| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Góra Ryszarda - czy Polacy spenetrowali obiekt?

Witam!
O obiekcie podziemnym, jaki podobno ma się znajdować w masywie Góry Ryszarda w Bolkowie napisano sporo, ale ogólników.
Pisano, że niby znaleziono plany - ale na tych planach (czy też raczej planie) nie ma (z tego co ja pamiętam) informacji, że dotyczy on obiektu w Bolkowie, ponadto sugerowano, że probowali do niego wejść i Rosjanie i Polacy, ale bez szczegółów.

W takim razie, ja chciałbym rzucić jeden szczegół.
Otóż w archiwum państwowym natrafiłem na sprawozdanie jednej z licznie działających na terenach tzw. Ziem Odzyskanych akcji specjalnych.
A o to i jego treść:

Cytat:
dnia 13 sierpnia 1947 r.

Podziemia w Bolkowie.
Na terenie przyległym do fabryki lnu „Wisła” w Bolkowie znajdują się korytarze podziemne o 4 wejściach, prowadzące w głąb pobliskiej góry. Stwierdziłem, że jedno z wejść zostało odkopane przez saperów przy udziale robotników fabryki. Korytarze mają łączność między sobą i są puste, z wyjątkiem krótkiego zawalonego odcinka, mającego zawierać pewną ilość specjalnych świdrów górniczych. Zdaniem zapytywanego przeze mnie specjalisty inżyniera-górnika rozkopywanie zawalonego odcinka byłoby nieopłacalne.


Jak z tego wynika, wojsko polskie (saperzy) spenetrowało obiekt Exclamation
Być może za czas jakiś uda się odnaleźć sprawozdanie z tej akcji. Wink
Pozdrawiam
wars98

Pon 14 Kwi, 2008 16:47

Powrót do góry
szponiasty
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3160
Pochwał: 2
Archiwum: APwB / OKBZN
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

za Gazetą Wrocławską
http://www.polskatimes.pl/gazetawroclawska/magazyn/15698,szukaja-podziemnej-fabryki-hitlera-w-bolkowie,id,t.html

Szukają podziemnej fabryki Hitlera w Bolkowie
Piotr Kanikowski

Czy Góra Ryszarda w Bolkowie skrywa podziemną fabrykę zbrojeniową? Mieczysław Bojko jest o krok od odkrycia jednej z największych tajemnic Dolnego Śląska.

O podziemnym zakładzie nie wiedzą nawet rdzenni mieszkańcy miasteczka. W czasie wojny nikomu nie pozwalano się tu kręcić. Teren był ogrodzony, pilnowany przez doborowe komando SS z psami. Niemcy zlikwidowali niewygodnych świadków - wewnątrz góry leżą podobno szczątki rosyjskich jeńców zatrudnionych w fabryce. Jasnowidz spod Jeleniej Góry, którego Bojko przywiózł do Bolkowa, mówił o 123 ciałach w masowym grobie.

Na zdobytych przez poszukiwaczy niemieckich planach widać siedem połączonych ze sobą hal o łącznej powierzchni 3,8 tys. mkw. Od strony przycupniętej przy wzgórzu fabryki włókienniczej prowadzą do nich trzy długie korytarze. Czwartego - w innym miejscu - Niemcy nie zdążyli ukończyć.
Mieczysław Bojko, prezes Towarzystwa Eksploracyjnego Poszukiwań Zaginionych Zabytków "Talpa", wraz z innymi pasjonatami odkopuje szeroką jak ciężarówka sztolnię.
- 56 metrów zrobili Niemcy. Łącznie z tym, co wykopaliśmy sami, tunel ma już około 100 metrów - mówi poszukiwacz. W 2004 roku władze Bolkowa oddały mu wzgórze w tymczasową dzierżawę, licząc, że miastu przybędzie kolejna atrakcja: podziemna trasa turystyczna.

Eksploratorzy dotarli do miejsca, w którym woda ucieka szczeliną w dół. Jakby pod nimi było jakieś pomieszczenie. Być może to właśnie jedna z hal, których szukają.
Według różnych źródeł, pod koniec wojny Niemcy mogli produkować w Bolkowie bardzo zaawansowane technologicznie części do silników samolotów i urządzeń optycznych. Być może także do rakiet V2, zdolnych przenosić ładunki nuklearne. VDM Luftfahrewerke AG - fabryka na Górze Ryszarda - należała do państwowego Zjednoczenia Niemieckiego Przemysłu Maszynowego i składała się z części podziemnej (określanej kryptonimem Lehm, czyli glina) oraz naziemnej. Dla ochrony przed wrogimi samolotami całość była osłonięta siatką maskującą.

