| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
twer49
Major

Major





Posty: 1878
Pochwał: 5
Skąd: Chicago
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Katyn-fakt nieznany...?

Witam,
Pozwole sobie zamiescic cytat z ksiazki Cezarego Chlebowskiego, " Bez Pokory". Tom 2.
...Pol godziny ostrej jazdy i przed nami widac biegnaca w poprzek czarna linie autostrady Minsk-Moskwa. Po chwili lagodnym skretem w lewo po slimaku wpadamy w nia. Tu musi byc "grob generala". Za chwile przetoczymy sie po nim. Mrowie po krzyzu.
Jest bowiem w Radzie ( Rada Ochrony Pomnikow..) , pewien dokument. Pokazywalem go w przeddzien wyjazdu do Katynia w Tel. Kur. W-skim. Napisal go pan Wisniewski..., ktory w 1977 roku jechal szosa od Minska do Moskwy. I po minieciu zjazdu do Katynskiego Lasu kupowal benzyne na stacji. Polskie numery wozu i jakis drobny upominek spowodowaly iz staruszek obslugujacy pompe powiedzial mu szeptem, ze tam dalej, kilkaset metrow w kierunku Moskwy jest odnoga do Smolenska. I za ta odnoga po prawej stronie widac maly kurhan. A na nim piec wysokich, troche juz poprzekrzywianych krzyzy. Tam wiosna 1940 roku NKWD-ysci z psami dopadli polskiego generala i czterech oficerow zbieglych z katynskiej kazni. Zastrzelono ich na miejscu i zakopano. Gdy weszli Niemcy, miejscowa ludnosc postawila piec krzyzy.....dwa lata pozniej(1979, moj dopisek ) na miejscu tego grobu zbudowano dwupoziomowy rozjazd.
Czy ktos slyszal o tym fakcie?. Czy jeszcze wiele podobnych faktow wyjdzie po latach?.
Pozdrawiam.

_________________
Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, poslowie to k...y J. Pilsudski

Socjalizm z ludzką twarzą będzie możliwy, gdy będzie miał gołą dupe.

Sob 02 Maj, 2009 2:51

Powrót do góry
John_Brown
Porucznik

Porucznik





Posty: 616
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam. Można - mimo że to prawdopodobnie porywanie się z motyką na księżyc - spróbować dociec, który generał mógł zginąć w taki sposób. Oczywiście musimy założyć, że to w ogóle był generał, a nie oficer niższy rangą lecz później mylnie określony przez mieszkańców. Zatem czy taka historia w podanej powyżej wersji była w ogóle możliwa. Oto lista generałów których należy sprawdzić:

generałowie dywizji
Haller Stanisław s. Władysława r.1872 † Charków
Henryk Minkiewicz-Odrowąż s. Kazimierza r.1880 † Katyń
Leonard Skierski s. Henryka r.1866 † Charków

generałowie brygady:
Leon Billewicz s. Lucjana r.1870 † Charków
Bronisław Bohatyrewicz s. Kazimierza r.1870 † Katyń
Aleksander Kowalewski s. Wiktora r.1897 † Charków
Kazimierz Orlik-Łukoski s. Ignacego r.1890 † Charków
Konstanty Plisowski-Odrowąż s. Karola r.1890 † Charków
Franciszek Sikorski s. Narcyza r.1889 † Charków
Piotr Skuratowicz s. Jana r.1892 † Charków
Mieczysław Smorawiński s. Jana r.1893 † Katyń


Od razu krąg poszukiwań możemy zawęzić wykreślając dwa nazwiska: ciała generałów Bohatyrewicza i Smorawińskiego zostały odnalezione w masowych grobach.
Niestety zostaje 9 nazwisk, a myśle, że nawet jeśli w dokumentach NKWD przy każdym z tych nazwisk jako miejsce egzekucji będzie widniała zaplanowana wcześniej nazwa, nie sądzę żeby wspominano o udanych ucieczkach. Teraz proszę o pomoc w ustaleniu losów pozostałych osób. Co do których macie pewność, to tylko teoretyczne rozważania czy takie zdarzenie w ogóle mogło mieć miejsce, więc zdajcie się na przeczucie:P. Mi np. wydaje się, że domniemanym uciekinierem nie był generałem dywizji; oni byli bacznie pilnowani, poza tym jaki to miałoby wpływ na morale, chyba że ucieczka w głównej mierze miała na celu powiadomienie polskiego Podziemia, może wtedy na czele stanąłby generał z najwyższej półki.

