|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grot-Dziobecki
Major
Posty: 1908 Pochwał: 3 Skąd: Warszawa
|
|
|
O wojnie domowej - powieści
Cześć,
jestem świeżo po lekturze "Cichego Donu", od razu zabrałem się do "Drogi przez mękę". Jeżeli ktoś nie czytał, to szczerze polecam, czyta się to jednym tchem.
Wojna domowa w Rosji to chyba najciekawsza część historii Rosji, na pewno mocno skomplikowana, a patrząc na filmy na youtubie - na pewno jeszcze wywołująca mnóstwo kontrowersji i dyskusji.
Ja chciałbym się natomiast dowiedzieć, jakie inne powieści na ten temat możecie polecić. Ze swojej strony z czystym sumieniem polecam 2 wymienione przeze mnie książki, ale poszukuję czegoś jeszcze
Pozdrawiam
Wto 07 Gru, 2010 11:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boruta
Podporucznik marynarki
Posty: 226 Skąd: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
|
|
|
Jerzy Bandrowski "Wściekłe Psy". _________________ "Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Wto 07 Gru, 2010 19:38
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
panc
Moderator Podpułkownik
Posty: 3165 Pochwał: 30 Skąd: W-wa ,Pl. Na Rozdrożu 2 m. 183 Archiwum: Grzegorz Gąsienica-Poszepszyński
|
|
|
Re: O wojnie domowej - powieści
Grot-Dziobecki napisał: | Ze swojej strony z czystym sumieniem polecam 2 wymienione przeze mnie książki, ale poszukuję czegoś jeszcze
Pozdrawiam |
Zgadza się , jeśli nie czytałeś- to koniecznie "Białą gwardię" Bułhakowa.
PS Dla obeznanych z językiem Puszkina i Dostojewskiego :
http://ilibrary.ru/author.html
pozdr _________________ Ministry, Animosity :
https://www.youtube.com/watch?v=L2ayask8pck&list=RDL2ayask8pck
Svoboda je prevara, zakufana prevara
Sro 08 Gru, 2010 5:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
Witam = z pamięci - i raczej "opowieści"- "Rosja bolszewików", autora nie pomnę, będę w domu, to uzupełnię,
"Lenin" Ferdynand hr. Ossendowski plus dwie lub trzy inne jego powieści/opowieści o wojnie domowej i ucieczce/ wędrówce przez Syberię,
czytełem też kiedys jakieś wspomnienia polskiego oficera z armii Kołczaka/ Denikina o walkach na Syberii oraz żołnierza Hallera, który " zawieruszył się" gdzieś w Rosji ( był w lazarecie) i nie ewakuował się, a wrócił z Czechosłowakami - ale tytułów ani autorów nie pamiętam - może ktoś to czytał?
Pozdrawiam
Sob 18 Gru, 2010 20:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Cytat: | "Rosja bolszewików", |
Przecież nie jest to literatura piękna, Zubku Autorem jest Richard Pipes, wydało Magnum.
Sob 18 Gru, 2010 21:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
orest
Porucznik
Posty: 659 Pochwał: 3
|
|
|
Oczywiście "Doktor Żywago" Pasternaka, kanon, no i różne Izaaka Babla. Ale "Cichy Don" jest moim zdaniem nie do przebicia. Z polskich - Igor Newerly "Zostało z uczty bogów". "Przedwiośnie" też, w rzeczy samej
Pozdrawiam.
Sob 18 Gru, 2010 21:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
seth napisał: | Cytat: | "Rosja bolszewików", |
Przecież nie jest to literatura piękna, Zubku Autorem jest Richard Pipes, wydało Magnum. |
Dzięki za uwagę!
Oczywista oczywistość - lecz - czyta się lekko, a daje obraz zdarzeń w kontekście politycznym i ideologicznym -a zatem dość skondensowane "tło" do powieści.
Tak sądzę, a młodzież czyta
Pozdrawiam
Nie 19 Gru, 2010 13:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
groszek
Generał brygady
Posty: 6454 Pochwał: 5 Skąd: Gd.
|
|
|
Eeeee ja tam takie ot kobiecy bohater... Romuś Ungern....jest parę pozycji...Michałowskiego dwie pozycje: Testament Barona , Tajemnice Ossendowskiego...I powojenne wyd.Ossendowskiego Zwierzęta Ludzie i Bogowie...może to i nie beletrystka ale czyta sie dobrze...Baron jest też bohaterem i książek trochę innego formatu taki jakoś opisowy człowiek był .Co do Cichego Donu ..proponuję dorwać gdzieś wersję filmową...zgrzewkę browaru i..... _________________ Jest nad zatoką dąb zielony,
Na dębie złoty łańcuch lśni;
I całe noce, całe dni
Wędruje po nim kot uczony...