- Do połowy 1943 roku była to zwykła fabryka włókiennicza - twierdzi Mieczysław Bojko. - Dopiero potem zaczęto wchodzić w obróbkę metalu, a zakład wyposażono w wysokiej klasy sprzęt sprowadzony z Hamburga. Wtedy też zaczęło się drążenie skał.
Z każdym miesiącem alianckie bombowce wypuszczały się coraz dalej w głąb niemieckiego terytorium. Hitler wiedział, że bez ukrytych pod ziemią, odpornych na lotnicze naloty zakładów zbrojeniowych nie będzie w stanie kontynuować tej wojny. Taki cel miało Riese - potężny kompleks sztolni wykopany w Górach Sowich, największy plac budowy III Rzeszy. W połowie 1944 roku musiało też wzrosnąć znaczenie Bolkenhain (Bolkowa), bo człowieka, który zawiadywał pracami pod Książem odwołano i delegowano na Górę Ryszarda.

28 grudnia 1944 roku przeniesiono tu również z Sokolca firmę Georg Urban z ok. 300 robotnikami przymusowymi. Hitlerowcom nagle bardzo zaczęło zależeć na jak najszybszym ukończeniu tunelu i hal. Aż do kwietnia 1945 roku prace przy Lehm szły pełną parą. Dziennie drążono po 1,80 m chodnika. O skali prac świadczy wywieziona na powierzchnię 70-centymetrowa warstwa skalnego urobku pokrywająca poszycie wzgórza.
Mieczysław Bojko miał okazję porozmawiać z żoną człowieka, który w końcowym okresie kierował pracami na Górze Ryszarda:
- Pamiętała, że mąż przychodził z pracy bardzo zdenerwowany. Nie śmiała go pytać o powody. Dopiero na początku kwietnia 1945 roku wyznał jej, że długo nie był pewny, czy dobrze prowadzi drążenie chodnika.

Nie wiadomo, czy w Lehm ruszyła produkcja. Fabryka była w budowie, jednak możliwe, że wcześniej skończone hale pracowały. Maszyny w naziemnej części VDM Luftfahrewerke AG Bolkenhain obsługiwali Żydzi z tutejszej filii obozu koncentracyjnego w Gross-Rosen. Do podziemi Niemcy zapędzili radzieckich jeńców z drugiego obozu, przylegającego do wzgórza.
Wyobraźnię poszukiwaczy rozpalają opowieści o skarbach, jakie rzekomo hitlerowcy zagrzebali pod Górą Ryszarda. Jedni spodziewają się odkrycia bezcennych skarbów kultury zrabowanych w Generalnej Guberni i wywiezionych na polecenie Hansa Franka na Dolny Śląsk.

Inni lokują tu zaginioną podczas wojny Bursztynową Komnatę. Fakt, Bolków znajduje się na tzw. liście skrytek Grundmanna, niemieckiego konserwatora odpowiedzialnego za zabezpieczenie zrabowanych dzieł sztuki. Ale Mieczysław Bojko śmieje się z tych bajek. Jako doświadczony eksplorator wie, że Niemcy nie wykorzystywali obiektów przemysłowych do takich celów.
- Wiedzieli, że one zostaną spenetrowane w pierwszej kolejności, bo po wojnie wszystkim będzie doskwierać brak maszyn, urządzeń, paliw - mówi bolkowski eksplorator. - Hitlerowcy nie byli tak naiwni, by zrabowane skarby chować w takich miejscach.

Zamiast złota Bojko odnajduje więc kotwy, śruby, kawałki złomu i drewna.
Po wojnie Rosjanie wybili czołgiem ścianę w zakładzie VDM Luftfahrewerke. Wyciągali maszynę po maszynie i ładowali na tory. Mieli problem, bo nie wiedzieli, jak je obsługiwać - był to sprzęt najwyższej klasy, kompletnie im nieznany. Wydali więc do miejscowej ludności odezwę, że szukają fachowców, którzy pracowali w fabryce. Lojalni wobec każdej władzy Niemcy zgłaszali się nie podejrzewając podstępu.
- Zapakowano ich razem z maszynami do wagonów i wysłano jednym transportem na Ural - opowiada Mieczysław Bojko.

