Cytat:

jeszcze inna sprawa, że cała sytuacja dla pasjonatów wikipedię tworzących rzeczywiście może być frustrująca...

Przydała by się większa kontrola nad tym kto i co tam pisze, i było by dużo lepiej. Np. tak jak na forum - musisz się zarejestrować, zalogować i dopiero pisać, a nie tak jak obecnie, że każdy może wpisać cokolwiek. Może potrzebny byłby okres próbny, albo np. wymóg napisania iluśtam artykułów na próbę, by być dopuszczonym do publikacji? A i to tylko w tej działce, w której się zaliczyło taka "praktykę"? Ogólnie zdaję sobie sprawę z bolączek wiki, ale nie śmiem potępiać jej w czambuł, jak to się niektórym zdarza. Mimo wszystko, jest tam masa wartościowych informacji, które trudno znaleźć gdzie indziej.
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Wto 18 Lis, 2008 12:28

Piotrek, ale ja jestem w pełni wyluzowany.

Z wikipedią to mam podobne odczucia jak de Villars. Zastanawia mnie, czy nad tym naprawdę nikt nie ma żadnej władzy zwierzchniej??
_________________
We are the Pilgrims, master we shall go, always a little further it may be.
Beyond that last blue mountain barred with snow, across that angry or that glimmering sea.

Wto 18 Lis, 2008 15:31

Marmik napisał:

Wszystko zależy od tego co ludzie w nią włożą. Sam wyedytowałem kilka haseł i póki co (choć nie wszystkie odwiedzałem w ostatnim czasie) nikt nie odważył się przywrócić ich do formy sprzed zmian. Kilku moich znajomych też wprowadzało poprawki i też nikt z "administracji" nie był mądrzejszy od specjalistów. Wiki to pierwszy krok dla szukających ogólnych informacji. Dlatego największa jej bolączka jest z reguły skąpa lub czasem nawet brak bibliografii.

Mam dokładnie takie same odczucia. Ja też wyedytowałem kilka haseł i jak do tej pory zmiany były raczej kosmetyczne, nikt nie zmieniał faktów. Poprawiłem też kilka błędów i też nikt tego nie zmienił. Robiłem to dosyć dawno.
Już pisałem, że od wiki można zacząć szukać, a na pewno nie można opierać całej swojej wiedzy.

To o czym pisze de Villars na pewno poprawiłoby jej jakość.

Właśnie postanowiłem sprawdzić, jak działa wiki.
Hasło: Comet - czołg - informacja:

Cytat:

W tym też czasie nowe czołgi trafiły do jednostek polskiej 1. Dywizji Pancernej gen. Maczka (najprawdopodobniej do 10 pułku strzelców konnych).

Wg mojej wiedzy nigdy nie były na uzbrojeniu PSZ. Zrobię poprawkę, zobaczymy jak długo zostanie.
_________________
Pozdrawiam
Krzysiek

Wto 18 Lis, 2008 15:50

Nie tylko w/g Twojej wiedzy
_________________
We are the Pilgrims, master we shall go, always a little further it may be.
Beyond that last blue mountain barred with snow, across that angry or that glimmering sea.

Wto 18 Lis, 2008 15:52

Witam,
Panowie, to jest temat na znakomity reportaż - Wikipedia - mity, legendy, konfabulacje - a rzeczywistość!
"Polityka"?
Pozdrawiam

Czw 20 Lis, 2008 3:39

Cytat:

Koniec celowego zaśmiecania haseł w Wikipedii. Wprowadzony w poniedziałek (17.11.2008) nowy mechanizm ma ograniczyć zjawisko wandalizmu. Największa wolna encyklopedia zrobiła kolejny krok ku profesjonalizmowi i ograniczeniu zjawiska wandalizmu, czyli edycji haseł dla zabawy lub żartu. Do tej pory na Wikipedii każdy mógł wpisać do każdego hasła co tylko przyszło mu do głowy. Nadal tak będzie, ale nie każda wprowadzona do hasła zmiana będzie od razu widoczna dla wszystkich użytkowników. Ograniczenie dotyczy użytkowników niezalogowanych, a także tych z niewielkim stażem, jako edytorów haseł. Wszystkie wprowadzone przez nich zmiany będą musiały zostać zaakceptowane przez zaufanego redaktora. Aby nim zostać trzeba mieć konto na Wikipedii od przynajmniej 90 dni, dokonać minimum 500 edycji, a także nie mieć w historii żadnych blokad. Wpis zaaprobowany przez redaktora otrzyma status "wersji przejrzanej". Pomysł sprawdził się już w niemieckojęzycznej Wikipedii, gdzie mechanizm ten wprowadzono w połowie bieżącego roku. Wikipedia podkreśla na swych stronach, że pozwoliło to podnieść zaufanie do serwisu i zwiększyć jego wiarygodność. Kolejnym etapem zmian ma być wprowadzenie "wersji zweryfikowanych", czyli sprawdzonych pod kątem merytorycznym i zachowania neutralności przez ekspertów. To powinno uczynić Wikipedię jeszcze ważniejszym i bardziej wiarygodnym źródłem informacji.

