| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tryton65
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 228
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Twisted Evil Kolega REMOV uwaza w jezeli jest watek jest o Afganistanie to nie moze tu pasc juz nazwa innego kraju!?
To absurd.Cala polityka dziala na zasadzie naczyn polaczonych.
I mozna poröwnac czy takie akcje gdziekolwiek sie powiadly.Co daly mieszkancom.Czy ofiary w ludziach je usprawiedliwiaja?
Niech kolega zdejmie klapki z oczu.I porozglada sie dalej.
Moje pojecie o temacie biore np.od zolnierzy ktörzy brali udzial w walkach.
To co nie zrödlo?
A i mozna rozröznic akcje prawdziwie humanitarne od tych agresywnych.
A jak juz pisalem koledzy odpowiadaja TYLKO na wygodne im fragmenty.
Na te niewygodne juz nie.
A do tego to temat o Afganistanie a nie temat o mojej skromnej osobie.
A czy koledzy byli w Afganistanie?Ze sa tak "swietnie" poinformowani.

Czw 05 Lut, 2009 14:15

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

tryton65 napisał:
jezeli jest watek jest o Afganistanie to nie moze tu pasc juz nazwa innego kraju!?
Ależ nazwa paść może, natomiast jeżeli w wątku na dany temat, zaczynasz rzucać sloganami na tematy inne, to już jest naganne.
Cytat:
To (bla, blabla, bla) dalej.
No właśnie, czytam dalej, bo tutaj niczego na temat nie ma.
Cytat:
Moje pojecie o temacie biore np.od zolnierzy ktörzy brali udzial w walkach. To co nie zrödlo?
Owszem, to może być źródło. Tylko jeżeli dowiadujesz się tego, co piszesz, to wychodzi na to, że to nie jest źródło rzetelne, ani - co gorsza - nawet specjalnie zorientowane.
Cytat:
A (...) bla, bla, blabla, bla (...) osobie
Znowu nic na temat.
Cytat:
A czy koledzy byli w Afganistanie? Ze sa tak "swietnie" poinformowani.
Nie, nie byli. Natomiast zauważam - i piętnuje - kolejną głupawą sztuczkę retoryczną. Nie wiem, czy Tobie się wydaje, że wszyscy tak prymitywni, jak Ty i na takie coś dają się nabrać!?

Otóż, wbij to sobie do głowy, raz na zawsze, że nie trzeba być pisarzem, aby komentować książki, nie trzeba komponować oper, aby móc je recenzować i nie trzeba być kierowcą rajdowym, aby móc wypowiadać się na temat samochodów. To wszystko można robić lepiej od pisarzy, kompozytorów czy kierowców rajdowych. Tym samym naiwna i infantylna wiara, że jak ktoś był w Afganistanie i jest żołnierzem, to z założenia wie lepiej, a jego tezy są jakoś bardziej mądre, jest raczej dowodem sporego ograniczenia umysłowego, niż argumentem w dyskusji. Może tak być, ale - jak dowodzi Twoje powtarzanie sloganów - wcale nie musi. Tak samo, nie trzeba być w Afganistanie, aby móc się o nim wypowiadać daleko mądrzej niż wielu, którzy to państwo odwiedzili. Pojąłeś, czy ta myśl nadal się nie przebiła?

_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Czw 05 Lut, 2009 14:50

Powrót do góry
tryton65
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 228
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Twisted Evil Oho,tu Kolega sie BARDZO myli.Zupelnie sie inaczej na pewne kraje patrzy jak sie tam bylo.Z zewnatrz mamy zawsze skrzywione widzenie.Jestesmy poddani dzialaniu propagandy medialnej.
Juz chocby uzycie slöw-Taliban,terrorysta,partyzant,walczacy o wolnosc kraju,narodu etz.Cytat-Pojąłeś, czy ta myśl nadal się nie przebiła?

