Świątynia sprzed 11,6 tys. lat?

George Filer (MUFON)

Turecka świątynia w Gbekli Tepe została zbudowana 11.600 lat temu. Tajemnicza budowla, którą odkopano w Gbekli Tepe w południowo-wschodniej Turcji być może została zaplanowana i zbudowana za pomocą antycznych astronautów z innych światów albo jakiejś dzisiaj już zapomnianej/nieodnalezionej technologii używanej przez Ludzkość w tej odległej przeszłości. Uczeni odkopali zaledwie 1/10 tego stanowiska – ale wystarczyło to do określenia wieku ruin i wykazania, że liczą sobie one 7000 lat więcej, niż Stonehenge. Masywne kamienne filary ustawione w kręgi, są zmiażdżone jeden o drugi. Wiedząc, że Gbekli Tepe jest pewną reminiscencją Stonehenge, trzeba wiedzieć także to, że zostało ono wybudowane o wiele, wiele wcześniej i to nie z byle jak ociosanych bloków kamiennych, ale z precyzyjnie wyciętych bloków wapiennych z wyrzeźbionymi na nich przedstawieniami zwierząt.

Zostały one postawione 11.600 lat temu, na siedem tysiącleci przed Wielką Piramidą w Gizie. Zawiera ona najstarszą znaną świątynię, najstarszy przykład monumentalnej architektury, który został zbudowany przez ludzi, którzy dotąd nie wznosili niczego większego od chaty mieszkalnej. Kiedy postawiono te filary, niczego porównywalnego w swej skali nie istniało na świecie. Te megality nie są zbiorowiskiem przypadkowych kamieni, ale wyciętymi i pokrytymi rzeźbami filarami wskazującymi niebo.

W tym czasie, w którym stawiano świątynię Gbekli Tepe, rasa ludzka żyła w małych wędrownych grupkach, które przeżywały dzięki poszukiwaniom jadalnych roślin i polowaniom na dzikie zwierzęta. Budowa tej świątyni wymagała zgromadzenia na jednym miejscu większej ilości ludzi, niż to miało kiedykolwiek miejsce w tamtych czasach. Zdumiewa fakt, że budowniczowie byli w stanie wyciąć, ukształtować i przetransportować 16-tonowe bloki na odległość setek metrów pomimo braku koła i jucznych zwierząt pociągowych. Ta megality są pokryte rzeźbami zwierząt. Być może Gbekli Tepe było pierwszym centrum religijnym na Ziemi, ale kto zainspirował kreację tej religii? Trzeba jeszcze tylko dodać, że jeszcze starsze konstrukcje znajdują się na Marsie.

Archeolodzy wciąż kopią w Gbekli Tepe, ale to co znaleźli już wywróciło wcześniejsze pojęcia o naszej najgłębszej przeszłości. Jeszcze 20 lat temu, większość naukowców sądziło, że znają czas i miejsce oraz schematyczną sekwencję Rewolucji Neolitycznej, która przeniosła Homo sapiens sapiens z rozrzuconych grup myśliwsko-zbierackich do wsi rolniczych a z nich do technologicznie rozwiniętych społeczeństw z wielkimi świątyniami. Odkrycia w Gbekli Tepe zmusiły archeologów do rewizji tych poglądów.

Najpierw Rewolucję Neolityczną postrzegano jako pojedyncze wydarzenie, nagły przebłysk geniuszu, który wydarzył się w jednym miejscu – w Mezopotamii, pomiedzy rzekami Eufrat i Tygrys w dzisiejszym południowym Iraku, który rozszerzył się na Indie, Egipt i inne kraje regionu. Większość archeologów przychylała się do zdania, że nagły wybuch cywilizacji został spowodowany przez sprzyjające czynniki środowiskowa: postępujące ocieplenie po Epoce Lodowej, które pozwoliło ludziom na uprawę roślin i hodowlę zwierząt. Najnowsze odkrycia jednak sugerują, ze rewolucja ta dokonała się poprzez religię. Większość ze światowych centrów religijnych, tak w przeszłości jak i teraz, jest celem ruchu pielgrzymkowego jak np. Watykan, Mekka, Jerozolima, Bodh Gaya (gdzie Budda doznał oświecenia) albo kompleks Cadohia, IL. To zaś sugeruje, że ludzkie poszukiwania sacrum i ludzka chęć oglądania widowisk misteryjnych była kołem zamachowym powstania cywilizacji.

