| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janek11
Chorąży

Chorąży




Posty: 176
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zbrodnie LWP, AK,NOW, NSZ na jeńcach i ludności cywilnej.

Proponuję temat o zbrodniach dokonywanych przez WP, LWP, AK, AL, NOW/NZW, NSZ, BCh na jeńcach i ludności cywilnej. Jest to temat mało popularny a interesuje mnie jak wiele takich przypadków było, gdzie do nich doszło i jaki miały przebieg.

Wto 06 Lip, 2010 19:29

Powrót do góry
zorba
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec




Posty: 20
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zakładając, że temat zostanie podjęty, to na tym forum i w tym temacie o obiektywnych interlokutorów będzie bardzo ciężko.

Pozdrawiam

Pią 16 Lip, 2010 11:03

Powrót do góry
Janek11
Chorąży

Chorąży




Posty: 176
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Mord dokonany na Ukraińcach z Piskorowic

Fragmenty wspomnień z akcji mordowania Ukraińców, mieszkańców Piskorowic (obecnie pow. Leżajsk) przeprowadzonej przez polskich partyzantów z NOW w nocy 17/18 kwietnia 1945r. Nawet autorzy opisujący działalność „bohaterskich partyzantów” z NOW przyznają, że tego dnia zabili, co najmniej sto kilkadziesiąt osób. Wspomnienia przekazała Anna Papa, świadek mordu.

Pewnego dnia ogłoszono żebyśmy poszli pod ruską ochronę która powstała w szkole. Ludzie przyszli , przeważnie kobiety i dzieci. Wtedy banda w nocy szkołę i całą wieś otoczyła i wszystkich ludzi w szkole zabiła. Ochronę posadzili na wóz i gdzieś wywieźli. Tej nocy mama, tato dwóch braci i ja nocowaliśmy u jednej polskiej rodziny schowani na stajni. Ile było ludzkich krzyków i strzelania , paliły się budynki, i psy strasznie wyły. Strasznie było to wszystko przeżywać . Za jakiś czas trochę ucichło. Rano tato mówi: „Pójdę do domu , dam krowom siana” . I poszedł , mówiąc jeszcze że zaraz wróci i powie czy można już wracać czy nie. Czekaliśmy na tatę i czekali aż mama powiedziała „ Coś tato długo nie wraca” . Poszliśmy z mamą do domu a tato nasz leżał zabity. Nasza sąsiadka – Polka powiedziała że widziała jak do taty strzelali. Bandyci chcieli żeby tato im wyprowadził krowę ze stajni, potem go zastrzelili. Chcieliśmy z mamą doprowadzić tatę do porządku bo był cały we krwi , patrzymy a tu chłopak leci przez wieś i ostrzega ludzi by uciekali bo banda idzie. Mama powiedziała: „Uciekajmy gdzieś , ale ty Michasiu nie leć z nami to jak nas złapią to może ty się uratujesz. Michaś poleciał z chłopcami i już więcej mamy nie zobaczył. Ja z mamą i jeszcze jedną rodziną poszliśmy polami aż do Sanu. Mama mówi: „Nad Sanem są gęste drzewa i krzaki tam się schowamy”. Patrzymy biegnie dziewczyna i mówi: „ Nie idźcie tam , bo tam strzelają i topią ludzi w Sanie, moja mama i reszta dzieci już popłynęli Sanem , żona Stiepana Koguta z czwórką dzieci”.
My z mamą położyliśmy się na ziemi, jakaś dolinka dała nam schronienie. Nadszedł wieczór. Przesiedzieliśmy tak do rana. Gdzie teraz iść mówi mama, do swojej wsi nie możemy wrócić , pójdziemy na Chałupki do rodziny. Weszliśmy do ich stodoły . Tam już było trochę ludzi. Pod stodołą była kryjówka „tam jest niebezpiecznie bo podpalą stodołę i się podusimy” - powiedziała mama i poszliśmy na inne podwórze. Na wsi trochę ucichło już tam napili się ludzkiej krwi. Ciotka Mastynyha mówi, że pójdzie do Piskorowic , bo tam do szkoły poszła jej córka to może zginęła i mąż drugiej córki z wnukiem tam poszedł. (Kuraś). Powiedziałam mamie że pójdę z nimi bo koło szkoły w kryjówce mamy trochę odzieży to przyniosę. Poszłyśmy obie. Idziemy a drogą trudno przejść , bo leżą trupy. Przeszliśmy na drugą stronę drogi ale i tam leżą trupy. Podchodzimy bliżej szkoły a tam kobieta i wiezie taczką zabitą córkę Marusię, miała ją tylko jedną. Oczy miała zawiązane chustką , widocznie czekając na śmierć nie wolno jej było patrzyć na katów. To była Oнишкова Маруся . Ja już do szkoły nie mogłam iść tyle trupów widziałam po drodze , moją nauczycielkę Вахнянин Софию, jej syna Nestora i córkę Orisju . Leżeli zabici. Ich tato Iwan był dyrektorem szkoły , ale nie musiał tego wszystkiego oglądać, bo umarł wcześniej. Oni byli rodem z Charkowa. Wyszłam ze szkolnego podwórza. Niedaleko dopalała się chata Шикули , tam też wszyscy byli zabici i spaleni jeszcze się na nich ubranie tliło. Potem znowu napadli na wieś i ludzie musieli uciekać. Widziałam dwie siostry leżały skąpane we krwi , ciężko ranne. Jedna jeszcze coś mówiła , druga już nie mogła tylko ciężko dyszała. Nie było nawet jak wody im podać. Ich ojca też tego dnia zabili on nazywał się Молинь Ілько a córki Marusia i Stefania.

