| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JerzyS
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 231
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Klub Mrówczy - przygotowania do wojny domowej

http://www.ioh.pl/forum/viewtopic.php?p=177259


Pisze o nim również Marian Romeyko -Przed majem i po maju str 216 do 200

KLUB MRÓWCZY

"Generała Zagórskiego zaatakował najpierw "Klub Mrówczy".
Nie pamiętam dokładnie źródła , ale jak tylko znajdę tę książkę to napiszę.

Byli to oficerowie , którzy chcieli swoimi ludźmi obsadzić węzłowe stanowiska w Departamencie Żeglugi Powietrznej.

Skład klubu znamy:
To pułkownicy Rayski i de Beaurain, ppłk.Grzędziński, i Zych Płodowski, majorowie Klaus, Kwieciński i Makowski, por.Piątkowski,
oraz ten od którego powstała nazwa i którego mieszkaniu spiskowali kpt. Mrówka.


Atak ten jak podają źródła był pierwszym etapem przygotowywanego przez Piłsudskiego zamachu politycznego. "

Miło będzie jak ktoś uzupełni Razz

Nie 26 Kwi, 2009 21:38

Powrót do góry
Lannes
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 10
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Generała Zagórskiego zaatakował najpierw "Klub Mrówczy
Ostrzelali go z CKMów czy zbombardowali lotem nurkowym?
:samolot2:

_________________
Je l'avais pris pygmée, je l'ai perdu géant.

Nie 26 Kwi, 2009 22:18

Powrót do góry
palatyn
Kapral

Kapral




Posty: 59
Skąd: Łódź
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Re: Klub Mrówczy - przygotowania do wojny domowej

JerzyS napisał:
Pisze o nim również Marian Romeyko -Przed majem i po maju str 216 do 200


To zatrzymajmy się chwilę na Romeyce i tym co pisze. O tym, że to autor nie do końca wiarygodny wiadomo nie od dziś. Pierwsze wydanie jego książki ukazało się 1967 r. i wiadomo, że musiał zawrzeć w tekście określone spojrzenie.
Co pisze o kpt. Adamie Mrówce?
W wydaniu z 1985 r. nazwisko to pojawia się tylko na stronie 218. W przypisie nr 17 czytamy: "Por. Mrówka był przyjacielem Rayskiego jeszcze w gimnazjum w Krośnie. Był to człowiek uczciwy, lecz o ptasim mózgu; pozostawał pod wpływami Rayskiego. Za opisane wyczyny Rayski wynagrodził go sowicie: będąc w ciągu dwunastu lat oficerem administracyjnym, awansował cztery razy: z por. do stopnia ppłk."

Zweryfikujmy kłamstwa Romeyki po kolei.
Adam Mrówka od 1924 r. był kapitanem, więc Romeyko mija się z prawdą mówią o tym że przez dwanaście lat dowodzenia Rayski spowodował awans od stopnia porucznika. Awans od kapitana na podpułkownika to raptem dwukrotny awans a nie czterokrotny. Jak widać bycie oficerem dyplomowanym nie chroni przed wypisywaniem głupot, na które potrafiłby zwrócić uwagę pierwszoklasista.
Po drugie kpt. A. Mróka nie był oficerem administracyjnym, ale oficerem lotnictwa. A to spora różnica.
Po trzecie Romeyko mógł znać wydarzenia w Departamencie Żeglugi Powietrznej MSWojsk. tylko ze słyszenia bo sam w tym czasie miał przydział do Sztabu Generalnego. A że do sympatyków Marszałka nie należał to mógł to i owo podkoloryzować, jak często to robił w swojej książce.
Po czwarte kpt. Mrówka był od L. Rayskiego dwa lata starszy. Czy przez krótki okres wspólnego pobytu w gimnazjum mogli się zaprzyjaźnić? Wątpię. Rayski chodził do gimnazjum w Krakowie i Krośnie więc wspólnie mogli uczyć się pewnie ze dwa -trzy lata. Przy dwóch latach różnicy w wieku to mała jest szansa na przyjaźń. Mogli się znać, ale chyba nie przyjaźnić.
I jeśli mamy opierać się na tego typu źródłach, to może jednak z nich zrezygnujmy.