Nie 19 Gru, 2010 21:00
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
orest
Porucznik
Posty: 659 Pochwał: 3
|
|
|
groszek napisał: | Co do Cichego Donu ..proponuję dorwać gdzieś wersję filmową...zgrzewkę browaru i..... |
Tylko broń Boże nie wersję z 2004! Niby Bondarczuk kręcił, ale kichę nakręcił. Jak ktoś będzie oglądał, a książki uprzednio nie czytał, to będzie miał jeden wielki chaos. Liczy się tylko ta z 1957!
Pozdrawiam.
Nie 19 Gru, 2010 21:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grot-Dziobecki
Major
Posty: 1908 Pochwał: 3 Skąd: Warszawa
|
|
|
Cichy Don w starszej wersji jest chyba na youtube w całości.
Zgodzę się natomiast, że jest to rewelacyjna książka. Zastanawia mnie jedna rzecz, niby akcja ma powiązanie z faktami historycznymi, ale w takim razie po co w niej tyle szczegółów odnośnie bitew, etc.? Jakby wyciąć niektóre akapity, to jest to język typowy dla opracowań ściśle historycznych, dobitnie różniący się od stylu powieści. Jakby pisane przez zupełnie innego autora...
Pon 20 Gru, 2010 17:20
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
orest
Porucznik
Posty: 659 Pochwał: 3
|
|
|
Do dzisiaj w Rosji odzywają się głosy, że to nie Szołochow jest autorem "Cichego Donu". Znacząco bowiem klasa tej powieści odstaje od poziomu innych jego utworów, czy od postawy autora w życiu publicznym, politycznym. Jak widzę, Ty też masz wrażenie, że pewne partie pisał ktoś inny. Mi natomiast w "Cichym Donie" nic nie przeszkadza. Są opisy batalistyczne, jest obyczajówka nieistniejącego już świata, łącznie z love story. Sud'ba pojedynczego czeławieka, uwikłanego w historię. Prawie zero ideologii. Perfetto! Nieważne, czy napisał Szołochow, czy Kriukow.
Pozdrawiam.
PS Aha, no właśnie, jakieś dwa tygodnie temu oglądałem na kanale "Wojna i pokój" tę nową ekranizację, i jestem zniesmaczony (co wcześniej napisałem).
Pon 20 Gru, 2010 21:21
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
orest napisał: | Mi natomiast w "Cichym Donie" nic nie przeszkadza. Są opisy batalistyczne, jest obyczajówka nieistniejącego już świata, łącznie z love story. Sud'ba pojedynczego czeławieka, uwikłanego w historię. Prawie zero ideologii. Perfetto! Nieważne, czy napisał Szołochow, czy Kriukow.
|
Nic dodać, nic ująć - literatura klasy światowej, którą czyta się z dużą przyjemnością.
Musiałbym zerknąć na półkę, ale wydaje mi się, to przekładał ją na polski zespół dwóch tłumaczy, co może wyjaśniać wrażenie, że pewne partie książki pisał kto inny (niestety - oryginału nie mam i nie czytałem; może kiedyś, na emeryturze starczy mi na to czasu) ;o)
Pozdrowienia
Grendel _________________
Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego
Pon 20 Gru, 2010 21:36
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
Witam,
lecz nawet w ZSRR jeszcze odzywały się głosy znawców literatury, że jakby pewne fragmenty "ktoś" wstawił w tekst pierwotny, a część I i II dość znacząco różnią się ( in plus) poziomem narracji od części III i IV...
W polskim przekładzie tego się nie zauważa, gdyż tłumacze nasi literatury rosyjskiej są i byli prześwietni, lecz w oryginale rosyjskim ( przyznaję, nie przebrnąłem - bazować mogę na relacjach dziadka i ojca) faktycznie nierówny poziom momentami daje się zauważyć. Jak to mawiał mój dziadek z rosyjska po polsku- ludzi się splaszczają
A Fiodor Kriukow? Cóż, a może Kopernik była kobietą ?
Pozdrawiam
Pon 20 Gru, 2010 23:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
monarchista
Szeregowiec
Posty: 1
|
|
|
"SZOŁOCHOW" a Kriukow
Takie poglądy są wyrazem naiwności i braku wiedzy na temat funkcjonowania literatury w systemie totalitarnym. Z tego co czytałem w niektórych stronach rosyjskich sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana.
