|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
Mydło z Gdańska
Szokujące zdjęcia z tej zbrodni. Widzieliście je wcześniej? Ja je widzę pierwszy raz - to pewnie z tych drugich oględzin pomieszczeń, opisanych przez Nałkowską.
Widać, że zwłoki zostały wygotowane.
http://collections.yadvashem.org/photosarchive/en-us/31206.html
Sam budynek stał jeszcze dwa lata temu. Taki parterowy, pod lasem na przedłużeniu ul. Do Studzienki. Ostał się jeszcze? Bardzo ponuro wyglądał _________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Sob 29 Sty, 2011 10:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
szponiasty
Podpułkownik
Posty: 3160 Pochwał: 2 Archiwum: APwB / OKBZN
|
|
|
Może ktoś foto zrobi tego obiektu ?
Nie 30 Sty, 2011 22:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomi
Kapral
Posty: 40 Skąd: 3miasto
|
|
|
a to czasem nie na ul. Sklodowskiej _Curie w Instytucie Anatomii Akademii Medycznej
http://ofiaromwojny.republika.pl/teksty/0341.htm
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/IPN-o-mydle-z-ludzi-n2833.html?strona=0&sort=up
a tak gwoli informacji odnośnie ul. do studzienki
Święta Studzienka
Do Wrzeszcza zalicza się dziś Studzienkę, dawniej zwaną Świętą (Heiligenbrunn). Prowadzi do niej ulica, której w latach 1990-ych przywrócono kilkusetletnią nazwę Do Studzienki (Heiligenbrunner Weg). Tutaj spod wysokiego na 99 m Królewskiego Wzgórza wypływa Studzienecki Potok, którego źródła służyły do produkcji znakomitej wody stołowej, popularnej nie tylko w Gdańsku, eksportowanej do północnych Niemiec. O jej leczniczym działaniu, zwłaszcza w przypadku chorób oczu, krążyły legendy. W XV–XVII w. tutejszy majątek należał do kolejnych właścicieli Wrzeszcza, a w l. 1754–1828 do Uphagenów. Pamiątką po nich jest zabytkowy dworek w górnej części ul. Traugutta (nr 94), z resztkami niewielkiego, ale świetnego niegdyś parku. Jeszcze przed ostatnią wojną naliczono w nim 32 gatunki drzew, w tym wiele egzotycznych. Wyróżniały się wśród nich wielkością 300-400 letnie dęby i lipy. Okolica obfitowała w jadalne kasztany. Zachwyt budził prastary bez i pergole z winnej latorośli o pniach grubości ponad 20 cm. Wyżej, tam gdzie po wojnie powstało osiedle domów akademickich Politechniki, był sad z 23 drzewkami orzecha włoskiego. Ponad parkiem, pod szczytem wzgórza wznosiła się „pełna powagi brama i nagrobki starego cmentarza żydowskiego, chyba najpiękniej położonego na całym niemieckim Wschodzie. Wygnany w ten odległy zakątek przez nietolerancję dawnych czasów tworzy niezwykle piękny fragment krajobrazu.” (G. Schölzel) Dzisiaj prawie nic z tego nie pozostało. To, co uniknęło zagłady w czasach hitlerowskich, bezmyślnie zniszczono po wojnie. Tylko źródła Świętej Studzienki nadal tryskają wodą, z której jednak obecnie nikt nie korzysta. Owiana legendami sadzawka (przed willą nr 111) razi zaniedbaniem. Dawna tradycja przyczyniła się do wzniesienia w 1886 r. niedaleko stąd, ale już poza właściwą Studzienką – nad dworem Królewskiej Doliny – zakładu i szkoły dla niewidomych, której budynek zachował się do dziś. W parku dawnego dworku Uphagenów kwitną rododendrony. Właścicielka zamierza przekształcić rezydencję w Dom Pracy Twórczej.
