|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jack
Kapral
Posty: 56 Skąd: RADOM SOTON
|
|
|
Dalsze losy Adolfa Hitlera i Ewy
Witam sedecznie, znalazłem w necie kilka tygodni temu taki artykuł, że Hitler przeżył wojnę itd. Zresztą zacytuję tu słowa z pewnego komentarza który bardzo mnie zaciekawił:
powtarzam to jeszcze raz ... Ewa Braun nie zginela w bunkrze Hitlera a zmarla w Urugwaju w 1972 roku w Montevideo ( jako Eva Monterano )byla wlascicielka agencji nieruchomosci i bardzo wiele spraw zalatwiala dla tak zwanych zbiegow III Rzeszy byla bardzo wazna osoba w gronie faszystowskich zbiegow w Ameryce Poludniowej
Adolf Hitler zmarl w 1952 roku w Portugali w Lizbonie ..jego szczatki zostaly przewiezione przez bylych ss manow do Niemiec ( RFN ) i pochowane w Alpach w okolicach Bad Tolz ...
Eva Braun - Montenerano tylko raz widziala sie z Hitlerem po ucieczce z Berlina w 1950 Roku w Lizbonie w szpitalu wojskowym
Ucieczka z berlina powiodla sie dzieki pomocy Watykanu i jego emisarjuszy .. 30 Kwietnai samolot wystartowal z lotniska polowego w poblizu ZOO
.. Hitler i Eva Braun otzrymali paszporty watykanskie i portugalskie od emisarjuszy z Watykanu
za przekazanie " oszczednosci "z bankow szweckich na rzecz Watykanu , konta szwajcarskie do dzis nie zostaly ujawnione jak i konta bankowe w Hiszpani ,Portugalii i USA !!!!
Ciekawy jestem Waszej wiedzy i opini.
Wto 20 Paź, 2009 21:15
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heinz
Schütze
Posty: 16 Skąd: Posen
|
|
|
według ostatnich informacji Ewa Braun rzeczywiście uciekła do Ameryki Południowej, bowiem okazało się, że ciało kobiety znalezione obok Hitlera to nie Ewa Braun, tylko kobieta której tożsamości do dziś nie ustalono. stwierdzono to na podstawie zeznań dentysty Ewy Braun, który jak wiadomo wykonał dla niej mostek.
Sro 21 Paź, 2009 15:05
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Jakieś źródła tych rewelacji?
_________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Czw 22 Paź, 2009 7:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
PanzerII
Major
Posty: 2121 Pochwał: 10 Skąd: Górowo Iławeckie
|
|
|
Wiem że to dział ''opowieści z mchu i paproci'', ale podobnie jak de Villars prosił bym o podawanie źródeł informacji, a nie klepanie na klawiaturze niepotwierdzonych rewelacji!
_________________ 21. Fusilier-Bataillon von Stutterheim
3. Ostpreußischen Landwehr Infanterie Regiments
Czw 22 Paź, 2009 7:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
Wszystko to nieprawda - mam znajomego, który słyszał, że kolega jednego z jego kolegów mówił, że przyjaciel jego przyrodniej siostry słyszał od kolegi znajmomego marynarza, że ktoś widział AH w 1960 roku w Paryżu...posiwiały zle wciąż z błyskiem w oku...
Czw 22 Paź, 2009 13:24
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack
Kapral
Posty: 56 Skąd: RADOM SOTON
|
|
|
Jak widzicie wyżej, jest to komentarz na forum, więc ja nie wiem kto to jest. Napisał, że widział dokumenty z Watykanu i jest polskim żydem. Tyle co wiem o autorze tego komentarza. tu jest link więc ocencie sami.
http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,60953805,162509201,7291936,0,28350,forumeu.html
Czw 22 Paź, 2009 19:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heinz
Schütze
Posty: 16 Skąd: Posen
|
|
|
nie pamiętam już gdzie o tym przeczytałem (to było kilka mięsięcy temu - gazeta przypadkiem wpadła mi w ręce), a artykuł do którego Jack podał link czytałem bodajże wczoraj
_________________ 500. Szkolno-Zapasowy Batalion Dział Szturmowych
Czw 22 Paź, 2009 20:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
saddam44
Major
Posty: 1700 Pochwał: 6 Skąd: Guantanamo Bay Archiwum: Langley, Virginia
|
|
|
Niedawno pojawiły się informacje o odnalezieniu krewnych AH na postawie badań DNA więc poczekajmy aż ktoś na podstawie badań DNA potwierdzi że Eva Monterano to Eva Braun.
