|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Sd.Kfz. 251 z Muzeum Wojska Polskiego
Gdzie jest niemiecki transporter kołowo-gąsienicowy Sd.Kfz. 251 z Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie?
http://www.muzeumwp.pl/sdkfz251.php
W 2002 r. MWP, kierowane wówczas przez pana płk Jacka Macyszyna, przekazało braciom Maciejowi i Stanisławowi Kęszyckim z Warszawy między innymi będący eksponatem muzealnym niemiecki transporter kołowo-gąsienicowy Sd.Kfz. 251 (numer inwentarzowy MWP: 41221*) do remontu. Planowany termin zwrotu muzealiów, w tym rzeczonego transportera, pierwotnie określono na: 30 lipca 2003 r. Niestety, terminy kilkukrotnie zmieniano. Żaden nie został dotrzymany.
Zgodnie z umową użyczenia Nr 64/09/A z dnia 25 listopada 2009 r. protokolarny odbiór konserwatorski zabytku jest warunkiem użyczenia go na warunkach bezpłatnego depozytu na trzy lata (tj. do 31 sierpnia 2013 r.). Tymczasem protokół Nr 05/2010 z dnia 27 września 2010 r. dotyczy sprawdzenia stanu zachowania i konserwacji zabytku, a nie jego odbioru. Jednak nie zważając na to aneksem Nr 45/10/A z dnia 1 października 2010 r. do umowy Nr 64/09/A przekazano transporter panom Kęszyckim.
31 sierpnia br. minął a transportera nie ma w MWP. Podobno dwukrotne wezwania do zwrotu nie przyniosły efektów. Na dniach ma być specjalna komisja konserwatorska u panów Kęszyckich. Czy w takim razie pojazd jest jeszcze w Polsce? Miejmy nadzieję, że tak.
Sro 25 Wrz, 2013 16:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krecio
Moderator Commandant
Posty: 1901 Pochwał: 1 Skąd: a niby skąd mam byc...?
|
|
|
Warsiu
W tym przypadku to jednoznacznie jakiś urzędnik coś zachachmęcił. Szwindlem jedzie na kilometr. Od panów "K" raczej powinieneś się teraz odczepić. Mimo współudziału w tej "operacji", to jednak ktoś te umowy napisał i podpisał. Obustronnie.
_________________ pozdr.
krecio
Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy
Zamki i pałace
Dolnego Śląska
Pią 27 Wrz, 2013 17:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Witaj Kreciku,
Ależ oczywiście, że były szwindle. Z tego co wiem, to nawet CBA tym się zajmowała i ponoć stwierdziła jakieś nieprawidłowości w kwestii depozytów, jednak dla nich to nie ten "kaliber" i olali temat, czyli standard.
Wina jak zwykle leży po obu stronach. W przypadku MWP odpowiadali za taki stan rzeczy nie tylko poprzedni dyrektorzy, ale i konserwatorzy. Wina Kęszyckich leży w niezwróceniu pojazdu w terminie.
Nie bardzo rozumiem dlaczego niby miałbym się "odczepić" od Kęszyckich? A bo to ja rzep panie??
Pią 27 Wrz, 2013 18:05
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krecio
Moderator Commandant
Posty: 1901 Pochwał: 1 Skąd: a niby skąd mam byc...?
|
|
|
wars98 napisał: |
Nie bardzo rozumiem dlaczego niby miałbym się "odczepić" od Kęszyckich? A bo to ja rzep panie??
|
Warsiu,
Ja mam tylko na uwadze, że akurat w tym przypadku, to ktoś po prostu wykorzystał sytuację.
A w koncu po tylu latach to znam Twoje "preferencje"
_________________ pozdr.
krecio
Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy
Zamki i pałace
Dolnego Śląska
Sob 28 Wrz, 2013 7:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Kreciu, jak ktoś się daje tak wykorzystywać... to się nie ma co dziwić, że ktoś to wykorzystał.
"Preferencje"...
Jeszcze ktoś pomyśli, że mam na punkcie Kęszyckich idée fixe...
Aż tak to mi nie "odbiło". Mam o wiele przyjemniejsze zajęcia.
Co nie znaczy, że nie należy piętnować tego typu zachowania.
Poza tym w końcu pytać o mienie publiczne wolno, a nawet trzeba. A Kęszyccy, którzy chcą uchodzić za wielkich kolekcjonerów, powinni się wstydzić. Laweta się zepsuła, czy jak? Ich psim obowiązkiem było/jest w przypadku upływu terminu depozytu zwrócić rzecz właścicielowi, w tym przypadku do MWP. Transporter to nie paczka papierosów, ma wymierną wartość materialną i walory historyczne.
