Przecież napisałem wyraźnie na zeszłej stronie- kupiłem w malutkim kiosku na wrocławskim Biskupinie. Proponuję poszukać pod domem, a dopiero potem pchać się do Empiku.
_________________
We are the Pilgrims, master we shall go, always a little further it may be.
Beyond that last blue mountain barred with snow, across that angry or that glimmering sea.

Pon 03 Lis, 2008 22:07

Punkty z wejściem do środka to klucz.

Dystrybucja: Inne Oblicza Historii dostępne są w salonach
EMPiK - wszystkie
RUCH - salony prasowe, punkt sprzedaży detalicznej z wejściem do środka
KOLPORTER - salony, saloniki prasowe i salony multimedialne, stoiska patronackie (sklepy z wejściem do środka)
HDS - Salony prasowe INMEDIO (galerie handlowe, biurowce), salony prasowe RELAY (dworce, lotniska), sieć INMEDIO PARTNER, Relay Service (metro), INMEDIO CAFE (szpital MON)
FRANPRESS - punkt sprzedaży detalicznej z wejściem do środka w województwach: dolnośląskie, wielkopolskie, mazowieckie,małopolskie, śląskie, opolskie
GARMOND - punkt sprzedaży detalicznej z wejściem do środka na terenie województw: dolnośląskie, małopolskie, mazowieckie, podkarpackie, śląskie, wielkopolskie

Pon 03 Lis, 2008 22:19

Cytat:

KOLPORTER - salony, saloniki prasowe i salony multimedialne, stoiska patronackie (sklepy z wejściem do środka)

W mojej mieścinie, w punkcie dystrybucji Kolportera IOH nie znajdziesz, czy to tyczy się jedynie tych większych salonów prasowych???
_________________
21. Fusilier-Bataillon von Stutterheim
3. Ostpreußischen Landwehr Infanterie Regiments

Pon 03 Lis, 2008 22:25

Nie wszystkich - z wejsciem do środka tylko i małych miejscowościach też , albo Empik, InMedio w hiperach łatwo.

Pon 03 Lis, 2008 22:36

A ja mam takie pytanie. Dziś wróciłem ze szkoły i rodzice poinformowali mnie, że przyszła do mnie przesyłka. Zdziwiłem się. Patrzę, a tutaj pisze "Inne Oblicza Historii". Pomyślałem sobie, fundnął mi ktoś gazetkę? Otworzyłem, tak, to najnowszy numer. Muszę powiedzieć, że w dodatku bardzo ciekawy, no i artykuł "1612" przyda mi się na następną lekcję historii (zamieszczone są w nim informacje na temat "Wielkiej Smuty", a poza tym recenzja filmu o takimże tytule). Także moje pytanie jest takie: czy ktoś z forumowiczów zrobił mi mały prezent, w postaci najnowszego numeru IOH-u?
_________________
"W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur

Wto 04 Lis, 2008 20:18

To nagroda za poprawę zachowania na forum.

Sro 05 Lis, 2008 15:45

O ja, dziękuję, nie spodziewałem się, cóż, jak będę mógł, to się odwdzięczę. Jeszcze raz dzięki całej redakcji i tobie szponiasty. Wielkie dla Ciebie!
_________________
"W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur

Sro 05 Lis, 2008 19:22

Szponek - jak długo trzeba być niegrzecznym aby zaliczyć poprawę i dostać gazetkę? Nie wiecie czy na forum Naszego Dziennika też tak robią? Bo bym chciał
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Sro 05 Lis, 2008 23:09

Cytat:

Bo bym chciał

Co prawda ten numer już mam , ale do następnego mogę być bardzo niegrzeczny , czytaj waryjat Czy wtedy prócz banana dostanę numer 16

Czw 06 Lis, 2008 18:58

No a ja zapomniałem stwierdzić, że nie piszę jak seth czy Ijon, a nawet Human czy maxikasek, więc gazetka mi się nie należała. No ale cóż, dzięki jeszcze raz!
_________________
"W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur

Czw 06 Lis, 2008 19:48

Żukow , jak dali to znaczy że się Tobie należała , mój post to zwykła zawiść

Czw 06 Lis, 2008 20:09

tak jest.
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Czw 06 Lis, 2008 21:19