_________________
"Kwintyliuszu Warusie, oddaj mi moje legiony!"

Sob 02 Maj, 2009 12:00

Powrót do góry
twer49
Major

Major





Posty: 1878
Pochwał: 5
Skąd: Chicago
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam,
Obawiam sie ze ustalenie jakichkolwiek faktow bedzie niemozliwe bez ewentualnego otwarcia akt sowieckich. Fakt jest faktem ze 5-ciu oficerow jej probowalo. Czy miedzy nimi byl general..nie wiemy na pewno. Czy NKWD odnotowalo taki fakt w dokumentach?. Mysle ze tak. W systemie gdzie kazdy na kazdego donosil mogli sie bac przemilczenia.
Mysle ze ucieczka mogla byc wykorzystaniem chwili nieuwagi NKWD. Przeciez widzieli co ich czeka. Ostatni zryw, proba uratowania zycia. NKWD na miejsce kazni dowozilo ich autobusami. Pieciu oficerow, ktorzy znalezli sie w jednej grupie.
Pozdrawiam.

_________________
Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, poslowie to k...y J. Pilsudski

Socjalizm z ludzką twarzą będzie możliwy, gdy będzie miał gołą dupe.

Sob 02 Maj, 2009 13:51

Powrót do góry
John_Brown
Porucznik

Porucznik





Posty: 616
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jeśli chodzi o archiwa to ja chciałbym także zobaczyć zdjęcia, które NKWD zrobiło każdemu więźniowi. Ale wracając do tej sprawy to masz rację. Tylko zastanawiam się czy ta ucieczka jest niezaprzeczonym faktem, to np nie musieli być wcale Polacy, lub jeśli byli to Polacy to nie wiemy w którym momencie drogi uciekli. To byli inteligentni ludzie i na pewno wiedzieli co ich czeka, piszesz ze może oficerowie z jednej grupy; w notatkach Adama Solskiego znalazłem wpis dotyczący przewozu w wozach więziennych: "Ze mną jedzie Józek Kutyba, kpt. Paweł Szyfter i jeszcze m.(ajor). (Pułkownik) i kilku kapitanów - razem dwunastu. Miejsca najwyżej dla siedmiu." Nie wiem jak wyglądały inne transporty, ale co najmniej 7 oficerów w takim wagonie musiało być. I myślę, że od momentu wejścia do tych celek ucieczka była już praktycznei niemożliwa. Myśle raczej o ucieczce z pociągu, w ciągu wojny były takie przypadki, a i wiemy o napisach zostawianych przez oficerów w wagonach którymi ich przewożono: wypisywano poszczególne stacje i to gdzie oficerowie byli wysadzani. Oficerowie, którzy znali bolszewików z wojny obronnej Rzeczypospolitej, tym bardziej mogli sie domyślić co się z nimi stanie, być może patrząc na przebieg stacji wiedzieli że tam gdzie kończyłą się ich podróż nie było nawet żadnego obozu, tylko bagna i siedziba NKWD. Jeżeli chodzi o odnotowanie faktu ucieczki przez NKWD, to owszem gdy chodziło o mordowanie enkawudziści byli bardzo sumienni, ale zauważmy że odnotowanie jakichś nieścisłości, próby ucieczki (co mogło wskazywać ich przełożonym na wcześniejsze takie udane próby) nie byłyby im na ręke. W każdym razie zastanawia mnie ciał których generałów nie odnaleziono w grobach, szczególnie interesujące byłby te przypadki w których dokumenty twierdzą co innego, a fakt nie odnalezienia zwłok co innego. Na koniec jeden z takich wpisów z wagonów przewożących polskich oficerów (jedyny mi znany) i link do artykułu na bardzo ciekawy temat z tygodnika Wprost:

