Oksyda na zimno, kiedy i na co ?

Witam kilka pytań do tych którzy mają doświadczenie w temacie. Co oksydujemy ?? Czy stare nadżarte militaria powinno się oksydować ? Czy też zostawiać tak jak jest i czyścić oliwką, ropą, WD 40 co jakiś czas i dać sobie spokój z oksydowaniem ?? Jak wygląda sprawa z oksydowaniem ?
_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Nie 09 Maj, 2010 19:56

Najlepiej nie ruszać, po co kłaść nie oryginalną oksyde ? w dodatku nie oksyde tylko pseudo-oksyde z buteleczki.
No chyba ze to ma byc użytkowe i funkcjonalne, ale jak ma to wisieć w domu na ścianie to chyba nie potrzeba kombinować.
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Nie 09 Maj, 2010 20:07

No racja popsuje tylko wygląd i tak popsutego przedmiotu.
Dzięki za odpowiedź. Czyli oksyda w kolekcjonerstwie całkiem odpada ?
_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Pon 10 Maj, 2010 12:54

Raczej tak, ale są zawsze jakieś wyjątki.
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Pon 10 Maj, 2010 14:05

Cytat:

są zawsze jakieś wyjątki

O to zawsze coś, a jeśli chodzi o te wyjątki to kiedy robimy wyjątek od zasady ?
_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Pon 10 Maj, 2010 17:28

Nie wiem, ja nie tuninguje fantów, conajwyżej uzupelniam jakieś braki. Ale załóżmy że masz coś super fajne oksydowane i w jednym miejscu jakiś rolnik przeszlifował to papierem aby zobaczyć z czego to takie coś jest oszpecone i paskudnie wygląda, więc sądze że wtedy można uzupelnić brak oksydy. Inna bajka to malowanie, niby lepiej nie malować, a jednak wszystkie tanki z rzeki przywraca się do stanu pierwotnego - maluje itd

ps ogólnie jest zasada aby nie ingerować w zabytki, nie szlifować, nie spawać, nie wymieniac śrubek, niemalować, nie oksydować itd
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Pon 10 Maj, 2010 21:52

No właśnie zastanawiałem się czy np na fancie w bdb stanie można uzupełniać braki oksydy np namoczonym wacikiem przejechać po rysie itp. Mam bagnet w wersji "flash" znajomy go najpierw poobklejał jakąś szpachlą a po jakimś czasie wyszczotkował go kątówką na szczęście delikatnie jak tylko mógł, trafił do mnie i teraz mam dylemat pozostawić go w połyskowej "chłopskiej" wersji czy oksydować. Ostatnio u tego samego znajomka znalazłem w szopce pochwę i teraz się zastanawiam czy oksydowanie nie popsuje i tak popsutego wyglądu obu fantów. Wyszczotkowany bagnet razem z pochwą wygląda jako tako ale oksydowany to chyba jak kwiatek do kożucha jak uważasz ?
_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Wto 11 Maj, 2010 7:39

Ja bym zostawił jak jest, tym bardziej że nie uzyskasz takiej oksydy jak w oryginale.

ps mialem kiedyś bagnet z magazynów Jugosławii i był po wtórnym oksydowaniu (remoncie) mnie się to szczerze mówiąc nie podobało, widać było że przed oksydowniem był lekko szlifowany.
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Wto 11 Maj, 2010 7:49

Jeszcze raz dzięki za dobre rady
_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Wto 11 Maj, 2010 9:35

a jak chcesz zakonserwowac to nie kladz wd 40 tylko wazeline bezkwasowa techniczna robi sie gruba warstwa ktora chroni przed warunkami atmoserycznymi latwo ja zetrzec szmatka

Wto 10 Sie, 2010 16:21