| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
erkael56
Major

Major




Posty: 1560
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Operation Unthinkable

Nikołaj Michajłow

W dniu 5.III.1946 roku, bawiący w USA Churchill wygłosił przemówienie o Żelaznej Kurtynie, opuszczonej pomiędzy ZSRR a Europą. Ten termin był zapożyczony z artykułu Goebbelsa w gazecie „Das Reich” z dnia 25.II.1945 roku.

Historycy dawno zwrócili uwagę na bardziej niż dziwne zachowanie sojuszników ZSRR w czasie końca wojny z Niemcami. Anglicy i Amerykanie starannie składowali broń odebraną Niemcom w osobnych magazynach. Można ja było w dowolnym momencie wydać niemieckim żołnierzom znajdującym się w obozach jenieckich na terenach okupowanych. Odtajnione w ostatnie lata dokumenty z angielskich i amerykańskich archiwów mówią o tym, że nasi sojusznicy rozpracowywali plany niespodziewanego ataku na Związek Radziecki w lecie 1945 roku. Kodowa nazwa tej operacji brzmiała Unthinkable – „nie do pomyślenia”.

29 stron o nowej wojnie

Plan nowych działań wojennych był przygotowany na polecenie angielskiego premiera sir Winstona Churchilla. W angielskich archiwach zachowała się jego depesza do marszałka Montgomery’ego – ówczesnego głównodowodzącego wojskami Aliantów w Europie. Churchill polecił mu przygotowanie szybkiej i zwycięskiej operacji przeciwko głównemu wrogowi – z jego punktu widzenia – Związkowi Radzieckiemu, osłabionemu przez wojnę z Niemcami.

Tajny telegram Churchilla nie jest datowany. Specjalista ds. brytyjskich archiwów, historyk i pisarz dr Giennadij Sokołow uważa, że polecenie opracowania Operation Unthinkable Churchill wydał na końcu marca lub na początku kwietnia 1945 roku. A w dniu 22 maja tegoż roku, wojskowi przedstawili premierowi gotowy plan operacji na 29 stronicach.
W dokumencie pod gryfem tajności TOP SECRET wyraźnie napisano:
Data rozpoczęcia działań wojennych – 1.VII.1945 roku. Celem politycznym operacji jest narzucenie Rosjanom woli Stanów Zjednoczonych i Zjednoczonego Królestwa.

[Podstawowym celem operacji miało być „wyrwanie Europy Wschodniej spod okupacji rosyjskiej”, a szczególnie zapewnienie „uczciwego ładu dla Polski”. W planach „Operacji Nie Do Pomyślenia” jest mowa o ataku na Rosję, nie na ZSRR (chociaż oficjalnie takie państwo jak Rosja nie istniało). Ustalono datę ataku na 1 lipca 1945 roku. W misji oswobodzenia Europy Wschodniej miały wziąć udział także Stany Zjednoczone (w raporcie zaznaczano, że istnieje możliwość, że Rosja przystąpi do wojny po stronie Japonii przeciw USA). Większość operacji ofensywnych miały przeprowadzić siły amerykańskie i brytyjskie, a także polskie siły zbrojne i do 100 000 żołnierzy niemieckich byłego Wehrmachtu. Jednak faktycznie szefowie sztabu uznali ofensywę przeciw ZSRR, która miała na celu wyzwolenie Polski, za nierealną (głównie ze względu na przewagę liczebną sił radzieckich w Europie – 40 armii ogólnowojskowych i pancernych, razem 11 mln żołnierzy). 22 maja 1945, dowództwo brytyjskie stwierdziło, że operacja jest "wysoce ryzykowna". W odpowiedzi Winston Churchill 10 czerwca 1945 przesłał depeszę z poleceniem, aby przygotować plan na wypadek agresji Rosji na Wyspy Brytyjskie (Wikipedia). Na tą właśnie operację liczyli tzw. „żołnierze wyklęci” walczący głównie z własnym narodem po dniu 9.V.1945 roku, kiedy to II Wojna Światowa w Europie została definitywnie zakończona – uwaga tłum.]

