|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wolf77
Podporucznik
Posty: 441 Skąd: norymberga/krakow
|
|
|
Bomber clasp
Witam.Czy na podstawie tych zdjec(niewatpliwie slabej jakosci) mozna wydac opinie?
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
_________________ Celem czlowieka jest dzialanie,a nie mysl,bez wzgledu na to,jak szlachetna by ona nie byla...
Pon 21 Maj, 2018 21:00
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
bikopo
Porucznik
Posty: 717 Skąd: GDAŃSK
|
|
|
Re: Bomber clasp
Haczyk naprawiany i nieoryginalny, rewers malowany, pod farbą mogą być inne niespodzianki. Awers wygląda dobrze ale też był malowany.
Po usunięciu farby będzie możliwość określenia, które elementy są oryginalne.
Pozdr. Bogdan
wolf77 napisał: | Witam.Czy na podstawie tych zdjec(niewatpliwie slabej jakosci) mozna wydac opinie? |
Pon 21 Maj, 2018 22:49
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krce1945
Kapitan
Posty: 1353 Pochwał: 1 Skąd: Dolny Śląsk
|
|
|
Hej,
Raczej oryginalny, ale troche topornie podrasowany i umęczony. IMO Juncker pierwszego typu (co do producenta ciężko w 100% określić, ale ta wersja odznaczenia i ślady procesu produkcyjnego wskazuje na tego producenta, chociaż mam jeszcze jeden wzór, który bym podpiął pod Junckera, ale to temat na inny wątek do dyskusji). Jak pisał Bogdan haczyk był wymieniany, bo powinien być okragly i haczyk ma dziwny kształt. Haczyk o przekroju prostokątnym czasem występował w II typie robionym przez tego producenta. Osang w swoich szpangach również takich używał. Odznaczenia powinno prezentować sie tak jak poniżej. Prosze sprawdzić czy na rewersie znajdują się kręgi (ślady po obróbce skrawaniem). Obecnie zakryte gruba warstą farby, jeśli są to podtrzymuje że jest OK, jeśli nie, to może być kopia.
P/Kr
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Ostatnio zmieniony przez krce1945 dnia Wto 22 Maj, 2018 15:14, w całości zmieniany 2 razy
Wto 22 Maj, 2018 12:15
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wolf77
Podporucznik
Posty: 441 Skąd: norymberga/krakow
|
|
|
Serdecznie dziekuje za wyczerpujace odpowiedzi.Ta sztuke narazie odpuszcze aczkolwiek stosujac sie do wyzej wymienionych rad obejrze dokladnie w sobote.pozdrawiam
_________________ Celem czlowieka jest dzialanie,a nie mysl,bez wzgledu na to,jak szlachetna by ona nie byla...
Wto 22 Maj, 2018 14:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
e-maus
Moderator Generał brygady
Posty: 7008 Pochwał: 19 Skąd: z Polski
|
|
|
Krzysiek, to prawda że najczęściej widzimy ślady skrawania, ale nie zawsze.
To moja rzadziej występująca wersja w której ich nie ma.
Co do oceny szpangi z zapytania zgadzam się z opinią poprzedników
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
_________________ pzdr. Jacek
http://www.youtube.com/watch?v=O8AWdOhA6Cs
Czw 24 Maj, 2018 16:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krce1945
Kapitan
Posty: 1353 Pochwał: 1 Skąd: Dolny Śląsk
|
|
|
Hej,
Oczywiscie Jacku, tylko że Twoja wersja jest bardzo wczesna, gdzie nit jeszcze był dobijany do plaskiej powierzchni bez pogłębiania strefy pod nitem. Szpanga prezentowana przez kolegę wolf77 ma już pogłębioną powierzchnie pod nit, a tym samym powinna mieć widoczne ślady pozostawione po narzedziu na rewersie. Tego na niej nie widać i dlatego też moje obawy.
P/Kr
PS. Tak przy okazji masz fajny okaz. Pierwsze z pierwszych wersji szpang Junckera miały trójkątne otwory przy wieńcu. Pewnie z powodów oszczędności przeszli na okrągłe, bo łatwiej je zrobić. Jeszcze jakiś czas utrzymując ten stan tak jak jest na Twojej szpandze i rewers bez śladów narzędzi z wadą na wiatraku. Późniejszych wersjach można już zaobserwować ślady na rewersie, pogłębienie pod nit oraz drobną korektę wiatraka. Jeżeli coś mi uciekło to mnie sprostuj proszę.
