| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
twer49
Major

Major





Posty: 1878
Pochwał: 5
Skąd: Chicago
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Niemieckie ludobojstwo na polskich dzieciach.

Rabunek Polskich Dzieci:
Cytat:
Rabunek dzieci[1] - niemiecki nazistowski plan uprowadzania i germanizowania dzieci, uznanych przez pseudonaukowe założenia niemieckiej eugeniki za "wartościowe rasowo", realizowany praktycznie w sposób zinstytucjonalizowany na okupowanych w czasie II wojny światowej przez III Rzeszę terytoriach Polski, ZSRR Czech oraz innych krajów.

Rabunek dzieci był częścią szerszego założenia przesiedleńczo-germanizacyjnego, Generalnego Planu Wschodniego. Dzieci uprowadzane były przemocą, często z użyciem podstępu i zamordowaniu rodziców,[1] kierowano je do specjalnych ośrodków i wydziałów odpowiednich instytucji lub do eufemistycznie nazwanych przez nazistowską propagandę tzw. wiosek dziecięcych - w istocie były to obozy selekcji rasowej (tzw. selekcji wartościującej) dla dzieci (niem. Kindererziehungslager), gdzie niszczono oryginalne metryki urodzenia zastępując je nowymi, zmieniano nazwiska dzieci na niemieckie i dokonywano wstępnej germanizacji. Z obozów germanizacyjnych dzieci przekazywane były rodzinom niemieckim[1]. Dzieci uznane za "małowartościowe" odsyłano do obozu koncentracyjnego w Auschwitz w celu eksterminacji lub do osiedlenia w Generalnym Gubernatorstwie. Jednym z najbardziej znanych przypadków rabunku i germanizacji polskich dzieci jest historia Alojzego Twardeckiego.

Zobacz w Wikiźródłach tekst
Ewakuacja młodzieży z terenu Grupy Armii "Środek" ("Heu-Aktion"), pismo Szefa Sztabu Kierowniczego "Polityka" z 12 czerwca 1944Osobną akcją w ramach programu rabunku dzieci była przeprowadzana w 1944 przez niemiecką Grupę Armii "Środek" i 9. Armię na terytorium Ukrainy i Polski akcja specjalna Heu-Aktion, podczas której pochwycono 40 000-50 000 dzieci. Spośród wszystkich ofiar rabunku dzieci najwięcej pochodziło z terytorium Polski - ocenia się iż Niemcy przymusowo wywieźli ogółem 200 000[1][2][3] dzieci polskich, z tej liczby udało się odnaleźć po wojnie zaledwie 30 000.

Rabunek dzieci został uznany przez Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze za zbrodnię ludobójstwa[1]. Konferencja UNESCO z 1948, mająca miejsce w Trogen w Szwajcarii, uznała proceder rabunku i eksterminacji dzieci za zbrodnię przeciwko ludzkości[3].

Jednym z elementow polityki niemieckich nadludzi bylo zniemczanie polskich dzieci. Podawane sa liczby 150tys do 200tys zniemczonych polskich dzieci. Po wojnie odnaleziono 30tys. Wiadomo ze z uplywem lat bylo coraz ciezej dochodzic polskiego pochodzenia tych dzieci.
Czy w latach pozniejszych udawalo sie ze tak powiem " odzyskac" jeszcze jakies ofiary Niemcow?.
Czy Niemieccy wykonawcy planu Himmlera "Lebensborn" zostali ukarani za to ludobojstwo?.
Pozdrawiam.

_________________
Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, poslowie to k...y J. Pilsudski

Socjalizm z ludzką twarzą będzie możliwy, gdy będzie miał gołą dupe.

Wto 18 Sie, 2009 23:21

Powrót do góry
zorba
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec




Posty: 20
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ciekawe dlaczego podciągnięto to pod ludobójstwo...hmmmm? Swego rodzaju zbrodnię , tudzież przestępstwo wojenne jak najbardziej, ale dlaczego ludobójstwo???