Dam przyklad - koledzy nie musza juz pisac ze nie na temat-Gdy ktos wpadnie na pomysl 4 tygodniowego uropu po USA zdziwi sie jakie zapysiale regiony tam sa.Masa ludzi jest bez ubezpieczenia lekarskiego,
zyje w zaszczuzonych rozlatujacych sie domach.Zreszta wystarczy przejechac sie po Nowym Yorku by doznac szoku.
A przecietnie z TV znamy Manhatann i tylko co najlepsze.

To na razie tyle....

Czw 05 Lut, 2009 15:11

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

tryton65 napisał:
...bla, bla, blabla, bla...
Zupełnie nie na temat. Zgubiłeś już dawno myśl przewodnią i myślisz, że ktoś będzie z Tobą dyskutował o dygresjach?

PS. "Taliban" to sobie może napisać, ktoś, kto w ogóle nie zna języka polskiego i bezmyślnie coś przepisuje, a na dodatek nie potrafi poprawnie napisać "talibowie" (właśnie tak, małą literą).

_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Czw 05 Lut, 2009 15:27

Powrót do góry
tryton65
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 228
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Twisted Evil Po pierwsze takiego belkotu jak kolega to faktycznie nie warto czytac.Jak kolega ma zamiar tylko wypisywac paszkwile to niech laskawie
opusci möj temat.Nikt Go tu nie zapraszal.I nie musi ze mna dyskutowac.

A co do jezyka to nie jestesmy w szkole.Chyba kolega pomylil fora z jakims innym.Taliban pisze sie duza w innym kraju...
Ale to pewnie wyraz obrzydliwego rasizmu i zarozumialstwa.No zycie w bardzo otwartym kraju czegos uczy.Szacunku do innych ludzi.I w Polsce sie tego kiedys kolega nauczy.

Czw 05 Lut, 2009 15:38

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

tryton65 napisał:
Bla, bla, bla, BLA!, blablabla, bla
(ziew)
Cytat:
A co do jezyka to nie jestesmy w szkole (...) Taliban pisze sie duza w innym kraju
Na szczęście w tym kraju w ten sposób się nie zapisuje i jest to błędne. Tak po prostu. Do tej pory obnosiłeś się jedynie ze skrajną wręcz ignoracją, teraz również stałeś się Wielkim Językoznawcą? Był już taki koleś w historii Wink
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Czw 05 Lut, 2009 16:06

Powrót do góry
Brodeur
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3025
Pochwał: 3
Skąd: z Wielkopolski
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tryton65 napisał:
Kolega REMOV uwaza w jezeli jest watek jest o Afganistanie to nie moze tu pasc juz nazwa innego kraju!?
Może, tylko jeśli będzie miało to coś wspólnego z prowadzoną dyskusją.
Cytat:
To absurd.Cala polityka dziala na zasadzie naczyn polaczonych. I mozna poröwnac czy takie akcje gdziekolwiek sie powiadly.Co daly mieszkancom.Czy ofiary w ludziach je usprawiedliwiaja?
Działania w Afganistanie z działaniami w Strefie Gazy nie mają nic wspólnego. Różne strony, różne taktyki, różne powody prowadzenia walk. Jedyna rzeczy wspólna, w tej dyskusji, to USA w działaniach w Afganistanie i w Somalii.
Cytat:
Dam przyklad - koledzy nie musza juz pisac ze nie na temat-Gdy ktos wpadnie na pomysl 4 tygodniowego uropu po USA zdziwi sie jakie zapysiale regiony tam sa.Masa ludzi jest bez ubezpieczenia lekarskiego, zyje w zaszczuzonych rozlatujacych sie domach.Zreszta wystarczy przejechac sie po Nowym Yorku by doznac szoku.
Przykład bardzo chybiony. USA to kraj różny kulturowo, społecznie, kraj przeciwności. I te parę obrazów które przedstawiłeś maja dać mi obraz całego kraju?? Czyli moje miasto mogę oceniać tylko po obrazie mojej dzielnicy w której mieszkam?? No bo skoro tu jest jak jest to i pewnie w innych częściach miasta też tak jest prawda?
Cytat:
Jak kolega ma zamiar tylko wypisywac paszkwile to niech laskawie
opusci möj temat
To nie jest Twój temat, jesteś jego autorem. Zakładałeś go wiedząc że pojawią sie różne wypowiedzi, nawet takie z którym nie musisz sie zgadzać. A Remov paszkwili nie pisze, inni uczestnicy dyskusji też jemu przyznają rację.
_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Czw 05 Lut, 2009 22:06