_________________ Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.
Pią 23 Paź, 2009 8:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
WERTTREW
Moderator Kapitan
Posty: 1121 Pochwał: 2 Skąd: Warszawa, PL
|
|
|
Jack napisał: | http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,60953805,162509201,7291936,0,28350,forumeu.html |
Przeczytałem dyskusję znajdującą się pod tym linkiem. Ło matko żesz, jaka duża wiarygodność autora!
_________________ Pozdrawiam WERTTREW
-------------------------------
Historia&Tajemnice W-wy: http://www.werttrew.fora.pl/
Pią 23 Paź, 2009 10:33
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
saddam44
Major
Posty: 1700 Pochwał: 6 Skąd: Guantanamo Bay Archiwum: Langley, Virginia
|
|
|
Cytat: | powtarzam to jeszcze raz ... Ewa Braun nie zginela w bunkrze Hitlera a zmarla
w Urugwaju w 1972 roku w Montevideo ( jako Eva Monterano )byla wlascicielka agencji nieruchomosci i bardzo wiele spraw zalatwiala dla tak zwanych zbiegow III Rzeszy byla bardzo wazna osoba w gronie faszystowskich zbiegow w Ameryce Poludniowej
Adolf Hitler zmarl w 1952 roku w Portugali w Lizbonie ..jego szczatki zostaly przewiezione przez bylych ss manow do Niemiec ( RFN ) i pochowane w Alpach w okolicach Bad Tolz ...
Eva Braun - Montenerano tylko raz widziala sie z Hitlerem po ucieczce z Berlina w 1950 Roku w Lizbonie w szpitalu wojskowym
Ucieczka z berlina powiodla sie dzieki pomocy Watykanu i jego emisarjuszy .. 30 Kwietnai samolot wystartowal z lotniska polowego w poblizu ZOO
.. Hitler i Eva Braun otzrymali paszporty watykanskie i portugalskie od emisarjuszy z Watykanu
za przekazanie " oszczednosci "z bankow szweckich na rzecz Watykanu , konta szwajcarskie do dzis nie zostaly ujawnione jak i konta bankowe w Hiszpani ,Portugalii i USA !!!!
~bilard , 28.09.2009 12:11 | źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,60953805,162509201,7291936,0,28350,forumeu.html
Cytat: | powtarzam to jeszcze raz ... Ewa Braun nie zginela w bunkrze Hitlera a zmarla
jestem historykiem pracowalem w pewnej agencji mialem w reku dokumenty i raporty z przeszmuglowania ( Adolfa Hitlera do port Genova pod nazwiskiem Alfred Barenno " portugalski dyplomata" do Barcelony a pozniej nie mam potwierdzenia czy frankisci pomagali w przerzucie czy nadalo watykanscy emisariusze .. ale wyladowal w Lizbonie w szpitalu wojskowym
Ewa Braun zostala rozdzielona z Hitlerem w Szwajcarii ze wzgledow bezpieczenstwa byla bardzo popularna w poludniwej strefie Niemiec i Szwajcarji .otrzymala paszport watykanski i w przebraniu siostry zakonnej dotarla do hiszpani z jezuitami a pozniej przez 3 lata przbywala w Oviedo i opuscila Europe po ostatnim spotkaniu z Hitlerem do Urugwaju z paszportem Hiszpanskim
~bilard , 28.09.2009 14:15 | źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,60953805,162518576,7291936,0,28350,forumeu.html
Cytat: | powtarzam to jeszcze raz ... Ewa Braun nie zginela w bunkrze Hitlera a zmarla
to bardzo proste kolego jezeli pracuje sie w Austri a ja nie mam napisane na plecach ze jestes Zydem heheh w Polsce pracowalem w archiwum panstwowym i znam wiel tajemnic i kiedys to powiem
~bilard , 29.09.2009 10:28 | źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,60953805,162582643,7291936,0,28350,forumeu.html
Nie no facet jest sensacyjny i popularno naukowy, prawie jak ja hehe , czyli jak narazie jest maniakiem i zwolennikiem teorii spiskowej. Twierdzi że był w czeluściach Mordoru czyli archiwum w Watykanie co już mi jakimś bajdurzeniem zalatuje, nie mówi nic nowego, fanatycy teorii spiskowych wcześniej snuli te historie czyli tylko powtarza. No nic nam nie pozostaje jak oczekiwanie na cudowne objawienie dokumentów potwierdzających całość. Nie wiem czy tego dożyjemy. Czekajmy może nasz pół krwi Żyd nie Polak piszący i myślący po polsku, mieszkający w Austrii łowca tajemnic a la John Langdon czy Dan Brown wyjdzie z podziemia.