Pozdrawiam

Czw 20 Sie, 2009 1:02

Powrót do góry
twer49
Major

Major





Posty: 1878
Pochwał: 5
Skąd: Chicago
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam,
Zorba napisal,
Cytat:
Ciekawe dlaczego podciągnięto to pod ludobójstwo...hmmmm? Swego rodzaju zbrodnię , tudzież przestępstwo wojenne jak najbardziej, ale dlaczego ludobójstwo???

Co to jest ludobojstwo, masz tu wytlumaczenie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ludob%C3%B3jstwo
A czym rozni sie zabicie dziecka w obozie, lapance, czy pacyfikacji od zabrania go rodzicom NA ZAWSZE. Myslisz ze odczucia sa rozne???.
Powiedz to rodzicom. Traca dziecko (dzieci ) tak czy tak.
Pozdrawiam.

_________________
Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, poslowie to k...y J. Pilsudski

Socjalizm z ludzką twarzą będzie możliwy, gdy będzie miał gołą dupe.

Pią 21 Sie, 2009 1:37

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Rozróżnienie jednak istnieje - utrata dziecka w przypadku gdy mówimy o jego odebraniu ma/lub może przecież mieć charakter wyłącznie przemijający - w przypadku zabójstwa jednak nie - tak, że także moim zdaniem jest to spore nieporozumienie w jednakowym traktowaniu takich sytuacji.

Pon 31 Sie, 2009 13:59

Powrót do góry
zorba
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec




Posty: 20
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

twer49 napisał:
Witam,
Zorba napisal,
Cytat:
Ciekawe dlaczego podciągnięto to pod ludobójstwo...hmmmm? Swego rodzaju zbrodnię , tudzież przestępstwo wojenne jak najbardziej, ale dlaczego ludobójstwo???

Co to jest ludobojstwo, masz tu wytlumaczenie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ludob%C3%B3jstwo
A czym rozni sie zabicie dziecka w obozie, lapance, czy pacyfikacji od zabrania go rodzicom NA ZAWSZE. Myslisz ze odczucia sa rozne???.
Powiedz to rodzicom. Traca dziecko (dzieci ) tak czy tak.
Pozdrawiam.


Wikipedia nigdy nie była i nie będzie dla mnie, wiarygodnym pod każdym względem, źródłem informacji. Jak już wspomniałem, kazus lebensbornu jest jak najbardziej zbrodnią wojenną, ale na pewno nie zbrodnią ludobójstwa.


Pozdrawiam

Wto 01 Wrz, 2009 23:53

Powrót do góry
kosynier
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 258
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jeżeli jeszcze Cię to interesuje to przypomniałem sobie odnośnie tego tematu jeszcze jeden artykuł nie wiem widziałeś nie widziałeś http://www.stary.kalisz.pl/dom-wychowawczy.html
pozdrawiam

Czw 03 Wrz, 2009 11:39

Powrót do góry
twer49
Major

Major





Posty: 1878
Pochwał: 5
Skąd: Chicago
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam,
Marek napisal:

Cytat:
Rozróżnienie jednak istnieje - utrata dziecka w przypadku gdy mówimy o jego odebraniu ma/lub może przecież mieć charakter wyłącznie przemijający


O czym Ty piszesz, jaki charakter przemijajacy????????.
Ten temat jest o Lebensborn. Nie prowadzimy dysput humanistyczno-fantastycznych. Jesli masz materialy na temat jak to Niemcy dla zartu bezpowrotnie odebrali Polskim rodzicom od 150 do 200tys dzieci lecz chcieli je przemijajaco zwrocic po wojnie to czekam na takowe. Jesli nie..daruj sobie, prosze.

Zorba jesli sobie nie zyczysz Wiki( ktore bylo pod reka) podam jakiekolwiek inne zrodlo dokladnie tej samej definicji.

Kosynier ...dziekuje.
Pozdrawiam.

_________________
Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, poslowie to k...y J. Pilsudski

Socjalizm z ludzką twarzą będzie możliwy, gdy będzie miał gołą dupe.