Sob 28 Wrz, 2013 10:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzesio
Moderator Porucznik
Posty: 743 Pochwał: 8
|
|
|
Czy ten zaginiony transporter to jest ten z numerem bocznym 421?
Pią 11 Paź, 2013 11:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Nie! 421-ka stoi sobie w parku przy głównej siedzibie MWP w Alejach Jerozolimskich. Jak się dowiedziałem ma ona być wkrótce remontowana.
Pią 11 Paź, 2013 13:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzesio
Moderator Porucznik
Posty: 743 Pochwał: 8
|
|
|
Hmmm - to w takim razie zniknął ten stary, który w l. 80 robił za Szarego Wilka i bodaj remontowany w końcu l. 90 - czy jeszcze jakiś inny?
Pią 11 Paź, 2013 15:11
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Ten! Właśnie ten udający "Szarego Wilka".
Pią 11 Paź, 2013 16:38
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolverin
Leutnant
Posty: 441 Pochwał: 1
|
|
|
Mam pytanie a ten to który
Pon 06 Sty, 2014 11:40
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Indiana Jones
Moderator Oberst
Posty: 5413 Pochwał: 19 Skąd: z frontu Archiwum: X ...
|
|
|
Cytat: | "ten egzemplarz zniknął z muzeum, dalsze losy nie są znane" |
kurde, w jakim my kraju żyjemy
jak może od tak "zniknąć" kilka tonowy pojazd z muzeum w centrum miasta
_________________ Pozdrawiam
Przemek
Pon 06 Sty, 2014 11:54
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolverin
Leutnant
Posty: 441 Pochwał: 1
|
|
|
Indiana Jones napisał: | jak może od tak "zniknąć" kilka tonowy pojazd z muzeum w centrum miasta
|
W nocy... Masa:6800 kg tylko laweta.
Ale to fakt.Żyjemy w dziwnym kraju
Pon 06 Sty, 2014 12:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolverin
Leutnant
Posty: 441 Pochwał: 1
|
|
|
No teraz już mi się wszystko poukładało .Dzięki.
Pon 06 Sty, 2014 16:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
22 czerwca 2015 r. transporter po 13 latach(sic!) konserwacji wrócił do Muzeum Wojska Polskiego.
Opis załącznika:
|
|
Sro 01 Lip, 2015 10:29
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Niestety, jak się okazuje (informacje z MON/MWP) części w pojeździe są po podmieniane (z oryginalnych na nieoryginalne).
Pią 28 Sie, 2015 10:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,czeski-remont-transportera-wyjechal-zabytek-wrocila-atrapa,204528.html
Cytat: | Historia konserwacji eksponatu MWP
Czeski remont transportera. Wyjechał zabytek, wróciła atrapa?
Niemiecki transporter - eksponat Muzeum Wojska Polskiego - po kilkunastu latach wrócił z "drobnej naprawy". Wymieniono w nim tyle części, że pojawiły się poważne wątpliwości czy wciąż jest zabytkiem.
- Jestem warszawiakiem i z dzieciństwa doskonale pamiętam ten transporter, stojący w parku obok głównej siedziby muzeum w Alejach Jerozolimskich. Wiele lat temu zniknął. Podobno trafił do remontu - opowiada tvnwarszawa.pl Piotr Lewandowski, prawnik specjalizujący się w ochronie zabytków z Fundacji Thesaurus, który zainteresował nas historią pojazdu.
Zniknął na kilkanaście lat
Już w 2008 roku zaczął szukać eksponatu, który zniknął. Pisał i pukał do drzwi wielu instytucji. Udało mu się ustalić, że pojazd trafił do MWP w 1975 roku z Wytwórni Filmowej w Łodzi. Przez ponad ćwierć wieku stał w muzealnym parku, natomiast w 1999 roku przeszedł remont blacharski na terenie placówki.
- Jak widać, jest wypiaskowany i pomalowany farbą podkładową, brakuje tylko docelowego malowania. Do odtworzenia były elementy blacharki, co nie powinno zająć więcej niż kilka miesięcy - pokazuje zdjęcie Lewandowski. - Ale zamiast wrócić na ekspozycję, w 2001 roku znów trafił do konserwacji. I zniknął na kilkanaście lat - dodaje.
Bałagan w papierach
Kontrola Ministerstwa Obrony Narodowej z 2015 roku, badająca poprawność zarządzania muzealiami w MWP, wykazała wiele zaniedbań, a opis rzekomej konserwacji transportera stanowi koronny dowód i zajmuje w raporcie ponad sześć stron. Kontrolerzy ustalili m.in. że zabytek trafił do prywatnej firmy i to bez dokumentacji.