Sob 17 Lip, 2010 7:41

Powrót do góry
red25
Lieutenant Colonel

Lieutenant Colonel





Posty: 3080
Pochwał: 4
Skąd: UE
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

[quote="zorba"]Zakładając, że temat zostanie podjęty, to na tym forum i w tym temacie o obiektywnych interlokutorów będzie bardzo ciężko.

Pozdrawiam[/quote]



To nie jest problem tego forum a ogólnie naszego kraju. U nas historia musi być czarno-biała a szarości sa zakazane. Przez lata PRL był kult GL/AL + LWP, które ramie w ramię z AC pokonali nazistów. Teraz wahadło jest przegięte w drugą stronę i jedynymi słusznymi są antykomunistyczni bojownicy walczący z hasłem wielka Polska katolicka. Oni są jedynie i słuszni, można o nich pisać tylko dobrze - o innych ani słowa a jeżeli już to tylko negatywnie. Ci herosi jeżeli mordowali to tylko agentów komunistycznych i wrogów narodu polskiego więc to tylko powód do dumy a tak w ogóle te zbrodnie to tylko pomówienia komunistycznej propagandy. Twisted Evil

_________________
Żeromski, Daszyński, Pużak, Ciołkosz, Gustaw Herling-Grudziński byli socjalistami... ich też nazwiecie lewakami?
http://www.youtube.com/watch?v=6KZKyUQblWU

Sob 17 Lip, 2010 10:08

Powrót do góry
Janek11
Chorąży

Chorąży




Posty: 176
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

red25 napisał:

To nie jest problem tego forum a ogólnie naszego kraju. U nas historia musi być czarno-biała a szarości sa zakazane. Przez lata PRL był kult GL/AL + LWP, które ramie w ramię z AC pokonali nazistów. Teraz wahadło jest przegięte w drugą stronę i jedynymi słusznymi są antykomunistyczni bojownicy walczący z hasłem wielka Polska katolicka. Oni są jedynie i słuszni, można o nich pisać tylko dobrze - o innych ani słowa a jeżeli już to tylko negatywnie. Ci herosi jeżeli mordowali to tylko agentów komunistycznych i wrogów narodu polskiego więc to tylko powód do dumy a tak w ogóle te zbrodnie to tylko pomówienia komunistycznej propagandy. Twisted Evil


Tak, to niestety prawda, naszą cechą narodową jest ciągłe ubolewanie nad tym jak bardzo nas krzywdzono i zaciekłe bronienie morderców, oczywiście tylko tych którzy są polskiej narodowości.


Jednym z wielu miejsc, gdzie Polacy mordowali Ukraińców jest Pawłokoma, gdzie na greckokatolickim cmentarzu wybudowano pomnik poświęcony zamordowanym. Dla Ukraińców uroczystość w Pawłokomie jest ważna, bo symbolizuje odkłamanie historii głoszonej dziesięcioleciami w PRL, a do dziś także przez narodowo nastawionych historyków, że to wyłącznie ukraińscy nacjonaliści mordowali Polaków, a Polacy są całkowicie bez winy. Na całym pasie wschodniej Polski między lutym a kwietniem 1945 r. takie akcje jak w Pawłokomie powtórzyły się kilkanaście razy. Ukraińskie wsie były atakowane nie tylko przez oddziały poakowskie, ale też przez Bataliony Chłopskie, oddziały NSZ, stacjonujący w Lubaczowie 2. Samodzielny Batalion Wojsk Wewnętrznych oraz oddziały milicji.

Takie nazwy jak Brzuska, Sahryń, Piskorowice, Małkowice, Wierzchowina są doskonale pamiętane przez Ukraińców. W ciągu dwóch miesięcy w miejscowościach tych zginęło z polskich rąk między 2 a 3 tys. Ukraińców. - Sam nie wiem, czy były to zorganizowane akcje, czy spontaniczne odruchy zemsty miejscowych społeczności w sytuacji, gdy polscy mieszkańcy poczuli się pod koniec wojny silniejsi - mówi dr Motyka. Pawłokoma jest pierwszym miejscem w Polsce, w którym ukraińskie ofiary końca wojny doczekają się upamiętnienia z udziałem osób na najwyższym szczeblu.

Sob 17 Lip, 2010 10:44

Powrót do góry
Kris501
Moderator
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3329
Pochwał: 12
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

zorba napisał:
Zakładając, że temat zostanie podjęty, to na tym forum i w tym temacie o obiektywnych interlokutorów będzie bardzo ciężko.

Pozdrawiam


Zorba, dlaczego sądzisz, że na tym forum brakuje obiektywnych internautów?? zamiast pisać tego typu frazesy może lepiej podejmij temat Exclamation
Co do historii i historyków naszego kraju to jak w każdym innym są obiektywni i nieobiektywni jednak pierwszy raz słyszę, aby zabronione było mówienie prawdy.

Janek11 napisał:

Sam nie wiem, czy były to zorganizowane akcje, czy spontaniczne odruchy zemsty miejscowych społeczności w sytuacji, gdy polscy mieszkańcy poczuli się pod koniec wojny silniejsi - mówi dr Motyka. Pawłokoma jest pierwszym miejscem w Polsce, w którym ukraińskie ofiary końca wojny doczekają się upamiętnienia z udziałem osób na najwyższym szczeblu.