Pon 07 Wrz, 2009 4:08

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Czytać tekst ze zrozumieniem proszę...
Tak się składa, ze mam materiały dotyczące polskich rodziców, którzy utracili dzieci w wyniku takiej akcji - następnie odnalezione i żyjące przez Czerwony Krzyż i ... Nie byli zainteresowani ich odzyskaniem.. przy czym zaznaczam, że ani nie był to przypadek odosobniony a jego/ich szczegóły są o wiele bardziej kłopotliwe niż się może na p[ozór wydawać.
Tak, że nie piszmy historii ludzkich dramatów na podstawie definicji z Wikipedii - dla "ciemnych ludków" może i świat jest czarny i biały ale proszę o trochę refleksji, że nie wszytsko da się szufladkować na my- dobrzy, oni - żli...

PS.
Coraz bardziej męcząca jest taka pseudopatriotyczna atmosfera na tym forum...

Pon 07 Wrz, 2009 9:59

Powrót do góry
twer49
Major

Major





Posty: 1878
Pochwał: 5
Skąd: Chicago
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam,
Marek jesli takowy material posiadasz podziel sie z nim.
Marek kazdy ma wolna wole i wolny wybor.
Pozdrawiam.

_________________
Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, poslowie to k...y J. Pilsudski

Socjalizm z ludzką twarzą będzie możliwy, gdy będzie miał gołą dupe.

Pon 07 Wrz, 2009 13:45

Powrót do góry
chimera
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 127
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Bardzo mało osób w Polsce zdaje sobie sprawę że: polskie dzieci z Zamojszczyzny były mordowane, gazowane w Oświęcimiu. Także tysiące warszawskich dzieci zostało w straszliwy, brutalny sposób zamordowane podczas Powstania Warszawskiego przez ukraińskich SS-manów....
Ciągle się mówi o żydowskich ofiarach II wojny światowej a gdzie pamięć o polskich dzieciach Crying or Very sad

Pon 28 Cze, 2010 22:20

Powrót do góry
orest
Porucznik

Porucznik





Posty: 659
Pochwał: 3
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

chimera napisał:
Także tysiące warszawskich dzieci zostało w straszliwy, brutalny sposób zamordowane podczas Powstania Warszawskiego przez ukraińskich SS-manów


A to ci dopiero "inne oblicze historii" Zszokowany

Pon 28 Cze, 2010 22:40

Powrót do góry
chimera
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 127
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

a co uważasz za "inne oblicze historii" Zszokowany

Pon 28 Cze, 2010 23:00

Powrót do góry
orest
Porucznik

Porucznik





Posty: 659
Pochwał: 3
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

chimera napisał:
a co uważasz za "inne oblicze historii" Zszokowany


W tym konkretnym przypadku całkowite rozmijanie się z faktami. Cóż, tak piramidalnej bzdury to nawet Prus & Korman nieboszczycy by nie wymyślili, a potrafili wiele ......

Pozdrawiam Laughing

Pon 28 Cze, 2010 23:09

Powrót do góry
chimera
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 127
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jeżeli uważasz to co pisze za bzdury to polecam ci przeczytać np: "Dzieci Polskie oskarżają" Józefa Wnuka
"...na podwórzu fabryki zobaczyłam zwały trupów..środkiem podwórza wprowadzono nas w głąb wąskiego przejścia...Tu Ukraińcy i żandarmi ustawili nas czwórkami...w grupie było dużo dzieci 10-12 lat..Ukraińcy strzelali w kark od tyłu..."-Wanda Lurie



Opis załącznika:
uratowane dziecko z Zamojszczyzny

Pon 28 Cze, 2010 23:24

Powrót do góry
orest
Porucznik

Porucznik





Posty: 659
Pochwał: 3
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Weź sobie poczytaj, choćby na wikipedii czy tutaj:

http://www.historia.gildia.pl/wiek-xx/wojskowosc/ii-wojna-swiatowa/wlasowcy-w-powstaniu-warszawskim

(odesłania do literatury i dokumentów na samym dole artykułu)

Cytat:
Obarczanie Ukraińców, Kałmuków czy "własowców" mordami na ludności cywilnej ma swe źródła w AK-owskiej propagandzie okresu wojny

Dziwi mnie to, co napisałaś, bo sprawa rzekomego udziału Ukraińców w tłumieniu PW już bardzo dawno temu została wyjaśniona.

Pozdrawiam.