Pon 27 Kwi, 2009 10:05

Powrót do góry
JerzyS
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 231
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Porozmawiajmy o całokształcie przygotowań do wojny.
O roli II Oddz.
O Roli Żeligowskiego itp
O roli w rozgrywkach wewnętrznych w Polsce Angli.
Anglia stawiała na obóz Piłsudskiego.

Należy przypomnieć że, w okresie gdy Piłsudski wycofał się z oficjalnego życia politycznego i zajmował się działalnością spiskową podczas swego pobytu w Sulejówku, odwiedzali go tam zarówno poseł brytyjski Max-Muller, jak i brytyjski attache wojskowy, Clayton.

O czym rozmawiali?

Po zwycięstwie Piłsudskiego w 1926 r. zarówno w Polsce, jak i w radzieckich sferach dyplomatycznych panowało przekonanie, że za zamachem Piłsudskiego stała Anglia.

Anglia wyjątkowo szybko uznała przewrót za korzystny dla jej interesów.
Co można znaleźć w obcych archiwach, ale nie angielskich na ten temat?

Jaka była rola w przygotowaniach masonerii rytu szkockiego ?

Klub Mrówczy to tylko cząstka tych przygotowań!

Ta informacja

"Skład klubu znamy:
To pułkownicy Rayski i de Beaurain, ppłk.Grzędziński, i Zych Płodowski, majorowie Klaus, Kwieciński i Makowski, por.Piątkowski,
oraz ten od którego powstała nazwa i którego mieszkaniu spiskowali kpt. Mrówka."

Atak ten jak podają źródła był pierwszym etapem przygotowywanego przez Piłsudskiego zamachu politycznego. "

-nie jest od Romeyki


Poszukam w mojej bibliotece to podam źródło, chyba, że zrobi to ktoś przede mną.

Pon 27 Kwi, 2009 12:00

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jaka była rola w przygotowaniach masonerii rytu szkockiego ?

Jeeessst, mój ulubiony fragment w Twoich postach. I jeszcze cykliści.....

Cytat:
Należy przypomnieć że, w okresie gdy Piłsudski wycofał się z oficjalnego życia politycznego i zajmował się działalnością spiskową podczas swego pobytu w Sulejówku, odwiedzali go tam zarówno poseł brytyjski Max-Muller, jak i brytyjski attache wojskowy, Clayton.

Odwiedzali go również włoscy, francuscy dyplomaci itp. Był osoba znaną i symbolem, podobnie jak obecnie Wałęsa.
O czym rozmawiali? Wink
Własnie znalazłem w sieci fragment ksiązki Kosseckiego "tajemnice mafii politycznych". Godna rzeczywiście wykładowcy akademii przy KC PZPR. Cytat:
Cytat:
Faktem jest, że jak dotychczas nie udało się historykom znaleźć wystarczających źródłowych potwierdzeń powiązań obozu Piłsudskiego z Anglią, ale tu właśnie przychodzi z pomocą metoda analizy cybernetycznej.

ble, ble, ble...
Autor przyjął założenie o o tym, kto jest mocarstwem a kto nie- świadczy liczba ludności i wielkośc wytopu surówki stali Wink Iście stalinowska retoryka.
Bełkotu n/t liczby dywizji alianckich w 1939, czy wielkości uzbrojenia armii polskiej i czechosłowackiej nie będę komentował Laughing Oraz to, że autor pominął cos takiego jak kryzys gospodarczy w Europie.

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pon 27 Kwi, 2009 14:08

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jeszcze tylko brakuje, żeby Piłsudski został Żydem.. Twisted Evil Laughing
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pon 27 Kwi, 2009 14:50

Powrót do góry
Lannes
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 10
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ależ był. Wink Na forum endecji znajdziesz jego prawdziwe nazwisko - Jojne Piłsudskier. Mr. Green
_________________
Je l'avais pris pygmée, je l'ai perdu géant.