_________________ Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.
Pią 23 Paź, 2009 11:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
po takim upublicznieniu tych rewelacji to raczej ścigają już delikwenta stosowne służby, na czele oczywiście ze Strażnikami z Gór Sowich...
Pią 23 Paź, 2009 13:49
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Ieee tam Strażnicy...Opus Dei już go ma na celowniku, a specjalne komando jazuickie, po dziś dzień ścigające ścigające wszelkiej maści Marranów, już napełnia święconą wodą kadzie, by go w nich pławić ;o)
Ubawiony po pachy
Grendel
Pią 23 Paź, 2009 15:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
VALKYRIE
Kapral
Posty: 43 Skąd: Kolobrzeg/obecnie mieszkam w UK
|
|
Powrót do góry |
|
|
żukow
Major
Posty: 1876 Pochwał: 4 Skąd: Bidziny Archiwum: Prokuratury we Wrocławiu
|
|
|
Kolejna historia jak z Archiwum X Naprawdę, kto chce się ubawić lub poprawić sobie humor w brzydki, jesienny wieczór, to niech czyta. Mnie najbardziej rozbawił fragment:
"Jedni twierdzą, że przeszedł operację plastyczną, inni że tylko zapuścił włosy i zajął się prowadzeniem przytułku dla ubogich." oraz
"Latem 1945 roku pojawiła się pogłoska, że Hitler-pustelnik żyje gdzieś w jaskini w północnych Włoszech. Twierdzono też, że jest pasterzem w Alpach Szwajcarskich (...)"
_________________ "W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur
Pią 30 Paź, 2009 0:40
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
saddam44
Major
Posty: 1700 Pochwał: 6 Skąd: Guantanamo Bay Archiwum: Langley, Virginia
|
|
|
Czasami się zastanawiam czy osoby które tworzą aż tak dziwaczne teorie nie chcą utrzymywać ludzi w przekonaniu że naprawdę on się zastrzelił . Człowiek który spalił nie tylko Europę, mordował miliony, masowo kradł, pedant, fanatyczny wódz, miałby paść kozy, owce i kurczaki, żyć w brudzie jeść odpady, opiekować się osobami które wysyłał do obozów koncentracyjnych.
Przepraszam ale bardziej uwierzę w stowarzyszenie Czarne Słońce, Vrill, Haunebu, Die Glocke, kontakty astralne z istotami międzywymiarowymi czy też obcą cywilizacją i bazy na Antarktydzie oraz jego ucieczkę do Argentyny.
_________________ Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.
Pią 30 Paź, 2009 9:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
saddam44 napisał: | Niedawno pojawiły się informacje o odnalezieniu krewnych AH na postawie badań DNA. |
Ale jakich krewnych? Przecież obie linie wymarły - ta od Adolfa i od jego siostry Pauli?!
_________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Sob 31 Paź, 2009 0:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
żukow
Major
Posty: 1876 Pochwał: 4 Skąd: Bidziny Archiwum: Prokuratury we Wrocławiu
|
|
|
Pozwolę sobie zamieścić artykuł na temat wspomniany przez saddama44 pochodzący z Histmag.org:
Cytat: | Dwóch Belgów: historyk Marc Vermeeren i dziennikarz Jean-Paul Mulders poinformowali opinię publiczną, że udało im się zidentyfikować 39 żyjących krewnych Hitlera. Vermeeren, z zamiłowania geneaolog, od dawna zajmuje się ustalaniem rodowodu dyktatora. Aby tego dokonać zgromadził do tej pory ponad 500 biografii i 20 tys. dokumentów, w tym jego akt narodzin.
