Zapominamy, że terroryści to żołnierze walczący o swoją niepodległość. Bo jak nazwać kogoś kto zbrojnie występuje przeciw okupantowi czy znienawidzonemu systemowi. To ich napadnięto, zabito im bliskich.
Z braku regularnej armii walczą jak potrafią. Nikt nie dał gwarancji okupantom Iraku , ze wojna będzie toczyć się tylko na terytorium arabskim. Są to konsekwencje wywołania wojny.
Terroryzm , terrorysta to znienawidzony medialnie termin dość mgliście definiowany. Wraz z zmianą sytuacji i punktu widzenia stosuje się zamiennie bojownik , ruch oporu, partyzant, a nawet mowa o armii np. IRA. Jest to ruch lub jednostka walcząca o swoja niepodległość, ale nie w strukturach regularnej armii, gdyż taka z różnych względów nie istnieje i nie może istnieć.
W czasach okupacji działania polskiej armii podziemnej tez miały znamiona terrorystyczne i często Niemcy używali terminu terroryści , terror wobec partyzantów. Anglicy zależnie od relacji z IRA piszą raz o terrorystach, innym razem o Irlandzkiej Armii. To samo można by powiedzieć o UPA.
Terroryzm ma jedna zbrodniczą cechę uderza w cywili, ale i regularne armie dokonują największych zniszczeń i zbrodni wśród ludności cywilnej. Patrz: II WŚ, Korea, Wietnam, Afganistan. Po prostu to jest wojna, a my tkwimy w jej środku. Nikt nie dał nam gwarancji, że sami nie oberwiemy i naiwnym jest sądzić że nic nam nie grozi.

Wto 12 Lip, 2005 12:37

Moim zdaniem zamachy były związane z wybraniem Londynu na gospodarza igrzysk 2012.
Być może urażeni Francuzi dokonali tych zamachów , aby odstraszyć turystów którzy zjadą w 2012 roku na olimpiade.

Matejko -> Nie Grzegorz , a Jerzy Krzak

Wto 12 Lip, 2005 22:58

Bojownik walczy z siłami zbrojnymi i rządem okupanta. Co stało na przeszkodzie żeby Islamiści wysadzili się przed koszarami armii angielskiej czy na posterunku policji lub przed którymś z ministerstw? Mogli nawet wbiec do środka i tam dopiero dokonać swojego "bohaterskiego" czynu! Ale nie! Po co? Jeszcze by sobie przypadkiem wojsko, policja lub ochrona ministerstwa poradziła. lepiej uderzyć w ludność cywilną - na oślep, w popierających wojnę i protestujących przeciwko niej, w katolików i wyznawców islamu, w dzieci. Tak walczy bojownik? Nie! Tak "walczy" parszywy terrorysta! I warto by było gdybyś umiał to odróżnić. Zwłaszcza, że kiedyś "bojownicy" się nie bali i atakowali cele militarne - np. bazy wojsk amerykańskich.

Ciekawe co wyznawcy świętej wojny powiedzieliby gdyby w odwecie za walkę swojej religii z USA, USA zaatakowało ich religię i zrzuciło atomówkę na Mekkę? Co więcej - moim zdaniem tak właśnie powinni postąpić Amerykanie. Tylko zacząć od ostrzeżenia i pierwszą zdetonować 25 kilometrów nad "Czarnym Kamieniem", a następnie zapowiedzieć, że jeśli Islam nie przestanie walczyć ze Stanami Zjednoczonymi, to Stany Zjednoczone powalczą z Islamem. I należy to zrobić jak najprędzej dopóki mamy nad nimi przewagę. Bo później to Islam będzie nam dyktował warunki.
Chyba, że masz ochotę chodzić przez całe życie w szlafroku z ręcznikiem na głowie, wyć i robić skłony 10 razy dziennie,i mieć w roku miesiąc bez pracy, a swoją żonę zobaczyć dopiero po ślubie. I ani jednego browarka.... no i oczywiście jedynie słuszną Policję Bezpieczeństwa Religijnego!
_________________
Żeby Owca była syta i cała.....
Jeden Naród!
Jedna IV RP!
Jedni Trzej Wodzusiowie!