http://nt.interia.pl/internet/wiadomosci/news/wielkie-zmiany-w-wikipedii,1214188
To prawie to o czym pisałem, niewątpliwie krok w dobrym kierunku...
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Czw 20 Lis, 2008 13:00

No jest to zawsze jakiś krok naprzód, teraz trzeba zweryfikować kilkaset tysięcy haseł

Czw 20 Lis, 2008 14:34

Najbardziej trafna z definicji Wikipedii jakie słyszałem:

Encyklopedia dla gimnazjalistów pisana przez gimnazjalistów.


Wybaczcie zgryźliwość, ale po usunięciu przez małoletniego "administratora" ~300 moich wpisów - z powodu "bo tak! i co mi zrobisz!" - mam wyrobione zdanie na temat polskojęzycznej edycji Wikipedii.

Blokada edycji umożliwi zakonserwowanie stanu obecnego, czyli "będzie tak ja mi się wydaje że ma być". Może dobrze, tylko szkoda że decydują osoby mało kompetentne. Już ktoś w tym temacie pisał o tym że poważni ludzie dość szybko wycofują się z prac nad Wiki - to normalne, dorosły nie ma czasu ani chęci żeby "przegadać" zapatrzonego w swoje racje nastolatka. Nie wierzcie w dane n/t wieku większości redaktorów, to "osobowości wirtualne" tworzone w celu ... zwiększenia wiarygodności danej osoby? albo nie wiem po co?

Czw 20 Lis, 2008 15:22

Duke Mihashi jaki miałeś nick na Wikipedii ?
_________________
ZBIORę 100 TYSIęCY PODPISÓW POD KANDYDATUR? MAŁPY NA PREZYDENTA POLSKI

Pon 24 Lis, 2008 0:08

Witam,
a humorystycznie dodam, że hłehłehłe... w innych wątkach podczas namiętnej dyskusji padają stwierdzenia: Zubek - ty sie nie znasz, zajrzyj do Wiki, tam masz wszystko dokładnie opisane!
Fajnie, prawda?
Pozdrawiam

Wto 25 Lis, 2008 1:57

Cytat:

Już ktoś w tym temacie pisał o tym że poważni ludzie dość szybko wycofują się z prac nad Wiki - to normalne, dorosły nie ma czasu ani chęci żeby "przegadać" zapatrzonego w swoje racje nastolatka.

I to chyba jest racja - dobrze, że nie można wyrzucać z Dyskusji, więc wklejać najlepiej do dyskusji.

Bo jak ktoś uważą że informacja iż Francuzi mieli w 1939 r. bataliony czołgów uzbrojone w Ft-17 zaszkodzi jego "jedynej najprawdziwszej prawdzie", to można smiać się i płakać jednocześnie
_________________
soon be time to go over the wall, rapid fire and the end of us all - Iron Maiden, Paschendale

Rów, w którym płynie mętna rzeka, nazywam Wisłą. Cieżko wyznać, na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas ojczyzną - Z. Herbert

Ostatnio zmieniony przez Forteca dnia Pon 08 Gru, 2008 22:07, w całości zmieniany 1 raz

Pon 08 Gru, 2008 20:53

niestety
_________________
czarnobylski

Nie zabieraj swoich narządów do nieba, tam wiedzą, że potrzebne są one tylko na ziemi

www.krewniacy.pl

Pon 08 Gru, 2008 21:14

Witam,
a można bardziej po ludzku?
Co to są czołgi uzbrojone w Ft-17?
To kaliber 47 mm czy 75 mm? Bo na Wiki nie chce mi sie zaglądać?
A ten techniczny żargon to już się nudny staje...