Janek11 zakładasz bardzo jednoznaczny temat, a sam do końca nie wiesz, czy były to zorganizowane akcje, czy też spontaniczne odruchy.

Moim zdaniem - mając na uwadze ówczesne czasy - to jedno i drugie.

_________________
pozdrawiam Krzysiek

Per aspera ad astra = Winner


Ostatnio zmieniony przez Kris501 dnia Sob 17 Lip, 2010 11:24, w całości zmieniany 2 razy

Sob 17 Lip, 2010 11:16

Powrót do góry
ARIKS
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 354
Skąd: podkarpacie
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie daleko Sahrynia mam rodzinę z tego co opowiadał mojemu ojcu nieżyjący już Ukrainiec, który nie został wysiedlony w 1947 roku mieszkańcy Sahrynia byli bardzo nie przychylni i agresywni wobec Polaków.
Sahryń był ważną ''bazą'' wypadową UPA oraz chłopów na Polskie wsie w gdzie mordowano Polaków m.in Turkowicach, Honiatynie, Modryńcu , Telatynie, Dołhobyczowie czy Malicach w dodatku znajdował się tam posterunek policji ukraińskiej. Z tego co wiadomo atak na Sahryń był atakiem wymijającym atakiem UPA z Sahrynia.

Oczywiście że nie słusznie zastrzelono tych bezbronnych Ukraińców którzy nie mięli nic wspólnego z UPA szczególnie kobiety i dzieci ale sprawiedliwość dosięgła tych którzy ewentualnie uczestniczyli w wypadach morderczych na Polskie wsie. Niestety dla wielu którzy stracili swoich bliskich na Wolyniu była to też chęć zemsty czasem emocje wygrały ze zdrowym rozsądkiem.

Warto nadmienić ,iż jeden z partyzantów AK został zastrzelony przez dowódcę Zenon Jachymeka za gwałt na Ukraince w Sahryniu.

Sob 17 Lip, 2010 11:18

Powrót do góry
red25
Lieutenant Colonel

Lieutenant Colonel





Posty: 3080
Pochwał: 4
Skąd: UE
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Uważaj Twisted Evil pisanie, że Polacy mają krew na rękach to teraz działalność antypolska. Mordowali to Niemcy, Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi, Białorusini czy Litwini. Polacy tylko sie bronili !!! Wszystkie ofiary są usprawiedliwione bo przeciwnik zabił więcej a nasi zabijali tylko w słusznej sprawie Twisted Evil
Mało kto pamięta, że krwawe wydarzenia z lat DWS i lat późniejszych nie wzięły się z powietrza. Ludobójstwo jakie miało miejsce na Kresach to tylko jeden z rozdziałów wielowiekowej i bardzo krwawej historii polsko-ukraińskiej w której Polacy też mają dużo na sumieniu.
Bodaj Giedroyć powiedział, że historii i geografii nie zmienimy, mamy wpływ tylko na przyszłość. Jak widać u nas najgłośniejsi są ci którzy żyją tylko przeszłością

_________________
Żeromski, Daszyński, Pużak, Ciołkosz, Gustaw Herling-Grudziński byli socjalistami... ich też nazwiecie lewakami?
http://www.youtube.com/watch?v=6KZKyUQblWU

Sob 17 Lip, 2010 11:37

Powrót do góry
Janek11
Chorąży

Chorąży




Posty: 176
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Kris501 napisał:

Janek11 zakładasz bardzo jednoznaczny temat, a sam do końca nie wiesz, czy były to zorganizowane akcje, czy też spontaniczne odruchy.


Kris501 musisz uważniej czytać moje posty, to nie ja stwierdziłem, że nie wiem tylko Grzegorz Motyka. To jemu musisz ewentualnie zarzucać nieznajomość tematu Uśmiech

Sob 17 Lip, 2010 11:39

Powrót do góry
Janek11
Chorąży

Chorąży




Posty: 176
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

ARIKS napisał:
Nie daleko Sahrynia mam rodzinę z tego co opowiadał mojemu ojcu nieżyjący już Ukrainiec, który nie został wysiedlony w 1947 roku mieszkańcy Sahrynia byli bardzo nie przychylni i agresywni wobec Polaków.
Sahryń był ważną ''bazą'' wypadową UPA oraz chłopów na Polskie wsie w gdzie mordowano Polaków m.in Turkowicach, Honiatynie, Modryńcu , Telatynie, Dołhobyczowie czy Malicach w dodatku znajdował się tam posterunek policji ukraińskiej. Z tego co wiadomo atak na Sahryń był atakiem wymijającym atakiem UPA z Sahrynia.


ARIKS dobrze że przytoczyłeś nam tu fragment z Wikipedi, ale żeby poznać te wydarzenia musisz sięgnąć do poważniejszych źródeł. Co do rewelacji ojca, ciotki, wujka itd. to zachowaj je dla Siemaszków, na pewno Ci uwierzą, jeżeli tutaj chcesz wnieść coś do dyskusji musisz poważniej podejść do tematu.

Sob 17 Lip, 2010 12:20

Powrót do góry
Janek11
Chorąży

Chorąży




Posty: 176
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Mord żołnierzy Wojska Polskiego w Zawadce Morochowskiej.

Fragment listu Ukraińca Jerzego Biłasa byłego mieszkańca Zawadki do paryskiej „Kultury” z 1986r.

