"kanopy" symbol religii czy przeciętne przedmioty?

KANOPY CO TO TAKIEGO ???

Kanopy(także wazy lub urny kanowskie używane w starożytnym Egipcie) ich nazpo pochodzi od błędu pierwszych badaczy starożytnego Egiptu, którzy pomylili je z wyobrażeniem bożka Kanoposa, czczonego przez Greków w czasach hellenistycznych w Kanobos (Kanopos) w pobliżu Aleksandrii. To przedmioty służyły do przechowowywania zakonserwowanych już organów zmarłej zmumifikowanej osoby (faraona)
Zazwyczaj wykonane były z alabastru lub gliny, spotyka się również naczynia drewniane, kamienne i fajansowe. Zawsze występowały w liczbie czterech.

FASCYNUJĄCE ODKRYCIE !!!

w XX w Angielscy badacze w dolnym Egipcie odkrylii dwie bogato zdobione (elementy ze złota i srebra) kanopy z ok.1500 lat p.n.e. Na poktywie widniał posążek symboliczny Horusa(sokół) Horus był najbardziej czczonym bogiem egipcjan a więc obdarzany zostawał wyjątkowym szacunkiem. Ku źdźiwieniu badaczy kanopy znalezione zostały głęboko w ziemi a znajdowały się w nich posążki jakichś zwierząt.
Jak myślicie dlaczego tradycja i wiara zostały zbeszczeszczone przez egipcjan któży włożyli tam posążki (pamiętajmy że kanopy są to święte rytualne naczynia egipcjan) może tego czynu nie dokonali egipcjanie???
proszę o odpowiedź w komentarzach.



dziękuje za przeczytanie mojego posta pozdrawiam djnocny

Wto 13 Paź, 2009 17:36

Te 1,5 tys. lat to orientacyjnie, z tolerancją kilkudziesięciu (a może stu lub trochę więcej) lat wte albo wewte. A to już nam daje chaos Drugiego Okresu Przejściowego.
To pierwsze primo - to nie Egipcjanie tylko Hyksosi.
Drugie primo - licząc wewte, to już Nowe Państwo, a tam - jak w każdej epoce na każdym kontynencie - nie brakowało postaci, której nawet po śmierci życzono wszystkiego najgorszego. A jak to lepiej zrobić, jak wyp*** z kanop wnętrzności, by delikwent obudził się na bibce u Ozyrysa wypatroszony...
A trzecie primo - cokolwiek naciągając to wewte - czasy Echnatona i jego następców Smenkare i Tutanchamona, czyli kolejna rewolucja (i okres porewolucyjny) w historii Egiptu.

I daruj sobie wyjaśnianie co to kanopy czy jaka jest geneza Sparty. Zawodowcy to wiedzą, a amatorzy jak ja mają google do dyspozycji

Wto 13 Paź, 2009 22:06

Re: "kanopy" symbol religii czy przeciętne przedmi

djnocny napisał:

KANOPY CO TO TAKIEGO ??? Kanopy(także wazy lub urny kanowskie używane w starożytnym Egipcie) ich nazpo pochodzi od błędu pierwszych badaczy starożytnego Egiptu, którzy pomylili je z wyobrażeniem bożka Kanoposa, czczonego przez Greków w czasach hellenistycznych w Kanobos (Kanopos) w pobliżu Aleksandrii. To przedmioty służyły do przechowowywania zakonserwowanych już organów zmarłej zmumifikowanej osoby (faraona) Zazwyczaj wykonane były z alabastru lub gliny, spotyka się również naczynia drewniane, kamienne i fajansowe. Zawsze występowały w liczbie czterech. FASCYNUJĄCE ODKRYCIE !!! w XX w Angielscy badacze w dolnym Egipcie odkrylii dwie bogato zdobione (elementy ze złota i srebra) kanopy z ok.1500 lat p.n.e. Na poktywie widniał posążek symboliczny Horusa(sokół) Horus był najbardziej czczonym bogiem egipcjan a więc obdarzany zostawał wyjątkowym szacunkiem. Ku źdźiwieniu badaczy kanopy znalezione zostały głęboko w ziemi a znajdowały się w nich posążki jakichś zwierząt. Jak myślicie dlaczego tradycja i wiara zostały zbeszczeszczone przez egipcjan któży włożyli tam posążki (pamiętajmy że kanopy są to święte rytualne naczynia egipcjan) może tego czynu nie dokonali egipcjanie??? proszę o odpowiedź w komentarzach. dziękuje za przeczytanie mojego posta pozdrawiam djnocny

No i zaczynamy krytykę ;P

Cytat:

wazy lub urny kanowskie

Wazy z pewnością nie ale urny tak. Co prawda nie kanowskie ale kanopskie.