Pozdrawiam

Pon 08 Gru, 2008 22:20

Zubek napisał:

Witam, a można bardziej po ludzku? Co to są czołgi uzbrojone w Ft-17? To kaliber 47 mm czy 75 mm? Bo na Wiki nie chce mi sie zaglądać? A ten techniczny żargon to już się nudny staje... Pozdrawiam

Ft-17 to czołgi francuskie. Bataliony czołgów uzbrojone w Ft-17.
Zubek, żarty sobie robisz?
_________________
Pozdrawiam
Krzysiek

Pon 08 Gru, 2008 22:35

7TP, odpuść sobie, to internetowy zadymiarz i prowokator, szkoda nafty na dyskusje... Może Administracja coś pomoże
_________________
soon be time to go over the wall, rapid fire and the end of us all - Iron Maiden, Paschendale

Rów, w którym płynie mętna rzeka, nazywam Wisłą. Cieżko wyznać, na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas ojczyzną - Z. Herbert

Pon 08 Gru, 2008 23:01

Witam,

Cytat:

Ft-17 to czołgi francuskie. Bataliony czołgów uzbrojone w Ft-17. Zubek, żarty sobie robisz?

( 7TP)

Sorry, akurat wiem.
Tylko, że "uzbrojony w coś" może być czołg, pojazd, okręt, samolot, żołnierz...
A bataliony czy kompanie "są wyposażone", "czy "wyposażone w" albo też wystarczy powiedzieć " bataliony czołgów Ft-17". Tak jest poprawnie i bez zamętu!

Natomiast ze stwierdzenia:

Cytat:

Bo jak ktoś uważą że informacja iż Francuzi mieli w 1939 r. bataliony czołgów uzbrojone w Ft-17 zaszkodzi jego "jedynej najprawdziwszej prawdzie", to można smiać się i płakać jednocześnie

( Forteca)

wynika, że były bataliony czołgów, a te czołgi były uzbrojone w "Ft-17".

Ot i tyle.

Cytat:

7TP, odpuść sobie, to internetowy zadymiarz i prowokator, szkoda nafty na dyskusje... Może Administracja coś pomoże

( Forteca)

A mój przyjaciel znowu swoje, zamiast wyjaśnić po ludzku, co i jak!

Młodzież czyta...

Pozdrawiam

Pon 08 Gru, 2008 23:08

Panowie, miała być poprawa, szczerze to żal d**ę ściska...

Pon 08 Gru, 2008 23:33

Sorry,
ja się całkiem serio zapytałem o te bataliony czołgów, aby kolega mógł sprostować niefortunne sformułowanie.

Reakcji nie rozumiem, w innych dyskusjach zauważam za to zbytnią nerwowość kolegi Fortecy, brak argumentów ad meritum, zo to znowu argumenty ad personam...

A miało być bez Wikipedii...

Pozdrawiam

Pon 08 Gru, 2008 23:51

Powiedział człowiek który nie podaje żadnych argumentów, a jawnie głosi że stosuje techniki prowokacyjne...

Ze swej strony, jak administracja uzna za stosowne, to mogę opuścić to Forum, niech Zubek swoje prawdy głosi bez krępacji
_________________
soon be time to go over the wall, rapid fire and the end of us all - Iron Maiden, Paschendale

Rów, w którym płynie mętna rzeka, nazywam Wisłą. Cieżko wyznać, na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas ojczyzną - Z. Herbert

Wto 09 Gru, 2008 0:00

Eeeeeeeeee,
Forteca, to sie robi zbyt prywatne i jednostronne.
Może pogadajmy bardziej rzeczowo? Bo jak piszesz o tych bunkrach, to całkiem nieźle ci idzie, ale w innych sprawach przyjmij, że niektórzy mają nieco inny punkt widzenia, inną wiedzę, nie zawsze pokrywającą się i nie zawsze są zgodni z tobą...

A w dyskusji - każdej dyskusji - podaje się rzeczowe argumenty, lub stawia tezy - do udowodnienia - czasem ryzykowne, ale prawdopodobne - po to, aby uzyskać pewien efekt i tezę obalić albo potwierdzić. To nie są techniki prowokacyjne, lecz sposoby prowadzenia i technika dyskusji - sofistyka i erystyka to się naukowo nazywa...

Techniki prowokacyjne - to coś innego, bardziej nowoczesnego, bardziej zbliżone do nowoczesnej psychologii, to - można tak powiedzieć bez wnikania w szczegóły - element strategii negocjacyjnej i sztuki negocjacji, oparte są zaś o zasady psychometrii. Takich technik tu nie stosuję, chociaż sa mi znane, bo to obrażałoby to innych, mniej doświadczonych w tym względzie, uczestników i byłoby nie fair.
Co innego moje sprawy zawodowe!