Zakład został rozkradziony. Niemieccy świadkowie pamiętają, jak do ogołoconych ze sprzętu hal Rosjanie wrzucali granaty i śmiali się ("doszcz padajet"), kiedy szkło bryzgało na wszystkie strony.
Pogłoski o podziemnej fabryce w Górze Ryszarda docierają w końcu do polskich władz. Po zboczu zaczynają kręcić się żołnierze w pałatkach, szukają wejścia. Zachowany do dziś raport saperski mówi o podmokłym tunelu, okablowanym i obelkowanym, zawalonym po 28 metrach. W 1947 roku przy próbie odgrzebania przejścia dochodzi do eksplozji niemieckiej miny. Ginie dwóch polskich saperów, trzy inne osoby zostają ranne.

Krótko potem Rosjanie, zaintrygowani tajemniczą budowlą, podejmują kolejną próbę przebicia się przez zawał. Mina rozrywa pięciu z nich. Według Joanny Lamparskiej, autorki "Tajemnic Dolnego Śląska", eksplozja była tak potężna, że w utworzony po wybuchu lej zapadają się rosnące dookoła drzewa.
Na szereg lat odstraszyło to śmiałków ciekawych sekretu Lehm.
Od byłego kierownika zakładu lniarskiego Mieczysław Bojko słyszał jeszcze, jak w 1968 roku dwóch poszukiwaczy skarbów ukradkiem drążyło szybik w Górze Ryszarda. Jeden z nich był synem Niemca, który po wojnie powiesił się z niewiadomego powodu. On wskazał miejsce. Wspólnie z polskim kumplem popołudniami i wieczorami kopali kawałek po kawałku, aż nakryła ich zakładowa straż. W fabryce tak skutecznie postraszono obu doniesieniem do UB, że Niemiec przepadł jak kamień w wodę, a Polak dał sobie spokój z kopaniem. W trakcie prac eksploracyjnych Mieczysław Bojko natrafił na ślady po ich szybiku: przekopaną ziemię, przegniłe deski.
- To już moje trzecie podejście do Góry Ryszarda - mówi. - Pierwsze było w 1993 roku. Wróciliśmy w latach 1996-97. Teraz kopiemy od 2004 roku. Nie dla skarbów, ale żeby rozwiązać zagadkę tego miejsca.
Z równą zawziętością, jak w ziemi, Mieczysław Bojko grzebie w archiwach, gromadzi relacje autochtonów. Wyjaśnia przeznaczenie tajemniczych betonowych kręgów (prysznice dla robotników przymusowych) i płaskiej, ogołoconej z drzew polany na szczycie wzgórza (pas startowy dla niewielkich samolotów). Jest jednym z najznakomitszych polskich odkrywców, pracował już na górze Sobiesz, wyjaśniał tajemnice Szczeliny, penetrował Riese. Ale z Górą Ryszarda zrósł się tak bardzo, że w kręgach eksploratorów nazywa się ją półżartem Górą Mieczysława, a sam Bolków - Bojkowem.

Według różnych źródeł, pod koniec wojny Niemcy mogli produkować w Bolkowie bardzo zaawansowane technologicznie części do silników samolotów i urządzeń optycznych. Być może także do rakiet V2, zdolnych przenosić ładunki nuklearne.

Sob 09 Maj, 2009 20:54

Powrót do góry
kellerman
Kapitan

Kapitan




Posty: 1067
Pochwał: 2
Skąd: Kondratów
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

czy wie ktoś co się tam dzieje?
na Dolnym Śląsku krążą ponure opowieści...

Czw 23 Lip, 2009 9:48

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Kellerman. Mógłbyś jaśniej się wyrażać? Co to za "ponure opowieści" mają krążyć po Dolnym Śląsku na temat Bolkowa? Rolling Eyes

Pią 24 Lip, 2009 9:31

Powrót do góry
kellerman
Kapitan

Kapitan




Posty: 1067
Pochwał: 2
Skąd: Kondratów
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

ponure wieści o zniknięciu (zaginięciu) kierownika tego projektu...

Sob 25 Lip, 2009 9:19

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Bojko zniknął? Laughing
Pewnie skrytkę jakąś otworzył. Mr. Green

Sob 25 Lip, 2009 15:25

Powrót do góry
kellerman
Kapitan

Kapitan




Posty: 1067
Pochwał: 2
Skąd: Kondratów
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

raczej nie było takiego happy endu Wink

Sob 25 Lip, 2009 17:51

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A możesz jaśniej Kellerman? Mad Nie jestem wróżem. Neutral
Co niby się miało wydarzyć?