Dzięki długotrwałym poszukiwaniom belgijskim badaczom udało się dotrzeć do kodu DNA Hitlera i porównać go z próbkami materiału genetycznego pozostawionymi na: niedopałkach papierosów znalezionych w małej wiosce w Dolnej Austrii, papierowej serwetce z restauracji typu fast-food w USA i pieczęci listów wysyłanych ponad 30 lat temu z terenów północnej Francji. Analiza badawcza wykazała pokrewieństwo 39 ludzi z wodzem III Rzeszy.
Trzech z wszystkich, żyjących do dziś, odnalezionych krewnych führera to bracia mieszkający obecnie w Long Island. Posługują się oni nazwiskiem Stuart-Houston i są najprawdopodobniej prawnukami ojca Adolfa, Aloisa Hitlera. Louis i Brian pracują jako ogrodnicy, natomiast Alexander jest emerytowanym psychologiem. Dotarcie do rodzeństwa Stuart-Houston było bardzo trudne ze względu na fakt, że do tej pory unikali oni jakiejkolwiek rozmowy na temat wstydliwej działalności ich „sławnego” krewnego. Mulders powiedział, że wszyscy wymienieni bracia uzgodnili między sobą, że nie będą mieć dzieci, aby wymazać pamięć o Hitlerze.
W Dolnej Austrii, a więc niedaleko od miejsca narodzin Hitlera, mieszkają pozostali zidentyfikowani krewni dyktatora. Mimo tego, iż za sprawą najstarszych z nich zmieniono nazwisko na Hüttler (te, którym posługiwał się dziadek Hitlera, Johann Georg), nie udało im się ukryć przed belgijskimi badaczami, którzy podkreślili: mieszkańcy regionu Waldviertel są odległymi krewnymi Hitlera, i, co za tym idzie, wielu z nich nawet nie wie o tym, że ich nazwisko jest w rzeczywistości modyfikacją nazwiska führera. Ponadto, jak zaznaczył Vermeeren, żaden z nich nie jest nawet do niego podobny.
Hitler, przynajmniej według oficjalnej wersji historii, nie pozostawił po sobie żadnego potomstwa. Wiadomo jedynie, że po dokonaniu samobójstwa, ostatnią żyjącą osobą z jego najbliższej rodziny była jego siostra, Paula Hitler, zmarła 1 czerwca 1960 roku. |
Źródło: http://histmag.org/?id=3396
39 krewnych odnalezionych to dość spora liczba. Wierzyć czy nie? Jak sądzicie? Mi się wydaje, że doszło tutaj do podfałszowań i ten news belgijskich historyków to w ok. 90-95% "pic na wode, fotomontaż".
_________________ "W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur
Sob 31 Paź, 2009 10:49
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
saddam44
Major
Posty: 1700 Pochwał: 6 Skąd: Guantanamo Bay Archiwum: Langley, Virginia
|
|
|
Może trzeba sprawdzić przodków tych "naukowców" czy ich dziadziusiowie nie byli czasem powiązani z nazistami.
Kto wie, jest to duża liczba a pokrewieństwo jest bardzo dalekie.
Jak by nie było, pachnie tu mi odrodzeniem kultu.
Pomyślcie jakimi względami wśród neonazistów muszą się teraz cieszyć ci goście z Bostonu.
_________________ Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.
Sob 31 Paź, 2009 11:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
żukow
Major
Posty: 1876 Pochwał: 4 Skąd: Bidziny Archiwum: Prokuratury we Wrocławiu
|
|
|
Pewnie niewyobrażalnym poważaniem Zwróćcie uwagę na ten kawałek tekstu:
"(...)porównać go z próbkami materiału genetycznego pozostawionymi na: niedopałkach papierosów znalezionych w małej wiosce w Dolnej Austrii, papierowej serwetce z restauracji typu fast-food w USA i pieczęci listów wysyłanych ponad 30 lat temu z terenów północnej Francji. Analiza badawcza wykazała pokrewieństwo 39 ludzi z wodzem III Rzeszy."