[Zob. także: http://wszechocean.blogspot.com/2013/05/operation-unthinkable-z-ufo-w-tle.html i dalsze - uwaga tłum.]

Szczegóły tajnego planu

Angielski historyk z uniwersytetu w Cambridge – prof. D. Reynolds zbadał odtajnione dokumenty i zestawił dokładny schemat zakładanych działań naszych byłych sojuszników.

I tak:

Dnia 1.VII.1945 roku, 47 amerykańskich i brytyjskich dywizji, w tym 14 dywizji pancernych niespodzianie uderzy na radzieckie pozycje w Europie. Powinny je wesprzeć 12 dywizji niemieckich, których żołnierze znajdowali się w obozach na terytoriach Niemiec i Danii. (Do tego należy dodać także niemieckich jeńców z obozów na terytorium USA i Kanady – przyp. tłum.) – do tego celu była potrzebna broń składowana w osobnych magazynach.

Wszystkiego w obozach jenieckich znajdowało się 700.000 niemieckich żołnierzy i oficerów. W znalezionej w archiwum notatce marszałka Montgomery’ego napisano, że:

Churchill rozkazał mi nie niszczyć niemieckiej broni… na wypadek możliwej wojny przeciwko Rosjanom przy pomocy Niemców.

W Operacji Unthinkable planowano dwa główne uderzenia: północne – na osi: Szczecin – Piła - Bydgoszcz i południowe Lipsk – Cottbus – Poznań – Wrocław. Potem do wojsk angloamerykańskich powinny dołączyć wojska polskie i węgierskie. Zakładano, że w rezultacie nieoczekiwanego ataku wojska radzieckie będą odrzucone do przedwojennych granic (poza linię Curzona) – i to zmusi Stalina do pójścia w odstawkę. Następnie wojna przemieściłaby się na terytorium ZSRR. Nasze największe miasta: Moskwa, Leningrad, Murmańsk, i in. czekał los Drezna, które zrównał z ziemią nalot dywanowy nie mający żadnego uzasadnienia militarnego, a tylko lotnicy uzyskali doświadczenie a Brytyjczycy pokazali swą moc. W instruktażu przed wylotem na Drezno tak powiedziano brytyjskim lotnikom: Trzeba pokazać Sowietom nasze możliwości. Tak więc Brytyjczycy posiadali 4 armie powietrzne ciężkich bombowców w czasie, kiedy radzieckie lotnictwo bombowe było o wiele słabsze.

Tak więc według zamysłów Churchilla wojna powinna przynieść całkowite rozgromienie i kapitulację ZSRR.

Wywiad informuje dokładnie

Co więc przeszkodziło Aliantom w wykonaniu tego potwornego planu?
Przede wszystkim to, że radzieckie kierownictwo doskonale wiedziało o przygotowaniach Operation Unthinkable. O tym piszą znani historycy – tacy jak np. prof. D. Ericsson z Uniwersytetu Edynburg i dyrektor ds. naukowych Centrum Historii Wojny i Geopolityki – prof. O. Rżeszewskij. Dokładne dane na temat Operacji Unthinkable przekazali do Moskwy członkowie słynnego Kręgu Pięciu czy też Piątki z Oxbridge – z Haroldem „Kimem” Philbym na czele – byli to wysoko postawieni agenci zwerbowani jeszcze w latach 30.

[Poza Philbym należeli do niej sir John Cairncross, sir Anthony Blunt, sir Guy Burgess i Donald Maclean, a także jako subagenci fizyk-atomista Allan Nunn-May i Leo Long, zob. Peter Wright – „Łowca szpiegów”, Warszawa 1991. Jeden z nich – „Kim” Philby był najprawdopodobniej zamieszany w zamach na gen. Władysława Sikorskiego, ale jego rola w tej zbrodni nie jest znana – przyp. tłum.]