Chciałbym podzielić się z Wami cząstką mojego życiorysu, moją tragedią i tragedią narodu ukraińskiego i chciałbym, aby te fakty Wasze czasopismo wyciągnęło na jaw. Są to wydarzenia z pierwszych miesięcy (lat) po zakończeniu drugiej wojny światowej.
W styczniu 1946 moja rodzinna wieś — Zawadka Morochowska w dawnym powiecie sanockim — została zniszczona. Ludowe Wojsko Polskie (chyba i sowieckie) czterokrotnie w ciągu trzech tygodni niszczyło ją. Zabudowania palono, dobytek grabiono, a ludzi mordowano w bestialski sposób. Wymordowano całą wieś — ponad 100 osób. Za pierwszym podejściem L.W.P. wyrżnęło, wystrzelało i spaliło żywcem 70 osób, 70 osób cywilnych, niewinnych — mężczyźni, kobiety i dzieci. Łamali ludziom kończyny, ba¬gnetami zarzynano, obcinano głowy, piersi kobietom, mięśnie itp. Te 70 osób wymordowali żołnierze 34-go pułku L.W.P. 24 stycznia 1946 roku pod komendą płk. Pluto. Akcja trwała tylko pół godziny od 8.00 do 8.30. Po południu przybyli partyzanci U.P.A. i uporządkowali teren wsi. Szczątki ludzkie przy pomocy pozostałych mieszkańców i mieszkańców wsi Mokre pochowano w jednej wspólnej mogile.

Moi rodzice, jak większość mieszkańców wsi o tej porze, byli w domu. Ojciec rąbał drzewo przed domem, matka była w chacie ze mną (miałem wówczas 8 miesięcy) i siostrą, siedmioletnią Zofią. Starszy, trzynastoletni brat Władysław z wujkiem Janem Kierłyza pojechali po drzewo do lasu. 40-letniego ojca zastrzelili podczas rąbania drzewa (w takiej pozie też zastygł), matkę (32-letnią) wygnali w mroźny ranek styczniowy ze mną na rękach (tylko w kaftaniku) i siostrą 7-letnią przed dom, gdzie dokonali straszliwego mordu! !!! Siostrze połamali nagi i rozcięli brzuch. Matce wy¬cieli język, połamali prawą rękę i rozcięli brzuch czterema pchnięciami bagnetu. Pocięli nogi. Ja, cudem ocalały, żyłem pod zwłokami matki. Po tej masakrze wrócili z lasu mój 13-letni brat z wujkiem. Wujkowi zamor-dowali całą rodzinę (żonę i dwie córki 16 i 15 lat). Memu bratu zostałem ja — 8-miesięczne dziecko, karmione do tej pory tylko piersią matki, z od¬mrożonymi kończynami i pośladkami.
Obu nas przygarnął obcy człowiek z sąsiedniej wsi — Józef Płatosz. U niego wychowywaliśmy się do pełnoletności.
Józef Płatosz miął też swoją rodzinę — żonę Annę i troje dzieci. Znalazło się miejsce i pokarm i dla nas dwóch, mimo bardzo trudnych czasów.
Józef Płatosz do dzisiaj żyje we wsi Mokre, woj. Krosno, niedaleko mojej rodzinnej wsi, po której pozostały tylko sady, ślady po cerkwi i kości ludzkie pod ziemią. On i wielu innych żyjących w tej wsi mogą poświadczy prawdziwość tego co opisuję.
Dlaczego tak bestialski czyn L.W.P. w czasie pokoju na cywilnym naro¬dzie uchodzi do dziś bezkarnie, a nawet bez najmniejszego potępienia? Dlaczego historia milczy?
Dlaczego w miejscu tak straszliwej kaźni nie może stanąć pomnik? Cerkiew, która pozostała, po wojnie rozebrali Polacy z sąsiedniej wsi —Niebieszczany. Oni też są właścicielami gruntów tej wsi. Na mogiłach pomordowanych paśli i pasą bydło. Powyciągali krzyże, poniszczyli. Dziś już prawie śladu nie ma!!!
Niezatarty ślad tej tragedii pozostał w duszach Ukraińców. Proszę sobie wyobrazić wstrząs i szok mego tylko 13.letniego brata na widok zabitego Ojca, zbroczonej krwią Matki i Siostry.
Czy coś takiego można zapomnieć???

Sob 17 Lip, 2010 14:03

Powrót do góry
Janek11
Chorąży

Chorąży




Posty: 176
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Mord żołnierzy Wojska Polskiego w Zawadce Morochowskiej.

Fragment listy mieszkańców Zawadki Morochowskiej zamordowanych 24 stycznia 1946r. przez żołnierzy Wojska Polskiego.