Dlaczego poszli takim śladem a nie innym? Coś mi tutaj śmierdzi z tymi odkrywaniami kolejnych przodków...Tak naprawdę to równie dobrze kilka-kilkanaście tysięcy ludzi na całym świecie może być krewnymi Adolfa Hitera, stosując ten, powiedzmy, dziwny kierunek badań. Dolna Austria, Francja, USA (przecież Hitler tam w ogóle nigdy nie był!) niczym się nie łączą w sprawie fuhrera III Rzeszy, w dodatku dlaczego wzięli akurat np. czyjąś serwetkę z fast-foodu i orzekli, że ten i ten jest krewnym, to więc jak któryś da pobrudzoną serwetkę z McDonalda do ich badań to z miejsca stanie się krewnym Adolfa? Dziwne to wszystko...
_________________ "W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur
Sob 31 Paź, 2009 11:50
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heinz
Schütze
Posty: 16 Skąd: Posen
|
|
|
zgadza się że Hitler nigdy nie był w USA, ale jedna z linii rodu Hitlerów (konkretnie od jego brata Aloisa) wyemigrowała do USA. bratanek Hitlera - Patrick po wybuchu wojny za zgodą prezydenta Roosevelta wstąpił do US Navy
pod tym linkiem więcej informacji o najbliższej rodzine Hitlera:
http://kronikamerykanska.blox.pl/2007/09/Ostatni-Hitler.html
Opis załącznika:
|
|
_________________ 500. Szkolno-Zapasowy Batalion Dział Szturmowych
Sob 31 Paź, 2009 14:56
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
saddam44
Major
Posty: 1700 Pochwał: 6 Skąd: Guantanamo Bay Archiwum: Langley, Virginia
|
|
|
Jak zbierali materiał genetyczny w restauracji to znaczy że obaj są pod dobrą obserwacją oraz "ochroną" nie tylko naukowców ale również fanatyków. Czemu mają służyć takie badania ? Eksperymentom genetycznym ? Odrodzeniu kultu ? Chęci wybicia całej linii ? Dużo pytań się tu rodzi a odpowiedzi brak.
Myśląc po chłopsku, bagnety i inne regalia związane z SS i fuhrerem są warte fortunę, pomyślcie ile może kosztować materiał genetyczny.
_________________ Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.
Nie 01 Lis, 2009 12:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
Była już wersja , że cudem ocalony car Mikołaj II miał dokonać żywota w latach piećdzesiątych gdzieś pod Otwockiem koło Warszawy - kto wie, może niedługo pojawi się i taka, że AH uznał swe winy i także cudem ocalony uczestniczył w odbudowie zniszczonej na jego rozkaz Warszawy, w wolnych chwilach zajmując się ulubionym pasterstwem i medytacją...
Pon 02 Lis, 2009 12:48
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury
Lieutenant
Posty: 786 Skąd: Gdańsk!
|
|
|
Hehe, chyba bardziej ulubionymi malarstwem i politykierstwem
_________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Pon 02 Lis, 2009 13:38
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
saddam44
Major
Posty: 1700 Pochwał: 6 Skąd: Guantanamo Bay Archiwum: Langley, Virginia
|
|
|
Tak na fali hitlerowskich sensacji.
Cytat: | Możliwe, że w ręce historyków, ale i zwykłych ludzi trafią niebawem zapiski Fritza Dargesa, niemieckiego SS-mana, który trwał przy Adolfie Hitlerze do ostatnich dni - pisze "Daily Mail". W pamiętnikach zaufanego człowieka zbrodniarza może się znajdować ostateczny dowód na to, że były kanclerz III Rzeszy osobiście wydał polecenie "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej".
Fritz Darges - "prawa ręka Hitlera", jak określa go prasa - zmarł w wieku aż 96 lat. Stało się to 25 października.
Jak pisze brytyjska prasa, Darges po sobie pozostawił rękopis książki. Opisał w niej czas, który spędził u boku kanclerza - to, co widział i słyszał.
Zhańbiony autor zaznaczył jednak, że tekst może zostać opublikowany dopiero po jego śmierci. Wielu niemieckich historyków twierdzi, że niepojętym by było, gdyby Hitler nie wydał polecenia mordowania Żydów. I to w obecności Dargesa, któremu musiał ufać.
"Ostateczne rozwiązania" miało paść z ust kanclerza III Rzeszy?
Darges brał udział we wszystkich bardziej znaczących konferencjach z udziałem Hitlera.
