IjonTihy:

Cytat:

. Tacy "przeginacze" jak choćby Borowiak są też potrzebni, bo to oni sygnalizują problemy,

Borowiak jest jeszcze do przeżycia, z resztą pisze o rzeczach przemilczanych, czyli porusza problemy o których wieszcz Pertek nie wspomniał choćby mały zdaniem. Jednak Robert Michulec poszedł w opisie problematyki września 1939 roku znacznie dalej Jednak przez knajacki język i mega subiektywną opinię całkowicie zdeprecjonował swoje monumentalne dzieło "Ku wrześniowi" ( T 1 i 2). To jest to przegięcie o którym wszyscy myślimy. W dalszym ciągu brak na naszym księgarskim rynku obiektywnej pracy dotyczącej kampanii wrześniowej.

Pon 29 Lis, 2010 16:32

Michulec generalnie przez swój język i jednostronne tezy- odrzuca.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pon 29 Lis, 2010 21:40

maxikasek:

Cytat:

Michulec generalnie przez swój język i jednostronne tezy- odrzuca.

No, niestety. Dno. Bardzo się rozczarowałem, tym bardziej że jest to płodny i posiadaj olbrzymią wiedzę . Czasami bywa tak, że dar pisania jest przekleństwem dla czytelnika.

Pon 29 Lis, 2010 22:01

maxikasek napisał:

A' propos Bitwy nad Bzurą: kiedy została nadana depesza Śmigłego do Kutrzeby "za dużo bijecie się , za mało odchodzicie"- ktoś pamięta?

Nie pamiętam

Natomiast czytałem w kilku opracowaniach o takiej sekwencji zdarzeń:

11.09. wieczorem marsz. Rydz Smigły wydaje "wytyczne do koncentracji sił własnych na południu".

Od 12.09."wytyczne" znane są wszystkim w zasadzie wojskom ( dowódcom większych zgrupowań, armii, grup operacyjnych, rejonów obrony itp.).
Konsekwencje tego pomysłu praktycznie jednak skazują na klęskę walczące jeszcze w zachodniej Polsce armie.

W dniu 12.09. wskutek takiej decyzji NW załamuje się polski front na przedpolach ( szerokich...) Warszawy.

Armia Łódź nie nawiązuje kontaktu w grupą gen. Bortnowskiego pod Strykowem, zaś inne wojska obu armii ( Pomorze, Poznań) wycofywane są z Łowicza, gen. Bortnowski " nie czuje się na siłach"...

Gen Thomee koncentruje swoje dywizje na ogólnym kierunku na Modlin, tocząc oderwanymi oddziałami samotne walki w rejonach Żyrardowa, Pruszkowa i Ożarowa, pociągając za sobą także 8 DP.

Gen Rommel koncentruje się już tylko na organizowaniu obrony Warszawy, odwołując natarcie gen. Andersa z Puszczy Kampinoskiej na Łowicz.

Gen Kutrzeba skraca front, na sugestię gen. Bortnowskiego przybliżając się do Wisły i odwołując planowane natarcie gen. Knolla na Łódź ( Stryków).

Bezpośrednio we wspomnieniach gen. Kutrzeba rozkazu tego nie przywołuje, ale z różnych decyzji podejmowanych przez różnych dowódców w dniu 12 września wobec podległych im wojsk ( na szerokim przedpolu Warszawy) wynikać by mogło, że sprawcą tego zamieszania, bez koordynacji, a wręcz nakłaniającego do działań indywidualnych, były owe wytyczne NW.

Zapewne decyzja NW zapadała bez właściwego rozeznania sił i możliwości wojsk polskich w rejonie na zachód, pd-zach od Warszawy, lecz decyzja była dość arbitralna.

Zatem- to tylko mój wniosek, bo bezpośrednio depeszy nie odnalazłem- mogła dotrzeć do gen. Kutrzeby 12.09 lub - najpóźniej - 13.09 nad ranem.

Pozdrawiam

Nie 19 Gru, 2010 12:30