| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thundee
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Miedziowanie łusek - jak to zrobić?

Witam.
Posuiadam sporą kolekcje zestawów łuska-pocisk głównie IIWŚ.
Po oczyszczeniu powłoka miedzi została w większości przypadków miejscami usunięta, co niezbyt ładnie wygląda.
Pyt.:
W jaki sposób moge pokryć je (najlepiej galwanicznie) warstwą miedzi bez użycia siarczanu miedzi, który jest mi trudno zdobyć.

Dzięki za każdy pomysł.
Januszo.

Sro 10 Lis, 2004 13:15

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Łuski są z regóły mosiężne więc miedziowanie nic nie da. Bedą czerwone a nie złote. Pociski miedziane od broni strzeleckiej mają gruby miedziany płaszcz, więc łatwo go nie zetrzesz.

Sro 10 Lis, 2004 18:57

Powrót do góry
thundee
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nio tak, ale niektóre świeżo wykopane naboje do np. mosina były pokryte od spłonki po czubek pocisku cienką warstwą miedzi (prawdopodobnie galwanicznie). Po kompieli w occie miejscami pokazał się mosiądz, a pociski w całości straciły warstwe miedzi (pokazał się stalowy płaszcz). Właśnie to chciałbym zamiedziować. Smutny

Sro 10 Lis, 2004 19:38

Powrót do góry
Merlin
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jeśli to spora kolekcja jak piszesz to może warto pokusić się o oddanie do jakiegoś prywatnego zakładu galwanicznego,jest ich sporo wszędzie Uśmiech Miedziowanie w warunkach domowych to wyższa szkoła jazdy Uśmiech a na dodatek trzeba mieć już niezłe zaplecze chemiczne jak i wanny , grzałki i.t.d.

Pozdrawiam

Pon 22 Lis, 2004 12:16

Powrót do góry
Adler
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 16
Skąd: Łódź
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Miedziowanie w warunkach domowych jest proste, jak konstrukcja młotka wystarczy na kilka sekund żelazny przedmiot zanurzyć w roztworze wodnym Tiosiarczanu Sodu zwanego też Niebieskimi Kryształkami.Pozdrawiam i Do Siego Roku życzy
Adler Bardzo szczęśliwy

Pią 31 Gru, 2004 18:01

Powrót do góry
thundee
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

hej

Banał.

Ale jak postępować w wyżej wymienionym przypadku (mosiężne łuski pokryte warstwą miedzi, która częściowo została usunięta)?
pozdro

Sob 01 Sty, 2005 20:42

Powrót do góry
jms-bytom
Moderator
Major

Major





Posty: 2149
Pochwał: 4
Skąd: Bytom
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cos chyba Adler pomyliles tiosiarczan sodowy jest bezbarwny w dodatku nie posiada miedzi:) chodzilo ci zapewne o siarczan miedziowy/5-ciowodny/czyli blekitne krysztalki

Sro 11 Maj, 2005 17:31

Powrót do góry
thundee
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witanm.
Znalazlem juz na nie sposób Uśmiech
Wiec...
Lusencje nalezy wyczyscic kilkuminutowa kompiela w occie, wytrzec szmatka. W razie koniecznosci jeszcze raz do octu.
Jezeli pocisk w naboju ma byc nadal stalowy, to nalezy go okleic tasma klejaca.
Nastepnie kilku - kilkunasto godzinna kompiel w slabym roztworze kwasu solnego, lub kwasku cytrynowego. Ale uwaga !!!
TRZEBA DO KOMPIELI WRZUCIC STALOWE PRZEDMIOTY
np. kilka gwozdzi, na nich osadzaja sie smieci Uśmiech
Luski trzeba co jakis czas obracac az do równomiernego pokrycia miedzia wyplukana z lusek Uśmiech.
Po wyjeciu z kompieli szorujemy je obcieta do polowy szczoteczka do zebów, detergentem i splukujemy.
Luski beda matowe, ale wystarczy je wypolerowac igla, lub pasta polerska.
Naprawde sie ladnie blyszcza Uśmiech

Powodzenia.

Teraz musze jeszcze znalezc sposób na mosiezne luski, bo przeciez nie bede ich miedziowal.
ZNA KTOS NA NIE SPOSÓB ???

Pozdro
Janusz.

Sro 11 Maj, 2005 19:17

Powrót do góry
elpas
Moderator
Major

Major





Posty: 1626
Pochwał: 19
Skąd: Kołobrzeg-Grudziądz
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

thundee napisał:
Witanm.
Znalazlem juz na nie sposób Uśmiech
Wiec...
....Powodzenia


To raczej ma nazwę autolizy Uśmiech

Sro 11 Maj, 2005 19:43

Powrót do góry
janaosik
Stabsfeldwebel

Stabsfeldwebel





Posty: 184
Pochwał: 1
Skąd: Kłodzko
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

witam! Bardzo szczęśliwy
czy ja wiem czy CuSO4 jest aż tak tródnodostępny ?? Wink w większych miastach no problemo a w mniejszych to trzeba chodzić do a'la poch'ów albo poprostu do sklepu z nawozami Laughing


Ostatnio zmieniony przez janaosik dnia Pią 02 Wrz, 2005 16:04, w całości zmieniany 1 raz

Sro 11 Maj, 2005 20:11

Powrót do góry
janaosik
Stabsfeldwebel

Stabsfeldwebel





Posty: 184
Pochwał: 1
Skąd: Kłodzko
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

witam to znowu ja Laughing
właśnie mnie olśniło i zamieszcze przepis jak własnoręcznie wykonać CuSO4 8)
Do produkcji będzie wam potrzebne:
-elektrolit ( kwas siarkowy / H2SO4/ taki z akumulatora bedzie git mozna kupc na stacji benzynowej
-saletra potasowa (azotan potasu; KNO3 sporzywczak jako saletra potasowa )
-kawałki miedzi, płytki lub bardziej dostępne rurki miedziane (o średnicy np. 22mm) używane do centralnego ogrzewania (do kupienia w sklepach hydraulicznych).


