okręt

Czy wie ktoś może jakie okręty wojskowe stacjonują w Ustce ??
_________________
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Ale my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna i tą rzeczą jest honor."
Józef Beck,

Nie 10 Wrz, 2006 8:29

Okręty wojskowe? Nie stacjonują. Ustka jest punktem manewrowego bazowania i jeżeli znajdzie się tam jakiś okręt to tylko w celu wykonania określonego zadania.
Może jakieś okręty cywilne są, ale na tym się nie znam .
_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Nie 10 Wrz, 2006 11:01

aha dzięki .. w Ustce jest jakaś szkółka marynarki i nie wiesz może czego tam uczą ??
_________________
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Ale my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna i tą rzeczą jest honor."
Józef Beck,

Nie 10 Wrz, 2006 12:57

Jak już napisał Maxikasek w innym wątku Ustka jest siedzibą Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej (CSzMW) im. wiceadmirała Józefa Unruga wraz z podległą Szkołą Podoficerską MW.

W sumie uczą tam wszystkiego co potrzebne (a czasem nawet tego co niepotrzebne) marynarzom zarówno na okrętach (12 kierunków szkolenia) jak i w jednostkach brzegowych (10 kierunków szkolenia).
_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Nie 10 Wrz, 2006 14:21

To co nazywasz " szkółką " jest największym ośrodkiem szkolenia marynarzy w Polsce. Pełna nazwa tego ośrodka to - Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej im. Wiceadmirała Józefa Unruga. Poniżej masz linka.

http://www.mw.mil.pl/index.php?akcja=centrumszk
_________________
Klawiatura służy mi do nabijania postów

Nie 10 Wrz, 2006 14:22

dzięki :okret2: .. brat teraz do tej szkoły pójdzie to musze co nie co wiedzieć
_________________
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Ale my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna i tą rzeczą jest honor."
Józef Beck,

Nie 10 Wrz, 2006 15:06

Taki wątek to raczej bardziej pasuje do marynarki wojennej niż to działu ogólnego Oczywiście przenoszę

Nie 10 Wrz, 2006 17:28

a po co ? wszystkiego się dowie na miejscu
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Nie 10 Wrz, 2006 17:28

wiem ,ale chciałbym wiedzieć co go czeka:P
a on to sie dowie wszystkiego na miejscu
_________________
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Ale my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna i tą rzeczą jest honor."
Józef Beck,

Nie 10 Wrz, 2006 18:49

Cytat:

wiem ,ale chciałbym wiedzieć co go czeka

Zapewne czeka go nauka
A w ustce to przypadkiem port nie jest za płytki na duże jednostki

Pon 11 Wrz, 2006 15:14

nauki nigdy za wiele
zazdroszcze mu że będzie służył w marynarce.
_________________
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Ale my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna i tą rzeczą jest honor."
Józef Beck,

Pon 11 Wrz, 2006 15:27

czego? modnych spodni z koca, które wydepilują mu nogi
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pon 11 Wrz, 2006 17:55

Nie jestem zwolennikiem służby zasadniczej jako elementu budującego potencjał obronny państwa. Wprawdzie są kraje gdzie jest to podstawą. Ot choćby Szwecja czy Finlandia (5 mln mieszkańców 490 tyś mobilizowana armia).
Jedno co mogę powiedzieć, to to, że wielu młodych ludzi kończąc służbę różni się znacznie pod względem odporności psychicznej (i fizycznej) od stanu sprzed jej rozpoczęcia. Wielu odwiedza jednostki przy okazji pobytu na urlopie w pobliskich miejscowościach. Znam przypadki gdy rodzice dziękowali dowódcom, że zrobili z ich dzieci mężczyzn. Słyszałem o przypadkach gdy rodzice obnosili po całej wiosce list gratulacyjny w którym dowódca dziękował im za znoszenie trudów nieobecności syna w związku z odbywaniem służby i za to, że wychowali uczciwego i pracowite dziecko.
Uwierzcie mi nie każdy trafia do "piekła".

Przemek, to miło, że jesteś optymistą. Nie obiecuj sobie za wiele po służbie wojskowej, a może będziesz mile zaskoczony. Jeżeli chciałbyś gruszek na wierzbie to będziesz rozczarowany.
_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Pon 11 Wrz, 2006 20:09

Przez chwilę myślałem, że to temat związany z Das Boot Przemku Proszę Cię ładnie bardziej precyzuj w temacie o czym będzie post

Pon 11 Wrz, 2006 20:22

ok . spróbuje się rozpisywać na dany temat .
_________________
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Ale my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna i tą rzeczą jest honor."
Józef Beck,

Wto 12 Wrz, 2006 19:15

Nie chodzi o sam tekst, ale o nagłówek, tytuł tematu.OK

Wto 12 Wrz, 2006 20:37

spotkałem w te wakacje gościa który około 15-20 lat temu służył na jednym z naszych okrętów podwodnych. opowiedział mi kilka ciekawostek np:
na tych okrętach były 3 strefy klimatyczne:
-umiarkowana 15 stopni w centrali
-podbiegunowa 5 stopni w torpedowym na dziobie
-tropikalna do 60 stopni w silnikowym
facet był sygnalistom i miał taki fajny wodoodporny sztormiak, zachowywał suchość do 2 fali. po zejściu z pomostu należało powiesić ciuch na 10 minut w przedziale napędu i to wystarczało.
za jego służby 2 razy się zdarzyło że okręty osiadły na dnie. oczywiście nic takiego nigdy się nie zdarzyło. powodem obydwóch zdarzeń był nietrzeźwy stan załogi.
na każdy okręt przypadała gigantyczna ilość spirytusu (nie chcę skłamać podając ilość bo nie pamiętam) który używany był do czegoś tam, 1/3 zużywali resztę spożywali.
no i fala podobno było niesamowita, 15 minut snu chyba że mieli wypływać to wtedy odpuszczano im na jakiś czas.

Pią 27 Paź, 2006 18:14