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Panowie, czy naprawdę będę musiał wyczyścić kolejny watek w dziale?
Kolego Tryton, niech kolega naprawdę 2 razy pomyśli nim cokolwiek napisze.Zaś kolega Remov niech się niepotrzebnie nie zaperza - niestety - głupoty nie sieją, jak mówi stare przysłowie i trzeba co niektórym ją wybaczać...
Natomiast jeśli chodzi o wypraszanie kogokolwiek skądkolwiek w tym dziale to niech kolega Tryton wbije sobie do głowy, że jedyną tu osobą mająca do tego prawo jestem ja.Ot i tyle.Więc grzeczniej proszę, bo będzie kolega musiał się pożegnać i z wątkiem i z działem i z całym tym forum.Nie będzie to miało jednak nic wspólnego z "cenzurą", którą kolega mi zarzucał, a z brakiem kultury, pieniactwem, prymitywnymi sztuczkami eurystycznymi oraz nade wszystko - z gigantyczną wręcz ignorancją w temacie w którym kolega usiłuje uchodzić za znawcę...
Co zaś tyczy znajomości kraju o którym mowa, to cóż - niemal na codzień stykam się z ludźmi którzy tam byli (często wielokrotnie i długo), są, bądź wkrótce bedą.Moich osobistych doświadczeń nie będę tu jednak opisywał, bo i po co?Kolega wszakże wie lepiej, gdyż leczył afgańskiego kacyka.
Jeszcze raz proszę o zachowanie spokoju w dyskusji i powstrzymanie się od osobistych wycieczek.
Kolegę Trytona proszę również by prócz ogólników podawał w dyskusji weryfikowalne fakty.Inaczej posty kolegi będą moderowane.
Ot i tyle.Wracam do pracy.
Grendel

Czw 05 Lut, 2009 22:14

Powrót do góry
tryton65
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 228
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Twisted Evil -głupoty nie sieją, jak mówi stare przysłowie i trzeba co niektórym ją wybaczać...-to juz jest ordynarne obrazanie bardzo osobiste.

Pią 06 Lut, 2009 0:15

Powrót do góry
tryton65
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 228
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wprowadzanie do dyskusji doświadczeń kolegi z pobytu w USA jest zbędne.Tym samym zostaje usunięte.
Proszę trzymać się tematu.

Pią 06 Lut, 2009 0:23

Powrót do góry
orzel13
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 428
Skąd: Swindon(GB)
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

sposobem REMOVa Wink tryton65: bla, bla, bla - USA.
Czy mógłbyś wrócić do tematu? Czy masz jeszcze coś (sensownego) do powiedzenia ?

W A-stanie to talibowie, nie USA, wypleniają kulturę i dziedzictwo tego kraju m.in. wysadzili dwa gigantyczne posągi Buddy wykute w Bamian, poza tym gdyby tak im (mieszkańcom) się podobał reżim talibów, a USA byłoby "be", to nie powstałby Sojusz Północny (wspierany przez USA i Rosję) i nie walczył by przeciwko nim w 2001. Prawda jest taka że nawet islamski świat ma już powoli dość talibów... No, może poza Pakistanem.