Wszyscy ci szpiedzy zajmowali wysokie stanowiska w brytyjskich służbach specjalnych oraz strukturach dyplomatycznych. Przy okazji, były dyrektor CIA Allan Dulles nazwał Piątkę z Oxbridge najsilniejszą grupą wywiadowczą z czasów II Wojny Światowej.

Radziecki Sztab Generalny od razu zabrał się za przygotowanie przeciwdziałania.

W końcu czerwca 1945 roku, marszałek Żukow otrzymał rozkaz przegrupowania wojsk radzieckich, umocnienia obrony i dokładnie poznać dyslokację armii Aliantów zachodnich. Wykonane przez Żukowa przedsięwzięcia nie pozwoliły Anglikom i Amerykanom rozpoczęcia operacji. Przyszło im opracować nowy plan i przenieść datę nagłego napadu na dzień 11.VII.1945 roku.

Ponadto ogromne wrażenie na Anglikach i Amerykanach wywarła Operacja Berlińska.

Wehrmacht zamierzał zrobić na ulicach Berlina drugi Stalingrad. Na podejściach do miasta zbudowano siedem linii długotrwałej obrony. Według poglądów jednego z największych historyków tej wojny prof. W. Falina, to właśnie rozkaz Stalina o szturmie na Berlin na początku maja 1945 roku nie dopuścił do III Wojny Światowej. Wszak w innym przypadku, Berlin bez walki zostałby oddany Aliantom i ich zjednoczone siły zostałyby wykorzystane przeciwko ZSRR.

Stalin uparł się na natychmiastowe rozpoczęcie Operacji Berlińskiej – jednego z zadań, w którym można było pokazać ogniową i uderzeniową siłę Armii Czerwonej.

Atak na wojska radzieckie bez czynnika zaskoczenia było całkowitą niemożliwością i niepotrzebnym ryzykiem. Churchill był zaprzysięgłym antykomunistą – ale nie samobójcą.

A potem w historię nierozpoczętej III Wojny Światowej wmieszała się polityka.

5.VII.1945 roku w Wielkiej Brytanii miały miejsce wybory parlamentarne – pierwsze od 1935 roku (nie przeprowadzono następnych w czasie wojny). Laburzyści pod wodzą Clementa Attlee z ogromną przewagą odnieśli zwycięstwo nad konserwatystami i Churchillem, który musiał pójść w odstawkę. Premier Attlee odnosił się do ZSRR lojalnie – i zmienił całą Operation Unthinkable.

196 bomb A

Ale u polityków za oceanem stosunek do ZSRR wcale się nie zmienił. Amerykańskie kierownictwo przede wszystkim uważało Związek Radziecki za wroga nr 1.

Prawdę rzekłszy, prezydent USA Harry Truman postanowił działać chytrzej: poczekać aż ZSRR rozprawi się z militarystyczną Japonią – wszak Stalin na Konferencji Jałtańskiej obiecał rozpocząć wojnę z Japonią w ciągu 2-3 miesięcy po kapitulacji III Rzeszy, i dotrzymał słowa: w dniu 8.VIII.1945 roku wypowiedział wojnę, wskutek czego 3 września tego roku Japonia skapitulowała.

Już po kilku dniach Truman dał Pentagonowi zielone światło do rozpracowania Operation Totality – o wiele groźniejszej niż operacja Unthinkable. Plan zakładał zrzucenie 196 bomb atomowych na 20 największych miast i centrów przemysłowych ZSRR.