Pon 27 Kwi, 2009 15:07

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ech, czego to ludziska nie wymyślą Laughing
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pon 27 Kwi, 2009 15:14

Powrót do góry
JerzyS
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 231
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

maxikasek napisał:
Cytat:
Jaka była rola w przygotowaniach masonerii rytu szkockiego ?

Jeeessst, mój ulubiony fragment w Twoich postach. I jeszcze cykliści.....

Cytat:
Należy przypomnieć że, w okresie gdy Piłsudski wycofał się z oficjalnego życia politycznego i zajmował się działalnością spiskową podczas swego pobytu w Sulejówku, odwiedzali go tam zarówno poseł brytyjski Max-Muller, jak i brytyjski attache wojskowy, Clayton.

Odwiedzali go również włoscy, francuscy dyplomaci itp. Był osoba znaną i symbolem, podobnie jak obecnie Wałęsa.
.


Przykro jest mi , że zamiast podjąć dyskusje próbujesz mnie ośmieszyć.

Przykre jest również , że zarzucając współzałożycielowi LND i PRL -owskiemu więźniowi fałsz, próbujesz w ten sposób zamiast dyskusji wprowadzić kpinę.

Jeśli dla Ciebie Wałęsa był symbolem, to gratuluję! Laughing

Jeśli poseł brytyjski Max-Muller, jak i brytyjski attache wojskowy, Clayton, bywali u Piłsudskiego , to naturalnym jest pytanie w jakim charakterze i czego oczekiwali po tych wizytach.
To , że nie zachowały się w Polskich ogólnodostępnych archiwach jakieś informacje na ten temat , to wcale nie znaczy ,że tam tylko pielgrzymowali, nie oczekując niczego!
Lekceważenie sił ówcześnie występujących, powodujemy , że nie wiemy jakie one były i co było skutkiem ich działania.

Pon 27 Kwi, 2009 16:03

Powrót do góry
wallenrod
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 4
Skąd: Kongresówka
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

JerzyS napisał:


Jeśli poseł brytyjski Max-Muller, jak i brytyjski attache wojskowy, Clayton, bywali u Piłsudskiego , to naturalnym jest pytanie w jakim charakterze i czego oczekiwali po tych wizytach.
To , że nie zachowały się w Polskich ogólnodostępnych archiwach jakieś informacje na ten temat , to wcale nie znaczy ,że tam tylko pielgrzymowali, nie oczekując niczego!
Lekceważenie sił ówcześnie występujących, powodujemy , że nie wiemy jakie one były i co było skutkiem ich działania.


Panie Jerzy, chętnie dowiedział bym się czegoś więcej o przedstawionych sugestiach. W takiej formie są to jednak tylko sugestie. Niestety.
Gdyby na siłę nie próbował Pan wykrzesać z tych informacji jekiejś teorii spisku Pana pomysłu, to nawet nie próbowałbym zabierać głosu odnośnie przedstawionych sytuacji powiązanych z Piłsudskim.
Do rzeczowej polemiki potrzebne są jednak jakieś szersze informacje poza wyobraźnią kreowaną na rzeczywistość.

Pozdrawiam.

Pon 27 Kwi, 2009 17:02

Powrót do góry
Lannes
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 10
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

JerzyS napisał:

Przykro jest mi , że zamiast podjąć dyskusje próbujesz mnie ośmieszyć.

Panie Jerzy, wysuwasz pan tak absurdalne argumenty, do tego skonstruowane niechlujną jeśli w ogóle można to nazwać logiką, że z tym się po prostu nie da dyskutować.
Krytykę skandalicznej polityki Zagórskiego przez grupę oficerów określasz "atakiem", a wynajdując dla nich jakieś konspiracyjne nazwy sugerujesz spisek. Rolling Eyes
W kurtuazyjnych wizytach do najważniejszego człowieka w Polsce, jeśli nie akurat urzędującego, wietrzysz knowania obcych sił, o zgrozo "masonerii rytu szkockiego". Rolling Eyes
Cytat:
Faktem jest, że jak dotychczas nie udało się historykom znaleźć wystarczających źródłowych potwierdzeń powiązań obozu Piłsudskiego z Anglią, ale tu właśnie przychodzi z pomocą metoda analizy cybernetycznej.