1) Biłaś Kateryna, lat ok. 60 - była raniona, na ranną nakładli słomy, drzewa i spalili żywcem.
2) Biłaś Pełahia, lat ok. 50 - spalona żywcem w chałupie.
3) Kyryłejza Maria, lat 41, ur. i obywatelka St. Z. Ameryki - 7 ran od bagnetu, u nóg połamane palce, prawa ręka rzech miejscach złamana, oderżnięta prawa pierś, rozwalona głowa.
4) Kyryłejza Anna, córka, lat 16 - rozbita głowa, połamane ręce i nogi.
5) Kyryłejza Kateryna, córka, lat 15 - rozbita głowa, rana od bagnetu powyżej kolana.
6) Maksym Andrij, lat 70 - spalony żywcem.
7) Maksym Maria, żona - zabita strzałem w tył głowy.
8) Maksym Anastazja, synowa - lewa noga porznięta po kolano i złamana wyżej kolana, prawa noga złamana w dwóch miejscach, połamane obydwie ręce, trzy rany od bagnetu w prawej piersi i pięć w lewej,rozcięty cały brzuch, rozbita głowa.
9) Maksym Stefan, lat 10 - dwie rany w persiach od bagnetu, strzał w tył głowy.
10) Maksym Anna, jednoroczne dziecko - rozpruty brzuch.
11) Maksym Kateryna, dziecko lat 4 - przekłute dwa razy bagnetem usta, dwie rany od bagnetu w peirsiach, rozpruty całkowicie brzuch.
12) Tomasz Kateryna - oderżnięte piersi, porznięte nogi. Żyła jeszcze ponad godzinę. Złożyła zeznanie, że z wojskiem byli również cywilni bandyci, między którymi poznała niektórych z wioski Niebieszczany (sąsiednia polska wioska).
13) Tomasz Maria, córka - oderżnięty nos i język, wykłute oczy.
14) Tomasz Anna, córka - oderżnięty nos i język, wykłute oczy.
15) Tomasz Stefan, syn - oderżnięty nos i język, wykłute oczy.
16) Neczysta Anna - strzał w piersi, żyła jeszcze trzy godziny.
17) Neczysta Kateryna, córka, lat 20 - raniona w nogę, rzucona żywcem w ogień, spłonęła.
18) Biłaś Ewa, lat 36 - przekłute bagnetem plecy.
19) Biłaś Teodor, lat 65 - przekłuty bagnetem brzuch, żył jeszcze 7 godzin.
20) Biłaś Iwan, lat 46 - postrzał w plecy.
21) Biłaś Maria, lat 38 - wyrżnięty język, połamana prawa ręka, przebity bagnetem brzuch i rany od bagnetu na nogach
22) Biłaś Sofia, lat 7 - porznięte nogi i brzuch.
23) Neczystyj Michajło - raniony w prawą nogę powyżej kolana i lewą rękę.
24) Neczystyj Taras, dziecko 3-letnie - postrzał w lewe ramię z rozrywnej kuli, umarł w mękach po 6 godzinach.
25) Neczysta Kateryna, żona - raniona w lewą nogę, spalona żywcem.
26) Neczysta Mahdałena, lat 17, córka - raniona i spalona żywcem.
27) Neczysta Sofia, lat 8, córka - raniona i spalona żywcem.
28) Neczysta Maria, lat 6, córka - raniona i spalona żywcem. (Świadczy o tym mąż, Neczystyj Mychajło, którego rannego bandyci wrzucili do wnętrza płonącej chałupy, z której udało mu się uciec).
29) Dudyńczak Osyp, lat 40 - raniony dwukrotnie bagnetem w piersi.
30) Dudyńczak Anastazja, lat 40 - zabita strzałem w piersi.
31) Izdebska Ewa - zabita strzałem w plecy.
32) Izdebska Kateryna, 6-miesięczne dziecko zamordowane przez poderżnięcie gardła i przebicie bagnetem głowy.
33) Bończak Dmytro, lat 50 - ogłuszony uderzeniem karabinu i spalony żywcem.
34) Bończak Iwan, brat - postrzał w brzuch, spalony żywcem.
35) Kłemczyk Anna - poderżnięte gardło, postrzał w piersi.
36) Cyhanyk Wasyl - raniony zapalną kulą w rękę, zmarł po trzech tygodniach.
37) Cyhanyk Kateryna, matka - rozbita głowa, strzał w głowę z tyłu.
38) Cyhanyk Iwan - przekłute bagnetem piersi.
39) Hrynio Iwan - postrzał w tył głowy.
40) Izdebskyj Mychajło - strzał w piersi.
41) Izdebskyj Petro - strzał w głowę.
42) Kozłyk Kateryna - rozbita głowa.
43) Kozłyk Anna - strzał w piersi.
44) Kozłyk Ewa - strzał w piersi.
45) Kmetyk Dmytro - strzał w tył głowy, dobity bagnetem.
46) Kyryłejza Kateryna - strzał w piersi.
47) Kyryłejza Jarosław, syn - poderżnięte gardło.
48) Kyryłejza Petro, brat - strzał w piersi.
49) Bończak Osyp - strzał w piersi.
50) Bończak Kateryna, żona - strzał w piersi.
51) Bończak Maria, córka - raniona w lewą rękę i lewą nogę, 6 ran od bagnetu w brzuch.
52) Izdebskyj Nestor - strzał w piersi.
53) Neczystyj Andrij - przekłuty trzykrotnie bagnetem w piersi.
54) Neczystyj Iwan, brat - dwa strzały w plecy.
55) Biłaś Kateryna - strzał w plecy.
56) Dobrjanśkyj Mykoła - raniony w brzuch, zmarł po 6 godzinach.

Sob 17 Lip, 2010 14:09

Powrót do góry
ARIKS
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 354
Skąd: podkarpacie
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Janek11 napisał:
ARIKS napisał:
Nie daleko Sahrynia mam rodzinę z tego co opowiadał mojemu ojcu nieżyjący już Ukrainiec, który nie został wysiedlony w 1947 roku mieszkańcy Sahrynia byli bardzo nie przychylni i agresywni wobec Polaków.
Sahryń był ważną ''bazą'' wypadową UPA oraz chłopów na Polskie wsie w gdzie mordowano Polaków m.in Turkowicach, Honiatynie, Modryńcu , Telatynie, Dołhobyczowie czy Malicach w dodatku znajdował się tam posterunek policji ukraińskiej. Z tego co wiadomo atak na Sahryń był atakiem wymijającym atakiem UPA z Sahrynia.