_________________
Nie tyle groźny jest rosyjski czołg, co jego pijana załoga.

Pią 06 Lut, 2009 2:37

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

orzel13 napisał:
W A-stanie to talibowie, nie USA, wypleniają kulturę i dziedzictwo tego kraju m.in. wysadzili dwa gigantyczne posągi Buddy wykute w Bamian
Dziedzictwo tak, kulturę - nie bardzo. Posągi są - czy w zasadzie były - związane z czasami dla obecnych mieszkańców zupełnie obcymi, zapomnianym od tysiąca lat. To oczywiście nie jest żadne usprawiedliwienie zabaw talibów artylerią i materiałami wybuchowymi, ale mam wrażenie, że większość Afgańczyków patrzyła na owe posągi jak dzisiesi mieszkańcy Egiptu na piramidy i świątynie, z którymi nijak nie są związani - ostatniego Egipcjanina Arabowie wykończyli w okolicach szóstego wieku naszej ery. W ogóle zabawne jest to, że przetrwali ponad trzy tysiące lat w zasadzie w niezmienionej postaci, aby w końcu wykończyła ich banda koczowników.
Cytat:
gdyby tak im (mieszkańcom) się podobał reżim talibów, a USA byłoby "be", to nie powstałby Sojusz Północny (wspierany przez USA i Rosję) i nie walczył by przeciwko nim w 2001
Ekhm... drugi Sojusz Północny powstał w 1996 i wspierany był przez Rosjan i... Irańczyków, a nie Amerykanów, którzy - z hukiem, fakt - przystąpili do zabawy w 2001 i niemal z marszu pokonali talibów. To tak gwoli uściślenia.
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Pią 06 Lut, 2009 10:41

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

tryton65 napisał:
:twisted: -głupoty nie sieją, jak mówi stare przysłowie i trzeba co niektórym ją wybaczać...-to juz jest ordynarne obrazanie bardzo osobiste.

Nie, szanowny kolego.Ani osobiste, ani ordynarne.Nie było również skierowane bezpośrednio do kolegi - cóż: uderz w stół...
Szczerze mówiąc - może cos w tym i jest?Z tą przysłowiową głupotą? ;o)

Pozdrowienia
Grendel

Pią 06 Lut, 2009 18:23

Powrót do góry
Luke77
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec




Posty: 27
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

w Afganistanie powinniśmy walczyć z talibami ,tylko że talibów nigdzie niewidać pewnie kryją się gdzies po wsiach i przygotowują porwania ,zasadzki,zamachy bombowe a wojsko ogranicza się tylko do patroli powinni przeszukiwać wioski i to najlepiej z zaskoczenia żeby talibowie niemogli uciec

Pon 09 Lut, 2009 14:12

Powrót do góry
borys
Major

Major




Posty: 2109
Pochwał: 3
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
a wojsko ogranicza się tylko do patroli powinni przeszukiwać wioski i to najlepiej z zaskoczenia żeby talibowie niemogli uciec

taaa..,a potem sąd i dożywocie.

_________________
Священная война

Pon 09 Lut, 2009 15:45

Powrót do góry
Luke77
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec




Posty: 27
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

cytat:
taaa..,a potem sąd i dożywocie.



w przypadku polskiego prawa to możliwe,ale Amerykanów by nie sądzili.


Ostatnio zmieniony przez Luke77 dnia Pon 09 Lut, 2009 21:53, w całości zmieniany 1 raz

Pon 09 Lut, 2009 17:36

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Luke77 napisał:
w Afganistanie powinniśmy walczyć z talibami ,tylko że talibów nigdzie niewidać pewnie kryją się gdzies po wsiach i przygotowują porwania ,zasadzki,zamachy bombowe a wojsko ogranicza się tylko do patroli powinni przeszukiwać wioski i to najlepiej z zaskoczenia żeby talibowie niemogli uciec


Jeśli kolega zna język angielski, pozostaje mi jedynie odesłać kolegę do lektury amerykańskiego regulaminu FM 3-24 COIN (Counterinsurgency).Jest do ściągnięcia w sieci.Najpierw niech sie kolega nieco dokształci, a później możemy podyskutować.Póki co - brednie kolega wypisuje.

