Heraldystyczna Prośba

Drodzy Panowie kieruje do Waszmości taką prośbę me nazwisko brzmi Piętak(rodzina Piętaków pochodzi z Pieczysk(koło Jaworzna) i od paru tygodni(jak nie miesięcy) szukam swego szlacheckiego pochodzenia(zdaje sobie sprawę że nie każdy ma takowe pochodzenie) szukałem szukałem i szukałem aż wpadłem na desperacki pomysł by poszukać w Wikipedii(a jak powszechnie wiadomo Wikipedia to nie jest wiarygodne źródło) i znalazłem takie oto odmiany mojego nazwiska(myślę że jest możliwe by nazwisko Piętak było zniekształcane):
Pietkiewicz(Herb Trąba/Pomian/Leliwa/Działosza)
Piętkiewicz(Herb Trąba)
Pięta(Herb Ślepowron)
Piętka(Herb Ślepowron)
I Kieruje do Waszmości takie pytanie czy możliwe jest by jakieś z tych nazwisk mogło być zniekształcone w nazwisko Piętak? bądź czy nie znacie jakiegoś Szlacheckiego rodu Piętaków(Oczywiście zdaje sobie sprawę że jeżeli ma się na nazwisko przypuśćmy Poniatowski to nie znaczy że się jest potomkiem króla)
Proszę mieć na uwadze że Heraldyka to dla mnie czarna magia i nie śmiać się ze mnie za bardzo

Z Góry Dziękuje i Pozdrawiam
Sheeshka

Wto 14 Kwi, 2009 18:52

Najprawdopodobniej nazwisko Piętak nie jest "herbowe"

Wto 14 Kwi, 2009 19:33

Czemu tak wnioskujesz?

Wto 14 Kwi, 2009 19:35

Po przeszukaniu Herbarza...

Wto 14 Kwi, 2009 19:41

Ja też to zrobiłem i nic nie znalazłem ale to było w internecie a ja temu stworzeniu nie za bardzo ufam. i liczyłem że Doświadczeni w bojach Heraldyczycy mi coś pomogą a nie masz jakichś podejrzeń co do tego by to była jakaś odmiana innych nazwisk co podałem?

Wto 14 Kwi, 2009 19:43

Wątpię... Nazwisko to nazwisko jeszcze się nie spotkałem z czymś takim żeby była odmiana Ja nazywam się Niewiadomski i moje nazwisko żadnych odmian nie ma chodź są do niego podobne np Niewiardowski Niewiadowski i to są różne rody o różnych herbach. Ja nie szukam w internecie ja mam taki stary herbarz i z niego szukam. Ale ja zanim szukałem miałem już 90 % pewność że Pańskie nazwisko nie jest szlacheckie.

Wto 14 Kwi, 2009 20:08

Ech...To szkoda ale może ktoś z mojej rodziny będzie szlachcicem zrobię sobie drzewo i potem będę szukał nazwisk szlacheckich a potem poszukam czy jestem z tym rodem spokrewniony. jeżeli ktoś jeszcze ma ktoś coś do powiedzenia w tym temacie to proszę o komentarz.

P.S. Jakie tam Panie Jesteśmy w tym samym wieku

Wto 14 Kwi, 2009 20:14

Cytat:

zrobię sobie drzewo i potem będę szukał nazwisk szlacheckich a potem poszukam czy jestem z tym rodem spokrewniony

Nawet jeżeli doszuka się Pan że np Pańska matka lub babka jest szlachcianką to Pan już nie bo pochodzenie dostaje się po Ojscu

Wto 14 Kwi, 2009 20:30

ciacho napisał:

Nawet jeżeli doszuka się Pan że np Pańska matka lub babka jest szlachcianką to Pan już nie bo pochodzenie dostaje się po Ojscu

Bzdura...
_________________
"Dwie rzeczy są bezgraniczne: Wszechświat i Głupota Ludzka; choć co do Wszechświata nie jestem pewien"
Albert Einstein

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
Stanisław Lem

Wto 14 Kwi, 2009 20:46

ciacho napisał:

Cytat: zrobię sobie drzewo i potem będę szukał nazwisk szlacheckich a potem poszukam czy jestem z tym rodem spokrewniony Nawet jeżeli doszuka się Pan że np Pańska matka lub babka jest szlachcianką to Pan już nie bo pochodzenie dostaje się po Ojscu

Ale krew szlachecka będzie we mnie płyneła. nie?

Wto 14 Kwi, 2009 20:49

Ale możliwe. Moje nazwisko, czyli Stankiewicz ma kilka odmian np. Stan, Stanowy, Stanisławicz, Stanisławowicz itp. Jak poszuka się prze dłuższy czas to się znajdzie. Można dokopać się prawdziwych korzeni, gdzie konkretnie, w jakiej miejscowości powstał Pana ród i poszukać w księgach np. parafialnych. Moja ciocia podobne rzeczy znalazła właśnie tam. Może w Archiwum Miejskim coś będzie?
_________________
"Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."