"14.04.1940 Jedziemy z jenieckiego obozu oficerskiego Starobielsk. Jesteśmy na stacji niedaleko Charkowa. Wysiadamy"

http://www.wprost.pl/ar/75664/Ucieczka-z-Katynia/

_________________
"Kwintyliuszu Warusie, oddaj mi moje legiony!"

Sob 02 Maj, 2009 14:15

Powrót do góry
twer49
Major

Major





Posty: 1878
Pochwał: 5
Skąd: Chicago
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam,
Jednak jestem przekonany ze to byli polacy. Staruszek na widok polskiej rejestracji..itd. Chcial powiedziec o tym polakowi. Byl pewien ze to byli nasi. Po wejsciu na te tereny szwabow ludnosc postawila tam krzyze. Mozliwe ze zwloki naszych oficerow spoczely w normalnych pozycjach. Bo znajac NKWD...sam wiesz.
Ucieczka z pociagu raczej jest nierealna jak i zawiadomienie polskiego podziemia. Wielu z naszych oficerow bylo przekonanych ze zostana odeslani do Polski. W kazdym razie wsiadajac do pociagow mieli taka nadzieje. Pozatym zobaczmy na odleglosc jaka dzieli m.in Katyn od rejonow gdzie dzialala polska partyzantka. Jakakolwiek ucieczka nie miala sensu. Przeciez nawet ta piatka oficerow , ktora rzucila sie do ucieczki musiala zdawac sobie sprawe z jej bezsensu. Ale nie chcieli ginac tez bezsensownie. Jakie szanse ma czlowiek scigany przez NKWD z psami.
Raczej ..bardzo male. Oni jednak podjeli takie ryzyko.
Pozdrawiam.

_________________
Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, poslowie to k...y J. Pilsudski

Socjalizm z ludzką twarzą będzie możliwy, gdy będzie miał gołą dupe.

Sob 02 Maj, 2009 14:49

Powrót do góry
kzywy
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 13
Skąd: Włocławek
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam!!!
Ciekawa sprawa z tą probą ucieczki. Ja słyszałem, że w 1940r. już po zbrodni katyńskiej do klasztoru w Częstochowie przybył człowiek, ktory przyniosł buteleczkę czy jakiś pojemnik i zakonnikowi przekazał, że znajduję się w niej ziemia z miejsca kaźni oficerow polskich z Katynia. Nie podał swojego nazwiska. Podobno pojemnik ten znajduje się w skarbcu klasztornym. Jeżeli jest to zgodne z prawdą to człowiek ten mogł być swiadkiem lub uciekinierem z Katynia. Będę w tym roku w Częstochowie sprobuję czegoś się dowiedzieć. Może ktoś z Was słyszał rownież tą historię......... Pozdrawiam

Nie 03 Maj, 2009 7:12

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Będę w tym roku w Częstochowie sprobuję czegoś się dowiedzieć. Może ktoś z Was słyszał rownież tą historię......... Pozdrawiam

Braciszkowie próbowali marketingowo wykorzystać KAtyń....? Dudki im się kończyły?
Twer będę sceptyczny. Polskie blachy i pobliże Katynia aż prosi się o naciąganie turysty, ten drobny upominek (piwo??) by to potwierdzał. Często na wykopkach, jak się spotyka tubylca to za piwo tworzy takie historie, że już mi się stodoła nie domyka od tych wszystkich Tygrysów i Panther Wink Po drugie po kilkunastu latach w miejscu mogiły jest dołek, a nie kurhan i czemu mieliby kopać dołki i grzebać ich na miejscu- zamiast przewieźć te parę kilometrów do gotowych dołów? Po trzecie w okolicy Katynia jest kilka tysięcy kurhanów z X wieku. Po czwarte- krzyże w ZSRR w latach 70-tych? Rolling Eyes I znając wielokrotnie opisywane ostatnie chwile oficerów- ucieczka była raczej niemożliwa- w dodatku zbiorowa. Ewentualna wchodziła w rachubę podczas transportu pociągiem.

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Nie 03 Maj, 2009 18:29

Powrót do góry
John_Brown
Porucznik

Porucznik





Posty: 616
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Przez przypadek zrobiłem dwa posty, proszę o usunięcie jednego.