Pon 09 Lut, 2009 18:19

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
w Afganistanie powinniśmy walczyć z talibami

Jeżeli ktoś powinien w Afganistanie walczyć z talibami, to najlepiej oni sami. Świat zachodni mógł się w to nie wtrącać i problemu by nie było.

_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Wto 10 Lut, 2009 9:56

Powrót do góry
Brodeur
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3025
Pochwał: 3
Skąd: z Wielkopolski
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

de Vilars napisał:
Jeżeli ktoś powinien w Afganistanie walczyć z talibami, to najlepiej oni sami. Świat zachodni mógł się w to nie wtrącać i problemu by nie było
Trochę to zbyt ogólnie powiedziane. Ale ponieważ to nie temat o Afganistanie a ja znam Twoje stanowisko w tej sprawie więc nie ma sensu powtarzać dyskusji z innego tematu Wink
_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Wto 10 Lut, 2009 13:17

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Temat jest ogólny - właśnie o sensie misji w takich rejonach świata jak Afganistan. I tu właśnie najtrudniej dostrzec sens - bo ani Afganistan pod rządami Talibów nie stanowił dla świata zagrożenia, ani po ich obaleniu nie stał się bezpieczniejszym miejscem, ani nie ma szans na wygranie przez zachód prowadzonej tam wojny, ani tamtejsza ludność nie potrzebuje uszczęśliwiania na siłę przez zachód, bo to jednak inna kultura i inna mentalność. Gdzież więc ten sens?
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Wto 10 Lut, 2009 13:44

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

de Villars napisał:
Jeżeli ktoś powinien w Afganistanie walczyć z talibami, to najlepiej oni sami. Świat zachodni mógł się w to nie wtrącać i problemu by nie było.
Przecież też walczą. W końcu tworzenie armii afgańskiej takoż policji jest właśnie nakierowane na walkę m.in. z zagrożeniem ze strony talibów. Im bardziej stabilne będzie to państwo, tym mniejsze zagrożenie na zbrojne przejęcie władzy. Tylko problem nie sprowadza się jedynie do Afganistanu, jak to niektórzy widzą, ale pogranicza pakistańsko-afgańskiego i słabości wewnętrznej (oraz swoistych celów) Pakistanu.
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Wto 10 Lut, 2009 13:49

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ale najechano jedynie Afganistan, i wtedy kiedy to czyniono, nikt nie wspominał o niedomaganiach państwa pakistańskiego bo było ono bardzo użytecznym sojusznikiem w wojnie z talibami. Skoro problem dotyczy także Pakistanu, mamy oczekiwać najechania także jego? O ile Afganistan nie stanowił zagrożenia dla nikogo, o tyle Pakistan ze swoją bronią jądrową potencjalnie może takie zagrożenie stanowić. Dlaczego nikt o tym nie myślał w 2001 r.?
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Wto 10 Lut, 2009 13:55