To zdanie jest najbardziej pocieszne. "Nic na niego nie znaleziono, więc to najlepszy dowód że spiskował", można z tego zrozumieć. Rolling Eyes
Zlituj się pan.

_________________
Je l'avais pris pygmée, je l'ai perdu géant.

Pon 27 Kwi, 2009 18:34

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Faktem jest, że jak dotychczas nie udało się historykom znaleźć wystarczających źródłowych potwierdzeń powiązań obozu Piłsudskiego z Anglią, ale tu właśnie przychodzi z pomocą metoda analizy cybernetycznej.

Ten cytat to nie Jerzego, tylko z książki Kosseckiego Wink

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pon 27 Kwi, 2009 20:16

Powrót do góry
Lannes
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 10
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

maxikasek napisał:
Cytat:
Faktem jest, że jak dotychczas nie udało się historykom znaleźć wystarczających źródłowych potwierdzeń powiązań obozu Piłsudskiego z Anglią, ale tu właśnie przychodzi z pomocą metoda analizy cybernetycznej.

Ten cytat to nie Jerzego, tylko z książki Kosseckiego Wink
A to przepraszam Jerzego, choć jak rozumiem zgadza się z jego tezami cytując namiętnie. Wink
_________________
Je l'avais pris pygmée, je l'ai perdu géant.

Pon 27 Kwi, 2009 21:55

Powrót do góry
Zubek
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam,
Cytat:
Po drugie kpt. A. Mróka nie był oficerem administracyjnym, ale oficerem lotnictwa.

A raczej i tym i tym - jako mjr, a potem ppłk kierował w latach 30. Wydziałem Budowy Lotnisk - zajmował się więc wieloma sprawami administracyjnymi, zapleczem pułków lotniczych i jednostek doświadczalnych i szkoleniowych, a jako inżynier i oficer lotnictwa - znał tę sferę i specyfikę dokładnie.

Cytat:
Anglia stawiała na obóz Piłsudskiego.


W literaturze licznej raczej spotkałem wzmianki o Francji...

Cytat:
Był osoba znaną i symbolem


Naczelnikiem Państwa ( byłym) i zwycięzcą w Bitwie Warszawskiej.

Cytat:
Cytat:
Faktem jest, że jak dotychczas nie udało się historykom znaleźć wystarczających źródłowych potwierdzeń powiązań obozu Piłsudskiego z Anglią, ale tu właśnie przychodzi z pomocą metoda analizy cybernetycznej.

Cytat:
Ten cytat to nie Jerzego, tylko z książki Kosseckiego


No to juz całkowite rzeczy poplątanie - brak dowodów jest dowodem, że coś miało miejsce?
Ostatnio przerabialiśmy to jako "układ"- za czasów PiS, ale jakoś sie te tezy nie ostały Rolling Eyes

A liczne wizyty licznych polityków, wojskowych i dyplomatów u marsz. Piłsudskiego to naturalne - o ile bowiem nie ma ostrego konfliktu " aktualnych" z "byłymi" - to każdy przybywający z wizytą polityk czuje się w obowiązku odwiedzić - a to byłego premiera, a to byłego prezydenta, a to byłego ministra - jeżeli zasłużyli się czymś na arenie międzynarodowej, zdobyli szacunek i poważanie.
Takie są reguły gry w dyplomacji i polityce międzynarodowej. I tak zdobywa się mniej oficjalne informacje na wiele spraw - co też cenne bardzo.

Aha - i bardzo celne uwagi nt płk Romeyki - to naprawdę bardzo stara książka, z innej epoki politycznej.

Pozdrawiam

Pon 27 Kwi, 2009 22:28

Powrót do góry
JerzyS
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 231
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Lannes napisał:
JerzyS napisał:

Przykro jest mi , że zamiast podjąć dyskusje próbujesz mnie ośmieszyć.

Panie Jerzy, wysuwasz pan tak absurdalne argumenty, do tego skonstruowane niechlujną jeśli w ogóle można to nazwać logiką, że z tym się po prostu nie da dyskutować.