Prawdę rzekłszy, zapał amerykańskich strategów szybko ostudziły obliczenia potencjalnych strat: wychodziło z nich, że nieco ponad połowę (55%) strategicznych bombowców B-29 Superfortess z ładunkami jądrowymi zostanie zestrzelonych nie doleciawszy do miejsca zrzutu. Ponadto Amerykanie obawiali się odwetowego ataku w Europie – wszak wedle ich obliczeń radzieckie armie pancerne rozmieszczone w Europie Środkowej w ciągu dwóch tygodni doszłyby do wybrzeży Oceanu Atlantyckiego. (A dokładniej do Kanału La Manche, Morza Północnego i Pirenejów – przyp. tłum.)

Plan Totality został początkowo odłożony do 1946 roku, a potem na czas nieograniczony. Ale na rozkaz Trumana opracowano inne projekty: Fleetwood, Charrioter, Pincher, Dropshot i inne. Wszystkie one różniły się tylko ilością radzieckich miast, które stałyby się celami amerykańskich bomb atomowych, których ilość i moc te plany właśnie określały.
We wspomnieniach ówczesnego szefa połączonych sztabów wojsk USA – gen. Dwighta Eisenhowera, na jego biurku dwukrotnie leżał rozkaz o zapoczątkowaniu atomowych bombardowań miast Związku Radzieckiego (według amerykańskiego ustawodawstwa taki rozkaz musiałby być podpisany przez szefów sztabów US Army, USAF i US Navy) i dwa razy cudem ich nie zrealizowano.

III Wojna Światowa była realnym zagrożeniem do 1949 roku, kiedy to w ZSRR zdetonowano swoją własna bombę A, i plany bezkarnego uderzenia jądrowego naszego kraju upadły.

[Ale czy tylko dlatego? Wydaje mi się, że Amerykanów i Anglików powstrzymały radzieckie próby rakietowe, które były przeprowadzane nad Półwyspem Skandynawskim latem 1946 roku. Alianci nie wiedzieli, czy Rosjanie dysponują głowicami jądrowymi, które mogliby zamontować niemieckim rakietom A-4/V-2 i A-9/10/V-6 Urzel i wystrzelić je w odwecie za amerykańskie bombardowania nuklearne – szczegóły zob. R. Leśniakiewicz – „Powojenne losy niemieckiej Wunderwaffe”, Warszawa 2008 – uwaga tłum.]

Czy było radzieckie zagrożenie?

Niektórzy zachodni historycy próbują usprawiedliwić Churchilla twierdząc, że Operation Unthinkable to była reakcja na radzieckie zagrożenie w Europie. To są albo nieznane nikomu historie, albo wprost mówiąc – kłamstwa.

Już w dniu 23.VI.1945 roku, w ZSRR podjęto ustawę o demobilizacji armii i floty poprzez redukcję ich liczebności z 11.000.000 do 3.000.000 ludzi, zaś ilość Okręgów Wojskowych w latach 1945-1946 została zredukowana z 33 do 31.

Stalin dokładnie wypełnił wszystkie umowy Konferencji Jałtańskiej. On nie wspierał włoskich, francuskich i greckich komunistów w walce o przejęcie władzy i obalenie panujących tam reżimów.

Radziecki dyplomata Władimir Siemienow w swych wspomnieniach pisze, że kiedy nasze jednostki wyszły poza linie demarkacyjne w Austrii, Stalin wysłał obu mocarstwom depesze, że wojska radzieckie ścigające Niemców były zmuszone do zrobienia tego – ale po zakończeniu działań wojennych obowiązkowo powrócą do ustalonych stref okupacyjnych.
I na odwrót, Alianci naruszali postanowienia jałtańskie o nienaruszalności linii rozgraniczających Zony. I tak np. w lutym 1945 ich lotnictwo zbombardowała zakłady przemysłowe Słowacji znajdujące się w Radzieckiej Zonie Okupacyjnej po to, by te zakłady nie dostały się nam w stanie nadającym się do użytku.