Jeśli chodzi o ucieczkę to też jestem za tym, że możliwa była tylko z pociągu, oczywiście nie biorąc pod uwagę samych obozów. Zdaje sobie sprawę, że ucieczka była bardzo trudna, ale z drugiej strony skąd to Polacy nie uciekali? Nawet statystycznie to prawdopodobne, przyznacie chyba? Ale nawet jeśli ktoś uciekł to na razie - bo myśle że w przyszłości takowe się pojawią - nie mamy dowodów, tylko poszlaki, ale myślę, że taki uciekinier nie były skory do przechwałek a mógł umrzeć w "głębokiej komunie" pod innym imieniem i nazwiskiem (tego że nie pod swoim jestem akurat pewien z oczywistych względów)

_________________
"Kwintyliuszu Warusie, oddaj mi moje legiony!"

Nie 03 Maj, 2009 21:57

Powrót do góry
twer49
Major

Major





Posty: 1878
Pochwał: 5
Skąd: Chicago
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witaj maxi,
Wiem ze na dzien dzisiejszy to tylko gdybanie. Tak naprawde nie mamy zadnych dowodow. A z drugiej strony, mam szacunek dla Cezarego Chlebowskiego( nie mylic ze Zbigniewem:) ) za to co i jak pisze. I nie mam powodow aby tak do konca takie historie wkladac miedzy bajki.
Pozdrawiam.

_________________
Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, poslowie to k...y J. Pilsudski

Socjalizm z ludzką twarzą będzie możliwy, gdy będzie miał gołą dupe.

Pon 04 Maj, 2009 0:31

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ale ja nie piszę, że p. Chlebowski leje wodę . Tylko, że mógł ulec manipulacji jednego "lokalsa" w celu pozyskania trunku tudzież chętnego słuchacza Wink Nawet więcej- tenże tubylec też mógł w dobrej wierze powtarzać zasłyszaną ludową opowieść.
Te krzyże mi nie pasują (nawet prawosławne), ale różne rzeczy się zdarzają na świecie. Piwo

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pon 04 Maj, 2009 9:09

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Smutne jest co innego - przy całej pompie obchodów tragedii katyńskiej wciąż wyraźnie brak rzetelnych badań na temat wielu wątków tej tragedii...

Wto 05 Maj, 2009 10:53

Powrót do góry
danziger
Major

Major





Posty: 2333
Pochwał: 2
Skąd: Freie Stadt Danzig
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

John_Brown napisał:
Jeśli chodzi o ucieczkę to też jestem za tym, że możliwa była tylko z pociągu, oczywiście nie biorąc pod uwagę samych obozów.

Z samych obozów uciec było łatwo, przynajmniej na początku (i może nie ze wszystkich) - wtedy oficerowie byli zmieszani z szeregowcami, wystarczyło odpruć dystynkcje...
Problem w tym, że nikt nie spodziewał się takiego bestialstwa ze strony sowietów, mało tego - wielu oficerów spodziewało się lepszego traktowania w niewoli ze względu na swoją rangę. Zwłaszcza, że sowieci stwarzali jakieś pozory (np. gdy wszystkich pędzili gdzieś tam piechotą, to generałów wieźli bryczką), nikt nie mówił "będziemy do was strzelać".

_________________
Gdańskie odznaczenia i pieniądze
Gdańskie flagi, sztandary i inne weksylia

Wto 05 Maj, 2009 13:03

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Niestety Danziger o tym co może spotkać polskich oficerów w sowieckiej niewoli mówiło wielu i żołnierzy i oficerów sowieckich - pytanie czy nasi chcieli tego słuchać - było nie było Rosjanie byli świeżo po krajowych czystkach i naprawdę dużo na ten temat mieli do powiedzenia.
Mój dziadek na przykład uwierzył w to co mówią i uciekł póki było to możliwe ale przez wiele lat podkreślał, że mało kto wierzył w to co mówią Rosjanie - wspominał zupełnie nieadekwatne wynoszenie się ponad biednych żołnierzy sowieckich czy powszechne popisywanie się - z czasem prowukujące tylko niechęć do Polaków i po prostu chęć kradzieży. Wielokrotnie też mówił, że wielu oficerów było nawet zadowolonych z sytuacji, że to właśnie do sowieckiej niewolo ostatecznie trafili - widać nie umiano przyjąć do wiadomości, że to zupełnie inny świat i realia.