Pon 28 Cze, 2010 23:29

Powrót do góry
chimera
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 127
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie muszę czytać artykułów... gdyż znałam sporo osób które przeżyły PW i wszyscy mówili mi to samo...może i nie było własowców (czy kozaków) ale ukraińców było sporo... i to oni odznaczali się przede wszystkim okrucieństwem (jak podkreślało większość naocznych świadków nawet większym niż niemcy) Crying or Very sad

Pon 28 Cze, 2010 23:42

Powrót do góry
orest
Porucznik

Porucznik





Posty: 659
Pochwał: 3
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

chimera napisał:
Nie muszę czytać artykułów... gdyż znałam sporo osób które przeżyły PW i wszyscy mówili mi to samo...może i nie było własowców (czy kozaków) ale ukraińców było sporo... i to oni odznaczali się przede wszystkim okrucieństwem (jak podkreślało większość naocznych świadków nawet większym niż niemcy) Crying or Very sad


Właśnie Ukraińców było najmniej, jakieś dwa mieszane bataliony niemiecko-ukraińskie, o których nie wiadomo, czy nawet przeszły linię Błonia, jakieś dwie kompanie ochrony obiektów na Szucha oraz tzw. "Legion ULS", ale to poza Warszawą, w Kampinosie. Żadna z tych jednostek nie brała udziału w mordach ludności cywilnej, a ponoć te dwie kompanie dzielnie się biły z powstańcami. W sumie mogło być w Warszawie i okolicach kilkuset Ukraińców na służbie niemieckiej, ale to ułamek procenta sił niemieckich, nic w porównaniu z liczebnością Rosjan z RONA pod wodzą Polaka z pochodzenia - Kamińskiego (ci to rzeczywiście zbrodni wiele dokonali), jednostek kozackich, białoruskich, azerskich i tzw. "muzułmańskich". Natomiast relacje? No cóż, mieszkańcy Warszawy nie rozróżniali wschodnich narodowości słowiańskich, a późniejszy wpływ propagandy wytworzył w nich przekonanie, że zbrodni dokonali jacyś "Ukraińcy".

Cytat:
Tragiczne losy powstania warszawskiego odcisnęły się w historii Polski. Dlatego tak ważne jest, aby ta krwawa karta dziejów wojennych została oczyszczona z niedomówień i błędnych poglądów, zaś heroiczny wysiłek Armii Krajowej opisywały wiarygodnie współczesne opracowania. Przede wszystkim chodziło nam o naprawienie pokutującego od ponad 60 lat mitu własowców, Kałmuków i Ukraińców mordujących Warszawiaków.... Mamy nadzieję, że naszym artykułem przyczynimy się do bardziej wyważonego odbioru postaci Własowa oraz oddziałów współpracujących z III Rzeszą. Wymaga tego rzetelność historyczna i obiektywna prawda, niemiłosiernie fałszowana przez dziesięciolecia "realnego socjalizmu"


Jednak warto trochę poczytać Uśmiech

Pozdrawiam.

Wto 29 Cze, 2010 0:03

Powrót do góry
Kris501
Moderator
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3329
Pochwał: 12
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

orest napisał:

No cóż, mieszkańcy Warszawy nie rozróżniali wschodnich narodowości słowiańskich, a późniejszy wpływ propagandy wytworzył w nich przekonanie, że zbrodni dokonali jacyś "Ukraińcy".


Skąd ta pewność, że nie rozróżniali?

W Warszawie było co najmniej dwa bataliony SS Galizien. Ukraińcy byli rownież w innych formacjach Logush cytuje ukraińskich SS-manów, którzy wspominają jak dwa bataliony SS Galizien wspólnie z “niemieckimi, belgijskimi, holenderskimi, francuskimi, szwajcarskimi, austriackimi, szwedzkimi, norweskimi, fińskimi, dońskimi, bałtyckimi, oraz innymi ochotnikami” z dywizji SS Wiking bili się z Sowietami w okolicach Modlina i Legionowa, a więc tuż pod Warszawą we wrześniu 1944 roku.

