Pobór do wojska

Ciekawe, po co naszemu rządowi wcielanie do wojska młodych ludzi? Czyżby ochotnicy nie wystarczali? Ale z drugiej strony MONowi bardziej chodzi o "specjalistów" - informatyków, logistyków itp, a mniej o ludzi z wykształceniem ogólnym czy np. sportowym - nie chcę tu nikogo obrażać.
Ja nie wiem, co o tym myśleć? No chyba, że racje mają ci, którzy twierdzą, że to w celu ograniczenia emigracji wykształconej młodzieży
A co Wy o tym?
Jarecki
_________________
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem.

Czw 24 Sie, 2006 14:35

Troche pozno sie za to wzieli. Zreszta jak ktos wyksztalcony wyjedzie sobie zagranice i powroci juz w wieku trzydziestupare lat, to juz male szanse aby jego wzieli do woja. Tylko jak chca specjalistow, to niech placa im tez odpowiednio. Niech zorientuja sie jak postepuja inne armie NATO.

Czw 24 Sie, 2006 14:39

powód jest raczej inny. Kończą się zapasy rezerwistów (do 45 lat), więc trzeba odnowić "zapasy". Przy okazji zmniejszy się bezrobocie Bo chyba nie sądzisz że te 9 miesięcy zatrzyma młodzież w kraju.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Czw 24 Sie, 2006 18:16

Ja mam na szczęście 5 lat spokoju, jeżeli chodzi o wojsko

Czw 24 Sie, 2006 18:21

Cytat:

Ja mam na szczęście 5 lat spokoju, jeżeli chodzi o wojsko

A ja w czasie studiów zamierzam udać się do szkółki podoficerskiej A jak Bóg da, to po studiach na zawodowego
Pozdrawiam!

Czw 24 Sie, 2006 22:50

Dawid159 napisał:

Ja mam na szczęście 5 lat spokoju, jeżeli chodzi o wojsko

Dawid nie chce Cie straszyć, ale tak za spokojnie nie będzie. Na studiach będziesz mógł zrobić kurs PO(jest on dobrowolny). Gdy go zaliczysz, w trakcie trwania studiów, we wakacje, będziesz mógł odbyć 6 tygodniowy kurs wojskowy. Gdy go odbędziesz, ZSW będziesz miał z głowy. Jeśli nie zdecydujesz sie na te 6 tygodni to po studiach czekać Cie będzie 3 miesięczna ZSW(jeśli Cie powołają). Natomiast jeśli na studiach nie zrobisz kursu PO to od dnia ukończenia studiów możesz być, w przeciągu 18 miesięcy, powołany do normalnej Zasadniczej Służby Wojskowej(9 miesięcznej.
To tak po skrócie
_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Pią 25 Sie, 2006 1:14

Dawid159 napisał:

Ja mam na szczęście 5 lat spokoju, jeżeli chodzi o wojsko

Nie ciesz się za wcześnie przed Tobą 5 lat (w przypadku studiów magisterskich) nauki i nic nie wiadomo
Będziemy (mam nadzieje, że inni koledzy z forum także) trzymać za Ciebie i innych STUDENTÓW kciuki.
Pozdrawiam
_________________
"Najkrótsza droga jest zawsze zaminowana"

Pią 25 Sie, 2006 9:25

Piotrek napisał:

A ja w czasie studiów zamierzam udać się do szkółki podoficerskiej Pozdrawiam!

Jak chcesz to zrobić Chyba, że masz na myśli 6 tygodniowy kurs wakacyjny-nie jest to szkoła podoficerska
A może chcesz przerwać studia, wziąć "dziekanke" i pójść do wojska. Czegoś tu nie rozumiem
Pozdrawiam
_________________
"Najkrótsza droga jest zawsze zaminowana"

Pią 25 Sie, 2006 9:30

Brodeur napisał:

Dawid159 napisał: Ja mam na szczęście 5 lat spokoju, jeżeli chodzi o wojsko Dawid nie chce Cie straszyć, ale tak za spokojnie nie będzie. Na studiach będziesz mógł zrobić kurs PO(jest on dobrowolny). Gdy go zaliczysz, w trakcie trwania studiów, we wakacje, będziesz mógł odbyć 6 tygodniowy kurs wojskowy. Gdy go odbędziesz, ZSW będziesz miał z głowy. Jeśli nie zdecydujesz sie na te 6 tygodni to po studiach czekać Cie będzie 3 miesięczna ZSW(jeśli Cie powołają). Natomiast jeśli na studiach nie zrobisz kursu PO to od dnia ukończenia studiów możesz być, w przeciągu 18 miesięcy, powołany do normalnej Zasadniczej Służby Wojskowej(9 miesięcznej. To tak po skrócie

Ale i tak jakby nie patrzeć, jeżeli się na nic dobrowolnego nie zdecyduje to dopóki nie wyrzucą mnie ze studiów to mam od wojska spokój A po studiach to mogę iść na te 9 miesięcy w sumie

Pią 25 Sie, 2006 9:37

Moim zdaniem służba wojskowa powinna być obowiązkowa , Mon miałby wybór najlepszych ochotników do służby zawodowej bo selekcja byłaby dłuższa

