ma ktoś pomysł jak to poprostować?

witam!
posiadam tą podziałke do mapy już od 2 lat, a pochodzi ona z pewnego zakopy, który mi się trafił wtedy, ale przez ten czas ani ja ani żaden z moich kolegów nie wpadł na pomysł jak można by to naprostować, a może wy macie jakiś pomysł na to?a zapomniałbym wykonana jest z plastikopodobnego materiału

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Sob 20 Lis, 2010 11:25

Plastikopodobne czyli co? Celuloid?

Sob 20 Lis, 2010 11:40

Do książki i daj na to ciężar i niech poleży z miech może coś pomoże.

Sob 20 Lis, 2010 12:15

Najlepszy sposób to właśnie do książki, choć może nie z dużym obciążeniem i raczej dłużej niż miesiac aby się "ułożyło"
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Sob 20 Lis, 2010 12:23

Moja propozycja jest następująca; włożyć całość pod dywan I zapomnieć o tym na jakiś czas. Kiedyś w ten sposób wyprostowałem parę rzeczy. Może i w tym przypadku się uda. Pozdrawiam
_________________
Szukajcie .........i aby Was nie znaleźli.
Pozdrawiam.Dariusz

Sob 20 Lis, 2010 12:37

Jeszcze jest opcja żeby to rozgrzać,ale nie za mocno bo zniszczysz.Ja bym spróbował obłożyć papierem czystym kilkoma warstwami i przejechać żelazkiem nie za gorącym.
Pozdrawiam

Sob 20 Lis, 2010 12:40

nie wiem co to za materiał jest,ale bardzo sztywny i łamliwy, a pod ciężarem leżał pół roku jak mnie nie było, i nic mu się nie stało, ale z tym żelazkiem to ciekawy pomysł, dzieki za info, jak cos pomoże to dam cynke....
_________________
alles leben ist kampf

Sob 20 Lis, 2010 12:51

Jest zima, możesz też włożyć w książkę i położyć na kaloryferze, pod wpływem ciepła będzie się łatwiej układać.

od żelazka jest ryzyko że może się przykleić do papieru.

podstawowe pytanie to z czego to jest
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Sob 20 Lis, 2010 13:13

Najlepiej jakby na pierwszą warstwę dać pergamin bądź papier do pieczenia.Powinno dać radę.Jeśli nawet lekko by przylgnął to jeśli to coś "plastikowego"papier można nawilżyć i odejdzie.Ważne jest aby żelazko nie było za gorące.

Sob 20 Lis, 2010 14:16

Indiana Jones napisał:

podstawowe pytanie to z czego to jest

Podejzewam ze "celuloid" czy jak to sie zwalo wlasciwie-do lat 80 tych robiono z tego tasmy filmowe,linijki,a do dzis chyba pileczki pingpongowe-starsi pamietaja pewnie jak robili "swiece dymne"
tak ze zelazkiem raczej zniszczysz momentalnie.

@ steinar-to nie ma nic wspolnego z plastikiem-jeszcze nie ta epoka, wiec kazde przegrzanie zniszczy-najpierw sie zrobia "purchle" a nie uplastyczni,co najwyzej ciepla woda.ale tez nie wiem czy bedzie formowac

Sob 20 Lis, 2010 16:59

Jeśli to celuloid to masz rację.Jeśli jednak tworzywo to da radę.Ale patrząc na załączone zdjęcia nie sądzę żeby był to celuloid.

Ech.... świece dymne,bączki z kapsli po wódzie....to było życie

Sob 20 Lis, 2010 17:01

macie u mnie piwko za info gorąca woda pomogła, prawie proste:D, teraz tylko leży pod kilkoma encyklopediami,dla pewności, a jutro jeśli będzie prosta, to wrzuce fotke z efektami....dzięki jeszcze raz za porady...
_________________
alles leben ist kampf

Sob 20 Lis, 2010 18:42