Klaus Schmidt – uczony z Niemieckiego Instytutu Archeologicznego spędził jesień 1994 roku, rozglądając się za innymi miejscami do wykopalisk po południowo-wschodniej Turcji. Był on w okolicy Anlurfa, miejscu w którym narodził się prorok Abraham. Znajduje się ono u podnóża gór, które przebiegają przez południową Turcję, gdzie znajdują się źródła Eufratu i Tygrysu. (Na podstawie „National Geographic Magazine”)


Przekład z j. angielskiego –
Robert K. Leśniakiewicz ˆ

Opis załącznika: Ruiny świątyni w Gbekli Tepe

Opis załącznika: Płaskorzeźba zwierzęcia

Opis załącznika: Płaskorzeźba zwierzęcia

Czw 26 Maj, 2011 11:30

Cytat:

Tajemnicza budowla, którą odkopano w Gbekli Tepe w południowo-wschodniej Turcji być może została zaplanowana i zbudowana za pomocą antycznych astronautów z innych światów

są na to jakieś dowody?

Cytat:

Trzeba jeszcze tylko dodać, że jeszcze starsze konstrukcje znajdują się na Marsie.

A to mnie rozbawiło najbardziej Jakoś nie chce mi się wierzyć, że mogło to napisać tak szanujące się czasopismo. Masz może namiary na ten artykuł ? Można go znaleźć w necie?

Poszperam coś na temat tego miejsca i później więcej napiszę.

Czw 26 Maj, 2011 18:16

heh, temat troche z pogranicza science fiction

Teza że religia pchneła cywilizację jest troche mocno naciągana, różne wierzenia były zapewne od zawsze, zdecydowanie jestem bardziej za wcześniejszymi tezami
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Czw 26 Maj, 2011 20:07

Niestety nie mam - MUFON rozsyła takie teksty do grona zainteresowanych na całym świecie. Co do Marsa, to chodzi o te wszystkie głowy i piramidy na tej planecie, ale najpierw trzeba tam polecieć, by to stwierdzić... Podałem to wszystko tylko i wyłącznie jako ciekawostkę.

Czw 26 Maj, 2011 20:13

Przede wszystkim nie nadużywałabym tutaj słowa świątynia. Raczej miejsce kultu czy składania ofiar.

Gobekli Tepe znajduje się 15 km od miejscowości Sanliurfa w południowowschodniej Turcji. Odkryte tam budowle powstały ok. 12000 lat temu czyli jakieś 10000 lat BCE.
Archeologicznie zostały zakwalifikowane do neolitycznego okresu preceramicznego A (ok. 9600-7300 pne) Odkryto głównie owalne lub okrągłe struktury usadowione na szczycie wzgórza. Wykopaliska rozpoczęły się w 1995 przez prof. Klausa Schmidta z pomocą Niemieckiego Instytutu Archeologicznego. Istnieją dowody, że budowli tych nie wykorzystywano do użytku domowego lecz do celów religijnych bądź rytualnych. Okazało się, że Gobekli Tepe składa się nie z jednej lecz z wielu takich świątyń z epoki kamiennej. Co więcej zarówno wykopaliska jak i badania geomagnetyczne wykazały, że znajduje się tutaj ok. 20 takich kręgów, które można nazwać świątyniami. Na podstawie tego co znaleziono można stwierdzić, że każda ze struktur składała się z dwóch monumentalnych kolumn w centrum otoczonych murem, w którym umieszczone zostały mniejsze filary.

Wszystkie kolumny mają kształt litery T sięgające od 3 do 6 metrów. Ten kształt interpretuje się jako stylizację człowieka głównie z powodu wizerunków ludzkich kończyn, które pojawiają się na niektórych z nich. Na tych kamiennych strukturach przede wszystkim zaś przyciągają wzrok tajemnicze wizerunki zwierząt jak i abstrakcyjnych symboli niekiedy połączonych razem.

