:
Stalin nie był idiotą, a na starość też nie zgłupiał.


Może nie zgłupiał ale na pewno jego intelekt uległ drastycznemu stępieniu-
przygotowując proces lekarzy : http://www.strefaksiazki.net/sites/books/93
nie zostawił Berii i spółce dużego wyboru
pozdr

_________________
Ministry, Animosity :

https://www.youtube.com/watch?v=L2ayask8pck&list=RDL2ayask8pck

Svoboda je prevara, zakufana prevara

Czw 16 Cze, 2011 21:17

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A tak na serio o ilu w historii wiemy dyktatorach, którzy dobrowolnie zrezygnowali z władzy i zamknęli się w pustelni? Uśmiech Poza Dioklesem i jego kapustą i Sullą i jego rybami to chyba nie bardzo wiadomo coś tak na pewno... wszak jedyną pasją Stalina była biurokracja...
A tak w ogóle to mamy przecież naszą polską historię o Hitlerze pracującym jako pielęgniarz w szpitalu w Otwocku czy Mikołaju II prowadzącym sad na Mazowszu... Co za problem dorzucić historię o Stalinie pracującym jako portier gdzieś w jakimś hotelu np. na Podkarpaciu Wink

_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Pią 17 Cze, 2011 8:58

Powrót do góry
erkael56
Major

Major




Posty: 1560
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

E, zaraz na Podkarpaciu? A może gdzieś na Ziemiach Odzyskanych? W tej zbieraninie, jaka tam się znajdowała mógłby się ukryć bez trudu... Wink

Sob 18 Cze, 2011 16:29

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Prawdziwą ostatnią tajemnicą Uśmiech jest co stało się z kopertami z wypłatami jakie z tytułu licznych sprawowanych urzedów generalissimus nieotwerane trzymał po szufladach... Wedle wersji oficjalnej tajemniczno zaginęły... może Beria je wziął Uśmiech
Pozdrawiam

_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Sob 18 Cze, 2011 20:19

Powrót do góry
erkael56
Major

Major




Posty: 1560
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A mało to sępów się przy okazji załapało na różne rzeczy? Możliwe, że Laurientij Pawłowicz coś niecoś sobie uskubał... Wink

EDIT
Posty nie na temat usunąłem.
maxikasek

Czw 10 Maj, 2012 15:36

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.