ARIKS dobrze że przytoczyłeś nam tu fragment z Wikipedi, ale żeby poznać te wydarzenia musisz sięgnąć do poważniejszych źródeł. Co do rewelacji ojca, ciotki, wujka itd. to zachowaj je dla Siemaszków, na pewno Ci uwierzą, jeżeli tutaj chcesz wnieść coś do dyskusji musisz poważniej podejść do tematu.


Masz takie samo podejście jak Twój kolega Orest kpiny kpiny i arogancka buta to wsze meritum ot co... I daruj sobie te statystyki a jak tak to poproszę o dowody na nie dokumenty, relacje itp... Zacznę pisać językiem jak Ty Laughing

Sob 17 Lip, 2010 19:58

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Może warto zacytować nieocenionego Pawła Jasienicę, który napisał kiedyś, że wbrew naszym pobożnym mniemaniom okrcieństwa i mordy popełniane przez nas kompletnie niczym nie różnią się od tego co nam robiono :cry: Idąc dalej nie jesteśmy w tym ani lepsi ani gorsi od innych nacji - mimo, że częstgo się próbuje przedstawiać nas jako jakichś męczenników..

Sob 17 Lip, 2010 20:09

Powrót do góry
ogrodnik
Starszy sierżant

Starszy sierżant




Posty: 100
Skąd: Dolny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Janek11 napisał:
ARIKS dobrze że przytoczyłeś nam tu fragment z Wikipedi, ale żeby poznać te wydarzenia musisz sięgnąć do poważniejszych źródeł. Co do rewelacji ojca, ciotki, wujka itd. to zachowaj je dla Siemaszków, na pewno Ci uwierzą, jeżeli tutaj chcesz wnieść coś do dyskusji musisz poważniej podejść do tematu.

Miarą Twojego podejścia do "tematu" jest tytuł wątku, który nakreśliłeś. Zestawienie w jednym temacie zbrodni popełnionych przez AK, NZW ze zbrodniami AL i LWP jest bzdurne od strony poznawczej. To tak, jakbym pod jednym mianownikiem ujął zbrodnie UPA i zbrodnie Armii Czerwonej (bo w tej drugiej służyło wielu Ukraińców)

Sob 17 Lip, 2010 22:05

Powrót do góry
Janek11
Chorąży

Chorąży




Posty: 176
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

ARIKS napisał:

Masz takie samo podejście jak Twój kolega Orest kpiny kpiny i arogancka buta to wsze meritum ot co... I daruj sobie te statystyki a jak tak to poproszę o dowody na nie dokumenty, relacje itp... Zacznę pisać językiem jak Ty Laughing


Jak potrafisz to pisz coś na temat, swoje oceny Oresta i mnie zreferuj rodzince przy obiedzie. Jeżeli chodzi o dowody to proszę bardzo podaję specjalnie dla Ciebie i w Twoim stylu: „ciotka mi opowiadała”, chyba lepszego dowodu Ci nie potrzeba.

Sprawa mordu Ukraińców w Zawadce Morochowskiej jest tak szeroko opisana, że wystarczy trochę chęci by poznać to wydarzenie.

Nie 18 Lip, 2010 9:51

Powrót do góry
Janek11
Chorąży

Chorąży




Posty: 176
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

ogrodnik napisał:

Miarą Twojego podejścia do "tematu" jest tytuł wątku, który nakreśliłeś. Zestawienie w jednym temacie zbrodni popełnionych przez AK, NZW ze zbrodniami AL i LWP jest bzdurne od strony poznawczej. To tak, jakbym pod jednym mianownikiem ujął zbrodnie UPA i zbrodnie Armii Czerwonej (bo w tej drugiej służyło wielu Ukraińców)


Widzę, że nie masz nic rzeczowego do powiedzenia na temat mordów dokonywanych przez Polaków i próbujesz nieudolnie wprowadzić temat zastępczy o którym można bajać nie posiadając żadnej merytorycznej wiedzy. Jak potrafisz to pisz coś na temat, o sformułowaniu tematu i jego miarach pogadaj z rodzinka przy obiedzie.

Nie 18 Lip, 2010 10:00

Powrót do góry
loslos
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Panowie

Gdzie jesteście ??

Nie 18 Lip, 2010 10:05

Powrót do góry
Janek11
Chorąży

Chorąży




Posty: 176
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

loslos napisał:
Panowie

Gdzie jesteście ??


Czyżby red25 rzeczywiście miał rację, że na tym forum o mordach dokonanych przez Polaków zabronią rozmawiać Uśmiech

Nie 18 Lip, 2010 10:12

Powrót do góry
ARIKS
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 354
Skąd: podkarpacie
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Janek11 napisał:
ARIKS napisał:

Masz takie samo podejście jak Twój kolega Orest kpiny kpiny i arogancka buta to wsze meritum ot co... I daruj sobie te statystyki a jak tak to poproszę o dowody na nie dokumenty, relacje itp... Zacznę pisać językiem jak Ty Laughing


Jak potrafisz to pisz coś na temat, swoje oceny Oresta i mnie zreferuj rodzince przy obiedzie. Jeżeli chodzi o dowody to proszę bardzo podaję specjalnie dla Ciebie i w Twoim stylu: „ciotka mi opowiadała”, chyba lepszego dowodu Ci nie potrzeba.