Najczęściej ukazane zostały lisy węże dziki żurawie dzikie kaczki. Większość z nich została wyryta na płaskich powierzchniach kolumn. Lecz spotkać można także trójwymiarowe przedstawienia zwierząt drapieżnych jak np. lwa.
Unikalna metoda użyta w celu ochrony tego miejsca była kluczem do jego przetrwania. Ten kto zbudował ten obiekt zatroszczył się też o jego przetrwanie na wiele tysięcy lat, po prostu zasypując go głęboko pod ziemią.

Każdy T-kształny filar waży od 40 do 60 ton pozostawiając nam zagadkę w jaki sposób go zbudowano. W czasach gdy brakowało nawet prostych narzędzi jak przetransportowano je a przede wszystkim jak postawiono?
Miejsce to zostało najpierw zbadane przez antropologów z Chicago i Istambułu w 1960 roku. Odwiedzili owe wzgórze, zobaczyli połamane płyty wapienne i stwierdzi , że był to opuszczony średniowieczny cmentarz. Później kamiennymi płytami zainteresował się Klaus Schmidt.
Aby wydobyć ową budowlę na światło dzienne pierwszy raz łopatę wetknięto w ziemię w 1995. Dotychczas odkopano cztery świątynne kręgi. Lecz badania sugerują że może ich być nawet 20. Te, które odnaleziono oznaczono literami A, B, C, D. Trwają już prace nad wydobyciem następnych – E i F
Badania wykazały, ze trzy z nich należą do tego samego okresu ok. 10000 lat BCE. Jedno było pewne od samego początku : te monumentalne kręgi nigdy nie były zadaszone, otoczone zaś były kilkoma warstwami murów. Pozostałe kręgi powstały dużo później ok. 1000 lat. Zmienia się ich rozmiar i kształt , stają się bardziej podobne do kwadratu przypominające inne tego typu późniejsze obiekty odnalezione w Cayonu, Hallan Chemi czy Nevala Chori

Kto zaprojektował i zbudował Gobekli Tepe pozostaje wciąż nierozwiązaną tajemnicą. Archeolodzy wierzą, że ostatnie łowiecko- zbierackie społeczeństwa były zorganizowane na sposób szamański. Kilkoro spośród nich posiadało większą wiedzę i potrafili komunikować z zaświatami i jako tacy zostali przywódcami religijnymi. Stali na czele zorganizowanego klanu czy społeczności. Pytanie tylko czy zachowali swój szamański charakter czy nabrali boskiej mocy kapłanów jak to można zaobserwować później na Wschodzie czy starożytnym Egipcie?

Te filary w kształcie litery T mierzą od 3 do 6 metrów i ważą od 40 do 60 ton . Nawet dziś potrzebny byłby specjalistyczny sprzęt aby je przenieść. Szacuje się , że ręcznie można by tego dokonać przy pomocy ok. 500 osób. Lecz w świecie chaosu i instynktu samozachowawczego jak ci ludzie byli zorganizowani i przez kogo? Innym razem wydaje się, że posiadali jakąś wiedzę i byli przygotowani aby podołać temu ogromnemu zadaniu przetransportowania i ustawienia tych megalitów w określonym porządku. Jednak do tego potrzebni są eksperci aby te kamienie wydobyć , przenieść, ustawić. Wg archeologów tego typu organizacja mogła istnieć w społeczeństwach o solidnym systemie i ustalonej hierarchii.

Istnieje też hipoteza, że Gobekli Tepe jest miejscem pochówku. Jak dotąd nie natknięto się na ślady grobów lecz mogą się znajdować pod powierzchnią lub za murami jeszcze niezbadanymi. Budowle mogły służyć w przeważającej części rytualnym pochówkom jak i w mniejszym stopniu wielkim ucztom czy spotkaniom towarzyskim. Nie odnaleziono tutaj żadnych śladów zamieszkania: pozostałości domów, resztek pokarmu więc uznano iż musi to miejsce mieć charakter sacrum. Wyrzeźbione zwierzęta w większości stanowią groźne stwory tj. lwy pająki skorpiony czy węże a nie te które służyły za pokarm czyli jelenie czy bydło. Być może budowla była centrum kultu apotropaicznego: poprzez rytuały starano się zamieszkującą nieopodal społeczność uchronić przed niebezpieczeństwem ze strony tych zwierząt.