Dane mówią, że z SS Galizien nie było więcej niż niepełny pułk. Dane te nie są pewnie i trudno cokolwiek stanowcyo powiedzieć. Jesto to tylko wyjście w kierunku konkretnych badań.
Ukraińcy z pewnością walczyli też w małych grupkach (drużyna, pluton) przydzielonych do większych formacji (wspominał o tym chyba Stroop w "Rozmowach z katem" Moczarskiego). Potrzeba bowiem było tłumaczy do przesłuchiwania masy złapanych warszawiaków, wśród których większość stanowiła ludność cywilną. Potrzeba było tez infiltratorów i prowokatorów, którzy w panterkach (a takie nosili tez powstańcy) potrafiła przekraść się pod barykady i zaskoczyć polskich obrońców.

Ponadto Poliszczuk podał, że w sierpniu w Warszawie na Powiślu operował tez tzw. Legion Wołyński, który podlegał niemieckiej policji, a który potem został wcielony do 14 dywizji SS, czy walczył w Warszawie można tylko domniemywać.

Faktem jest, jak podał historyk pochodzenia ukraińskiego Orest Subtelny, że w 14 Waffen-SS Grenadier Division Galizien, czyli tzw. ukraińskiej dywizji “Holyczyna” walczyło 13.000 ochotników, co stanowi tylko niewielki procent z ogólnej liczby 220 000 Ukraińców, którzy walczyli w niemieckich mundurach w czasie drugiej wojny światowej.

_________________
pozdrawiam Krzysiek

Per aspera ad astra = Winner

Wto 29 Cze, 2010 8:34

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Niezupełnie Orest- ULS walczył na Czerniakowie, dopiero po stratach jakie tam poniósł wycofano ich do Kampinosu.
Ponadto Ukraińcy byli u Dirlewangera, także jako policjanci w kompaniach niemieckich z garnizonu W-wa. Pewna ich ilość służyła też w rosyjskich formacjach tłumiących PW- braki uzupełniano w tym okresie już nie przywiązując wagi do narodowości. Także w oddziałach poznańskich Reinefartha były dwie kompanie podchorążych z szkoły oficerskiej dla Ukraińców w Poznaniu ( w większości porozdziealno ich po niemieckich jednostkach jako tłumaczy)- brali udział w rzezi Woli.
Stąd też mityczne wieści o masowości Ukraińców w tłumieniu PW. DLa człowieka pędzonego pod lufą średnie znaczenie ma czy mówiący po polsku ze wschodnim akcentem żołnierz jest Ukraińcem czy Białorusinem. A że było to już po rzezi wołyńskiej to robiło swoje.
Podobnie jeśli przesłuchiwał go tłumacz-Ukrainiec, a obok inni żołnierze rozstrzeliwali ludzi. Nie miał czasu pytać sie ich jakiej są narodowości.
Cytat:
W Warszawie było co najmniej dwa bataliony SS Galizien.

A skąd te info Kris? Bo dywizja akurat w lipcu została rozbita i była formowana na nowo w Świętoszowie. NAtomiast 10 września wysłano rekrutów z pułku zapasowego do Modlina (walczyli w okolicach Legionowa). DO W-wy nie "zawitali".

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Wto 29 Cze, 2010 8:53

Powrót do góry
Kris501
Moderator
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3329
Pochwał: 12
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Michael Logush, autor jedynej angielskojęzycznej monografii dywizji wspomina, jak zaznaczyłeś, że SS Galizien walczyli w Legionowie. Faktycznie zagalopowałem się z tym dwoma batalionami SS Galizien w Warszawie. Lougsh mówi o ogólnej liczbie Ukraińców w wielkosci dwóch batalionów.
Jednak w/w autor wpsomina, że grupę SS-manów z 14 dywizji przydzielono jako tłumaczy do oddziałów niemieckich w Warszawie.

Co do faktycznej liczby obcokrajowców w tym Ukraińców w formacjach niemieckich można sięgnąć do Normana Davies`a, który w "Europe: A History" opublikował obok siebie zestawienie cudzoziemskich ochotników, którzy walczyli dla Stalina w Hiszpanii, oraz cudzoziemskich ochotników, którzy stanęli po stronie Hitlera w całej Europie.

