Ashigara

30 sierpnia br. wodowany został nowy japoński niszczyciel - Ashigara, należący do zmodyfikowanego typu kongo (japońska wersja Arleigh Burke'a). Co ciekawe, nowa jednostka ma mieć wyporność maksymalną sięgającą aż 10.000 ton (poprzednik - 9.485 ton), czyli więcej niż wiele jednostek klasyfikowanych jako krążowniki, ot choćby Ticonderogi). Odnoszę wrażenie, że podział współczesnych okrętów na niszczyciele i krążowniki staje się coraz bardziej sztuczny i umowny. Wszystkie te jednostki są w miarę uniwersalne, mogą zwalczać cele naziemne, powietrzne, nawodne i podwodne...
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sob 25 Lis, 2006 23:19

de Villars napisał:

Odnoszę wrażenie, że podział współczesnych okrętów na niszczyciele i krążowniki staje się coraz bardziej sztuczny i umowny. Wszystkie te jednostki są w miarę uniwersalne, mogą zwalczać cele naziemne, powietrzne, nawodne i podwodne...

O ile w przypadku amerykańskich okrętów jest to w miarę jasne (liczba zabieranych rakiet) o tyle w przypadku pozostałych państw faktycznie jest to sprawa umowna oparta na "regionalnych" cechach flot.
_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Nie 26 Lis, 2006 13:46

Panowie, a to nie jest tak, że Japońskie Siły Samoobrony nie mogą mieć nic większego niż niszczyciel? (i dlatego dużo większe jednostki są niszczycielami, bądź śmigłowcowcami).

Nie 26 Lis, 2006 13:55

Faktem jest, iż Japończycy mają skłonności do eufemizmów. Ich flota zwie się "morskimi siłami samoobrony", a przecież jest to jedna z najsilniejszych flot świata, bijąca na głowę marynarki większości państw NATO. Co do nazewnictwa, to bardzo możliwe, że przypisywanie jednostek do poszczególnych klas jakby poniżej ich realnej wartości wpisuje się w tą ich tendencję...
ps. do pełni szczęścia brakuje im już tylko lotniskowców, ale słyszałem, że się przymierzają, więc kto wie...
http://www.hazegray.org/worldnav/asiapac/japan.htm
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Nie 26 Lis, 2006 15:02