Danielle Stordeur, archeolog z Narodowego Centrum Badań Naukowych we Francji, podkreśla znaczenie rzeźby sępa. Niektóre kultury długo wierzyły, że padlinożerne zwierzęta transportowały ciała zmarłych do nieba. Naukowiec znalazł podobne symbole , pochodzące z tej samej epoki zaledwie 50 mil od Gobekli Tepe w Syrii.

Schmidt jest pewien , że tajemnica tuż pod jego nogami. Wierzy, że znajdzie dowody na prawdziwy cel budowy tego sanktuarium: miejsce spoczynku dla społeczności myśliwych. Być może stanowiło miejsce pochówku lub centrum kultu zmarłych, których chowano na wzgórzu wśród stylizowanych bogów i duchów z zaświatów

Warte uwagi jest odnalezienie w tym miejscu multum pozostałości szczątków zwierzęcych. Od 1998 roku zbadał ponad 100.000 fragmentów kości z Gobekli Tepe. Kości te noszą często ślady nacięć i połamane krawędzie- znak, zwierzęta były zabijane o gotowane. Większość stanowią pozostałości gazeli reszta to dziki owce czy jelenie oraz ptaki tj. sępy żurawie kaczki i gęsi. Obfite resztki wskazują, że ludzie którzy zamieszkiwali obszar nie udomowili i nie hodowali zwierząt. Jednak budowniczy ci byli o krok od poważnych zmian w sposobie życia. Wszystko dzięki środowisku, które dawało podstawowe surowce dla rozwoju rolnictwa. Pod ręką mieli dzikie owce dzikie zboża do udomowienia i ludzi z potencjałem do pracy.

Jak dotąd uważano, że ludzie najpierw nauczyli się żyć w gospodarstwie i w osiadłych społecznościach; mieli więcej czasu i zasobów do budowy świątyń. Schmidt wysuwa teorię, że było odwrotnie: skoordynowane wysiłki na rzecz budowy monolitów dosłownie położyły podwaliny pod rozwój osiadłych i złożonych społeczeństw. Ogrom przedsięwzięcia wzmacnia ten punkt widzenia. Schmidt twierdzi , że zabytki te nie mogli zbudować obdarte hordy łowców – zbieraczy. Aby je wyrzeźbić, postawić i usadowić te kilkutonowe kamienie potrzebnych było setki pracowników, których trzeba było nakarmić i dać zakwaterowanie. Dlatego osiadłe społeczności musiały pojawić się ok. 10000 lat temu. To ukazuje społeczno kulturowe zmiany na pierwszym miejscu, rolnictwo pojawia się później. Ludność ta jest przykładem złożonej społeczności neolitycznej.


Czas pokaże. Wraz z kolejnymi odkryciami zapewne zostaną rozwiązane wciąż niejasne kwestie do tego stopnia, że będziemy musieli skorygować nasz sposób myślenia o naszych przodkach i o ludzkiej historii w ogóle.

Źródło
www.gobeklitepe.info
Andrew Curry Gobekli Tepe: The World’s First Temple? , "Smithsonian magazine", November 2008

Ostatnio na stronie National Geographic pojawiła się rekonstrukcja budowli wraz z wyjaśnieniem jak ją prawdopodobnie zbudowano. Warto się z nim zapoznać
science.nationalgeographic.com

Wywiad z prof. Klausem Schmidtem archeowieści.pl

Ostatnio na polskim rynku ukazała się książka Schidta o odkryciach w Gobekli Tepe "Budowniczowie pierwszych świątyń" poniżej recenzja
historia.org.pl