Operation Unthinkable w takiej postaci, w jakiej zaplanował ją Churchill przepadła. III Wojna Światowa na szczęście nie stała się rzeczywistością. Natomiast przeciwstawne nastawienie Aliantów weszło na kolejny poziom zwany Zimną Wojną i ciągnęło się od końca lat 40. do początku lat 90. XX wieku.

Tekst i ilustracje – „Tajny XX wieka”, nr 35/2015, ss. 6-7
Przekład z j. rosyjskiego – © Robert K. Leśniakiewicz

Pią 22 Kwi, 2016 15:53

Powrót do góry
tomek130
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Według mnie to nie jest tajny plan tylko jakiś bunkr zrobiony

Sro 28 Mar, 2018 10:20

Powrót do góry
Speedy
Porucznik

Porucznik




Posty: 575
Pochwał: 7
Skąd: Wawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Aż się młodość przypomina, jak się czyta jak to podli imperialiści knuli przeciwko bohaterskiemu i miłującemu pokój ZSRR Uśmiech

Cytat:
Co więc przeszkodziło Aliantom w wykonaniu tego potwornego planu?


Myślę że przeszkodziła im niechęć do wprowadzania go w życie. Musicie sobie uświadomić, że na tym właśnie polega praca sztabów i planowanie strategiczne: na przygotowaniu planów wszelkich możliwych i niemożliwych wojen. Za to się tym ludziom płaci. Żeby, jak niemożliwe okaże się możliwe, nie trzeba było improwizować i kombinować, tylko wyjąc z sejfu gotowe plany i wio. Wi`ec to że mieli plan ataku na ZSRR to nie znaczy `ze faktycznie zamierzali zaatakować ZSRR też miał z pewnością takie plany.

A jeszcze parę kwiatków.

Cytat:
to właśnie rozkaz Stalina o szturmie na Berlin na początku maja 1945 roku nie dopuścił do III Wojny Światowej. Wszak w innym przypadku, Berlin bez walki zostałby oddany Aliantom i ich zjednoczone siły zostałyby wykorzystane przeciwko ZSRR.


Ustalenia między Aliantami były takie, że to Rosjanie będą zdobywać Berlin. Amerykanie i Brytyjczycy zatrzymali się na Łabie.

Cytat:
Już po kilku dniach Truman dał Pentagonowi zielone światło do rozpracowania Operation Totality – o wiele groźniejszej niż operacja Unthinkable. Plan zakładał zrzucenie 196 bomb atomowych na 20 największych miast i centrów przemysłowych ZSRR.


Plan ten również miał charakter czysto teoretyczny, żadnych bomb A bowiem w tym momencie jeszcze nie było. Pierwszy ładunek jądrowy (doświadczalny, nie realną bombę lotniczą) Amerykanie mieli do dyspozycji w lipcu 1945. Do kapitulacji Japonii zbudowali 3 kolejne (już realną broń) z czego 2 zużyli. Po jej kapitulacji straszliwie kosztowny program nuklearny drastycznie ograniczono. Gdyby nie to, produkcja bomb do końca roku miała stopniowo rosnąć do docelowego poziomu 6-10 miesięcznie. W tym tempie zbudowanie 195 bomb zajęłoby, licząc z górnego przedziału, 19,5 miesiąca, a z dolnego 32,5 miesiąca. Ta druga liczba wydaje się bardziej realna. O ile dobrze kojarzę Amerykanie mieli 250 bomb lotniczych Mk.4 w końcu 1949.

Cytat:
wychodziło z nich, że nieco ponad połowę (55%) strategicznych bombowców B-29 Superfortess z ładunkami jądrowymi zostanie zestrzelonych nie doleciawszy do miejsca zrzutu.


Hmm czym zestrzelonych?
Rosjanie np. w ogóle nie posiadali sensownych nocnych myśliwców z radarem. Przeciw nalotom nocnym z dużej wysokości byliby praktycznie bezbronni.