To zdanie jest najbardziej pocieszne. "Nic na niego nie znaleziono, więc to najlepszy dowód że spiskował", można z tego zrozumieć. Rolling Eyes
Zlituj się pan.



"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles

Pon 27 Kwi, 2009 23:53

Powrót do góry
JerzyS
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 231
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zubek napisał:
Witam,

....

A liczne wizyty licznych polityków, wojskowych i dyplomatów u marsz. Piłsudskiego to naturalne ....
.....
Takie są reguły gry w dyplomacji i polityce międzynarodowej. I tak zdobywa się mniej oficjalne informacje na wiele spraw - co też cenne bardzo.


Pozdrawiam


Sugeruje Pan , że J. Piłsudski był informatorem Anglików?
Świadomym, czy nieświadomym?
Brał za to pieniądze , czy dostawał od nich "prezenty" np. płacili mu herbatą?
Podczas jego pobytu w Anglii wykorzystywali go (J.P.) do gry przeciwko Dmowskiemu. Tylko wówczas oficerem prowadzącym był przebrany za dziennikarza.

Skutki wrogiej nam polityki angielskiej wobec odradzającej się Polski zna każdy zainteresowany tym tematem.

Wto 28 Kwi, 2009 0:03

Powrót do góry
Zubek
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam,
jedna kwestia - każdy dyplomata czy polityk rozmawiający z dyplomata jest potencjalnym i faktycznym źródłem informacji - bardzo cennym, bo nawet jeśli nie krytykuje, to przecież nie chwali; albo o czymś w ogóle nie mówi.

Nie traktuj rozmów dyplomatów z dyplomatami, polityków z politykami jak werbunku czy działań szpiegowskich rodem z powieści płaszcza i szpady...Wiele spraw załatwia się na drodze rozmów całkiem prywatnych.

Cytat:
Skutki wrogiej nam polityki angielskiej wobec odradzającej się Polski zna każdy zainteresowany tym tematem.

Ja nie znam. A temat interesujący- więc jakoś szerzej? i Może warto zacząć od przyczyn? Po co i dlaczego właściwie?

Pozdrawiam

Wto 28 Kwi, 2009 0:30

Powrót do góry
JerzyS
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 231
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

wallenrod napisał:
JerzyS napisał:


Jeśli poseł brytyjski Max-Muller, jak i brytyjski attache wojskowy, Clayton, bywali u Piłsudskiego , to naturalnym jest pytanie w jakim charakterze i czego oczekiwali po tych wizytach.
To , że nie zachowały się w Polskich ogólnodostępnych archiwach jakieś informacje na ten temat , to wcale nie znaczy ,że tam tylko pielgrzymowali, nie oczekując niczego!
Lekceważenie sił ówcześnie występujących, powodujemy , że nie wiemy jakie one były i co było skutkiem ich działania.



Gdyby na siłę nie próbował Pan wykrzesać z tych informacji jekiejś teorii spisku Pana pomysłu, to nawet nie próbowałbym zabierać głosu odnośnie przedstawionych sytuacji powiązanych z Piłsudskim.
Do rzeczowej polemiki potrzebne są jednak jakieś szersze informacje poza wyobraźnią kreowaną na rzeczywistość.

Pozdrawiam.


Ludziom głęboko wierzącym w teorie spiskową polecam:

http://prawda2.info/viewtopic.php?t=7145

Ja znam, tylko w Odwieczna Praktykę Spiskowa
Nie ma żadnej Teorii Spiskowej Dziejów
Jest natomiast Praktyka Spiskowa....uprawiana od zarania dziejów!

2009 - 1981 = 28 lat
Tyle zabrało przeciwnikom "Teorii Spiskowych Dziejów" na znalezienie jednego z dokumentów który powstał na skutek wdrożenia przez Kreml
Scenariusza Pierestojka
Ja czytałem wcześniej prof Mazura i Kosseckiego i dla mnie było wszystko jasne.
Dzięki temu uniknąłem w manipulowanie się w te awanturę!

.