Wto 12 Lip, 2005 23:23

Cytat:

Co stało na przeszkodzie żeby Islamiści wysadzili się przed koszarami armii angielskiej czy na posterunku policji lub przed którymś z ministerstw? Mogli nawet wbiec do środka i tam dopiero dokonać swojego "bohaterskiego" czynu! Ale nie! Po co? Jeszcze by sobie przypadkiem wojsko, policja lub ochrona ministerstwa poradziła.

Terroryści arabscy atakują też koszary , posterunki policji i miejsca werbunkowe na terenie Iraku. Ale efektywniejsze są ataki na ludność cywilną. Tak samo robili Anglicy i Polacy bombardując miasta niemieckie. Amerykanie też nie mieli skrupułów zrzucając bomby atomowe na miasta japońskie. Taka jest współczesna wojna. Nie ma znaczenia czy bomba zostanie zrzucona na Londyn z samolotu, czy detonowana w centrum miasta.

Czytaj uważnie to co pisałem zanim skomentujesz chyba że masz problemy z kojarzeniem. Pisałem :

Cytat:

Terroryzm ma jedna zbrodniczą cechę uderza w cywili, ale i regularne armie dokonują największych zniszczeń i zbrodni wśród ludności cywilnej. Patrz: II WŚ, Korea, Wietnam, Afganistan.

Takim typowym atakiem terrorystycznym w wykonaniu Polaków był atak na Cafe Club w Warszawie, gdzie Niemcy wśród poszkodowanych stanowili jedynie 7 %.

Cytat:

Ciekawe co wyznawcy świętej wojny powiedzieliby gdyby w odwecie za walkę swojej religii z USA, USA zaatakowało ich religię i zrzuciło atomówkę na Mekkę? Co więcej - moim zdaniem tak właśnie powinni postąpić Amerykanie.

To nie wojna religijna. Tak naprawdę nikogo nie obchodzi do kogo i o co modlą się arabowie. Atak na Mekke by tylko pogorszył sytuację polityczna i militarną USA. Potępiły by USA nie tylko Irakijczycy, ale cały świat arabski. Łącznie z sojusznikami z Arabii Saudyjskiej, Omanu czy Kuwejtu. Problem też stanowili by obywatele Amerykańcy wyznający Islam. Sytuacja USA w Iraku zaczyna być krytyczna, coraz miej mieszkańców tego państwa postrzega ich jako wyzwolicieli, coraz więcej skłania swe sympatie po stronie rebeliantów. Zapewne wiesz jak zakończył się atak na Faludże i inne miasta uznawane za bastiony terrorystów. Już amerykanie nie prowadzą ataków na te miasta.

Co do twoich obaw o szlafroczki. ręczniczki na głowie i browarek to spoko. Islam nie jest religia, która nawraca niewiernych ogniem i mieczem jak kościół katolicki. Nie ma musu wyznaniowego w świecie arabskim. W krajach arabskich od dawna żyli buddyści, katolicy i nikt ich z tego tytułu nie prześladował do dziś.

Co do wojny to nie oni napadli amerykanów, tylko Ameryka ich. My w tym konflikcie się nie liczymy i faktycznie jesteśmy też ofiarami tej wojny.

Ostatnio zmieniony przez .... dnia Sro 13 Lip, 2005 12:42, w całości zmieniany 2 razy

Sro 13 Lip, 2005 0:56

No jakimi jesteśmy biednymi ofiarami....
A co do Islamskiej tolerancji, to owszem, kiedyś taka występowała. W chwili obecnej Islam się zdecydowanie sfundamentalizował i zgodnie z ideologią tej religii "życie niewiernych nic dla nich nie znaczy" (to cytat z tego milutkiego oszołoma, którego proces rozpoczął się w Londynie w tym tygodniu).
Browarek w krajach islamskich jest zdecydowanie zakazany - tam nawet nie można tego wwieźć w prywatnym bagażu na własny użytek.
Powiedz mi jeszcze proszę kiedy to USA napadły na kraje arabskie. Tylko podaj konkretną datę, bo bardzo chciałbym mieć pewność, że to my stoimy po niewłaściwej stronie.
_________________
Żeby Owca była syta i cała.....
Jeden Naród!
Jedna IV RP!
Jedni Trzej Wodzusiowie!