Metoda produkcji jest prosta, w elektrolicie rozpuszczamy saletrę, ale tylko tyle ile da się rozpuścić, nic ponad to. Dodajemy do tego roztworu jeszcze trochę elektrolitu (5% tego co już mamy). Całość podgrzewamy do 50-60 stopni C. Oczyszczamy rurki miedziane z osadu (papierem ściernym lub nożem) i wrzucamy do roztworu, ale tak, aby odstępy między nimi wynosiły min. 1 cm . Już po kilku minutach można zaobserwować zachodzącą reakcję, w której wydziela się NO (tlenek azotu), który reaguje z tlenem z powietrza i tworzy się brązowy gaz NO2 (N2O4). Reakcja powinna trwać kilka godzin, więc dobrze by było aby przez ten cały czas temperatura roztworu była możliwie wysoka. Gdy reakcja zakończy się, roztwór będzie miał kolor ciemno niebieski. Wtedy należy go ochłodzić (można wstawić do zamrażarki). Na rurkach (płytkach) miedzianych powinny się wytrącać ciemnoniebieskie kryształy. Jeżeli podczas ochładzania zaczną się wytrącać białe kryształy należy ochładzanie przerwać. Te białe kryształy to w większości bezwartościowe sole potasowe (sodowe) kwasu siarkowego i azotowego. Kryształy te to w większości siarczan miedzi (zawiera trochę azotanu miedzi, ale to nam nie przeszkadza). Po zeskrobaniu niebieskich kryształków reakcje można powtórzyć (na tym samym elektrolicie można przeprowadzić do 3 reakcji, dodając za każdym razem 10-20% świeżego nasyconego roztworu elektrolitu i saletry). Z góry ostrzegam, że tego typu produkcja związków chemicznych jest pracochłonna i i lepiej wyłozyć troche moniaków i kupić Uśmiech naprawdę nie jest drogi pare zł za kilo [ w poch-u jest baaardzo czysty i cena też jest baaardzo nie fajna ]
miłego experymentu Wink

Sro 11 Maj, 2005 20:21

Powrót do góry
jms-bytom
Moderator
Major

Major





Posty: 2149
Pochwał: 4
Skąd: Bytom
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

No wcale nie taki tani-cennik POCHU z dzis:

Z tymze faktycznie potrzeba niewielkich ilosci.

Opis wymagań Naważki i ceny (netto)
Wygląd zewnętrzny niebieskie kryształy 250 g -14.40 zł
500 g -23.90 zł
1 kg -42.00 zł

Zawartość 99÷101 %
Substancje nierozpuszczalne w wodzie max. 0,005 %
Chlorki (Cl) max. 0,0005 %
Azot ogólny (N) max. 0,004 %
Nikiel (Ni) max. 0,005 %
Sód, potas, wapń (Na+K+Ca) max. 0,07 %
Żelazo (Fe) max. 0,01 %

_________________
„Będziecie zabijani, tak jak wy zabijaliście, będziecie bombardowani tak jak i wy bombardowaliście" - Osama Bin Laden

Nie 19 Cze, 2005 10:10

Powrót do góry
janaosik
Stabsfeldwebel

Stabsfeldwebel





Posty: 184
Pochwał: 1
Skąd: Kłodzko
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

witam! Bardzo szczęśliwy
czy ja napisałem , że jest tani?
Te małe badziewia z pochowskiego można sie pozbyć poprzez rozpuszczenie , przesączenie i krystalizację.
Wiadomo pochowski lepszy=> droższy
choć nasz tez nie jest taki zły bo sie oczyści w ten sposób jak pochowski i już mniej tych badziewi ;]


Ostatnio zmieniony przez janaosik dnia Pią 02 Wrz, 2005 16:02, w całości zmieniany 1 raz

Wto 28 Cze, 2005 14:12

Powrót do góry
janaosik
Stabsfeldwebel

Stabsfeldwebel





Posty: 184
Pochwał: 1
Skąd: Kłodzko
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

cześć!
bawiąc sie prostownikiem Uśmiech znalazłem pewnien sposóbUśmiech
jako przedmiot czyszczony / buzujący/ dajesz łuskę nie czyszczoną!!!tylko umytą z ziemi.
Jako przedmiot na pożarcie Bardzo szczęśliwy - stal
już po paru minutach można wyjąć i przeczyścić szmatką z pastą i wychodzi piękna miedź.
Są 2 mozliwości skąd tam ona :
a) z tego tlenku wytrącił się tlen
b) z mosiadzu uciekł Laughing cynk
...

Pią 02 Wrz, 2005 16:00

Powrót do góry
redmike5
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec




Posty: 36
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam!
Jesli ktos ma zamiar zrobic siarczam miedzi metoda janosika, to polecam robic to na swiezym powietrzu. Tlenki azotu sa trujace, wiec mieszkanie albo garaz raczej odpadaja.
Pozdrawiam

Pon 28 Lis, 2005 17:17

Powrót do góry
janaosik
Stabsfeldwebel

Stabsfeldwebel





Posty: 184
Pochwał: 1
Skąd: Kłodzko
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

redmike5 napisał:
...metoda janosika, to polecam ...

Bardzo szczęśliwy
czytać nie umiesz 8) ?????

Wto 06 Gru, 2005 14:18

Powrót do góry
redmike5
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec




Posty: 36
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Sorki, zjadlo mi sie jedno a.

Wto 06 Gru, 2005 18:47

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.