Wto 28 Kwi, 2009 16:47

Powrót do góry
crolick
Podporucznik marynarki

Podporucznik marynarki





Posty: 201
Pochwał: 2
Skąd: East Staines Massive
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zubek napisał:
JerzyS napisał:
Skutki wrogiej nam polityki angielskiej wobec odradzającej się Polski zna każdy zainteresowany tym tematem.

Ja nie znam. A temat interesujący- więc jakoś szerzej? i Może warto zacząć od przyczyn? Po co i dlaczego właściwie?
Hmm może to zabrzmieć dziwnie, ale faktycznie coś jest na rzeczy, a przynajmniej w kwestii polskiej marynarki. Wiemy (na podstawie dokumentów z TNA), że Brytyjczycy byli źle (o ile nie wrogo) nastawieni do powstającej polskiej floty i starali się na tyle ile mogli nie tylko nie pomagać, ale i torpedować czynione przez Polaków próby powiększenia naszej floty. Uzasadniane to było 'sezonowością' naszego państwa jak je wtedy oceniano i obawą, że wszelkie przekazane nam jednostki szybko wpadną w ręce bolszewików...
_________________
http://www.dws.org.pl/

Wto 28 Kwi, 2009 18:52

Powrót do góry
JerzyS
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 231
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Masz rację.
popatrz na "polska demokrację"
jeśli prawa strona ma 49% głosów w sejmie i lewa strona podobnie, to mamy remis.
Kto tak naprawdę rządzi?
Oczywiście , że te 2 procent centrystów "intelektualistów"!
Co jednak będzie jak te 2 procent urosną do kilkunastu?
Tego bała się Anglia.
Silna Polska sprzymierzona z którakolwiek ze stron mogła zacząć rządzić Europą i zagrozić Anglii.
Anglia do tego dopuścić nie mogła!
Ona chciała widzieć, co jakiś czas wojny w Europie.
"Kiedy jestem silny?
kiedy moi partnerzy są słabi"
To były świetne czasy dla angielskiej gospodarki!
Mając nóż na gardle , nie targujesz się zbytnio o cenę broni.
Mając zrujnowaną po wojnie gospodarkę, chętniej bierzesz lichwiarskie kredyty i kupujesz tam , gdzie wojna nie zniszczyła przemysłu!

Anglia w żadnym wypadku nie mogła dopuścić do realnego sojuszu Francja Polska, lub Polska Niemcy, a nawet Polska Rosja Sowiecka!
Każdy dla Anglii oznaczał śmierć!

Wto 28 Kwi, 2009 21:04

Powrót do góry
JerzyS
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 231
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

crolick napisał:
Zubek napisał:
JerzyS napisał:
Skutki wrogiej nam polityki angielskiej wobec odradzającej się Polski zna każdy zainteresowany tym tematem.

Ja nie znam. A temat interesujący- więc jakoś szerzej? i Może warto zacząć od przyczyn? Po co i dlaczego właściwie?
Hmm może to zabrzmieć dziwnie, ale faktycznie coś jest na rzeczy, a przynajmniej w kwestii polskiej marynarki. Wiemy (na podstawie dokumentów z TNA), że Brytyjczycy byli źle (o ile nie wrogo) nastawieni do powstającej polskiej floty i starali się na tyle ile mogli nie tylko nie pomagać, ale i torpedować czynione przez Polaków próby powiększenia naszej floty. Uzasadniane to było 'sezonowością' naszego państwa jak je wtedy oceniano i obawą, że wszelkie przekazane nam jednostki szybko wpadną w ręce bolszewików...


Masz rację!

Ja cię poważam i szanuje , pod warunkiem , że jesteś kurduplem!"

Cytat ten pochodzi od ludzi którzy szkolili Mazowieckiego i narzekali na jego odporność na wiedzę! Laughing


Ostatnio zmieniony przez JerzyS dnia Wto 28 Kwi, 2009 21:24, w całości zmieniany 1 raz

Wto 28 Kwi, 2009 21:21

Powrót do góry
Zubek
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Anglia w żadnym wypadku nie mogła dopuścić do realnego sojuszu Francja Polska, lub Polska Niemcy, a nawet Polska Rosja Sowiecka!
Każdy dla Anglii oznaczał śmierć
!