_________________
pozdrawiam Krzysiek

Per aspera ad astra = Winner

Wto 29 Cze, 2010 9:10

Powrót do góry
orest
Porucznik

Porucznik





Posty: 659
Pochwał: 3
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

maxikasek napisał:
Stąd też mityczne wieści o masowości Ukraińców w tłumieniu PW. DLa człowieka pędzonego pod lufą średnie znaczenie ma czy mówiący po polsku ze wschodnim akcentem żołnierz jest Ukraińcem czy Białorusinem. A że było to już po rzezi wołyńskiej to robiło swoje.
Podobnie jeśli przesłuchiwał go tłumacz-Ukrainiec, a obok inni żołnierze rozstrzeliwali ludzi. Nie miał czasu pytać sie ich jakiej są narodowości


Oczywiście. Ukraińcy byli też zapewne u Dirlewangera, była to zbieranina kryminalnych mętów i wszelakich "wojaków" rekrutujących się spośród b. krasnoarmiejców. Byli też tłumacze u Reinefahrta, jaki był ich udział po rozdzieleniu po różnych jednostkach w rzezi Woli - tego nie wiadomo. Ale tak, jak powiedziałem. Konkretnej ukraińskiej jednostce czy formacji żadnych zbrodni na ludności cywilnej nie można przypisać, natomiast znikomy procentowy udział Ukraińców w całości sił tłumiących PW nie upoważnia do twierdzeń, jakoby ukraińscy esesmani ze szczególnym okrucieństwem mordowali tysiące polskich dzieci.

Pozdrawiam.

Wto 29 Cze, 2010 9:18

Powrót do góry
Kris501
Moderator
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3329
Pochwał: 12
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

orest napisał:
Ale tak, jak powiedziałem. Konkretnej ukraińskiej jednostce czy formacji żadnych zbrodni na ludności cywilnej nie można przypisać


Otóż można. Po pierwsze SS została uznana za organizację zbrodniczą.
Po drugie 14 dywizja SS Galizien walczyła do samego końca.

Ponadto:
"Anonimowy redaktor polskiego tłumaczenia (nie opublikowanego) tzw. materiałów aleksandryjskich, ktorych kopia znajduje się w depozycie u profesora Zygmunta Mankowskiego w Lublinie, stwierdził, że SS Galizien pacyfikowała polskie wsie. Wymienił przy tym Borów nad Wisłą w powiecie Kraśnik. Czy naukowiec ten miał podstawy, aby winić Ukraińców w ogóle, a SS Galizien w szczególności za tą pacyfikacje? Zachował się meldunek żandarmerii o rozgromieniu silami wojska i policji “600 osobowej bandy bolszewickiej.”

W rzeczywistości 2 lutego 1944 roku Niemcy zniszczyli twierdze Narodowych Sil Zbrojnych – Borów oraz trzy pobliskie wsie. Zamordowano ponad 700 osób. Była to bodaj największa jednorazowa masakra polskiej ludności cywilnej w Generalnym Gubernatorstwie. Kto był sprawcą? Z dostępnych dokumentów wynika, ze Niemcy ograniczyli się jedynie do ostrzelania wsi z dział oraz do ustawienia kordonu aby nikt nie mógł się wymknąć ekspedycji pacyfikacyjnej. Brudną robotę odwaliły formacje pomocnicze. Według raportu polskiego podziemia:

“Ukraińcy przeszli swoich nauczycieli: dzieci wrzucali do płonących budynków, starców przygniatali kolanami do ziemi i strzelali w tył głowy.”
(Meldunek terenowy, 21 luty 1944, Archiwum Akt Nowych, 202/III-22, 43).
Twierdzono, że to właśnie ukraińscy SS-mani brali udział w masakrze. Podkreślano tez, ze “niedobitki uratowały się ucieczką, którą tolerowało wojsko [niemieckie], oburzone metodami [ukraińskich] SS-manów” (Raport, b.d. [marzec 1944], AAN, DR, 202/III-22, 75).