Wto 05 Maj, 2009 13:23

Powrót do góry
danziger
Major

Major





Posty: 2333
Pochwał: 2
Skąd: Freie Stadt Danzig
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

marek8888 napisał:
Mój dziadek na przykład uwierzył w to co mówią i uciekł póki było to możliwe

Mój też uciekł, bo sowietom nie ufał. Ale kolegę do ucieczki przekonał z najwyższym trudem - z powodów j.w. opisałem.

_________________
Gdańskie odznaczenia i pieniądze
Gdańskie flagi, sztandary i inne weksylia

Wto 05 Maj, 2009 14:52

Powrót do góry
Ponury
Lieutenant

Lieutenant





Posty: 786
Skąd: Gdańsk!
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ale wstyd Smutny

http://fakty.interia.pl/news/legionowo-to-szczatki-polskich-oficerow,1332329

_________________
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.

Sob 04 Lip, 2009 11:16

Powrót do góry
iglanadon
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 11
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie wiem czy ktoś już nie wyczerpał tematu - nie śledzę forum na bieżąco niestety, ale akurat jestem po lekturze książki Icka Erlichsona "Smakowanie raju"
Wspomnienia świadka nieznanej egzekucji w lesie katyńskim.
Okazuje się że miejscowi już wówczas dobrze wiedzieli co dzieje się w lesie
Oto co pisze człowiek który uciekł wraz z 3-ma towarzyszami niedoli z obozu Katyń i błąkając się po lesie mógł obserwować zbrodnie
cyt.
"Ze skąpych słów które wymieniliśmy z gospodarzami, jak również z naszych niedomówień , chłop wywnioskował, kim jesteśmy.
Powiedział że poszliśmy chyba w niewłaściwym kierunku, ponieważ znaleźliśmy się około 20 kilometrów od obozu katyńskiego.
Odzywał się rzadko, ale z jego słów wynikało że wie co się dzieje w lesie katyńskim.
Cały teren - mówił - począwszy od 1937 roku, zamieniony został w olbrzymi cmentarz dziesiątków tysięcy zamordowanych tutaj ludzi.
Wyjaśniła się też sprawa krzyży na drzewach. Otóż mieszkający na obrzeżu lasów wieśniacy, najczęściej ludzie wierzący, zakradali się na tereny na których odbywały się egzekucje i wypalali na drzewach znak krzyża: dla upamiętnienia zmarłych, jak twierdził starzec. NKWD miało nieustające zajęcie przy ścinaniu tych drzew. Jednakże krzyże pojawiały się ponownie na innych drzewach."
... dalej jest równie ciekawie ..
"Major starał się ostrożnie wybadać, czy zdażyły się ucieczki z katynia. Siedząca na barłogu kobieta syknęła na męża żeby nie miał zbyt długiego języka, bo w dzisiejszych czasach nie wiadomo do kogo się mówi. Ten jednak podając nam kilka ogrzanych ziemniaków skomentował sprawę po swojemu: Uciekało wielu, ale niewielu uciekło. Ledwo dwa dni temu niedaleko stąd złapano dwóch wojskowych których rozpoznano po żołnierskiej bieliźnie. Enkawudziści zaprowadzili ich do lasu i zaraz potem usłyszano strzały"

Pon 03 Maj, 2010 19:53

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

danziger napisał:
Zwłaszcza, że sowieci stwarzali jakieś pozory (np. gdy wszystkich pędzili gdzieś tam piechotą, to generałów wieźli bryczką), nikt nie mówił "będziemy do was strzelać".

Zwłaszcza, że początkowo nikt ich nie zamierzał rozstrzeliwać, a już na pewno nie ci, którzy sprawowali bezpośrenią pieczę nad jeńcami. Podstawą zbrodni była decyzja Politbiura z bodaj 5 marca..

_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Wto 04 Maj, 2010 8:05

Powrót do góry
JaMajka
Рядовой

Рядовой





Posty: 11
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Włączę się do trochę już starej dyskusji.