Nie 26 Lip, 2009 22:42

Powrót do góry
ridiger
Plutonowy

Plutonowy





Posty: 72
Skąd: Wałbrzych
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

kellerman napisał:
raczej nie było takiego happy endu Wink


Bez jaj Rolling Eyes

Bądźmy poważni. Jak się mówi "a "to potem jest "b". Chyba, że się słyszało w maglu jak baby coś gadały i chce się dowiedzieć o czym, to się pisze takie emaile - czytaj "wypuchy".

_________________
Jak straszna jest prawda, że nie pozwalają Ci jej poznać? Czym można zastraszyć lub przekupić kolejne ekipy rządzące w Polsce aby ukrywały prawdę? Część z Nas to wie.

Pon 27 Lip, 2009 18:06

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Obstawiam, że opowieści Kellermana to takie plotki z magla lub spod budki z piwem, ale poczekajmy - może się odezwie i napisze w końcu rzeczowo, co i jak? Laughing

Pon 27 Lip, 2009 18:18

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

I chyba się nie odezwie... Mr. Green

Czw 30 Lip, 2009 21:23

Powrót do góry
szponiasty
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3160
Pochwał: 2
Archiwum: APwB / OKBZN
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

spokojnie są wakacje Uśmiech

Czw 30 Lip, 2009 21:47

Powrót do góry
kellerman
Kapitan

Kapitan




Posty: 1067
Pochwał: 2
Skąd: Kondratów
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

w pierwszym poście było zawarte pytanie do kolegów,
jak widzę nikt nic nie słyszał, no to nie ma tematu.
bo dalsze jego drążenie to magiel właśnie.

Pią 31 Lip, 2009 11:08

Powrót do góry
szponiasty
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3160
Pochwał: 2
Archiwum: APwB / OKBZN
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Redakcja Odkrywcy ma z nim kontakt i pytaliśmy , mówili że ostatni raz rozmawiali z nim miesiąc temu i telefonów ostatnio nie odbiera. hmm może to wakacje tylko.

Pią 31 Lip, 2009 16:16

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Albo bateria wysiadła, albo przed upałami schował się pod ziemię. Wink

Pon 03 Sie, 2009 10:59

Powrót do góry
kudi
Captain

Captain





Posty: 1000
Pochwał: 1
Skąd: wawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Mietek czuje się świetnie i bardzo się cieszy z zainteresowania i troski o jego skromną osobę Uśmiech
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Pon 03 Sie, 2009 11:13

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

O proszę. I wszystkie spiskowe teorie na temat Pana Bojko wzięły w łeb. Mr. Green

Pon 03 Sie, 2009 11:42

Powrót do góry
szponiasty
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3160
Pochwał: 2
Archiwum: APwB / OKBZN
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

O to sprawa jasna, na szczęście.

Pon 03 Sie, 2009 13:33

Powrót do góry
kellerman
Kapitan

Kapitan




Posty: 1067
Pochwał: 2
Skąd: Kondratów
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

też się cieszę Uśmiech

Wto 04 Sie, 2009 9:35

Powrót do góry
broker
Starszy sierżant

Starszy sierżant




Posty: 109
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

:)

Wink
_________________
Veni, vidi, vici

Nie 09 Sie, 2009 9:43

Powrót do góry
krecio
Moderator
Commandant

Commandant





Posty: 1901
Pochwał: 1
Skąd: a niby skąd mam byc...?
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

kudi napisał:
Mietek czuje się świetnie


Potwierdzam Mr. Green Mr. Green Mr. Green
Opowiada nadal w ten sam sposob. Zwlaszcza przy ognisku.
A do Gory R chyba nikt obecnie juz nie wejdzie. Jakims tajemniczym zrzadzeniem losu odkopane wejscia "sie zakopaly". I to tak bardzo szczelnie. Pewnie zabraklo kasy, a napewno pomyslu wlodarzom Bolkowa na wlasna atrakcje. Poza zamkiem, rzecz jasna.... Crying or Very sad

Dla ciekawskich - Mietek tu jest Rolling Eyes

_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Wto 13 Paź, 2009 19:34

Powrót do góry
kellerman
Kapitan

Kapitan




Posty: 1067
Pochwał: 2
Skąd: Kondratów
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

to prawda, widziałem i słyszałem

Wto 13 Paź, 2009 22:13

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.