Natomiast czysta czasem "prowokacja" czyli tzw. "podpucha" - to jak najbardziej doniosły element dyskusji!

O czym warto pamiętać i o czym nie raz przy różnych tematach już pisałem...

Pozdrawiam

Wto 09 Gru, 2008 0:16

Panowie proszę.

Może każdy odpuści kawałek , troszkę , malutko tak na czubku szpilki i zapanuje pokój , wzajemna tolerancja oraz współpraca.

Studiując regulamin jak na razie „rada moderatorów” nie może stwierdzić jednoznacznie naruszenia prawa obowiązującego na forum. Generalnie można dostrzec pewną starą prawdę zderzenia historyków z prawnikami, w pierwszym przypadku przyznanie się do pomyłki prowadzi do postępu, do kroku w poznaniu prawdy w drugim przypadku gdy prawnik przyzna się do pomyłki jego klient idzie do więzienia. Może tu tkwi sedno, a może nie.

Z drugiej strony bez przeciw stawnych stanowisk nie byłoby postępu. Bez białego i czarnego , nie byłoby ani białego ani czarnego, bo nie zauważylibyśmy że coś jest białe skoro nie widzimy czarnego. He he he

Trochę jak konflikt Antygony i Kreona.

I jak zwykle czas pokaże. Czas jest wszechmocny i nieubłagany – aczkolwiek szybkość upływu czasu jest zależna od stopnia wydzielania hormonów i innych substancji chemicznych w mózgu. Więc skoro czas jest bezwzględny to w jaki sposób jego upływ może być zmienny w związku w wydzielinami z tkanki biologicznej. A może czas to złudzenie aaaaaaaaa jeszcze inni mówią ze jedyna różnica między nami za zwierzętami to świadomość – od chwili narodzenia że umrzemy ?

Wto 09 Gru, 2008 0:48

[quote="Forteca"]Oczywiście ze śmietnik...

I tak i nie. Zgadzam się że wiele artykułów jest wątpliwych! ale wiele jest dobrych.
No i któż z nas nie korzysta z Wikipedii.
pozdrawiam
_________________
pozdrawiam Krzysiek

Per aspera ad astra =

Wto 09 Gru, 2008 8:33

Zrobiłem poprawkę w haśle czołg Comet. Poprawka wciąż jest i została zaakceptowana, należy do wersji przejrzanej. Nie mam czasu, aby poprawić błąd w haśle PzKpfw I Ausf. C/D, ale zgłosiłem w dyskusji i zostało to potwierdzone.
Nie chce mi się poprawiać wszystkich błędów, ale wydaje się, że można dokonywać pewnych zmian na lepsze i spotkać się z przychylnością administracji. Forteca masz ewidentnie pecha.
_________________
Pozdrawiam
Krzysiek

Wto 09 Gru, 2008 15:14

Kris501 napisał:

No i któż z nas nie korzysta z Wikipedii. pozdrawiam

No, np ja...
Będą bili?
Pozdrawiam

Wto 09 Gru, 2008 22:18

Witam, jeszcze w odpowiedzi na:

Cytat:

Generalnie można dostrzec pewną starą prawdę zderzenia historyków z prawnikami, w pierwszym przypadku przyznanie się do pomyłki prowadzi do postępu, do kroku w poznaniu prawdy w drugim przypadku gdy prawnik przyzna się do pomyłki jego klient idzie do więzienia. Może tu tkwi sedno, a może nie.

( Szponiasty)

Drobne sprostowanie - nie jestem adwokatem lecz radca prawnym, więzienie żadnemu z moich klientów nie grozi...

A tak serio - prawnik winien umieć przyznać sie do błędu - taka jest zasada. Ale walczyć trzeba do upadłego, do ostatniej kropli atramentu, jak kiedyś mówiono, do ostatniej instancji.

Tyle, że w procesach gospodarczych walczy się na rzeczowe argumenty, bo takie są przepisy, zaś w negocjacjach, rozmowach handlowych itp. - stosuje się różnego rodzaju chwyty, techniki i sposoby dyskusji - tak, aby klient osiągnął swój cel...

Podobnie w tych dyskusjach - tylko jak zachować się, kiedy na podawane argumenty piszą - aaaaa, to wydawnictwo to do d...., aaaaaaa, ten autor to na pewno zmyśla albo przepisuje bezmyślnie.... zamiast obalenia stawianej przez adwersarza tezy po prostu - swoimi argumentami?

Pozdrawiam

Wto 09 Gru, 2008 22:58