Pocztówki ze Wschowy

Moje uszanowanie.
Może trochę nie na temat, może trochę jednak tak
Ostatnio coś tam, coś tam nabyłem drogą kupna od Jerzego. Oczywiście zakupiony artefakt przykuł moją uwagę w pierwszej kolejności.
Już prawie chciałem wsadzić opakowanie (Jurek zawsze solidnie zabezpiecza przed uszkodzeniem podczas transportu) tam gdzie jego miejsce, czy do niebieskiego wora ( w Krakowie segregujemy odpady) jednak w ostatniej chwili zobaczyłem napis Wschowa. który wyglądał z pod znacznej ilości taśmy klejącej. Po usunięciu taśmy okazało się, że to nie jak w pierwszej kolejności myślałem karton wycięty z jakiegoś opakowania tylko pocztówki z rodzinnego miasta Jurka.
Na pierwszej pocztówce Klasztor Jezuitów
Na drugiej pocztówce kościół klasztorny pw. św. Józefa Oblubieńca wchodzący w skład kompleksu klasztornego Franciszkanów dawniej Bernardynów.

ps:
Mam nadzieję Jurku, że mi wybaczysz tą osobistą wycieczkę, ale nie mogłem się powstrzymać.

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Sob 30 Gru, 2023 14:58