Cytat:

służyły do przechowowywania zakonserwowanych już organów zmarłej zmumifikowanej osoby (faraona)

Nie tylko faraona.

Cytat:

Horus był najbardziej czczonym bogiem egipcjan a więc obdarzany zostawał wyjątkowym szacunkiem

Nie prawda.

Cytat:

Jak myślicie dlaczego tradycja i wiara zostały zbeszczeszczone przez egipcjan któży włożyli tam posążki (pamiętajmy że kanopy są to święte rytualne naczynia egipcjan) może tego czynu nie dokonali egipcjanie??? proszę o odpowiedź w komentarzach.

Bez szerszej dokumentacji na ten temat nie mamy o czym dyskutować. Daj jakiś przypis albo link.


A teraz kolega.

Cytat:

To pierwsze primo - to nie Egipcjanie tylko Hyksosi.

Nawet jak by zahaczyło o Drugi Okres Przejściowy (a zahaczyć o 50 lat wcale nie jest łatwo) to wtedy i tak Egipt był współrządzony przez Hyksosów i Egipcjan. Hyksosi z resztą byli wtedy już całkowicie zegiptyzowani, także byli użytkownikami kultury egipskiej w pełnym tego słowa znaczeniu.

Cytat:

Drugie primo - licząc wewte, to już Nowe Państwo, a tam - jak w każdej epoce na każdym kontynencie - nie brakowało postaci, której nawet po śmierci życzono wszystkiego najgorszego. A jak to lepiej zrobić, jak wyp*** z kanop wnętrzności, by delikwent obudził się na bibce u Ozyrysa wypatroszony...

Eee tam w Nowym Państwie kanopy najczęściej i tak były puste lub zawierały jedynie substytuty organów wewnętrznych, więc co za różnica?

Cytat:

A trzecie primo - cokolwiek naciągając to wewte - czasy Echnatona i jego następców Smenkare i Tutanchamona, czyli kolejna rewolucja (i okres porewolucyjny) w historii Egiptu.

Naciągając już absurdalnie za bardzo. A poza tym za czasów tak zwanej rewolucji amarneńskiej obyczaje pogrzebowe i tak nie uległy zmianie.

Cytat:

I daruj sobie wyjaśnianie co to kanopy czy jaka jest geneza Sparty. Zawodowcy to wiedzą, a amatorzy jak ja mają google do dyspozycji

Po pierwsze to każdy zawodowiec pisząc jakąkolwiek pracę jest zobligowany napisać jakiś wstęp lub odesłać do literatury. Po drugie to wnioskując po Twojej argumentacji (a o więcej rzeczy przeczepić się można do Ciebie niż do Twojego przedmówcy) to wiem już do której z zaprezentowanych przez Ciebie dwóch grup można Cię zaliczyć.

Sro 14 Paź, 2009 14:29

No to lecimy
Sto lat w datowaniu węglem C-14 to wcale nie taka wielka tolerancja. A w datowaniu na podstawie porównania z innymi znaleziskami tym bardziej

Skoro Hyksosi byli zegiptyzowani, to w takim razie dlaczego Kamose walczył z hekau-chasut z rozkazu Amona

Skoro kanopy były puste lub z substytutami, to w takim razie dlaczego obecność figurek spowodowała taką sensację?

No i co z tego, że za Echnatona nie zmieniły się obyczaje grobowe. Ale zmienił się stan państwa z ustabilizowanego za Amenhotepa III na chaos de facto do objęcia władzy przez Horemheba.

Może dlatego wstęp absolutnie niczego nie wnosi i jest klasycznym laniem wody, skoro jest obligatoryjny. Znam wszakże takich naukowców, którzy z premedytacją olewają te wstępy.

Skoro napisałem do której grupy się zaliczam, a Ty musiałeś to wywnioskować - to coś jest nie tak...

Sro 14 Paź, 2009 16:04

zaczyna mnie to wszystko denerwowac do golluma nic niemam spoko ziomek ale ty jak cie tam zwą Chaea.... cośtam mnie wpieniasz, niemasz sie czego czepić loocknij na siebie ledwie 242 posty napisał i wielki fachowiec się znalazł ... kolego zacząłbym cie krytykować i loockać w twoje posty to by cie zabrakło z tyłu ... ze wszystkich postawionych pytań tylko gollum mi na nie odpowiedział a ty zkrytykuj siebie ...
a i sorka gollum uwież że lubie mieć wszystko poukładane a dla takich gamoni jak Chaea....cośtam potrzebne są wstępy i teraz wiesz po co je robię ... z pozdrowieniami dla golluma

Sro 14 Paź, 2009 16:46

Cytat:

Sto lat w datowaniu węglem C-14 to wcale nie taka wielka tolerancja. A w datowaniu na podstawie porównania z innymi znaleziskami tym bardziej

Spoko tyle, że kanopy zazwyczaj są podpisywane i to jest podstawą dla datowania.

