[ARTYKUŁ] Tułactwo księcia Poniatowskiego

Na naszej stronie www pod adresem: http://www.ioh.pl/artykuly/tulactwo-ksieca-poniatowskiego,1064 znajduję się nowy artykuł pt. "Tułactwo księcia Poniatowskiego".

Tułactwo księcia Poniatowskiego napisał:

"Nie wykluczam, że kiedy kandydat PiS zostanie prezydentem, to pomnik ks. Józefa Poniatowskiego będzie ustawiony w innym miejscu, a tam stanie pomnik Lecha Kaczyńskiego" ? oświadczył 4 września "Rzeczpospolitej" poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Górski. Inni zwolennicy pomnika zmarłego tragicznie prezydenta, a zwłaszcza tzw. obrońcy krzyża przed Pałacem Prezydenckim nie chcą odczekiwać 5-letniej kadencji (i karencji na ich pomysł) i domagają się budowy tam właśnie. Tyle że przed Pałacem już jeden pomnik stoi, a na dwa nie ma miejsca!

Życzymy przyjemnej lektury.

Sro 08 Wrz, 2010 12:15

Czy to nie Jan Paweł II wprost zwrócił uwagę na zaprzestanie "pomnikowej fobii" i zajęcie się konkretną robotą?
Jakoś ostatnie doświadczenia uczą, że nauka jak zawsze idzie w las...
Pozdrawiam

Czw 09 Wrz, 2010 12:05

Ktoś tu chyba mówił o zaprzestaniu politykowania na forum. Artykuł chłam.
_________________
"Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca, oszust intelektualny." Zbigniew Herbert

"Michnik winien udać się do dobrego psychiatry"
- Gustaw Herling-Grudziński

Czw 09 Wrz, 2010 23:50

Szanowny kolega cały artykuł przeczytał, czy jedynie kilka pierwszych zdań rzeczywiście niezbyt fortunnego wstępu?
Moim zdaniem artykuł jest interesujący, a fakty w nim zawarte nawet wielbicielom starej Warszawy niekoniecznie znane.
Pozdrowienia
Grendel
_________________

Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego

Pią 10 Wrz, 2010 0:02

Cały.
Szczególnie przypadło mi do gustu porównanie zwolenników przeniesienia pomnika do Niemców z 1941 roku.
_________________
"Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca, oszust intelektualny." Zbigniew Herbert

"Michnik winien udać się do dobrego psychiatry"
- Gustaw Herling-Grudziński

Pią 10 Wrz, 2010 1:13

Wcale nie jest słaby, może tytuł i wstęp nie bardzo, ale reszta całkiem OK. Ale jak piszesz że to chłam, to sam spłódź coś lepszego..
ps. gdzie ty tam widzisz porównanie zwolenników przeniesienia pomnika (co zresztą samo w sobie jest idiotyzmem) do Niemców??
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pią 10 Wrz, 2010 7:28

Wstęp istotnie nieszczęśliwy, ale jak rozumiem autor chciał przedstawić tło, które natchnęło go do przypomnienia losów pomnika. Artykuł świetny.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pią 10 Wrz, 2010 10:49

de Villars napisał:

Wcale nie jest słaby, może tytuł i wstęp nie bardzo, ale reszta całkiem OK. Ale jak piszesz że to chłam, to sam spłódź coś lepszego.. ps. gdzie ty tam widzisz porównanie zwolenników przeniesienia pomnika (co zresztą samo w sobie jest idiotyzmem) do Niemców??

O tutaj proszę bardzo.

Cytat:

Prawda, że w 1941 r. Niemcy zażądali od władz warszawskich przeniesienia księcia do któregoś z parków (tak uczynią w 1952 r. komuniści i podobne zamiary mają dziś "przeprowadzacze"). Pomnik jakoś się jednak z placu Saskiego (wówczas Adolf-Hitler-Platz) nie ruszył.

de Villars napisał:

ps. gdzie ty tam widzisz porównanie zwolenników przeniesienia pomnika (co zresztą samo w sobie jest idiotyzmem) do Niemców??

W języku polskim po post scriptum nie stawia sie kropek
_________________
"Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca, oszust intelektualny." Zbigniew Herbert

"Michnik winien udać się do dobrego psychiatry"
- Gustaw Herling-Grudziński

Pią 10 Wrz, 2010 11:01

Jak na mnie porównane "przenosicieli" obecnych do tych z roku 1941 jest zasadne. Autor miał na myśli (że pozwolę sobie tak powiedzieć; ja tak to odebrałem przynajmniej) pokazanie pewnego rodzaju myślenia, polegającego na krojeniu historii własną miarką dla doraźnych potrzeb: jeśli pomnik stanął to niech stoi po wsze czasy, a na nowe pomniki szukajmy nowego miejsca. Żadnego drugiego dna dotyczącego porównań polityki nazistów z PiSem.