1. Nie było nigdy pisarza , który nazywał się Michaił Szołochow. Była natomiast firma pisarska, złożona bodaj z 5 facetów, z których część to byli funkcjonariusze bezpieki, którzy namówili jednego swojego kolegę (Szołochow był w czasie wojny komisarzem politycznym w wojsku, czyli ubekiem), których pochodził z kozaków dońskich na to aby firmował ich "literacka" działalność.
2. Firma ta "produkowała teksty z rękopisów zabranych przy różnych okazjach różnym pisarzom rosyjskojęzycznym, w tym też Fiodora Kriukowa.
3. Pisarz kozacki Fiodor Kriukow, był nowelistą i powieściopisarzem znanym jeszcze przed 1 wojną światową, sporo drukował nie tylko w osobnych książkach, ale też w czasopismach. Jego archiwum przechwyciła bolszewicka CZEKA po jego śmierci - jak zginął - nie wiem.
4. Drukowana wersja "Cichego Donu" jest przeredagowaną wersją powieści Kriukowa, którą on w prasie drukował w czasie 1 wojny światowej i tuż po niej - oczywiście pod własnym nazwiskiem.
5. Nowela "Los człowieka" jest przeredagowaną wersja scalonych dwóch nowel Kriukowa, ze zmienionymi nazwiskami bohaterów i zmienioną scenerią (akcja przeniesiona została z 1 wojny światowej na 2 wojnę światową, ale fabuła ta sama - ucieczka żołnierza rosyjskiego z niewoli).
6. W Norwegii została zorganizowana konferencja naukowa, w której profesorzy norwescy bronili Szołochowa przed zarzutami, ale to norweskie gremium było związane z komitetem noblowskim, więc po prostu bronili komitet noblowski przed kompromitacją. Norwegów krytykowali literaturoznawcy rosyjscy.
7. Aleksander Sołżenicyn, który jako pierwszy zachodnie media poinformował, o tym, że Szołochow nie napisał "Cichego Donu" nawet po powrocie do ojczyzny nigdy nie wycofał się ze swojej na ten temat opinii.
8. Ponoć cudownie odnaleziony w latach 1950-tych rękopis części "Cichego Donu" (wcześniej Szołochow twierdził, że rękopis utracił bezpowrotnie w czerwcu 1941 r.) jak to udowodnili po śmierci Szołochowa literaturoznawcy rosyjscy został przepisany przez niego z pierwszej wersji drukowanej pod nazwiskiem Szołochowa.
9. To że o Szołochowie wszyscy w świecie wiedzą, a o Kriukowie prawie nikt, nie oznacza, że pierwszy był wybitnym pisarzem, a drugi nikim. Oznacza to tylko tyle, że media nagłośniły pierwszego, a drugiego skazały na ostateczne zapomnienie. Z tego punktu widzenia ZAWSZE WARTO SIĘ ZASTANOWIĆ nad moją własną świadomością literacką. Np. czy J.I.Kraszewski był w stanie napisać ok 600 powieści? Jaka część twórczości Juliusza Verne, Aleksandra Dumas'a została napisana przed nich? Czy ktoś wie kto jest autorem serii powieścideł z zakresu kultury masowej takich jak "Gwiezdne Wojny"? Czy Ludlum, Dick i inni to są pojedyncze osoby, czy całe firmy? Czy wiadomo jak funkcjonują wydawnictwa produkujące powieści typu "Harlekin"?
10. - Czy zastaliśmy obywatela Kamaszkowa Michajłowicza?
- Tak to ja.
- Obywatel jest pisarzem?
-Tak. A o co chodzi?
- Jest obywatel aresztowany, jako wróg ludu i amerykański szpieg. Dostanie obywatel z 15 lat łagru, ale żywy na wolność nie wyjdzie.
- Ale ja to, za co?!!!
- No cóż potrzebujemy dobrej literatury, po prostu....
Nie 26 Cze, 2011 15:05
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grot-Dziobecki
Major
Posty: 1908 Pochwał: 3 Skąd: Warszawa
|
|
|
monarchista, podałeś ciekawe informacje. Szczerze mówiąc nie znam się aż tak dobrze na literaturze, aby oceniać prawdziwość tych tez.
Można się natomiast zastanawiać, czy rzeczywiście autorzy (zwłaszcza pisarze) mogą być aż tak płodni, by wydawać setki swoich książek. Pytanie jednak, kto w takim razie na te znane nazwiska pracuje?
Wto 05 Lip, 2011 13:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|