Oddział Fordów kontra kawaleria bolszewików?

Na arcyciekawą historię natrafiłem przeglądając stronę projektu PragaGada.pl

Tam nijaki pan Wróblewski wspomina swojego ojca który kierował Fordem T i rozgromił bolszewików w sierpniu 1920r. Znakomita historia i nie wiem czy powszechnie znana - dla mnie nowość. Jest też kilka fot. Należy na stronie tego projektu, w Katalogu, w liście tagów wybrać hasło: Ford T.

Fragment relacji :
Ale Bolszewicy nie zauważyli, że stały w krzakach 2 te samochody pancerne. Tu wataha tych Bolszewików pędziła, a tu wyjechały te 2 samochody i 2 karabiny maszynowe otworzyły ogień po koniach. Jak ojciec opowiadał – to było coś potwornego, bo ci strzelcy to mieli łatwy cel, bo walili tylko po koniach. Wie pan, jak koń dostał, to już potem za nogi ciągnął na w strzemionach, albo po prostu wyleciał – jak wyleciał to już po nim było, bo po nim przejechali inni, i wie pan. I wrzask się zrobił, nasza piechota gdzieś tam w krzaki uciekła, a ci z wielkim wrzaskiem zawrócili i tylko kurz po nich został zostawiając, wie pan, stos trupów jednak.

Na stronie projektu Praga Gada jest zresztą więcej takich epizodów z międzywojnia - wszystko relacje z pierwszej lub drugiej ręki.

Nie 14 Lis, 2010 17:14

Nie wiem czy pamięć mnie nie zawodzi, ale ładnych parę lat temu spotkałem się z informacją, że nasze doświadczenia z wykorzystania samochodów pancernych w końcowej fazie wojny z Rosją były bardzo dokładnie analizowane i w Niemczech i w USA jako przykład czegoś co możnaby nazwać nowoczesną wojną manewrową... Jak widać lobby "końskie" (dziś zapomniana prawdziwa potęga międzywojnia cos jak siecie GSM :wink: ) przeforsowało jednak inną tej wojny koncepcję...
Pozdrawiam
_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Pią 19 Lis, 2010 14:14

marek8888:

Cytat:

Nie wiem czy pamięć mnie nie zawodzi, ale ładnych parę lat temu spotkałem się z informacją, że nasze doświadczenia z wykorzystania samochodów pancernych w końcowej fazie wojny z Rosją były bardzo dokładnie analizowane i w Niemczech i w USA

Masz bardzo dobrą pamięć. Sprawa dotyczy zagonu motorowego w wyniku którego zajęto Żytomierz, oraz walk w rejonie Kowla.
Uderzenie na Żytomierz wykonał zmotoryzowany oddział wyposażony w samochody pancerne Ford T 1 wsparte około 40 samochodami ciężarowymi Packard i Fiat. Wsparcie artyleryjskie w skład którego wchodziły francuskie "75" holowane było przez samochody Daimler. Dowódcą całości był pułkownik Dąb- Biernacki.

Pią 19 Lis, 2010 18:17

Witam, jest ciekawa strona o samochodzie pancernym Ford FT-B. Pozdrawiam. http://derela.republika.pl/ftbp.htm

Sob 20 Lis, 2010 1:27

Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz - gen. Dąb-Biernacki w póxniejszym okresie raczej był uważany za mało nowatorskiego stratega czy nawet taktyka (via słynne manewry w których pokonał go płk. Kleeberg...) - wręcz konserwatystę...
Skąd zatem tak ciekawy i awangardowy manewr pod jego dowodztwem - czyżby tylko nominalnie firmował całe przedsięwzięcie i faktycznym autorem był ktoś inny czy też jednak naprawdę wymyślił całą koncepcję - jak to bywa w młodych kreatywnych i pozbawionych przywilejów latach... :wink:

A tak na marginesie do pancernego Forda T - mam stosunek jak najbardziej rodzinny :wink:

Pozdrawiam
_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Sob 20 Lis, 2010 16:35