Śmierć ostatniego SS-mana z najbliższego otoczenia zbrodniarza jest jednak szansą na udowodnienie tezy, którą starają się podważyć negacjoniści holocaustu i sprawczej roli Hitlera. Pojawiają się bowiem głosy, że kanclerz III Rzeszy nie wiedział o eksterminacji Żydów, a odpowiedzialność za zbrodnie ponosi jedynie Heinrich Himmler, były szef SS.
Domysły na ten temat podsycały opublikowane wspomnienia Alberta Speera i Josefa Goebbelsa, którzy - jak twierdzą - nigdy od swojego wodza nie usłyszeli polecenia nt. "ostatecznego rozwiązania".
Darges "na pasku" Hitlera
Darges zaciągnął się do elitarnych jednostek hitlerowskiego państwa w roku 1933. Szybko awansował, w 1936 roku, na adiutanta Martina Bormanna.
Jak wspominał niedługo przed śmiercią, pierwszy raz spotkał Hitlera w Norymberdze na partyjnym zjeździe. Był rok 1934. - Miał sympatyczny wygląd i był bardzo serdeczny - ocenił nieżyjący już Fritz Darges. Kolejny awans zanotował w 1940 roku - trafił wtedy do osobistego personelu Hitlera. Nie skąpiono mu orderów - w tym najwyższego odznaczenia wojskowego III Rzeszy.
Jak czytamy w "Daily Mail", Darges masę czasu spędzał w "Wilczym szańcu", głównej kwaterze Hitlera. Bywał także w domku letniskowym w Bawarii. Jak podkreślał, panowała tam "bardzo rodzinna atmosfera". Wspomina przy tym wspólny wypad z Hitlerem, Ewą Braun i jej siostrą. Nie brak we wspomnieniach zbrodniarza osobistych "wycieczek", bowiem - jak zauważał - siostra Ewy Braun miała się nim interesować. Ten jednak nie był przekonany, czy powinien zostać szwagrem Hitlera.
"Wszyscy marzyliśmy o wielkim niemieckim imperium..."
- Jako adiutant byłem odpowiedzialny za jego program dnia. Musiałem i zawsze byłem do jego dyspozycji, podczas każdej konferencji, na każdym ze spotkań ze służbami wywiadowczymi, na każdej naradzie wojennej. Muszę przyznać, że w moich oczach był geniuszem - stwierdzał Darges.
Z relacji Dargesa wynika, że podczas jednej z narad Hitlera potwornie zdenerwowała... mucha, która siadła na mapie, a potem na jego ramieniu. Część naukowców uważa, że skoro SS-man przytacza takie szczegóły, to w jego zapiskach muszą się znaleźć precyzyjne informacje nt. eksterminacji Żydów. I będzie to ostateczny dowód na fakt, że Hitler osobiście zarządził gigantyczne ludobójstwo.
Służba Hitlerowi skończyła się dla Fritza Dargesa kilkoma wykrzyczanymi słowami zbrodniarza: - Jedziesz na wschodni front! Jednak ten zachował niewzruszoną wiarę w swojego wodza. Darges nadal nazywał Hitlera "największym człowiekiem, który kiedykolwiek żył". I to bez względu na to, że ma krew milionów osób na swoich rękach.
- Wszyscy marzyliśmy o wielkim niemieckim imperium - podkreśla, wskazując, że właśnie to motywowało go do służby w zbrodniczej SS. |
źródło: http://wiadomosci.onet.pl/2071267,12,ostateczny_dowod_ws_hitlera_zmarly_96-latek_zostawil_rekopis,item.html
No i sensacje przedstawiane przez bilarda legną w gruzach.
_________________ Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.
Wto 03 Lis, 2009 14:21
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
Czy Hitler wiedział czy też nie o ludobójstwie w sumie nie ma większego znaczenia - i tak stworzył chory system , którą to umożliwiał a kwestia jego osobistej odpowiedzialności schodzi tu raczej na drugi plan - w każdym razie wielu z morderców wolałoby mieć wymówkę, że "wiedział i rozkazał"
Najciekawsze jest za to co innego - po co właściwie mianoby klonować AH jak chcą tego niektórzy fanatyczni zwolennicy? Czyżby naprawdę był aż tak wyjątkowy jako polityk i przywódca?
Wto 03 Lis, 2009 17:07
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|