Sro 13 Lip, 2005 3:06

Owca napisał:

Powiedz mi jeszcze proszę kiedy to USA napadły na kraje arabskie. Tylko podaj konkretną datę, bo bardzo chciałbym mieć pewność, że to my stoimy po niewłaściwej stronie.

Wisi mi czy będziesz miał pewność czy stoimy po właściwej, czy nie właściwej stronie.

Sro 13 Lip, 2005 7:44

UNDERGROUND napisał:

Wisi mi czy będziesz miał pewność czy stoimy po właściwej, czy nie właściwej stronie.

Jaki milutki.... To bardzo merytoryczny argument! Tyle że w dyskusji w piaskownicy.

Dlaczego w takim razie nie wisiało Ci co pisał FJ i czy miał rację czy nie?

A może ja po prostu jestem gorszy? Może jestem Żydem?

Sro 13 Lip, 2005 12:51

do wypowiedzi elpasa: mam nadzieję ,że jak będziesz mial dzieci to pewnie ci sie zdanie na temat ubocznych efektów ataku zmieni, a jak nie to może lepiej se nie rób.......
_________________
....idźcie zbożem, we wsi moskal stoi........

Sro 13 Lip, 2005 15:19

Jurgen napisał:

to może lepiej se nie rób.......

Akurat nie przepadam za dziećmi to ich nie chcę ani ja ani moja kobieta. A wojna jest wojną i że dzieci giną.. nic nie zrobimy... jeśli zabiliby moje starałbym się to samo robić co oni ale na ich terenie...

Sro 13 Lip, 2005 17:37

Elpas - pamiętaj, że 60 lat temu Niemcy mordowali polski dzieci! Możesz je pomścić! Granaty sam se wykopiesz.....
_________________
Żeby Owca była syta i cała.....
Jeden Naród!
Jedna IV RP!
Jedni Trzej Wodzusiowie!

Sro 13 Lip, 2005 23:37

elpas, elpas więcej takich i nie będziemy musieli sie martwic o obchody trzeciego tysiąclecia, bo ludzi juz nie będzie ale patrząc na Twoją wypowiedź to w sumie nie żal....

Jak zwykle pozdro dla Owcy
_________________
....idźcie zbożem, we wsi moskal stoi........

Czw 14 Lip, 2005 15:44

Sarkazm,ironia i co jeszcze Świat się zmienia jeszcze niedawno nie do pomyślenia był mord na bezbronnych dzieciach w XXI wieku nic już nie jest oczywiste. A podobnież człowiek uczy się na własnych błędach. I co Nic Jak niewinni gineli tak giną. Terroryści mają dobrych nauczycieli. To już nie jest anonimowa wojna to jest wojna islamu z zachodem. W niej nie będzie zwycięzców.

Czw 14 Lip, 2005 20:01

nie demonizujmy islamu jako takiego. To nie jest wojna tylko bandytyzm.
Wojna dobra ,czy nie zwykle ma jakieś cele a te wszystkie ataki mają, jak mi się wydaje, na celu jednie sianie destabilizacji i zamieszania.
Prostym ludziom łatwo uwierzyć w populistyczne pierdoły jakimi są zalewani. W krajach biednych jedyna szansa na poprawę bytu to przeniesienie się do raju.
_________________
....idźcie zbożem, we wsi moskal stoi........

Sob 16 Lip, 2005 10:23

Jurgen napisał:

Prostym ludziom łatwo uwierzyć w populistyczne pierdoły jakimi są zalewani. W krajach biednych jedyna szansa na poprawę bytu to przeniesienie się do raju.

W Londynie zabójcami okazali się asymilowani brytyjczycy. Nie wiedzieli co to głód, a przy odrobinie chęci mieli możliwości rozwoju. Więc Twoja teoria nie dokońca jest dobra. Islamu demonizować nie można tak jak wśród chrześcijan, tak wśród muzułmanów są różnice i podziały. Tylko z tego nic nie wynika. Problem w tym, że tak naprawdę nie ma woli porozumienia. I to z jednej jak drugiej strony.

Sob 16 Lip, 2005 18:33

W POlsce sie nie ma czego przejmowac, bo poco komu bomba w Polsce. Czy to wazne???? Jedna wiadomosc w dniu i koniec. Niestety, ale to prawda.

Sro 31 Sie, 2005 22:37