Pią 25 Sie, 2006 11:58

A ja jestem za armią zawodową. Ale nie rezygnowałbym z poboru. Otóż podstawowe przeszkolenie wojskowe można by odbyć w jednostkach OT. Niech Wojsko Polskie będzie zawodowe a strzelania, podstaw taktyki i itp. poborowi niech nauczą sie w OT.
_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Pią 25 Sie, 2006 12:12

YYYYYYYYYYY o to samo chodziło w moim poprzednim poście

Pią 25 Sie, 2006 12:56

Dawid159 napisał:

Ale i tak jakby nie patrzeć, jeżeli się na nic dobrowolnego nie zdecyduje to dopóki nie wyrzucą mnie ze studiów to mam od wojska spokój A po studiach to mogę iść na te 9 miesięcy w sumie

Ale jak skończysz studia będziesz mieć na pewno szanse na dobrą prace tym bardziej że siedzisz w komputerach. A pracodawcy nie chętnie przyjmują tych co mają nie uregulowaną służbę wojskową.
_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Pią 25 Sie, 2006 13:01

Żeby służba była ochotnicza, to musi być atrakcyjna. A nie tylko ucieczka od bezrobocia.
Co innego była w dawnym ZSRR. Tam mawiano - chcesz zwiedzić świat, wstąp do armii Kraju Rad.
A nasi co? Afganistan, Irak, Kongo, Liban, Wzgórza Golan oraz "trójkąt bermudzki" - Żary, Żagań, Krosno Odrzańskie i może jeszcze Biała Piska, żeby specjalnie nie straszyć młodzieży jak np. Dawid.
Jarecki
_________________
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem.

Sob 26 Sie, 2006 1:01

Trójkąt bermudzki" - Żary, Żagań, Krosno Odrzańskie calkiem taki zly nie jest. Moj wuja tam kiedys w sztabie sluzyl. A tak apropos co do sluzby podobnej jak w Szwajcarii, to jest tutaj juz na forum podobny temat.

Sob 26 Sie, 2006 14:27

Brodeur napisał:

A ja jestem za armią zawodową. Ale nie rezygnowałbym z poboru. Otóż podstawowe przeszkolenie wojskowe można by odbyć w jednostkach OT. Niech Wojsko Polskie będzie zawodowe a strzelania, podstaw taktyki i itp. poborowi niech nauczą sie w OT.

Z tym się zgadzam w 100%. Podstawy wiedzy i umiejętności wojskowych powinien mieć każdy obywatel.
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sob 26 Sie, 2006 14:29

NO wlasnie i o to chodzi, o te umiejetnosci wojskowe. Dlatego uwazam, ze w Szwajcaria ma dobry system. Chociaz nie wiem, czy akurat w 100% by sie nam przydal. Moze cos podobnego? Moze sa jakies inne rozwiazania.

Sob 26 Sie, 2006 15:07

Rezerwa przy okazji mogłaby być wykorzystywana jak OSP lub pomoc przy klęskach żywiołowych

Sob 26 Sie, 2006 15:26

Jones napisał:

Rezerwa przy okazji mogłaby być wykorzystywana jak OSP lub pomoc przy klęskach żywiołowych

Rezerwa sie nie zgadza na takie wykorzystywanie .

Sob 26 Sie, 2006 15:31

Tak w czynie społecznym

Sob 26 Sie, 2006 15:36

Zamiast rezerwy można przecież wykorzystywać przed poborowych. Mają masę wolnego czasu po lekcjach, żadnych dodatkowych obowiązków a na dodatek długie wakacje. Nie mówiąc o tym że są pełni zapału i dobrze przygotowani fizycznie. A co najważniejsze to w wojsku nie byli i mogą sie wykazywać nawet w czynie społecznym .

Sob 26 Sie, 2006 16:14

Tak na serio to nie wiem czy jakby ci się dom palił nie wolałbyś aby twoi sąsiedzi byli przeszkoleni do gaszenia pożarów

Sob 26 Sie, 2006 16:34

Mam tylko jedno pytanie. Ilu z Was odbyło służbę wojskową?
Nie to żebym coś Wam zarzucał, ale tyle tu różnych pomysłów. Ciekawe ile z autopsji .
_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Sob 26 Sie, 2006 17:15

Pomoc w wypadku klęsk żywiołowych mogła by świadczyć OT. W sumie juz teraz jest wykorzystywana do tego, niestety w marginalnych ilościach, a przecież to chyba jedno z jej głównych zadań.
_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Sob 26 Sie, 2006 17:54

Jones napisał:

Rezerwa przy okazji mogłaby być wykorzystywana jak OSP lub pomoc przy klęskach żywiołowych

A wiesz czym teraz jest OSP. To nie ci panowie z brzuszkiem co kiedyś. Teraz każdy ratownik OSP- teraz taka nazwa funkcjonuje, musi mieć te same szkolenia jak PSP. Oprócz odpowiednich do swojego stanowiska (technicznych, dowódcze) także ratownika przedmedycznego. Obecnie nie ma tylko OSP o specjalizacji chemicznej i ratownictwo lotniskowe ( a to tylko ze względu na koszty sprzętu).

do klęsk żywiołowych jest OC, choć to nieporozumienie bo oni mają 48 godzin na zebranie się.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Sob 26 Sie, 2006 20:24