ALF napisał:

Mysle, że jedyną drogą do zwycięstwa w Afganistanie jest ...czas...skoro tam walczy się od kilkuset lat prawie na okrągło, to zmienić mentalności nie da się w rok. Drugim ważnym czynnikiem jest gwałtowna modernizacja kraju. Trzecim, zepchnięcie partyzantki w góry i maksymalne odcięcie od centrum kraju.

Alles is relative - wg mnie sposobem na zwycięstwo w Afganistanie jest pozostawienie kraju miejscowym. Jeśli agresorzy się wycofają to miejscowi wygrywają
A poza tym - partyzantka w górach nadal jest zwycięska. Tym się różni od regularnej armii: partyzantka wygrywa gdy nie przegrywa, armia przegrywa gdy nie wygrywa.
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Czw 06 Sie, 2009 23:07

Cytat:

wg mnie sposobem na zwycięstwo w Afganistanie jest pozostawienie kraju miejscowym

I znowu będziemy mieli bandyckie państwo religijne rządzone przez talibów, czystki etniczne, uprawę i handel narkotykami na ogromną skalę, destabiliację regionu poprzez eksport islamskiej rewolucji do krajów ościennych itp.
Jedyną metodą jest zniszczenie talibów, ale to wiązałoby się z atakiem na płn. Pakistan, gdzie talibowie mają silne poparcie i obozy szkoleniowe. A atakować niestabilny kraj, który posiada broń atomową, to delikatnie mówiąc nienajlepszy pomysł
Ta wojna będzie trwać jeszcze latami, co do tego nie ma wątpliwości. Jak długo to potrwa nie jest w stanie przewidzieć nikt. W Iraku jest już zdecydowanie lepiej niż było jeszcze parę lat temu, więc może i w Afganistanie się też uda?

Pią 07 Sie, 2009 17:39

żukow napisał:

michalc13- obejrzyj sobie czasem "Kawę na ławę" program prowadzony przez B.Rymanowskiego w TVN, w weekendy po dziesiątej rano, to zdarza im się raz na jakiś czas dowieść, że część faktów opisanych w GW oraz w innych mediach, nie musi być w samej prasie, nie miała miejsca, a jeśli miała, to zostało to upiększone dla potrzeb większej sprzedaży.

Oglądam "Kawę...", niemniej prosiłem o jakieś dowody, że Wyborcza koloryzuje, czekam...

Pią 07 Sie, 2009 18:46

Ale macie pomysły - zniszczyć Talibów i ... wszystko będzie dobrze??? I SAMO się ułoży??? To dlczego nie ułożyło się przez stulecia???Polecam podstawy historii tego przedziwnego kraju.

Pią 07 Sie, 2009 20:09

Cytat:

A poza tym - partyzantka w górach nadal jest zwycięska. Tym się różni od regularnej armii: partyzantka wygrywa gdy nie przegrywa, armia przegrywa gdy nie wygrywa.

W tym wypadku niekoniecznie...wygranym może okazać się ten, kto przetrwa. A żeby przetrwać należy wzbudzić w ludności potrzebę normalności....i duuużo czasu
_________________
Serdecznie Pozdrawiam
Jacek
I.K.O.W. 1885-1945

Sob 08 Sie, 2009 16:33