Cytat:

Skoro Hyksosi byli zegiptyzowani, to w takim razie dlaczego Kamose walczył z hekau-chasut z rozkazu Amona

To nic innego niż po prostu tebańska propaganda polityczno-teologiczna. Zachęcam do lektury ogólnych prac na temat teologii politycznej w starożytnym Egipcie. Poza tym co ma propaganda to egiptyzacji Hyksosów, która przecież jest faktem podręcznikowym.

Cytat:

Skoro kanopy były puste lub z substytutami, to w takim razie dlaczego obecność figurek spowodowała taką sensację?

Hmmm... Sam sobie odpowiedziałeś. Zapewne te figurki miały być sensacją ale prawdę mówiąc wątpię, czy mamy tu do czynienia z jakąkolwiek sensacją. Ciągle czekam na linki bądź przypisy od autora tematu.

Cytat:

No i co z tego, że za Echnatona nie zmieniły się obyczaje grobowe. Ale zmienił się stan państwa z ustabilizowanego za Amenhotepa III na chaos de facto do objęcia władzy przez Horemheba.

A co to ma do kanop? Poza tym tylko druga połowa panowania Echnatona odznacza się chaosem. Wracając - rewolucja teologiczna i polityczna nie ma nic do rzeczy w tym przypadku jeśli nie uległy zmianie obyczaje grobowe.

Cytat:

Może dlatego wstęp absolutnie niczego nie wnosi i jest klasycznym laniem wody, skoro jest obligatoryjny. Znam wszakże takich naukowców, którzy z premedytacją olewają te wstępy.

Ja też takich znam ale jak będziesz pisał do periodyków naukowych to będziesz mógł olać wprowadzenie do tematu i wyjaśnienie podstawowych pojęć. W takich miejscach, niestety nie.

Cytat:

Skoro napisałem do której grupy się zaliczam, a Ty musiałeś to wywnioskować - to coś jest nie tak...

Raczej wszytko jest jak najbardziej na tak: każdy akt rozumu opiera się na wnioskowaniu a nie jak w Twoim przypadku, na faktach objawionych.

Cytat:

zaczyna mnie to wszystko denerwowac do golluma nic niemam spoko ziomek ale ty jak cie tam zwą Chaea.... cośtam mnie wpieniasz, niemasz sie czego czepić loocknij na siebie ledwie 242 posty napisał i wielki fachowiec się znalazł ... kolego zacząłbym cie krytykować i loockać w twoje posty to by cie zabrakło z tyłu ... ze wszystkich postawionych pytań tylko gollum mi na nie odpowiedział a ty zkrytykuj siebie ... a i sorka gollum uwież że lubie mieć wszystko poukładane a dla takich gamoni jak Chaea....cośtam potrzebne są wstępy i teraz wiesz po co je robię ... z pozdrowieniami dla golluma Mr. Green

Tak się składa, że starożytnym Egiptem zajmuję się zawodowo. W świecie historyków i archeologów mój warsztat pozwala mi uchodzić za fachowca w dziedzinie starożytnego Egiptu. Posty nie mają tu nic do rzeczy, wszak to tylko pusta liczba. Hmmm... Zachęcam do krytyki moich wypowiedzi, ciekawe co tam wynajdziesz. Gdybyś tu nie znalazł to odezwij się na PW a podam Ci forum, na którym piszę. Gollum nic Ci nie wyjaśnił, a jeśli Ci wyjaśnił, to masz problem bo będzie to jeszcze w przyszłości u Ciebie ulegało weryfikacji. Nie życzę sobie nazywania mnie gamoniem i domagam się przeprosin, w przeciwnym razie zwrócę się do Administracji.

Cytat:

Chaea.... cośtam

Heh, Panie Specjalisto, Chaemuaset uchodzi dziś za pierwszego egiptologa,. Był 4 synem Ramzesa II, arcykapłanem Ptaha w Memfis i następcą tronu Egiptu.

Sro 14 Paź, 2009 16:57

przepraszam poniosły mnie nerwy ale weź kolo przystopuj ... jesteśmy na tym forum bo kochamy historie a nie po to byśmy sie nawzajem krytykowali ... jeśli masz jakieś zastrzeżenia mój nr gg jest w profilu ... jeszcze raz sory za całe zajście ale powinniśmy sobie pomagać a nie docinać....to jak zgoda ????