Jednak Gobekli Tepe pod żadnym względem nie można uznać za "najstarszą świątynię na świecie" Ma bowiem konkurencję. W Syrii, od 1999 r. u podnóży wzgórza Tell Qaramel, polscy i syryjscy archeolodzy badają pozostałości niezwykle starej osady z kamiennymi budowlami obejmującej lata 10 700-9400 p.n.e. która również miała swoje sakralne centrum znacznie starsze od wyżej opisywanego. Na temat badań prof. Mazurowskiego więcej na stronach archeowieści.pl

Czw 25 Sie, 2011 16:57

Ostatnie ustalenia dają się przeczyć jakoby Gobekli Tepe służyło wyłącznie celom stricte rytualnym. Liczne dowody sugerują iż obszar mógł być jednak zamieszkały a rzeźby naskalne nie powinny wykluczać terenu z charakteru przestrzeni mieszkalnej. Nie zaprzecza się jednak iż znajdowała się jakaś budowla o charakterze sakralnym
http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/457779,Pierwsze-swiatynie-to-domy-mieszkalne

Sob 15 Paź, 2011 12:50

Czemu zawsze kazda staroztyna budowla jest swiatynia lub grobowcem ? moze to bylo obserwatorium, badz targowisko

Sob 09 Mar, 2013 18:29

Wysuwając hipotezę naukowcy nie czynią na chybił trafił tylko w oparciu o konkretne dowody, to co im się uda znaleźć. Trudno jest pomylić grobowiec z targowiskiem. Tego co możemy znaleźć w tym pierwszym nie odnajdziemy na placu targowym i na odwrót. Jeśli uważasz , że to było obserwatorium to czym to uzasadnisz?

***********

Dla zainteresowanych tematem polecam poniższy artykuł

1363460029_gobekli tepe.pdf
Opis załącznika:		Pobierz
Nazwa pliku:	1363460029_gobekli tepe.pdf
Rozmiar:	2.63 MB
Ilość pobrań:	Plik ściągnięto lub wyświetlono 2316 raz(y)

Sob 16 Mar, 2013 20:54

Gentlemen,
Unikajcie stosowania teraźniejszych kryteriów do odległych w czasie społeczeństw, bo nie poznacie prawdy. Życie społeczeństw zmieniało się stopniowo: 60-50 000 lat temu ludzie przemieszczali się stale z miejsca na miejsce polując i zbierając co było w otoczeniu.: przykład- człowiek z jaskini Szanidar- leży tuż przy wejściu do Iraqi Museum w Bagdadzie. ( A przynajmniej tam był przed pierwszą wojna w Zatoce). Społeczności były małe, rolnictwo nie było znane, nie było miast- są ślady obozowisk. W zimie chronili się do jaskiń, jak ta koło Szanidar. Ok 6000 lat pne w związku z upowszechnieniem się rolnictwa, powstały pierwsze stałe osady ludzkie, z których później rozwinęły się miasta i populacje wzrastały liczebnie . Ale powierzchnia obecnych wykopalisk w stosunku do powierzchni całkowitej lądów to mały ułamek i nie mamy pełnej wiedzy. Dlatego jest możliwe, że gdzieś przejście do fazy życia osiadłego nastąpiło wcześniej, niż się generalnie uznaje- nie zmienia to ogólnego obrazu sytuacji. Niewątpliwie Gobekli Tepe to pozostałości lokalnej kultury materialnej społeczności prowadzącej życie osiadłe= musieli znać i stosować uprawę roli, żeby żyć na miejscu. Chyba, że się okaże po jakimś czasie, że był to tylko jakiś okręg kultowy, gromadzący okresowo populację z szerszego terenu , która nie mieszkała na miejscu.Nawet na pochówkach ludzi z Szanidar znaleziono kwiaty ( pozostałości ) a więc już wtedy ludzie wierzyli w życie pozagrobowe. Obawa przed nieznanym i dalej religia zawsze była elementem spajającym społeczności i potem państwa, które się w rozwoju historycznym rozwinęły w swoim czasie.- tylko obecnie niektórzy degeneraci z mediów to kwestionują i religia im niepotrzebna, jak mają pod ręką flachę i d##ę. No ale świat Zachodniej cywilizacji zmierza już ku degeneracji i zagładzie , jak wszystko, co przemija, bo nic nie jest wieczne.
Stary

Wto 22 Paź, 2013 21:37