Cytat:
Ponadto Amerykanie obawiali się odwetowego ataku w Europie – wszak wedle ich obliczeń radzieckie armie pancerne rozmieszczone w Europie Środkowej w ciągu dwóch tygodni doszłyby do wybrzeży Oceanu Atlantyckiego. (A dokładniej do Kanału La Manche, Morza Północnego i Pirenejów – przyp. tłum.)


Śmiała teza zważywszy na kwestie logistyczne. Niemcy nie byli w stanie uchronić swej gęstej sieci kolejowej przez atakami lotnictwa taktycznego i wiosną 1945 niemiecka kolej była niemal sparaliżowana. Przez Polskę linię frontu wschodniego zaopatrywały 4 (cztery) magistrale kolejowe. Na szczęście dla Rosjan rachityczna Luftwaffe nie była w stanie trwale ich przerywać. Ale USAAF i RAF, mające z 10 razy więcej samolotów i to lepszych...? Czym Rosjanie zaopatrywaliby swoje wojska? Furmankami? I na tych furmankach w 2 tygodnie dotarliby do Pirenejów Uśmiech ?

Jak mówię śmiała teza.

Cytat:
[Ale czy tylko dlatego? Wydaje mi się, że Amerykanów i Anglików powstrzymały radzieckie próby rakietowe, które były przeprowadzane nad Półwyspem Skandynawskim latem 1946 roku. Alianci nie wiedzieli, czy Rosjanie dysponują głowicami jądrowymi, które mogliby zamontować niemieckim rakietom A-4/V-2 i A-9/10/V-6 Urzel i wystrzelić je w odwecie za amerykańskie bombardowania nuklearne – szczegóły zob. R. Leśniakiewicz – „Powojenne losy niemieckiej Wunderwaffe”, Warszawa 2008 – uwaga tłum.]


No jednak bądźmy realistami. Rosjanie wystrzelili sobie trochę zdobycznego "staffu", tak jak i Brytyjczycy wypuścili kilka V-2 i Amerykanie nawet znacznie więcej. Te pociski nie nadawały się do przenoszenia ówczesnych głowic jądrowych, ważących około 4 ton. A-10 nigdy nie zbudowano, ale przynajmniej ta rakieta, mogąca przenieść kilkunastotonowy co najmniej ładunek bojowy na jakieś 2000 km, miałaby potencjalnie nuklearne możliwości. A-9 to rozwinięcie A-4 z dodanymi skrzydłami, jej ładunek bojowy ważył tyle samo czyli ok. 1000 kg. Zbudowano ja realnie i odbyła 2 próbne loty (w pierwszym eksplodowała przy starcie, w drugim poleciała prawidłowo, jednak przy powrocie w gęste warstwy atmosfery skrzydła oderwały się). Urzel to wedle wszelkiego prawdopodobieństwa mała rakieta kal. 165 mm wystrzeliwana z zanurzonych UBootów, mająca posłużyć do obrony przez okrętami eskortowymi.

Cytat:
Już w dniu 23.VI.1945 roku, w ZSRR podjęto ustawę o demobilizacji armii i floty poprzez redukcję ich liczebności z 11.000.000 do 3.000.000 ludzi


To ślicznie, że podjęto. A kiedy weszła w życie? E... nigdy?

Bo gdy 8 sierpnia 1945 ZSRR przystąpił do wojny z Japonią, atakując jej wojska w Mandżurii (Chinach) to do boju ruszyło 2,7 mln żołnierzy. Armia okupacyjna w Niemczech liczyła wówczas 2,9 mln. Chyba nie ogołocono też z radzieckiego wojska innych krajów Europy Wsch., ani nie ogołocono terytorium samego ZSRR. W 1953 Armia Radziecka liczyła 5,4 mln (nie licząc floty).

Jeszcze długo by tak można, ale muszę na angielski Uśmiech


_________________
Pozdr.
Speedy

Sro 28 Mar, 2018 11:39

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.