Czw 24 Maj, 2018 22:56
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
e-maus
Moderator Generał brygady
Posty: 7008 Pochwał: 19 Skąd: z Polski
|
|
|
Rzeczywiście pokazana przeze mnie szpanga jest szpangą wczesną, rzadziej spotykaną .
W późniejszych widzimy wspomniane frezowanie, ale nie zawsze musi występować pogłębinie pod nitem. Spójrz tu - w srebrnej jest, w brązowej odwrotnie to frezowanie jest poniżej dobitego nitu.
ps: przykłady z moich zbiorów.
Opis załącznika:
|
|
_________________ pzdr. Jacek
http://www.youtube.com/watch?v=O8AWdOhA6Cs
Pią 25 Maj, 2018 15:42
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
e-maus
Moderator Generał brygady
Posty: 7008 Pochwał: 19 Skąd: z Polski
|
|
|
wolf77 napisał: | ... Ta sztuke narazie odpuszcze aczkolwiek stosujac sie do wyzej wymienionych rad obejrze dokladnie w sobote.pozdrawiam |
Moim skromnym zdaniem masz rację, kolekcjonersko nie warta uwagi
_________________ pzdr. Jacek
http://www.youtube.com/watch?v=O8AWdOhA6Cs
Pią 25 Maj, 2018 15:45
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krce1945
Kapitan
Posty: 1353 Pochwał: 1 Skąd: Dolny Śląsk
|
|
|
Hej Jacku,
W tym przypadku można było by wnioskować że najpierw pojawiła się obróbka powierzchni, a później pogłębienie pod nit. Tylko że jest to szpanga dla pilotów myśliwców i pewnie bardzo dobrze wiesz (tu info dla tych co mniej się zagłebiali w tą materie), że miła trochę inny proces wiercenia otworów pod nit niż było to w przypadku szpangi dla pilotów bombowców. Dla bombowców obróbka powierzchni kończyła się w środku odznaczenia (na samej bombce, gdzie jest dużo materiału z każdej strony) i wgłębienie z obróbki było od razu wykorzystane pod wiercenie otworu pod nit. Przy myśliwcach środek odznaczenia wychodził na przewężeniu strzały i ze względów wytrzymałościowych przenieśli wiercenie otworu pod nit trochę wyżej gdzie jest więcej materiału i nie będzie grozić to pęknięciem sztangi w miejscu nitowania. Pewnie jeden z pracowników był bardziej solidny i robił pogłębienie otworu pod nit, a drugi już mniej i pewnikiem sobie to odpuszczał.
Pozdr Kr
Przykłady jeszcze nie z moich zbiorów, niestety
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Pią 25 Maj, 2018 16:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
e-maus
Moderator Generał brygady
Posty: 7008 Pochwał: 19 Skąd: z Polski
|
|
|
IMO za bardzo kombinujesz
Jednemu się chciało, drugi miał kaca a trzeci wredną żonę
ps: nadal wporównaniu z moją szufladą
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
_________________ pzdr. Jacek
http://www.youtube.com/watch?v=O8AWdOhA6Cs
Pią 25 Maj, 2018 18:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krce1945
Kapitan
Posty: 1353 Pochwał: 1 Skąd: Dolny Śląsk
|
|
|
Jacku to nie kombinacja, czlowiek z zasady jest leniwy. Jezeli cos nie jest standarem, tak jak w przypadku myśliwców, raz jest wybranie pod nit, raz nie ma, to znowu jest wieksze niż zawsze bylo, to świadczy tylko o dowolnosci w wykonywaniu swojej pracy, a w takim przypadku czlowiek idzie na skróty i jak nie musi czegoś zrobić, to nie zrobi.