tekst- Prof. Andrzej Januszajtis
Ostatnio zmieniony przez tomi dnia Pon 31 Sty, 2011 9:20, w całości zmieniany 1 raz
Nie 30 Sty, 2011 23:21
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Cytat: | Szokujące zdjęcia z tej zbrodni. Widzieliście je wcześniej? Ja je widzę pierwszy raz - to pewnie z tych drugich oględzin pomieszczeń, opisanych przez Nałkowską. |
To nie zbrodnia tylko bezczeszczenie zwłok. I raczej z trzecich oględzin- wtedy to policzono ciała, zrobiono sekcje zwłok części z nich i pewnie udokumentowano. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Pon 31 Sty, 2011 0:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
No to proszę zajrzyj do kodeksu karnego, zobacz definicję słowa "zbrodnia", a potem powiedz, czy bezczeszczenie zwłok nią jest czy też nie?! _________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Pon 31 Sty, 2011 22:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Cytat: | No to proszę zajrzyj do kodeksu karnego, zobacz definicję słowa "zbrodnia", a potem powiedz, czy bezczeszczenie zwłok nią jest czy też nie?! |
A masz dostep do Kodeksu Karnego WMG? Bo ja nie. Ale wg polskiego KK zbrodnia to czyn zagrożony kara powyżej 5 lat i musi być umyślne (tu akurat w sumie nie jest wg KK). A to było karane aresztem do lat 2 _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Pon 31 Sty, 2011 23:08
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
tomi
Kapral
Posty: 40 Skąd: 3miasto
|
|
|
i tu jest pewien problem poniewaz jak stwierdził IPN Produkcja mydła z ludzi nie była zbrodnią ludobójstwa ,mydło robiono, ale nikogo w tym celu nie zabijano.
Dla mnie to prawnicza paplanina, a generalni beszczeszczenie zwłok powinien chyba podpadac pod jakis paragraf a generalni to zbrodnia na ludzkości i godności człowieka.
Wto 01 Lut, 2011 8:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
Gdzie zdobyć ten film?
Cytat: | Mydło z ludzi
Posted on 09. May, 2009 by potas in Mydło z ludzi
Mydło z ludzi
Reż., scen.: Mariusz Olbrychowski
Zdj.: Tomasz Wieczorek
Muz.: Krzesimir Dębski
Montaż: Maciej Ożóg
Prod.: TaT International, Hollywood, USA, Jarosław Olbrychowski, 2006
56’
Dokument filmowy poruszający kwestie znane z „Medalionów” Zofii Nałkowskiej. Eksperymenty prof. Spannera z wykorzystaniem ludzkiego tłuszczu do produkcji mydła znalazły potwierdzenie naukowe. |
_________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Czw 17 Lut, 2011 23:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
Polecam dobrą książkę w temacie:
ttp://www.wydawnictworozawiatrow.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=22:profesor-rudolf-spanner-1895-1960&catid=6:profesor-rudolf-spanner&Itemid=22
Śledztwo IPN pozostawiło jednak nadal pytania:
- co z garbowaną ludzką skórą? (autorzy książki pozostawili tą kwestię otwartą)? Po co była Spannerowi?
- jaką wiedzę o sprawie miał rektor Grossmann, minister Conti?
- czy bezpieka u drugiego laboranta Opińskiego także znalazła mydło (jak w mieszkaniu Mazura)? Czy przeszukano mieszkanie Opińskiego? Gdzie go zatrzymano?
- dlaczego pozwolono Mazurowi umrzeć w areszcie na tyfus? Dlaczego nie otoczono go ochroną sanitarną? Tak kluczowy świadek?!
- co z zastępcą Wolmannem? Gdzie urywa się po wojnie ślad? (podobno przepadł?)
- co z abażurem na lampę w maceratorni z ludzkiej skóry (zeznaje o tym jeden z żyjących nadal więźniów ze Stuthoffu)
- co z tym parkiem, gdzie pochowano te zwłoki bez głów? To park na rogu ul. Skłodowskiej i Zwycięstwa. Dlaczego IPN w ramach śledztwa nie wystąpił o ekshumację tych zwłok?
- kim był marynarz z ORP Wicher 1930 ? (korpus z takim tatuażem bez głowy na zdjęciu w książce)
- co się działo w Instytucie pomiędzy 30 stycznia a 28 marca 1945 roku (wyjazd Spannera a wyzwolenie) ? Kto tam pracował i co robił? Mazur pracował do końca?