Wto 14 Kwi, 2009 20:50

Dobry pomysł.Dzięki
Tak więc plan na wakacje: Zrobić Drzewko Geriatryczne i poszwendać się po Jaworznie w poszukiwaniu Archiwum Miejskiego...
Chociaż od strony ojca to będzie trudno dokopać się korzeni rodziny... (ostatnio znalazłem że Leonard Piętak był gubernatorem Galicji ale pewnie nie jestem z nim spokrewniony ale jeżeli to okaże sie prawdą to dopiero będzie ze mnie szwejk...
P.S. Co wy macie z tym Panem! Strasznie mnie to denerwuje gdy ktoś mówi per Pan do mnie

Dzięki za Pomoc

Wto 14 Kwi, 2009 20:57

Ano! Sorki. Jesteś o rok starszy ode mnie . Heheh. Te Jaworzno to miasto tak? U mnie łatwiej, bo cała rodzinka ze strony taty pochodzi mniej więcej z kilku okolicznych wsi, więc mało osób do "przebadania". Ja to kiedyś robiłem tak, że chodziłem i pytałem po starszych ludziach co oni wiedzą o tym i o tym. Popytaj u swych dziadków. Oni na pewno sporo wiedzą. Powiedzą, że twoja prababcia pochodziła stąd i stąd. Jej matka/ojciec stąd i stąd. Jest to żmudny sposób, ale pewny i skuteczny (w moim wypadku się sprawdził). To, że nazwisko nie ma szlacheckiej końcówki to nie znaczy, że nie pochodziła z niej. A propos. Poszukaj w spisie szlachty polskiej. Może tam coś będzie. Ponadto zorientuj się czy w twej miejscowości (albo większej) nie ma jakichś klubów "rodzinnych". U mnie w Białymstoku jest Związek Rodzin Stankiewiczów, do którego od dłuższego czasu zamierzamy się z tatą zapisać (brak czasu). Ja bym proponował dowiedzieć się ile twój ród ma lini, gdzie się one znajdowały (moje są 3: z kurlandii - Sokółka i chyba Mońki, Mołdawia - generalnie południe, ale w okolicach Białegostoku jest kilka odłamów, i fałszywa, skupiająca się w okolicach Warszawy. Do tego dochodzą jeszcze 2 wielkie rody tatarskie, których przodkowie służyli u Stankiewiczowskiej szlachty). Znajomość herbów też pomoże (ale ty tego właśnie chyba szukasz ). Często się zdarzało, że odmienne linie używały różnych herbów (moja linia czyli Sokółka - Mogiła, inni - Leliwa).
_________________
"Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."

Wto 14 Kwi, 2009 22:12

Tak. Jaworzno(koło Katovitz) to miasto(zabór Austryjacki). Masz bardzo ciekawą historie Rodzinną
Zrobię tak jak mówisz. Tylko że dziadkowie z rodziny Ojca to sie za bardzo nie wiedzą o pochodzeniu rodziny może jakieś dogłębne przesłuchanie coś pomoże. W spiśe szlachty poszukam potem bo siedzę w szkole i nie mogę ściągać w ogóle to nie powiniennem tu być
Dzięki za rade z tym spisem szlachty na to nie wpadłem
Pozdrawiam

Sro 15 Kwi, 2009 11:20

mboro napisał:

ciacho napisał: Nawet jeżeli doszuka się Pan że np Pańska matka lub babka jest szlachcianką to Pan już nie bo pochodzenie dostaje się po Ojscu Bzdura...

Zdaje się, że chodziło o dziedziczenie nazwiska, szlachectwa i herbu - w tradycyjnym ujęciu rzecz jasna, bo dziś nazwisko można mieć po obojgu rodzicach, lub po matce.

A co do "odmian nazwisk"- o ile mi wiadomo nic takiego nie istnieje. Czasem zdarzały się zniekształcenia wynikające np. z pomyłki urzędnika czy księdza, ale to trochę co innego. Możliwa byłoby np. przypadkowa zmiana z "Piątak" na "Piętak", ale zmiana ze szlacheckiego "Piętkiewicz" na plebejsko brzmiące (bez urazy) "Piętak" byłaby praktycznie niemożliwa. Oczywiście brzmienie nazwiska może być bardzo mylące - często zdarzało się, że chłopi przyjmowali nazwiska panów, także nawet jeśli ktoś się nazywa Branicki czy Potocki to jeszcze nie świadczy o jego "szlachetnym" pochodzeniu. Z drugiej strony - czasem mało "szlachecko-brzmiące" nazwiska mogą nosić osoby jak najbardziej herbowe.

Jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś o swojej rodzinie to daruj sobie wikipiedię, czy inne tego typu "źródła" i nie patrz na podobieństwo brzmieniowe nazwisk. (Może się przecież okazać, że z żadnymi Piętkiewiczami czy Pietkiewiczami nie masz nic wspólnego, ale za to po kądzieli jesteś krewnym Habsburgów ).
Radziłbym Ci najpierw poszukać w rodzinie - zbierz wszelkie dokumenty, "zeznania świadków" etc. W dalszej kolejności księgi parafialne, akta urzędowe - tam czarno na białym masz kto był czyim potomkiem, z największą pewnością możesz ustalić pokrewieństwo. Dopiero w dalszej kolejności można szukać gdzie indziej (a i to raczej posiłkowo).
_________________
Gdańskie odznaczenia i pieniądze
Gdańskie flagi, sztandary i inne weksylia

Sro 15 Kwi, 2009 12:16

W sumie masz racje Piętak brzmi Plebejsko. Ale wiesz o co chodzi? Rodzina mojej matki ma teraz na nazwisko Okunek(Pochodzi z Poznańskiego) A historia tego nazwiska brzmi mniej więcej tak: Była rodzina o nazwisku Okonek i pewna gałąź rodziny postanowiła wyjechać za granice(Prusy/Niemcy nie pamiętam kiedy to dokładnie było) i podczas robienia dokumentów urzędnik zamiast Okonek wpisał Okunek. i tak już zostało. Jedna osoba została a reszta potem wróciła. Ten co tam został to wrócił do Kraju w 1950 którymś.
Dlatego się mi wydawało że może być takie coś jak deformacja nazwiska Szczególnie że Pięta Piętka brzmią podobnie jak Piętak
taaaa...Krewny Habsburgów wtedy to by się ze mnie w rodzinie śmiali

Pozdrawiam

EDIT. W sumie to mogę zostać Szlachcicem samozwańcem

Sro 15 Kwi, 2009 17:44

Dam ci rade idź do archiwum parafialnego z parafi twojego pra dziadka Piętaka i tam bedzie napisane czy był szlachcicem czy nie.

Sro 15 Kwi, 2009 19:38

ciacho napisał:

Dam ci rade idź do archiwum parafialnego z parafi twojego pra dziadka Piętaka i tam bedzie napisane czy był szlachcicem czy nie.

Nie zawsze. Czasem będzie trzeba głębiej poszperać np. w w/w archiwum czy w innch zbiorowiskach dokumentów.
_________________
"Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."

Sro 15 Kwi, 2009 19:49

Ale jak mam tam wejść powiedzieć że chciałbym się dowiedzieć czy mój pradziadek był szlachcicem? nie muszę mieć jakiś dokumentów?

Ciacho a czemu ty tylko w tym dziale siedzisz? Wyjdź na zewnątrz. Reszta forum też jest fajna

Sro 15 Kwi, 2009 20:31

Sheeska z Paćkowa napisał:

Ale jak mam tam wejść powiedzieć że chciałbym się dowiedzieć czy mój pradziadek był szlachcicem? nie muszę mieć jakiś dokumentów?

Co do archiwum to musisz się dowiedzieć. U mnie w Białymstoku trzeba z osobą pełnoletnią. Może u ciebie też? Zadzwoń, spytaj.
_________________
"Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."

Sro 15 Kwi, 2009 20:33

No tak a Dziadek nie wie w którym był Kościele Pradziadek chrzczony... i w kogo ja się wdałem... ale mam za to adres Parafii do której(Podobno) należał. Jutro tam zadzwonię i napisze co i jak

Sro 15 Kwi, 2009 20:41

Sheeska z Paćkowa napisał:

No tak a Dziadek nie wie w którym był Kościele Pradziadek chrzczony... i w kogo ja się wdałem... ale mam za to adres Parafii do której(Podobno) należał. Jutro tam zadzwonię i napisze co i jak

Jeśli nic nie znajdziesz to spróbuj dowiedzieć się o matkę. Może wtedy dzięki tym informacjom dowiesz się o przodków ojca. Z tego co wiem to ślub bierze się w parafii panny młodej. A twój dziadek powinien mieć świadectwo chrztu. Może w parafii twojej babci ze strony mamy będzie jakiś odpis czy coś.
_________________
"Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."

Sro 15 Kwi, 2009 20:51

A jak nic nie znajdziesz to pogodzić się trzeba nie każdy kto chce będzie szlachcicem

Sro 15 Kwi, 2009 20:55

Ale ja to czuje we krwi... A poza tym ktoś już pisał na tym forum że jeśli ktoś będzie wytrwale szukał szlacheckiego pochodzenia to go znajdzie( co prawda będzie kropelka krwi szlacheckiej na wiadro krwi plebejskiej)

Sro 15 Kwi, 2009 20:59

Jeszcze jedno. Czy twoja rodzina "od wieków" mieszkała na tej ziemi, czy skądś przybyła? bo moja to dawna ślachta litewska, która przywędrowała z Kurlandii.
_________________
"Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."

Sro 15 Kwi, 2009 21:06