Luk napisał:

de Villars napisał: ps. gdzie ty tam widzisz porównanie zwolenników przeniesienia pomnika (co zresztą samo w sobie jest idiotyzmem) do Niemców?? W języku polskim po post scriptum nie stawia sie kropek

A sam skrót pisze wielkimi literami

PS Artykuł ciekawy, "tułactwo" również mnie razi, gdyby nie pierwszy akapit - tekst pod tytułem "Tułaczka pomnika Poniatowskiego" przeszedłby bez echa...
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pią 10 Wrz, 2010 12:27

Podporucznikowi kupa mięci

Szanowny podporuczniku. Istnieje gatunek ludzi, który sam niewiele zrobiwszy łatwo i po młodzieńczemu rozdaje epitety. "Chłam", powiadasz Pan ? Dlatego, że liczne błędy (a jest ledwie jedna "cyfrówka"), wtedy rozumiem. Czy dlatego, że Pan się nie zgadza z tezą, wymową itd. A wtedy opinia taka to wizytówka oceniającego, nie ocenianego. Internet hoduje, niestety, gatunek wszystkowiedzących z szybkim słowem, którym tzw. (excusez-moi le mot) "obsrywanie" przychodzi leciutko. Ma Pan pełne prawo się ze mną nie zgadzać, to jest wolny kraj i moje pokolenie po to się starało, żeby Pan mógł. Określanie - bez argumentu - cudzej pracy "chłamem" świadczy o chłamowatości czytelnika, niestety. Istnieje takie pojęcie jak "pięknie się różnić", ale do niego, podporuczniku, trzeba dorosnąć. Tak jak do szacunku dla innych i ich zdania. Bardzo lubię polemiki, one pozwalają widzieć świat oczami innych ludzi i tym samym go lepiej rozumieć. Żyjemy pośród RÓŻNYCH ludzi. Chwała Bogu.
Wiele wybaczamy młodości, ale złego wychowania, nie. I nie chodzi o obraźliwość, Pan nie jest mnie bowiem w stanie obrazić, a o estetykę. Mam dla Pana jedno wytłumaczenie. Kiedy gen. Boulanger, przewidywany przez wrogów III Republiki Fr na nowego Bonapartego popełnił samobójstwo na grobie ukochanej autorki/śpiewaczki, Clemenceau podsumował rzecz krótko: "umarł, jak żył - jak podporucznik".
Pozdrawiam, autor "chłamu", Andrzej Nieuważny

Pią 10 Wrz, 2010 13:50

Szanowny Autorze. Nie miałem na celu obrażać Pana (całe szczęście, że nie jestem w stanie tego uczynić jak Pan pisze) w żaden sposób, wyraziłem tylko swoje odczucie po przeczytaniu artykułu. Przyrównania do Niemców nie są delikatnie mówiąc na miejscu, zaznaczam według mnie (bo jak widać według przedmówców są zasadne). Tekst na ciekawy historyczny temat, rozpoczęty i zakończony politycznym manifestem jest dla mnie tym czym napisałem wcześniej. Moje zdziwieni i nie ukrywam rozczarowanie było większe ponieważ z przyjemnością przeczytałem np. "My z Napoleonem".
Poza tym wspominanie o polemice i wychowaniu stosując argumentum ad personam?
_________________
"Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca, oszust intelektualny." Zbigniew Herbert

"Michnik winien udać się do dobrego psychiatry"
- Gustaw Herling-Grudziński

Pią 10 Wrz, 2010 22:01

Na koniec

Panie podporuczniku, trzymajmy się (wydrukowanych) słów, a nie wiatru (zwanego w jednym z popularniejszych polskich monologów "słodkim pierdu-pierdu"). Ze strony kogoś, kto na forum historycznym ma jako jedyne cytaty 2 "antymichniki", uwagi o cudzych manifestach politycznych są doprawdy zabawne. Nie widzi Pan tego ? Aż tak sam siebie Pan kocha ? Zabawne jest też pouczanie innych, np. jak się po polsku pisze "PS", po to, by samemu napisać je niepoprawnie. Starzy Kaszubi mawiają o tym stylu "wyżej sro niźli du.e mo" (przy czym "e" zamiast "ę" jest cechą gwarową, proszę łaskawie nie poprawiać). Co do merytorium, przyjmij Pan, że nie jest manifestem politycznym niechęć do ruszania ważnego dla mnie (także jako warszawiaka) pomnika przez małą, a zażartą grupę ludzi. I to, że akurat grupa ta nosi majtki w kropki, a nie w różyczki, jest mi obojętne. W drugą stronę ujadałbym tak samo. Nie moją jest winą, że akurat kretyni w kropki mają identyczne pomysły jak Niemcy w 1941 r. i komuniści 1952 r.
W konkluzji: o ile krytyczne poglądy na mój tekst to Pańskie prawo, o tyle z tłumaczeniem, że słowo "chłam" to styl eleganckiej polemiki odsyłam Pana do wspomnianego wyżej Kaszuby. Najwyraźniej szpanując Herbertem nie doczytał Pan "Potęgi smaku". Ponieważ - i to będzie dla Pana odkrycie - Herbert pisał także o czym innym niż Michnik. Lektury, proszę Pana, niosą wiele zaskoczeń.

Pią 10 Wrz, 2010 22:53

Tekst przeczytałem z wielkim zainteresowaniem, jak wszystko tego Autora, co wpadło mi przed oczy. Ja tam, mimo solidaryzowania się z obrońcami krzyża, nic obraźliwego nie widzę. Dla mnie czym innym jest bronić Krzyża, a co innego kreować na wielkiego bohatera kogoś, kto moim skromnym zdaniem na to nie zasługuje - zwłaszcza kosztem tak barwnej postaci, jak Książę.
_________________
Pozdrawiam!
Jarosław Centek
http://www.home.umk.pl/~jcentek/

Wto 14 Wrz, 2010 12:29

Luk, to co zacytowałeś to nie jest porównanie do Niemców, a co najwyżej porównanie zamiarów, czy jak kto woli pomysłów. Rozumiesz chyba subtelną różnicę?
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Wto 14 Wrz, 2010 19:49