Książkę "Smakowanie raju" przeczytałam, jestem wręcz jej posiadaczką, choć szczerze się zawiodłam na dopisku "świadek nieznanej egzekucji w lesie katyńskim", bo liczyłam na coś więcej niż trzy akapity, no ale.

Jeśli chodzi o to, czy mieli zamiar rozstrzelać Polaków na początku, czy zdecydowali się przed 5 marca, do końca trudno powiedzieć.
Jednak w wigilię Bożego Narodzenia 1939 roku zostało wywiezionych z trzech obozów około 200 duchownych. Ich los do dziś nie jest wyjaśniony, prawdopodobnie zostali zamordowani.
Następnie: Z powodu przepełnienia obozów starobielskiego i kozielskiego Naczelnik Zarządu NKWD ZSRR do Spraw Jeńców Wojennych zwrócił się pisemnie 20 lutego 1940 roku z prośbą do Ławrientija Berii o zezwolenie na ich „rozładowanie”, czyli zwolnienie do domów wszystkich ciężko chorych, całkowitych inwalidów, chorych na gruźlicę, wszystkich oficerów powyżej lat 60 łącznie około 300 osób. Ponadto oficerów rezerwy, mieszkańców zachodnich ziem Ukraińskiej SRR i Białoruskiej SRR, agronomów, lekarzy, inżynierów, techników i nauczycieli również proponowano zwolnić. W sprawie oficerów KOP, pracowników aparatu sędziowsko-prokuratorskiego, urzędników, aktywistów POW i „Strzelca” oficerów II Oddziału, byłego Sztabu Głównego, oficerów informacji, wszystkich około 400, proszono o zezwolenie na założenie akt (śledczych) w celu rozpatrzenia przez Naradę Specjalną przy NKWD.
Tak więc zaczynało coś już się szykować. Choć nie można z góry założyć, że resztę chcieli rozstrzelać. Do końca nie jest wiadome, dlaczego akurat 5 marca stwierdzono, że są "nie rokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej".
Tydzień później w gabinecie Kabułowa – szefa Głównego Zarządu Gospodarczego NKWD – odbyła się narada szefów zarządów NKWD obwodów smoleńskiego, kalinińskiego i charkowskiego, ich zastępców oraz komendantów wojskowych zarządów obwodowych. Omawiano plan „rozładowania” obozów jenieckich, fizyczną likwidację internowanych, a także metody maskowania zbrodni. Jeńcy z Kozielska zostali zastrzeleni w Katyniu, przebywających w Ostaszkowie zamordowano w Kalininie, a następnie przewieziono do Miednoje, a internowani z obozu Starobielskiego w Piatichatkach pod Charkowem. Egzekucje trwały od 3 kwietnia do 19 maja. Śmierci udało się uniknąć jedynie 386 osobom, które zostały przewiezione do obozu griazowieckiego. Również jeńcy przebywający w obozach na Ukrainie i Białorusi zostali rozstrzelani, osoby z listy ukraińskiej prawdopodobnie poległy w Bykowni koło Kijowa, natomiast z listy białoruskiej przypuszczalnie w Kuropatach.

Nie ulega wątpliwości, że jak już zaczęli mordować, to ciężko im było skończyć (biedne radzieckie niewydajne karabiny, musiały zostać zastąpione niemieckimi, które wolniej się przegrzewały).

Z ocalałych pamiętników polskich żołnierzy można wnioskować, że wcale źle im się w obozach nie żyło. Niektórzy nawet robili żarty strażnikom. Czytałam o jednym zakładzie, Polak założył się, że przyniesie bramkę, do której nie można było się zbliżać. I przyniósł.

Czw 31 Mar, 2011 19:22

Powrót do góry
seth
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 7599
Pochwał: 35
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

JaMajka:

Cytat:
(biedne radzieckie niewydajne karabiny, musiały zostać zastąpione niemieckimi, które wolniej się przegrzewały)



Przecież to nie o karabiny chodziło Rolling Eyes

Czw 31 Mar, 2011 19:58

Powrót do góry
JaMajka
Рядовой

Рядовой





Posty: 11
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Chodziło mi ogólnie o broń. Sowieci używali różnych pistoletów, później pochodzenia niemieckiego.
_________________
вода и война.

