Tym się kiedyś szukało!

Taaa... to jeszcze czasy PRLu i nie było żadnej mowy o porządne piszczałce, tylko potrzebne były rury od odkurzacza z odzysku bo i tak zawsze były w cenie i trochę kombinacji domowych...
Ale jakoś chodziło, jak ojciec zgubił 5 zł na dywanie to się znalało hehe (żart).
Macie jakieś antyki u siebie? Czym zaczynaliście?

Opis załącznika:

Wto 12 Lip, 2005 14:22

Ja w 1988 kupiłem Stasiaka 1. nawet był dobry jak na tamte czasy- ale potem się rozstroił i cewka uległa kontuzji i straciła parę zwoi. Ale działa do dziś choć już na emeryturze. A wcześniej była szpilka (0,5m).

Wto 12 Lip, 2005 21:14