E tam, ja i tak uważam, że mi się nie należała. A co do twojej osoby seth, to ty świetnie piszesz, jesteś bardzo dobrym userem, jednym z kilku "wielkich nie-moderatorów" i sam nie wiem, dlaczego nie jesteś modem- to samo tyczy się Humana, Brodeura, Marmika no i de Villarsa. Ja to płotka forumowa jestem, szary user, dlatego uważam, że jak redakcja chce sprawić prezent komuś, to niech patrzy na m.in. przeze mnie wymienionych. Chwała IOH!
_________________
"W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur

Czw 06 Lis, 2008 21:41

żukow napisał:

E tam, ja i tak uważam, że mi się nie należała. A co do twojej osoby seth, to ty świetnie piszesz, jesteś bardzo dobrym userem, jednym z kilku "wielkich nie-moderatorów" i sam nie wiem, dlaczego nie jesteś modem- to samo tyczy się Humana, Brodeura, Marmika no i de Villarsa. Ja to płotka forumowa jestem, szary user, dlatego uważam, że jak redakcja chce sprawić prezent komuś, to niech patrzy na m.in. przeze mnie wymienionych. Chwała IOH!

Takiej ''wazeliny'' dawno nie czytałem!!!
_________________
21. Fusilier-Bataillon von Stutterheim
3. Ostpreußischen Landwehr Infanterie Regiments

Czw 06 Lis, 2008 21:52

O czym wy tu gadacie, to wątek o Magazynie WIZ IOH.

Czw 06 Lis, 2008 21:59

Przepraszam, chciałem tylko wyrazić w pełni moje zdanie na temat nagrody. PanzerII- to nie jest wazelina, tylko prawda.
_________________
"W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur

Czw 06 Lis, 2008 22:07

Witam,
od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem nowego numeru i muszę powiedzieć, że dobór artykułów jest bardzo zadowalający. Aż chce się wszystkie codzienne obowiązki odłożyć na później, usiąść i od razu przeczytać wszystko. W następnym numerze dajcie trochę więcej stron, żeby gazeta starczyła na dłużej. Tym razem troszkę ją odchudziliście. Poza tym mucha nie siada. Czy mi się wydaje, czy zmienił się papier gazety?

Pozdrawiam
Monsun
_________________
Sprzedam - odznaczenia, odznaki, ekwipunek niemiecki etc. - http://forum.ioh.pl/viewtopic.php?t=15994

Pią 07 Lis, 2008 11:06

Przeczytałem. Pamiętnik dr Wilczura rewelacyjny, ale w całym tekscie nie ma ani raz podanego roku Jak ktoś nie ma poprzedniego numeru, to nie ma pojęcia w którym roku to się dzieje.
Artykuł o Powstaniu Warszawskim- ciekawa hipoteza, naciągana ale ciekawa
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Nie 09 Lis, 2008 13:07

Ja właśnie odniosę się do najbardziej moim zdaniem kontrowersyjnego artykułu, tegoż o PW. Autor stawia b. ciekawą i z naszego "narodowego" pkt. widzenia niezwykle nęcącą tezę o uratowaniu świata przez te dwa miesiące walk. Teza w istocie mila dla ucha, zaczynamy jednak czytać dalej i natykamy się na dowody które należy jednak wyjaśnić i które psują ten fajny obraz.

1) 0,99 pewność że decyzja o zatrzymaniu się Sowietów na linii Wisły była decyzją polityczną. Niestety nie ma po tym jednak radykalnym stwierdzeniu cienia dowodu, po prostu tak jest i basta. Ośmielę się zauważyć że ja na ten przykład nigdzie nie znalazłem przekonujących dowodów na to że stan Sowieckich armii pozwalał na dalsze parcie na zachód, dodam jeszcze z całkowicie otwartymi skrzydłami. Także ja nie wiem że byłą całkowicie polityczna, dodam jeszcze że w tym samym de facto czasie utknęli alianci zachodni. Gdy przeszli już jak burza przez Francję, dotarli do Wału Zachodniego nagle stanęli. Dziwne prawda .

