|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asabye
Leutnant
Posty: 477 Pochwał: 3
|
|
|
Ale absolutnie Jurek. Uwielbiam moj,, liebes Heimat,,. _________________ Wenn es von den Zeiten des Friedens zu lernen, ist, Sie zahlen einen hohen Preis während des Krieges.
Ostatnio zmieniony przez Asabye dnia Wto 09 Lip, 2019 2:07, w całości zmieniany 1 raz
Pon 17 Cze, 2019 19:38
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracula
Hauptmann
Posty: 1165 Pochwał: 1
|
|
|
EK napisał: | A ja myślałem że na punkcie ,,lokalnego ,, patriotyzmu tylko ja jestem porąbany.Tak trzymaj. | Jurek chyba każdy kto interesuje się w jakimś stopniu historią, niezależnie od dziedziny jest lokalnym patriotą lub powinien nim być, by krzewić demony przeszłości _________________ Pzdr. Marcin
--------------------------------
https://www.youtube.com/watch?v=QDXaiR-foos
Pon 17 Cze, 2019 22:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracula
Hauptmann
Posty: 1165 Pochwał: 1
|
|
|
Asabye napisał: | I ciut z mojego miasta. Tez nic o odzakach, krzyzach ani odznaczeniach, ale ciekawe. A najsmutniejsze ze 99% mieszkancow nie ma o tym pojecia.
Galgenberg – wzgórze w Wodzisławiu Śląskim. Galgenberg inaczej góra straceń mieszcząca się w Wodzisławiu przy ul. Kopernika. Na wzniesieniu tym od końca średniowiecza do XVIII w. wykonywano egzekucje, poprzez powieszenie, które orzekał sąd książęcy. Na wzgórzu znajdują się głazy narzutowe, które ułożone są w kształcie kręgu. W czasie II wojny światowej, hitlerowcy chcieli zrobić w tym miejscu aleję zasłużonych Niemców. Po wojnie miejsce trochę zapomniane i zaniedbane. Obecnie stara przywrócić mu się rolę parku bądź punktu widokowego na miasto.
To tutaj wykonywano wyroki śmierci, i wieszano czarownice ponieważ miasto posiadało prawo miecza. Ostatni wyrok smierci to 20 luty 1748 zbrodniarz za zabojstwo zosta sciety mieczem.
Wg legendy to wzgórze na ktorym w poganskich czasach odbywaly sie zloty i sabaty czarownic.
Tutaj wiecej.
http://wodzislawslaski.naszemiasto.pl/artykul/zdjecia/wodzislaw-slaski-kryje-wiele-ciekawych-historii,2045204,galop,7125354,t,id,tm,zid.html | No takie przeklęte miejsca jak najbardziej fascynują
Kilkadziesiąt kilometrów od mojej "chałupy" znajdują się kamienne kręgi które było cmentarzyskiem gotów. Podczas wojny '39 Himmler wysłał tam swoich ludzi, gdzie miejsce zabezpieczono i podobno służyło SS-mannom do okultystycznych ceremonii https://www.odkrywamyzakryte.com/odry-i-kamienne-kregi/ Co prawda byłem tam 2 razy ale niestety, energii nie poczułem _________________ Pzdr. Marcin
--------------------------------
https://www.youtube.com/watch?v=QDXaiR-foos
Pon 17 Cze, 2019 22:21
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
tonieja
Porucznik
Posty: 711 Skąd: dolny śląsk
|
|
|
Bo nie należysz do SS Energia jest tylko dla wybranych
Pon 17 Cze, 2019 23:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bati
Administracja Generał dywizji
Posty: 8556 Pochwał: 29 Skąd: Kraków
|
|
|
EK napisał: | A ja myślałem że na punkcie ,,lokalnego ,, patriotyzmu tylko ja jestem porąbany.Tak trzymaj. |
Jurku jest nas zdecydowanie więcej.
Będąc mieszkańcem tak wiekowego i dużego miasta jakim jest stolica Małopolski trudno ogarnąć całą aglomerację.
Parę lat temu z centrum miasta przeniosłem się obrzeża miasta i zainteresowałem się obiektami historycznymi w mojej najbliższej okolicy. Trochę tego jest. Można rzec, że przez płot graniczę z dwoma obiektami historycznymi.
Jeden to fort twierdzy Kraków, przez lata popadający w ruinę, obecnie rewitalizowany.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Fort_g%C5%82%C3%B3wny_artyleryjski_52_%E2%80%9EBorek%E2%80%9D
Drugim miejscem jest były obóz jeniecki stalag 369.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stalag_369
W Okolicy jest też kilka pomniejszych obiektów jak np.
http://wikimapia.org/27957309/pl/Kawerna-Magazyn-Zakrz%C3%B3wek-II
Trudno tu nie wspomnieć o Zakrzówku gdzie znajdował się kamieniołom dostarczający materiał do nie istniejących zakładów sodowych Solvay. Jak również jednostka wojskowa obecnie mieszcząca DWS, wcześniej 5 PDow, jeszcze wcześniej Podhalańczyków, a zaraz po wojnie KBW.
Funkcjonował tu też poligon od okresu przedwojennego. W okresie "dziecinnym" chodziliśmy z kolegami wygrzebywać naboje do mausera i inne żelastwo. Później kolektywnie zbierała to od nas milicja w szkole.
Można by długo pisać.
Wto 18 Cze, 2019 11:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|