"Protokół zdawczo-odbiorczy wydania muzealiów do konserwacji nie zawiera podstawy przekazania sprzętu, planowanego terminu jego zwrotu, brak jest oceny stanu zachowania, dokumentacji fotograficznej, w tym elementów i podzespołów pozwalających na jednoznaczną identyfikację np. nr ramy, silnika" - czytamy w wystąpieniu pokontrolnym.
Transporter miał też być przekazany bez sprawdzenia, czy firma zatrudnia fachowców z niezbędnym wykształceniem i praktyką do zajmowania się zabytkowym sprzętem.
Mijały lata. Wykonawca podawał kolejne terminy zakończenia prac, a muzeum nie próbowało wyjaśniać i dociekać, co jest przyczyną opóźnień. Dopiero w 2009 roku, sporządzono umowę użyczenia, na podstawie której transporter został przekazany konserwującej go firmie w... depozyt.
"Ustawa o muzeach określa zamknięty katalog przypadków, w których muzealia mogą być przenoszone poza teren muzeum, w którym są wpisane do inwentarza. Zgodnie z przywołanym zapisem, za zgodą dyrektora muzeum muzealia mogą opuścić teren muzeum w przypadku: wypożyczenia innym muzeom, potrzeby konserwacji, badań lub zapewnienia bezpieczeństwa oraz ekspozycji na wystawach. Nie występuje w nim przypadek depozytu, na jaki powołano się w przedmiotowej umowie. Zatem umowa została sporządzona z naruszeniem zapisu ustawy" - czytamy raporcie.
Zabytek czy atrapa?
W 2010 roku firma wreszcie zakończyła prace przy transporterze i zaproponowała zamontowanie w nim sprawnego silnika. Dyrektor zgodził się, zaznaczając że oryginalny motor ma trafić do MWP. Nastąpiło to dopiero pięć lat później. Sam transporter wrócił tam w czerwcu 2015 roku. Komisja odbierająca eksponat wykazała, że niepotrzebnie wymieniono w nim szereg podzespołów i części, które wymagały tylko napraw i konserwacji.
"Spowodowało to znaczny spadek wartości historycznej i muzealnej zabytku [...] Na części dokumentacji fotograficznej są napisy w języku czeskim, budzące wątpliwości, co do miejsca prowadzenia niektórych prac. Ponadto trudno stwierdzić czy zwrócone elementy pochodzą z wydanego pojazdu, z uwagi na brak dokumentacji z demontażu pojazdu […] Zasadne jest, w świetle zebranego materiału i przedstawionych wniosków komisji dokonującej oceny stanu zwracanego pojazdu, podejrzenie popełnienia czynu określonego w art. 108 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, a polegającego na niszczeniu lub uszkodzeniu zabytków" – czytamy w raporcie.
Mimo tak ostrych sformułowań, żaden urząd nie zawiadomił organów ścigania. Wiosną ubiegłego roku zrobiła to Fundacja Thesaurus. Śledztwo prowadziła prokuratura rejonowa Warszawa - Śródmieście.
- Niestety, zostało umorzone bez przeprowadzenia należytego postępowania dowodowego - ocenia Piotr Lewandowski. - Obawiam się, że dopóki nie będzie zawiadomienia ze strony MON, prokuratura nie potraktuje poważnie tej sprawy - dodaje.
"Zyskał na użyteczności"
Historię napraw transportera inaczej widzi obecny dyrektor MWP, który w informacji o wykonaniu zaleceń pokontrolnych MON dowodził, że dokonane w ciągu kilkunastu lat prace spowodowały nie uszczerbek, ale... wzrost wartości transportera jako zabytku, który stał się mobilny.
- Jak samo uruchomienie pojazdu, przy pozbawieniu go walorów historycznych, może podnieść wartość zabytku? - dziwi się prezes fundacji. - Wykorzystanie atrapy, bo tym jest zniszczony eksponat muzealny, w działaniach placówki nie jest zgodne ani z ustawą o muzach, ani ze statutem MWP - zwraca uwagę.
Co dalej ze sprawą transportera?
- Z pisma jakie otrzymaliśmy z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wynika, że resort będzie się domagał wyjaśnień od MON i MWP. Niewykluczona jest również kontrola w MWP, które wpisane jest do Państwowego Rejestru Muzeów, podległego ministrowi kultury dla placówek z najcenniejszymi zbiorami - twierdzi Piotr Lewandowski.
Po dwóch tygodniach prób udało się nam skontaktować z dyrekcją placówki. – Obecnie w sprawie transportera prowadzone jest śledztwo przez Żandarmerię Wojskową. Do czasu jego zakończenia nie udzielamy więcej informacji. Pojazd jest w zabezpieczonym pomieszczeniu w filii MWP przy ul. Powsińskiej – powiedział dr Henryk Łatkowski, zastępca dyrektora Muzeum Wojska Polskiego ds. programowych.
|
Pon 13 Cze, 2016 11:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|