- co zawierają protokoły zeznań angielskich jeńców, którzy pracowali w Instytucie podczas wojny? Także produkowali mydło? Widzieli maceratornię w tym upiornym budynku?
- jak wyglądały te pomieszczenia przed 2005 roku (przebudowa) ? Podobno były tam nawet jeszcze te kadzie?!
- co z imprezą w areszcie (poświęcenie gilotyny krwią z udziałem Spannera) ? Czy ktoś inny to potwierdza ze świadków? _________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Pią 18 Lut, 2011 21:00
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
szponiasty
Podpułkownik
Posty: 3160 Pochwał: 2 Archiwum: APwB / OKBZN
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
Nie ma związku. Było badane przez IPN - to zwykłe mydło. _________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Pon 21 Lut, 2011 22:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Jazkubowski
Szeregowiec
Posty: 9 Skąd: Rzeszów
|
|
|
Tak na marginesie. Przypomniała mi się pewna historia sprzed lat. Mój kolega z przemyskiego oddziału Dziennika Polskiego, bodajże w 1995 roku węsząc po fortach przemyskich (jest namiętnym "zbieraczem" różnego rodzaju staroci) trafił na duże ilości mydła z niemieckimi oznaczeniami. Nasza gazeta zrobiła z tego niezły szum, szło to kilka dni na czołówkach, sugerując, że to może być mydło z ludzkiego tłuszczu, przedrukowaliśmy przy tej okazji na naszych łamach m.in. medialiony. Później jednak doszliśmy do informacji, że to niemożliwe. W tej chwili nie jestem w stanie podać źródeł, ale z tego co wiem były - owszem - próby robienia mydła z ludzi, ale okazało sie, że jest ono zupełnie niewydajne. Zaś co do garbowania skóry, w wielu źródłach są opowieści o tym, że skórą zwłaszcza tatuowaną fascynowałą się Ilse Koch, z kolei w innych źródłach twierdzi się, że to bzdura.
Pozdrawiam
Przepraszam, ale to mój pierwszy wpis na tym fotum, mimo, że czytelnikiem jestem od bardzo dawna.
Przy okazji zapraszam na powstającą dopiero moją stronę www.podkarpackahistoria.pl/
Pon 31 Gru, 2012 11:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
Sądzę, że Spanner by nie podzielił twojej opinii, że te mydło było taaakie marne. Używali go on, jego pracownicy, w tym laboranci Mazur i Opiński oraz masę innych pracowników niemieckiego AM. Bezpieka po wojnie znalazła conieco tego mydła w prywatnych mieszkaniach, tak więc w dobie braku wszystkiego po wojnie nadawało się do prania.
Co do Isle Koch i jej męża, K-ta Buchenwaldu, był ich proces przed sądem SS, coś musiało być udowodnione, skoro jego, wysokiego oficera SS sędzia SS - Konrad Morgen (zm. 1982) skazał na karę śmierci, wykonaną. _________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Pon 31 Gru, 2012 18:29
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Jazkubowski
Szeregowiec
Posty: 9 Skąd: Rzeszów
|
|
|
Ponury napisał: | Sądzę, że Spanner by nie podzielił twojej opinii, że te mydło było taaakie marne. Używali go on, jego pracownicy, w tym laboranci Mazur i Opiński oraz masę innych pracowników niemieckiego AM. Bezpieka po wojnie znalazła conieco tego mydła w prywatnych mieszkaniach, tak więc w dobie braku wszystkiego po wojnie nadawało się do prania.
