Strzelanie salwami

Znalzłem gdzieś takie dane dotyczące wystrzelonych pocisków do Bismarcka. Byłem przekonany że strzelanie salwami to albo jednoczesne odpalenia wszystkich dział, albo przynajmniej połowa strzela połowa ładuje. Tymczasem różnica w zuzyciu amunicji przez poszczególne lufy jest dość znaczna, w obrębie nawet poszczególnych wież. Pierwsza litera to numer wieży,druga to działo Lewe, Centralne lub Środkowe.


"Rodney expended 375 rounds of ammunition spread by gun as follows AL (36) AC (46) AR (22), BL (45), BC (44) BR (52), XL (44), XC (42), XR (44).

KGV expended 339 rounds, spread as follows A1 (22), A2 (27), A3 (30), A4 (32), B1 (36), B2 (40), Y1 (21), Y2 (45), Y3 (37), Y4 (49)."
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Sob 01 Lip, 2006 15:57

być może do wstrzeliwania się używano jednej lufy na każdą wieżę i nie zawsze była to ta sama lufa...taką zasadę stosowaliśmy na poligonie - po lufie na baterię, choć komendę dawałem salwą ognia!
_________________
Serdecznie Pozdrawiam
Jacek
I.K.O.W. 1885-1945

Sob 24 Mar, 2007 3:23