Sprawa mordu Ukraińców w Zawadce Morochowskiej jest tak szeroko opisana, że wystarczy trochę chęci by poznać to wydarzenie.


Wiesz zepsułbym tylko dobry smak obiadu. Co zbrodni w Zawadce Morochowskiej owszem nie ulega wątpliwości ze się to wydarzyło i nie będę zaprzeczał zaparcie jak orest zbrodni UPA nie tylko na Polakach. To podle co żołnierze tam uczynili chociaż ci sami mordowali również AK -wcó i wszystkich kto był przeciwny władzy ludowej.

Mam tylko jedno pytanie głowne relacje pochodzą z ust świadków oraz sotni UPA

''Trzy dni później "Chrin" pisał: "Bandyci polscy po haniebnej dla nich porażce w dniu 24 I 46 r., zebrawszy około 5 kompanii Wojska Polskiego, 2 auta NKWD, kompanię Lachów z Niebieszczan i Poraża, zaatakowali Zawadkę Morochowską 25 I 46 r. o godz. 8 rano. Od strony lasu [wystawiono] silne posterunki, po czym żołnierze z szumowinami z Niebieszczan zaatakowali Zawadkę Morochowską tak nagle i bez jednego strzału, że w ciągu 10-20 minut wyrżnęli, dosłownie wyrżnęli 68 kobiet, dzieci i starców (...). Widok przerażający. Czegoś podobnego nie widziałem nigdy w życiu. Okrucieństwo gorsze niż w czasach Nerona albo Hunów (...). Nikt nie zdążył powiadomić nas o napadzie, gdyż został przeprowadzony po cichu. Moi żołnierze są oburzeni. Chociaż mam ich niewielu, byłem gotów pójść bić się do końca (...). Świadomy element domaga się odwetu".

Zapytuję kto ze strony polskiej może potwierdzić tą masakrę i dokonane tortury ponieważ świadkowie jako strona UPA niestety ale mnie nie przekonują z wiadomych powodów a ''Chrin'' aż dziw bierze że nie widział/wiedział wcześniej takiego okrucieństwa przecież to samo robili banderowcy tylko w znacznie większej skali.

Źródło poniżej
http://www.lemko.org/gazeta/Gazeta32901_3.html

Nie 18 Lip, 2010 10:21

Powrót do góry
Kris501
Moderator
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3329
Pochwał: 12
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie zabronią Razz ale na pewno nie dopuszczą do pisania pustych postów, których jak na razie w tym temacie przewaga Mr. Green

PS zdjęcie dobre Laughing

Mam pytanie do janka11 autora tematu - gdzie/w czym upatrujesz źródła działań Polaków z wątku Question

_________________
pozdrawiam Krzysiek

Per aspera ad astra = Winner

Nie 18 Lip, 2010 10:26

Powrót do góry
Janek11
Chorąży

Chorąży




Posty: 176
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

ARIKS napisał:


Zapytuję kto ze strony polskiej może potwierdzić tą masakrę i dokonane tortury ponieważ świadkowie jako strona UPA niestety ale mnie nie przekonują z wiadomych powodów a ''Chrin'' aż dziw bierze że nie widział/wiedział wcześniej takiego okrucieństwa przecież to samo robili banderowcy tylko w znacznie większej skali.



Nie wszyscy mieszkańcy Zawadki w czasie akcji WP zostali zabici część przeżyła a byli też i tacy którzy później mieszkali w Mokrym czy Morochowie. Po mordzie i odejściu wojska do Zawadki przybyli mieszkańcy Mokrego i Morochowa, pomagali przy pochówku. Niektórzy z nich byli krewnymi zabitych. W tych wsiach mieszkali naoczni świadkowie, składali zeznania w prowadzonym przez IPN dochodzeniu, może i dzisiaj ktoś z nich żyje. Wybierz się do Mokrego jak będziesz miał szczęście to może nawet pogadasz z naocznym świadkiem. „Chrin” dla jednych jest wiarygodny dla innych nie podobnie jest z dowódcami AK. „Chrin” zrobił zdjęcia ofiar które następnie ukazały się w ukraińskim czasopiśmie w Ameryce. Również akowcy (wówczas już winowcy) robili zdjęcia chcieli je opublikować jako przykład postępowania władzy ludowej. Jeden z nich który był obecny w trakcie ich wykonywania wspomina, że pokazywano mu je później podczas przesłuchania na UB może gdzieś leżą w przepastnych archiwach IPN.

Myślę że głównym powodem mordów i nie tylko tych w Zawadce była demoralizacja jaką spowodowała wojna oraz ciche przyzwolenie. W tym konkretnym przypadku była to zapewne zemsta za straty poniesione przez WP dnia poprzedniego w walce z UPA do której doszło w pobliżu Zawadki. Chodziło również o zastraszenie mieszkańców i zmuszenie ich do wyjazdu na teren USRR. W czasie kolejnej akcji żołnierze WP przed zebranymi mieszkańcami rozstrzelali grupę mężczyzn z Zawadki a oficer oświadczył, że taki los spotka wszystkich jeżeli nie wyjadą.