No, bez przesady!

Wlk. Brytania traktowała Polskę m.in. jak niemal wasala Francji - to Francja była mocarstwem kontynentalnym, to Francja miała umowy z Czechosłowacją np. czy Polską, a nie Anglia.

Brytyjczycy podchodzili -owszem - z wyrachowaniem, lecz specyficznym - skoro ten czy inny kraj jest " klientem" Francji, a Wlk. Brytania jest związana sojuszem z Francją właśnie - to ipso facto Wlk. Brytania wystąpi po stronie Francji i jej sojuszników. To credo brytyjskiej polityki lat 30. i końca lat 20.
Więc teoria kolegi nieco naciągana jakby jest...

Pozdrawiam

Wto 28 Kwi, 2009 21:24

Powrót do góry
JerzyS
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 231
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zubek napisał:
Cytat:
Anglia w żadnym wypadku nie mogła dopuścić do realnego sojuszu Francja Polska, lub Polska Niemcy, a nawet Polska Rosja Sowiecka!
Każdy dla Anglii oznaczał śmierć
!

No, bez przesady!

Wlk. Brytania traktowała Polskę m.in. jak niemal wasala Francji - to Francja była mocarstwem kontynentalnym, to Francja miała umowy z Czechosłowacją np. czy Polską, a nie Anglia.

Brytyjczycy podchodzili -owszem - z wyrachowaniem, lecz specyficznym - skoro ten czy inny kraj jest " klientem" Francji, a Wlk. Brytania jest związana sojuszem z Francją właśnie - to ipso facto Wlk. Brytania wystąpi po stronie Francji i jej sojuszników. To credo brytyjskiej polityki lat 30. i końca lat 20.
Więc teoria kolegi nieco naciągana jakby jest...

Pozdrawiam


Anglia nigdy nie miała , ani wrogów , ani przyjaciół, miała tylko SWOJE interesy!


[b]"Lepiej jest być wrogiem Anglii ,
niż przyjacielem.
Jeśli jesteś wrogiem , będą cię chcieli przekupić,
jeśli jesteś, jej przyjacielem ,
to na pewno spróbują cię sprzedać."[/b]


Popatrz na Jugosławię w latach 1938 do 1946!

Wto 28 Kwi, 2009 22:03

Powrót do góry
ALF
Major

Major





Posty: 1637
Pochwał: 1
Skąd: Mysłakowice
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Należy przypomnieć że, w okresie gdy Piłsudski wycofał się z oficjalnego życia politycznego i zajmował się działalnością spiskową podczas swego pobytu w Sulejówku, odwiedzali go tam zarówno poseł brytyjski Max-Muller, jak i brytyjski attache wojskowy, Clayton.


Odwiedzały Go też dzieci, czy to znaczy, że był pedofilem? Zszokowany Wink

Z Twojej wypowiedzi wynika, że Piłsudski ukrył się w Sulejówku żeby spiskować i obalić rząd, a rzeczywistość jest bardziej prozaiczna - masz trochę racji, ale sęk w tym, że zamach stanu, jako nielegalny i ryzykowny, trzeba było dobrze przygotować. Jego decyzja o podjęciu takiego ryzyka świadczy o najwyższym stopniu rozczarowania rządami sejmokracji i niemożnością prawicy sterowania państwem, nawet wespół z ludowcami. Biorąc pod uwagę ówczesną sytuację polityczną działania legalne mogły potrwać zbyt długo i doprowadzić Polskę na skraj upadku. On potrafił wysiąść z tramwaju...prawica do dziś tego nie potrafi Smutny

_________________
Serdecznie Pozdrawiam
Jacek
I.K.O.W. 1885-1945

Sro 29 Kwi, 2009 1:56

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

JerzyS napisał:
Anglia nigdy nie miała , ani wrogów , ani przyjaciół, miała tylko SWOJE interesy!

Wielce odkrywcze. To się odnosi do każdego racjonalnie postępującego państwa. Moglibyśmy się w tej materii wiele nauczyć.

_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sro 29 Kwi, 2009 8:51

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.