Sro 14 Paź, 2009 16:59

djnocny napisał:

przepraszam poniosły mnie nerwy ale weź kolo przystopuj ... jesteśmy na tym forum bo kochamy historie a nie po to byśmy sie nawzajem krytykowali ... jeśli masz jakieś zastrzeżenia mój nr gg jest w profilu ... jeszcze raz sory za całe zajście ale powinniśmy sobie pomagać i docinać to jak zgoda ????

Na tym polega niestety, młody kolego, pisanie tekstów. Tak to jest, że jeżeli już piszesz jakąkolwiek pracę, czy to książkę, czy artykuł, to zawsze jest on poddawany krytyce w recenzjach bądź innych pracach. Taka jest kolej rzeczy. Jak jedziesz na konferencję, bądź sesję naukową, to pod Twoim referacie następuje seria pytań i krytyki. To całkiem normalne. Na tym polega naukowe podejście - jak piszesz jakiś tekst to spodziewaj się krytyki i broń swoich poglądów w dyskusji.

Sro 14 Paź, 2009 17:00

djnocny napisał:

przepraszam poniosły mnie nerwy ale weź kolo przystopuj ... jesteśmy na tym forum bo kochamy historie a nie po to byśmy sie nawzajem krytykowali ... jeśli masz jakieś zastrzeżenia mój nr gg jest w profilu ... jeszcze raz sory za całe zajście ale powinniśmy sobie pomagać i docinać to jak zgoda ????

Na tym polega niestety, młody kolego, pisanie tekstów. Tak to jest, że jeżeli już piszesz jakąkolwiek pracę, czy to książkę, czy artykuł, to zawsze jest on poddawany krytyce w recenzjach bądź innych pracach. Taka jest kolej rzeczy. Jak jedziesz na konferencję, bądź sesję naukową, to pod Twoim referacie następuje seria pytań i krytyki. To całkiem normalne. Na tym polega naukowe podejście - jak piszesz jakiś tekst to spodziewaj się krytyki i broń swoich poglądów w dyskusji. A na tym polegają przecież fora - na dyskutowaniu, więc także na wzajemnej krytyce poglądów. Gdyby nie krytyka to w historii nic byśmy nie osiągnęli.


P.S. Przepraszam za OT i proszę o moda o usunięcie mojego zdublowanego posta (tego powyżej). Dzięki.

Sro 14 Paź, 2009 17:02

a i korzystałem z książki pt. "Odkrycia wielkie i małe-starożytność" dość stara książka bo znalazłem ją na strychu u babci ... autor chyba angielski ale nie jestem pewien

Sro 14 Paź, 2009 17:05

Chaemuaset napisał:

starożytnym Egiptem zajmuję się zawodowo. W świecie historyków i archeologów mój warsztat pozwala mi uchodzić za fachowca w dziedzinie starożytnego Egiptu.

Mam co do tego bardzo poważne wątpliwości, skoro nie znasz odpowiedzi na pytania postawione przez djnocnego

Sro 14 Paź, 2009 19:01

Gollum napisał:

Chaemuaset napisał: starożytnym Egiptem zajmuję się zawodowo. W świecie historyków i archeologów mój warsztat pozwala mi uchodzić za fachowca w dziedzinie starożytnego Egiptu. Mam co do tego bardzo poważne wątpliwości, skoro nie znasz odpowiedzi na pytania postawione przez djnocnego

Odpowiedzi na to pytanie nie znam, gdyż takiej jednoznacznej odpowiedzi nie ma. Z resztą nie jest to nawet jakieś wielkie i istotne zagadnienie.

Sro 14 Paź, 2009 19:27

djnocny napisał:

zaczyna mnie to wszystko denerwowac do golluma nic niemam spoko ziomek ale ty jak cie tam zwą Chaea.... cośtam mnie wpieniasz, niemasz sie czego czepić loocknij na siebie ledwie 242 posty napisał i wielki fachowiec się znalazł ...

Proszę by kolega nieco spuścił z tonu, bo takie odzywki nie są tu mile widziane.

djnocny napisał:

loockać

Że co???
Jeśli już chce kolega za wszelką cenę stosować anglicyzmy, to pisze się to "look", a nie "loock" ;o)

djnocny napisał:

w twoje posty to by cie zabrakło z tyłu

A ja widzę, że koledze brak nie tyle "tyłu", co wieku, wiedzy i okrzesania.
Niestety także znajomości ortografii języka polskiego...

Proszę by kolega dwa razy zastanowił się nad tym, co pisze i korzystał z porad modułu ortograficznego.

Pozdrowienia
Grendel

Sro 14 Paź, 2009 22:47

spoko luz Grandel pozdrawiam

Czw 15 Paź, 2009 19:29