2) Autor jak rozumiem zapomina też o rozkazie Hitlera z grudnia '43, tak naprawdę ostatnim rozkazem o wymiarze strategicznym który wydał (mógł wydać) Hitler. Mianowicie na rok '44 przyznanie absolutnego priorytetu frontowi zachodniemu, celem odparcie tam spodziewanej inwazji. OD stycznia '44 uzupełnienia, nowoczesny sprzęt a stopniowo i całe dywizje pancerne trafiają na zachód, front wschodni ulega zaś wkalkulowanemu osłabieniu. Warto o tym pamiętać kiedy piszę się o wielkich sukcesach Sowietów.

3) Zadziwia mnie wielka atencja do potęgi militarnej Sowietów, o czym wspomniałem już w pkt. 2, ale które towarzyszy mi przez cały artykuł, właściwie zdolni są robić co chcą, tylko polityka ich powstrzymała. A przecież w alternatywnej wizji świata warto pamiętać że wiele z tego mogło nie wyjść, np. mogło dojść do wcześniejszego dogadania się aliantów z Rzeszą (a nie można tego przecież tego wykluczyć, vide pkt. 4 niżej), z uwagi na radykalnie inną sytuacje strategiczną.
Wszelkie daty w rodzaju październik traktuje jako efektowną wizję, ale niestety opartą tylko na wizji autora których mogło być tysiące (jak choćby zupełny brak przeciwdziałania Niemców w momencie parcia Sowietów na Berlin, a ten opór by rósł, tak jak rósł już od przekroczenia Bugu).

4) Ardeny i przypuszczenie autora że skoro Stalin znał plany ataku pod Kurskiem w '43, to nie można wykluczyć że znał też plan ataku w Ardenach. Sowieci mieli w latach wojny świetny wywiad w okupowanej Europie i w Rzeszy, zwał się Czerwona Orkiestra (nazwa nadana przez kontrwywiad niemiecki). Tylko jest jeden drobniutki problem, informacje o planowanej ofensywie pod Kurskiem był już jego łabędzim śpiewem i lipcu '43 siatka przestawała już istnieć. Moim zdaniem było to jej jedno z większych zwycięstw ale już ostatnie, bo Niemcy zdołali w końcu ją rozbić. Zatem tutaj przypuszczenie autora pada, jak i pada cały misterny plan w tym akapicie art. Poza tym Sowieci dowiadywali się jeszcze tyle co przekazywali im alianci, ale Ci tutaj z uwagi na tajemnice Enigmy byli ostrożni, a o Ardenach sami niewiele wiedzieli .

5) Rozmowa bliżej nieopisanego oficera Sowieckiego. Kiedy, kto, jaki stopień? No też wygląda ładnie tylko że strasznie dużo zależy od kontekstu. Nasi we wrześniu '39 na samym początku w jednej z Dywizji też pili za niedługie wkroczenie do Berlina, gdyby któryś z Niemców wtedy z nimi rozmawiał ładnie by to dziś wyglądało. Do czego dążę, rozmowa bliżej nieokreślonego oficera ładnie wygląda w artykule ale jest strasznie słabym dowodem na cokolwiek poza tym, że Sowieci chcieli przeć naprzód, by wkroczyć do Rzeszy i odpłacić za swoje.

6) Doświadczenie Mińska i zapewne los Warszawy b. podobny jakby powstania i tak nie było. To już jest dowód straszliwie deterministyczny, który mówi jedno - śmierć i zagłada była sprawą pewną. Straszliwa wizja dobra o uzasadniania hekatomby, ale ja tej pewności co autor nie mam.
zwłaszcza że chwilę wcześniej sam pisze że cały odcinek broniony był przez 8 Dywizji i Sowieci przeszli by jak przez masło, jakie zacięte walki, jakie zniszczenie miasta w takim wypadku?
Teza o hipotetycznym PW A.D 1956 r. podobnie kontrowersyjna, widzę wręcz wpisaną w Warszawiaków chęć autodestrukcji, zwłaszcza w tak zmienionym krajobrazie jaki autor opisuje (najbliższy wolny kraj to Wlk. Brytania lub nawet USA...). Moim zdaniem miesza autor w ten sposób wizje świata realnego (Powstanie Węgierskie) z jego "nowym sowieckim światem", ale w ten sposób jest niekonsekwentny w budowaniu tej nowej rzeczywistości na potrzeby artykułu.