Nie 18 Lip, 2010 11:30

Powrót do góry
ogrodnik
Starszy sierżant

Starszy sierżant




Posty: 100
Skąd: Dolny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Janek11 napisał:
Widzę, że nie masz nic rzeczowego do powiedzenia na temat mordów dokonywanych przez Polaków i próbujesz nieudolnie wprowadzić temat zastępczy o którym można bajać nie posiadając żadnej merytorycznej wiedzy. Jak potrafisz to pisz coś na temat, o sformułowaniu tematu i jego miarach pogadaj z rodzinka przy obiedzie.

Przypominam, że to nie ja wymyśliłem taki a nie inny tytuł wątku, tylko Ty. Ja nie mam powodów aby relacjonować wątki z tego forum mojej rodzinie, natomiast Ty - skoro publicznie stawiasz sprawę - powinieneś umieć obronić taką a nie inną definicję wątku. W mojej ocenie, raczyłeś zestawić pod wspólnym mianownikiem zupełnie odmienne zdarzenia i krańcowo różne formacje zbrojne. Czym innym jest AK jako formacja reprezentująca cały przekrój społeczny, czym innym jest AL jako formacja założona przez agenturę, a jeszcze czym innym jest LWP z jego sowiecką kadrą dowódczą. Inne jest tło relacji polsko - niemieckich i zbrodni popełnianych na Niemcach (dotyczy okresu tzw. wypędzeń), inne jest tło relacji polsko - ukraińskich, inne jest tło relacji między władzą ludową a społeczeństwem i zbrodni popełnianych przez LWP na polskiej ludności cywilnej w okresie stalinowskim, a jeszcze inny jest np. kontekst Powstania Warszawskiego i zbrodni na jeńcach niemieckich. To są zupełnie różne i nieporównywalne zdarzenia historyczne. To jest jasne dla każdego poważnego historyka, a poważny historyk, to ktoś, kto oprócz znajomości zdarzeń, dysponuje jeszcze umiejętnością analitycznego myślenia. Dlatego pytam raz jeszcze, bo Ty chcesz uchodzić za poważnego historyka, jakie są - przykładowo - punkty styczne, zbrodni dokonywanych przez AL na ludności cywilnej i zbrodni dokonywanych przez Powstańców Warszawskich na jeńcach niemieckich?

Nie 18 Lip, 2010 13:43

Powrót do góry
red25
Lieutenant Colonel

Lieutenant Colonel





Posty: 3080
Pochwał: 4
Skąd: UE
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wychodząc z założenia, że na tym forum skupiamy się na historii a nie inwektywach może ci którzy nie są zainteresowani merytoryczną dyskusją darowali by sobie udział w tej dyskusji?
Jak już wcześniej pisałem w Polsce nie ma atmosfery do dyskusji na takie tematy; my zawsze jesteśmy albo bohaterami albo ofiarami nic więcej. Każde wspomnienie o mało chwalebnych zdarzeniach to już działalność antypolska - nawet gdy sprawa jest ewidentna i powszechnie znana.
Z drugiej strony Janek zakładając ten temat poleciał chyba zbyt szeroko. Po pierwsze trudno jest w jednym temacie dyskutować o krwawych wydarzenia konfliktu polsko-ukraińskiego, mordowaniu przez różne organizacje swoich przeciwników politycznych itd. Po drugie niemożliwe wydaje się ocenianie tych wszystkich wydarzeń jedną miarą; ludobójstwo na kresach i walka polityczna w reszcie kraju.
I na koniec; dyskusja skupia się na krwawych zajściach polsko-ukraińskich. Wydaje mi się, że nie można mówić o krwawych wydarzeniach z lat 40 bez nawiązania do wcześniejszych wydarzeń; np. rzezi na Wołyniu by nie było gdyby nie osadnictwo wojskowe z czasów II RP. Nasza wspólna historia jest bardzo pogmatwana, krwawa i nie da jej się zrozumieć przyjmując kryteria tylko jednej strony.

Reasumując; kto nie ma ochoty na merytoryczną dyskusję niech nie przeszkadza. Janku - ty jako autor wątku przemyśl czy nie warto go sprecyzować co ułatwi dyskusję

Piwo

_________________
Żeromski, Daszyński, Pużak, Ciołkosz, Gustaw Herling-Grudziński byli socjalistami... ich też nazwiecie lewakami?
http://www.youtube.com/watch?v=6KZKyUQblWU

Nie 18 Lip, 2010 14:22

Powrót do góry
ARIKS
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 354
Skąd: podkarpacie
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

red25 napisałeś

''np. rzezi na Wołyniu by nie było gdyby nie osadnictwo wojskowe z czasów II RP.''

Możesz podać konkretne argumenty bo to co napisałeś jest lekko nie poważne i nie zapominaj że mordy na Kresach nie zaczęły się w 1943 roku lecz dużo wcześniej bo już w 1939 i nie tylko na Polakach ale też na Żydach, Ormianach czy Czechach. Ten argument jest zwyczajnie nie do przyjęcia bo chyba znasz ideologią z lat 30 Bandery i OUN i co ona mówiła wobec tych którzy nie byli Ukraińcami a zamieszkiwali te ziemie niestety jej następstwa wcielone w życie znamy w tym mordowanie rodzin mieszanych tutaj ''osadnictwo wojskowe'' ma się jak kula w płot.


Co do ''przeszkadzania'' acz ja tego nie zauważyłem ostatnie słowo ma Moderator Mr. Green

Nie 18 Lip, 2010 18:43

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny Strona 1 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.