Co do Isle Koch i jej męża, K-ta Buchenwaldu, był ich proces przed sądem SS, coś musiało być udowodnione, skoro jego, wysokiego oficera SS sędzia SS - Konrad Morgen (zm. 1982) skazał na karę śmierci, wykonaną. |
Ale Ilse Koch chyba skazana ostatecznie nie została, przynajmniej na śmierć. A jak chodzi o mydło to na pewno nie było produkcji przemysłowej. Z tego co kojarzę (sorki, znów nie podam dzisiaj źródła, sylwestrowy nastrój temu nie służy) to z ludzi do masowej produkcji wykorzystywano chyba tylko włosy, gdzieś czytałem, że na części ubrań dla Kriegsmarine (chyba chodziło o rodzaj pończoch) _________________ http://www.podkarpackahistoria.pl/
Pon 31 Gru, 2012 18:47
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
Mity. Jest tylko ślad prowadzący do jednej z firm na Dolnym Śląsku. A dalej?! _________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Czw 03 Sty, 2013 19:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Jazkubowski
Szeregowiec
Posty: 9 Skąd: Rzeszów
|
|
|
Ponury napisał: | Mity. Jest tylko ślad prowadzący do jednej z firm na Dolnym Śląsku. A dalej?! |
Co jest mitem: mydło czy włosy? _________________ http://www.podkarpackahistoria.pl/
Czw 03 Sty, 2013 19:38
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
Jak na razie włosy, bo nikt, nawet IPN nie przeprowadził w tej sprawie postępowania i nie wyjaśnił kwestii. A w przypadku mydła po śledztwie IPN pytań pozostało już niewiele. _________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Czw 03 Sty, 2013 19:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Ponury;
Cytat: | A w przypadku mydła po śledztwie IPN pytań pozostało już niewiele. |
Tylko czy te kilka pytań udowodni produkcję mydła, lub jej zamiar, w sposób niepodważalny Nie sądzę. Nałkowska walnęła się w ocenie tego co widzi, już na wstępie. Teraz walczymy z uwiarygodnieniem tego, co mylnie oceniono pod wpływem emocji. IPN lubi naciągnąć przykrótką koszulkę kłamstwa, aby sprostać oczekiwaniom gawiedzi. Tyle że dupsko nadal pozostaje gołe.
Czw 03 Sty, 2013 20:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
Czytałeś książkę IPN o Spannerze? Gdzie oni naciągają jakąś tam koszulkę kłamstwa?
A zeznania jeńców angielskich, którzy pracowali u Spannera? Dobrze widzieli, co gotują i po co. _________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Czw 03 Sty, 2013 20:33
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Ponury:
Cytat: | Czytałeś książkę IPN o Spannerze? |
Owszem. Dla mnie takie opracowanie to skandal, ale zamiar i założenie tej książki jest słuszne. Udowodnić zamiar produkcji mydła z ludzi. A co na to fachowcy od preparowania zwłok ??? Ten wątek skwapliwie pomijają, lub ignorują historycy dla których pomyłka Nałkowskiej jest niczym latarnia morska w oparach mgły.
Czw 03 Sty, 2013 20:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
Preparowanie zwłok to jedno, a wykorzystanie odpadów w postaci tłuszczu czy skór ludzkich to drugie.
Są od tego jacyś fachowcy?! _________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Czw 03 Sty, 2013 21:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Ponury;
Cytat: | Są od tego jacyś fachowcy?! |
Zadałeś bardzo dobre pytanie. Czy wśród historyków IPN-u są jacyś fachowcy od danego zagadnienia.
W tym przypadku nie o lipny osąd idzie, tylko o rzeczowe udowodnienie zamiaru produkcji mydła z ludzkiego tłuszczu, tak aby otrzymany produkt można było zbyć w hurtowej ilości. Ważne też jest zapewnienie materiału do przemysłowej działalności w dalszym okresie. Bo kilkadziesiąt zwłok skazańców na pewno nie zapewni odpowiedniego rezerwuaru materiału na długofalową produkcję.
Nałkowska źle oceniła to co widzi, wszak była laikiem w temacie, szkoda że nadal znajduje naśladowców swojej głupoty, czyt. niewiedzy.
Ponury mam pytanie. Czy mając świadomość, że mydło jest pochodzenia ludzkiego umyłbyś się nim
Pią 04 Sty, 2013 19:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
Sam się umyj _________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Sob 05 Sty, 2013 0:08
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Ponury;
No właśnie. Tego typu produkt nie znalazłby nabywcy wśród Niemców, o innych narodach nie wspomnę. Reakcja na informację że produkt jest pochodzenia ludzkiego, jest równoważna ze zjawiskiem kanibalizmu. Wśród ludzi, bez względu na nację, jest nie do zaakceptowania.
Sob 05 Sty, 2013 21:45
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|