Czw 31 Mar, 2011 20:16

Powrót do góry
red25
Lieutenant Colonel

Lieutenant Colonel





Posty: 3080
Pochwał: 4
Skąd: UE
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

JaMajka napisał:


Z ocalałych pamiętników polskich żołnierzy można wnioskować, że wcale źle im się w obozach nie żyło. Niektórzy nawet robili żarty strażnikom. Czytałam o jednym zakładzie, Polak założył się, że przyniesie bramkę, do której nie można było się zbliżać. I przyniósł.



Zlituj się! W niemieckich kacetach były obozowe burdele, działały orkiestry itd ale nikt nie napisze, że żyło się tam nie tak źle. Nie wiem co ty czytałaś ale osadzeni w sowieckich obozach narzekali na ciężkie warunki, głód, szykany o działalności NKWD nie wspominając. Część osadzonych trafiła do normalnych gułagów które kurortami nie były.

_________________
Żeromski, Daszyński, Pużak, Ciołkosz, Gustaw Herling-Grudziński byli socjalistami... ich też nazwiecie lewakami?
http://www.youtube.com/watch?v=6KZKyUQblWU

Czw 31 Mar, 2011 21:21

Powrót do góry
Kris501
Moderator
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3329
Pochwał: 12
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

JaMajka napisał:

Z ocalałych pamiętników polskich żołnierzy można wnioskować, że wcale źle im się w obozach nie żyło. Niektórzy nawet robili żarty strażnikom. Czytałam o jednym zakładzie, Polak założył się, że przyniesie bramkę, do której nie można było się zbliżać. I przyniósł.


Proponuję przeczytać książkę Józefa Czapskiego - "Na nieludzkiej ziemi" tam są bardzo dokładne opisy naocznego świadka, co do warunków panujących w obozach.

_________________
pozdrawiam Krzysiek

Per aspera ad astra = Winner

Pią 01 Kwi, 2011 8:22

Powrót do góry
JaMajka
Рядовой

Рядовой





Posty: 11
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Czytałam. Dość wiele książek o Katyniu przetoczyło mi się przez ręce. Głód panował wszędzie i dotykał nie tylko jeńców wojennych, a zwykłą ludność. W tych trzech obozach: Kozielsk, Ostaszków i Charków nie zabijano jeńców z 'byle powodu'. Przechodzili przesłuchania, badano ich stosunek do Związku Radzieckiego, ale mogli czuć się bezpiecznie, co świadczą zapisy, że do końca nie byli pewni, co się z nimi stanie. A na końcu ich rozstrzelali.

Ps. moja uwaga do warunków w obozach nie miała na celu pokazania, że mieli tam jak w raju, tylko, że dawało się żyć i wielu poczucie humoru nie opuszczało.

_________________
вода и война.

Pią 01 Kwi, 2011 16:23

Powrót do góry
seth
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 7599
Pochwał: 35
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Bez urazy. Jednak tego typu "złote myśli" na forum historycznym, będą powodem dosyć ostrych uwag kolegów. Dlaczego? Dlatego że piszesz o prawdach oczywistych, powszechnie znanych i niczego nie wnoszących do tematu !!! Przypominam, że autor tematu poruszył kwestię "faktu nieznanego", jakby to kuriozalnie nie brzmiało. Jednak jego intencje są czytelne, a zatem w tym kierunku iść należy Wink

Pią 01 Kwi, 2011 20:19

Powrót do góry
Grot-Dziobecki
Major

Major





Posty: 1908
Pochwał: 3
Skąd: Warszawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

JaMajka ma sporo racji. O ile pamiętam, to jeńcy polscy byli przeświadczeni, że za chwilę upomną się o nich alianci, Niemcy dostaną łomot, dojdzie do wymiany jeńców albo amnestii, ogólnie mówiąc - że to stan przejściowy. Tak naprawdę to nie spodziewali się chyba, co się z nimi stanie, więc pod tym względem można stwierdzić - tak, żyło im się przyzwoicie, bo więźniowie GUŁagów spodziewali się śmierci każdego dnia, a oni nie. Skutecznie mamili ich Sowieci.

Sob 02 Kwi, 2011 11:09

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2, 3  Następny Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.