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

de Villars napisał:
Ale najechano jedynie Afganistan
Wolałbym jednak, abyś pozostawał w zgodzie z faktami historycznymi - Afganistan został wyzwolony przez oddziały antytalibskiej opozycji wspierane przez Amerykanów. Tak to wyglądało w rzeczywistości. Stąd Amerykanom tak łatwo i szybko poszło, stąd błędy w ataku na Irak, bo o ile w Afganistanie mieli od razu dostępnych przywódców i wsparcie, o tyle w Iraku bazowali w zasadzie jedynie na Kurdach i oderwanej od sytuacji w kraju emigracji.
Cytat:
i wtedy kiedy to czyniono, nikt nie wspominał o niedomaganiach państwa pakistańskiego bo było ono bardzo użytecznym sojusznikiem w wojnie z talibami.
Ale ono dalej jest użytecznym sojusznikiem, problem polega na tym, że ani teraz ani wówczas stosunek Pakistańczyków do talibów nie był monolitem - deklaracje liderów państwa swoje, a rzeczywiste działania swoje. Tam również, nawet w samym rządzie, ścierają się różne siły, niekoniecznie proamerykańskie, a wręcz przeciwnie.
Cytat:
Skoro problem dotyczy także Pakistanu, mamy oczekiwać najechania także jego?
O ile pakistański problem wewnętrzny - tereny plemienne - zaczynają być zagrożeniem dla sąsiednich państw, o tyle nie dziwią amerykańskie ataki bezzałogowców na teren Pakistanu. Także najazd, na razie w ograniczonej postaci (coś jak działania Amerykanów w latach 1960. i 1970. na granicach Wietnamu z Kambodżą czy Laosem) w zasadzie już ma miejsce. Za dwadzieścia lat poczytasz o tym książkę - o tajnej wojnie agentów i jednostek specjalnych w Pakistanie Wink
Cytat:
O ile Afganistan nie stanowił zagrożenia dla nikogo
Co to znaczy "Afganistan"? Reżim talibów, to chciałeś napisać? Trudno powiedzieć czy nie stanowił, w 2001, kiedy zostali odsunięci od władzy, to właśnie z pomocą Afgańczyków. To jest, po części, wojna domowa, między różnymi plemionami i różnymi nacjami zamieszkującymi to państwo.
Cytat:
o tyle Pakistan ze swoją bronią jądrową potencjalnie może takie zagrożenie stanowić. Dlaczego nikt o tym nie myślał w 2001 r.?
Jak to nie myślał? A jak sądzisz, dlaczego Amerykanie popierali poprzedniego dyktatora? Skąd się biorą uwagi o zagrożeniu ze strony pakistańskiego programu atomowego i - być może - już podjęte kroki, aby temu zapobiec. Dlaczego Amerykanie tak nagle zaczęli współpracować z Hindusami? Wink
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Wto 10 Lut, 2009 15:43

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Wolałbym jednak, abyś pozostawał w zgodzie z faktami historycznymi - Afganistan został wyzwolony przez oddziały antytalibskiej opozycji wspierane przez Amerykanów.

Wyzwolony czy najechany - można się spierać o słówka, co do zasady jednak, gdy jakieś obce wojska wkraczają na terytorium niepodległego państwa to jest to najazd, niezależnie jak silna jest w nim wewnętrzna opozycja. Zbyt wiele razy w historii najazdy nazywano wyzwalaniem..

Cytat:
Za dwadzieścia lat poczytasz o tym książkę - o tajnej wojnie agentów i jednostek specjalnych w Pakistanie

Ha, bardzo chętnie, wolałbym jednak trochę prędzej Uśmiech

_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sro 11 Lut, 2009 14:39

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

de Villars napisał:
Wyzwolony czy najechany - można się spierać o słówka
Nie, nie można. Chyba, że chcesz wpaść w pułapkę dotyczącą legalizmu władzy talibów, ale to proszę bardzo - brnij, będzie nawet zabawne. Po pierwsze to oni zniszczyli legalne władze, po drugie, te ostatnie zostały przywrócone, po czym odbyły się w Afganistanie wybory.
Cytat:
co do zasady jednak, gdy jakieś obce wojska wkraczają na terytorium niepodległego państwa to jest to najazd, niezależnie jak silna jest w nim wewnętrzna opozycja. Zbyt wiele razy w historii najazdy nazywano wyzwalaniem..
Doprawdy? Od kiedy? Bo wielokrotnie w historii obce wojska wchodziły do innego państwa, aby wspierać tamtejsze władze na prośbę owych władz, często zdesperowanych po najeździe obcych (dla Afganistanu talibowie są obcy). Według Ciebie Brytyjczycy i Amerykanie podczas I wojny światowej najechali Francję? BEF, podczas wojny II, był elementem agresywnym wobec rządu francuskiego? To mówisz, że Polacy najechali w 1940 na Norwegię? Podawać podobne przykłady, aby pokazać absurd Twojego rozumowania, czy to wystarczy?
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Sro 11 Lut, 2009 15:41

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.