Powyższe meldunki znajduj potwierdzenie w powojennych zeznaniach świadków przechowywane w Okręgowej Komisji Badania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu w Lublinie. Wynika z nich, ze “po wybuchu pożaru wkroczyła piechota, przeważnie Ukraińcy [sic] pijani, strzelali do ludzi, przebijali bagnetami, małe dzieci żywcem wrzucano do ognia lub do studzien.” Jak wspominał cudem uratowany z masakry żołnierz NSZ Edward Delekta (“Miś”), niektórych uciekinierów z Borowa opatrywali niemieccy sanitariusze. W końcu, “oficer niemiecki zabronił rozstrzeliwania ludności, polecił aby wszystkich spędzono w jedno miejsce.” Nie wiadomo czy oficer był wojskowym czy SS-manem, ale wiadomo, że to on dowodził akcją, bo “Ukraińcy” go się posłuchali.

Czy wszystko to świadczy o uczestnictwie 14 dywizji SS w tej zbrodni? Obecnie nie możemy stwierdzić tego jednoznacznie. Nie możemy nawet ostatecznie udowodnić, że masakrę w Borowie przeprowadzili Ukraińcy. Ludność przecież nazywała tak niemal każdego kto mówił “po rusku.” To prawda, że obóz w Pustkowie-Dębicy znajdował się stosunkowo niedaleko Borowa. To prawda, że 14 dywizja miała artylerię. To prawda, że używano jej do zadań antypartyzanckich. W monografii tej jednostki Michael Logush podaje, że rzeczywiście w tym czasie 14 dywizja SS dostała specjalne zadanie do wykonania. Czy chodziło o Borów? Być może. W każdym razie 16 lutego wysłano jej oddziały na Kresy"

"Według Bogusławy Marcinkowskiej, 28 lutego 1944 roku, 14 dywizja SS miała popełnić zbrodnie na Polakach w Hucie Pieniackiej pod Złoczowem w tarnopolskim. Tutaj mamy jeden konkretny ślad. Rzeczywiście kilka dni wcześniej w tej wsi partyzanci sowieccy zastrzelili 2 Ukraińców z 4 pułku SS-Galizien. Wiktor Poliszczuk ustalił, że 23 lutego zginęli SS-mani Ołeksa Bobak i Stepan Andrijczyn. Według raportu rządu RP w Londynie następnie “ukraińscy SS-mani” wymordowali z zemsty kilkaset osób. Liczba ofiar waha się od 300 do 850.

Wydaje się, że w pacyfikacji Huty Pieniackiej uczestniczył ponownie oddział kombinowany z kilku formacji. Dowódcą miał być niemiecki kapitan. Nie ma ostatecznego dowodu, że byli tam tez SS-mani z 14 dywizji, choć jest to wielce prawdopodobne. Poliszczuk uważa jednak, że były to ponownie, jak 23 lutego, trzy bataliony z 4 pułku tej jednostki. Ponadto podkreśla on, że w masakrze współuczestniczył oddział UPA, który rabował wieś. W podobny sposób jak Poliszczuk argumentują historycy komunistyczni, a wśród nich Antoni Szczęśniak oraz Mieczysław Juchniewicz.

Zaprzecza temu Michael Logush, autor jedynej angielskojęzycznej monografii dywizji. Według niego mordu dokonali Niemcy wspomagani przez bliżej nieokreśloną jednostkę składającą się z Ukraińców, którzy – jak powiada – z SS Galizien “nie mieli nic wspólnego.” Znów jesteśmy w sytuacji historycznego pata. Znów kłaniają się zaniedbania profesjonalne historyków. Jak zwykle zeznań świadków polskich i ukraińskich naukowcy PRL nie weryfikowali z dokumentami niemieckimi."



Wiecej: http://www.eioba.pl/a85316/ukraincy_w_brygadach_miedzynarodowych_hitlera#ixzz0sE3aggXP

_________________
pozdrawiam Krzysiek

Per aspera ad astra = Winner

Wto 29 Cze, 2010 9:39

Powrót do góry
orest
Porucznik

Porucznik





Posty: 659
Pochwał: 3
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Kris501 napisał:
orest napisał:
Ale tak, jak powiedziałem. Konkretnej ukraińskiej jednostce czy formacji żadnych zbrodni na ludności cywilnej nie można przypisać


Otóż można. Po pierwsze SS została uznana za organizację zbrodniczą.
Po drugie 14 dywizja SS Galizien walczyła do samego końca.