Tu jest kombinacja:
Zastanawialem sie jeszcze nad opcją oszczędności ( tu trzeba byloby prześledzić okres produkcyjny danych odznaczeń) i czy te szpangi z nawiertem nie są znacznie późniejszej produkcji. Tak licząca że nawiecamy 1mm, to tym samym możemy zrobić krótszy nit o 1mm, a przy 1000 ozdnaczeniach mamy 1000mm zaoszczedzonego drutu, w tamtych czasach to bylo ważne i ludzie tez dobrze kombinowali.
P/Kr
Pią 25 Maj, 2018 19:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
e-maus
Moderator Generał brygady
Posty: 7008 Pochwał: 19 Skąd: z Polski
|
|
|
krce1945 napisał: | ... 1mm, to tym samym możemy zrobić krótszy nit o 1mm, a przy 1000 ozdnaczeniach mamy 1000mm zaoszczedzonego drutu, w tamtych czasach to bylo ważne i ludzie tez dobrze kombinowali.
P/Kr |
Przy Twojej dociekliwości na 1000 odznaczeniach zaoszczędziłeś 10cm drutu
Ja na kacu i nie tylko, miałbym to w ...
_________________ pzdr. Jacek
http://www.youtube.com/watch?v=O8AWdOhA6Cs
Pią 25 Maj, 2018 20:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krce1945
Kapitan
Posty: 1353 Pochwał: 1 Skąd: Dolny Śląsk
|
|
|
Jacku 1000mm to 1m
Pią 25 Maj, 2018 20:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
e-maus
Moderator Generał brygady
Posty: 7008 Pochwał: 19 Skąd: z Polski
|
|
Powrót do góry |
|
|
krce1945
Kapitan
Posty: 1353 Pochwał: 1 Skąd: Dolny Śląsk
|
|
|
Musiałbyś trochę popracować z Japońcami Jezeli z 3mm preta na nit teraz docinasz na 2mm, to z zaoszczedzonego 1m masz 500 odznaczeń zanitowanych za darmoche, dla mnie ma znaczenie
P/Kr
Ostatnio zmieniony przez krce1945 dnia Pią 25 Maj, 2018 22:25, w całości zmieniany 2 razy
Pią 25 Maj, 2018 20:50
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
e-maus
Moderator Generał brygady
Posty: 7008 Pochwał: 19 Skąd: z Polski
|
|
Powrót do góry |
|
|
wolka4
Pułkownik
Posty: 5226 Pochwał: 25
|
|
|
e-maus napisał: | ok,ok,ok - piątek wieczorem ma swoje racje |
ma
Opis załącznika:
|
|
_________________ Wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi przeciętnego, nadyma małego.
Lew Tołstoj
Pią 25 Maj, 2018 21:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krce1945
Kapitan
Posty: 1353 Pochwał: 1 Skąd: Dolny Śląsk
|
|
|
e-maus napisał: | ok,ok,ok - piątek wieczorem ma swoje racje |
Tak masz racje piatek rządzi się swoimi prawami, ale i ja się machnąłem tak na szybko wyszło mi 50 sztuk, a powinno byc 500 sztuk z 1m jednek 500 sztuk to spora liczba. Ide do barku otworzyć coś na dobry poczatek wieczoru i tego samego Tobie Jacku życzę
P/Kr
Pią 25 Maj, 2018 21:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wolf77
Podporucznik
Posty: 441 Skąd: norymberga/krakow
|
|
|
Zrobilem dodatkowe tak jak obiecalem.Farby faktycznie jest duzo i raczej nic nie wniesie nowego w ten temat.Dziekuje panowie za weryfikacje i opinie.pozdrawiam Grzegorz
Opis załącznika:
|
|
_________________ Celem czlowieka jest dzialanie,a nie mysl,bez wzgledu na to,jak szlachetna by ona nie byla...
Pon 28 Maj, 2018 19:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krce1945
Kapitan
Posty: 1353 Pochwał: 1 Skąd: Dolny Śląsk
|
|
|
Na tym zdjęciu nie wygląda żeby nit był mocno zagłębiony w odznaczenie (na wczesniejszych zdjeciach pod kątem wyglądało to inaczej) w takim przypadku linie niekoniecznie muszą być widaczne na rewersie. Tak jak było napisane wczesniej - nie warto się na szpange kusić, bo na pewno trafi się w lepszym stanie.
P/Kr
Wto 29 Maj, 2018 17:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|