Tyle na szybko uwag do tej konkretnej pracy.

pozdrawiam
_________________
http://www.dws.org.pl

Nie 09 Lis, 2008 15:33

O tym konkretnym artykule proponuję dyskutować tutaj:
http://www.ioh.pl/forum/viewtopic.php?p=153825#153825
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Nie 09 Lis, 2008 16:42

Zgodzę się z Monsunem - artykuły zostały dobrane bardzo dobrze, są wyjątkowo zróżnicowane. Dzięki temu mamy w obecnym numerze do czynienia z prawdziwie innymi obliczami historii.

Kilka słów o poszczególnych artykułach:

Wspomnienia Pana Wilczura - niezwykle poruszające, kawał prawdziwej historii, od której włos jeży się na głowie.

Wojenne losy kolekcji - nie moja to wprawdzie dziedzina zainteresowań, jednak artykuł przeczytałem, całkiem ciekawy.

Czary i czarownice wg. SS - tytuł bardzo interesujący, ale w artykule zabrakło "czegoś". Albo rozwinięcia przyczyn, dla których istniała ta komórka, albo podania większej ilości przypadków procesów o czary. Bo to jest rzadko spotykane w literaturze.

Falasarna - trochę za krótki tekst, ale zainteresował mnie.

Globalne implikacje powstania - hm, bardzo nowatorskie podejście do tematu, byłem tym artykułem zaskoczony, myślę, że czeka nas ciekawa dyskusja.

Samosierra - nie spodziewałem się, że okresowi wojen napoleońskich może towarzyszyć aż tyle kontrowersji i nieścisłości. Artykuł zachęca do dalszych badań w tym kierunku.

1612 - oglądałem ten film, jednak nie traktowałbym go w kategoriach filmu historycznego z elementami baśniowości i fikcji, raczej jest to baśń osadzona w konkretnych czasach. Jeżeli tak do niej podejdziemy, to nieścisłości historyczne aż tak nie kłują w oczy.

Westerplatte - spodziewałem się artykułu o potyczce, a mamy tutaj losy powojenne. Bardzo ciekawe.

Inscenizacja - więcej zdjęć!

O krok od końca świata - takie artykuły czyta się z zainteresowaniem. Po prostu.

Powstanie wielkopolskie - ten temat wymaga dłuższego omówienia! To jest zdecydowanie za krótkie!

Kompleks Jawornik - zdjęcia robią wrażenie.

Wto 11 Lis, 2008 15:49

Ja znalazłem prawdopodobnie błąd w jednym z artykułów. Otóż na stronie 74 w artykule Pawła Kochańskiego "Powstanie Wielkopolskie 1918-1919", w notce o Władysławie Musiale jest napisane tak:
W maju 1918 roku został wcielony do wojska, z którego uciekł w grudniu 1918 r. Dnia 27.11.1918 r. wstąpił w szeregi powstańców wielkopolskich". Jak on mógł służyć w wojsku niemieckim i być powstańcem jednocześnie? On służył dopiero w grudniu, a tu pisze, że wstąpił do Wielkopolan pod koniec listopada. To może on zasilił szeregi powstańcze 27.12 a nie 27.11? Proszę o odpowiedź "wtajemniczonych".
_________________
"W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur

Wto 11 Lis, 2008 16:13

Tak to moja wina , masz rację ( to mój dziadek taka mała prywatra )

Wto 11 Lis, 2008 19:18

Grot-Dziobecki napisał:

Wspomnienia Pana Wilczura - niezwykle poruszające, kawał prawdziwej historii, od której włos jeży się na głowie.

Znam pozostałe dwie części i powiem że na razie jest spokojnie jeśli tak to można ująć , akcja dopiero się zaczyna - a przerażające zaczną być.
Ja jestem zafascynowany czyta się to jak Grzesiuka.

Wto 11 Lis, 2008 19:25

szponiasty napisał:

Tak to moja wina , masz rację ( to mój dziadek taka mała prywatra )

No cóż, jako, że jestem świeżo po lekturze wszystkiego, to widzę, że oprócz tego wspomnianego przeze mnie, nie ma żadnego innego błędu. I to jest plusem tego czasopisma, jednym z wielu. Tak dalej redakcjo!
_________________
"W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur

Wto 11 Lis, 2008 20:18