Kris, nie wiem, czy zauważyłeś, ale mowa była o Powstaniu Warszawskim.

Pozdrawiam.

Wto 29 Cze, 2010 9:43

Powrót do góry
Kris501
Moderator
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3329
Pochwał: 12
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

orest napisał:
Kris501 napisał:
orest napisał:
Ale tak, jak powiedziałem. Konkretnej ukraińskiej jednostce czy formacji żadnych zbrodni na ludności cywilnej nie można przypisać


Otóż można. Po pierwsze SS została uznana za organizację zbrodniczą.
Po drugie 14 dywizja SS Galizien walczyła do samego końca.


Kris, nie wiem, czy zauważyłeś, ale mowa była o Powstaniu Warszawskim.

Pozdrawiam.


Tak wiem o tym doskonale. Jednak z Twojej wypowiedzi, że "żadnej konkretnej ukraińskiej jednostce czy formacji żadnych zbrodni na ludności cywilnej nie można przypisać" wynika, a przynajmniej tak mi się wydawało, że chodziło Ci szerzej, tj. o wszelkie działania ukraińskich jednostek SS.
Natomiast, co do konkretnej jednostki, czy formacji walczącej w PW, która dopuściła się zbrodni na ludności cywilnej, to moim zdaniem nie ma znaczenia, czy byli to Ukraińcy, Niemcy, czy też obywatele innych narodów. Tym bardziej, że jednostki SS były wymieszane, a Niemcy bardzo chętnie korzystali z jednostek pomocniczych.
Ponadto sam przyznałeś, że Ukraińcy brali udział w PW. Łatwo z tego domniemać, że na pewno nie stali i patrzyli co robią inni "koledzy" z jednostki.

_________________
pozdrawiam Krzysiek

Per aspera ad astra = Winner

Wto 29 Cze, 2010 10:26

Powrót do góry
orest
Porucznik

Porucznik





Posty: 659
Pochwał: 3
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Kris501 napisał:
Jednak z Twojej wypowiedzi, że "żadnej konkretnej ukraińskiej jednostce czy formacji żadnych zbrodni na ludności cywilnej nie można przypisać" wynika, a przynajmniej tak mi się wydawało, że chodziło Ci szerzej, tj. o wszelkie działania ukraińskich jednostek SS.


No to (bez urazy) źle Ci się wydawało. Cały mój post dotyczył przecież PW, bo teraz o tym mowa, a konkretniej o "ukraińskich esesmanach mordujących podczas powstania w sposób szczególnie okrutny tysiące polskich dzieci"

Kris501 napisał:
Natomiast, co do konkretnej jednostki, czy formacji walczącej w PW, która dopuściła się zbrodni na ludności cywilnej, to moim zdaniem nie ma znaczenia, czy byli to Ukraińcy, Niemcy, czy też obywatele innych narodów. Tym bardziej, że jednostki SS były wymieszane, a Niemcy bardzo chętnie korzystali z jednostek pomocniczych.
Ponadto sam przyznałeś, że Ukraińcy brali udział w PW. Łatwo z tego domniemać, że na pewno nie stali i patrzyli co robią inni "koledzy" z jednostki.


Oczywiście, nie można wykluczyć, że jakieś nieszczęsne dziecko padło z ręki zwyrodnialca od Dirlewangera, który akurat był narodowości ukraińskiej. Ale wiesz, tym sposobem to można całą winę pokrętnie zwalić na "Polaków" - np. na Kamińskiego i von dem Bach Zelewskiego. Udział Ukraińców z jakichkolwiek jednostek w tłumieniu PW był tak znikomy, że zdecydowanie bardziej uzasadnione jest twierdzenie, że Rosjanie (Kozacy, Azerowie, "Turkiestańcy", Bałtowie, Białorusini czy ktokolwiek inny) w sposób szczególnie okrutny zabijali polskie dzieci.

Pozdrawiam.

Wto 29 Cze, 2010 11:29

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.