|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michal46
Szeregowiec
Posty: 2
|
|
|
Prosba na temat jednostki
Witam i pozdrawiam moj dziadek byl w niemieckim wojsku w czasie I wojny sluzyl w stopniu sierzanta niedawno dowiedzialem sie ze sluzyl w Grenadier-Regiment Kr.10
I Batalion
1 Kompagnie
Czy jest szansa zeby sie dowiedziec czegos o tej jednostce gdzie walczyla itp z gory dziekuje Michal
Czw 07 Maj, 2015 20:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
10 Pułk Grenadierów Króla Fryderyka Wilhelma II (1. Śląski) stacjonował przed I wojną światową w Świdnicy (Dolny Śląsk - 55 km od Wrocławia). Powstał w 1808 r.
Czw 07 Maj, 2015 22:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin1L
Plutonowy
Posty: 60 Pochwał: 1
|
|
|
GR10, razem z 38 Regimentem Fizylierów oraz 11 Regimentem Grenadierów był częścią 11 Dywizji Piechoty (w okresie mobilizacji w 1914 r.), tak zresztą pozostało do końca wojny.
Pomiędzy 10 a 11 sierpnia 2014 r. przez Luxemburg Regiment przedostał się do Francji, gdzie już 22 sierpnia stoczył bitwę pod Tintigny, St. Vincent i Fontaine. 29 sierpnia przekroczyli Meuse (poniżej Stenay), przeszli przez Varennes oraz Menehould. 7 września pozostawali w okolicach Revigny.
Po bitwie pod Marną, zajmowali obszar pomiędzy Binarville i Cernay en Bormois, oczywiście w rejonie Argonne (ciekawy rejon…).
W 1915, pod koniec stycznia, powrócili w rejon Rheims. Od lutego zostali tymczasowo włączeni do 22 Brygady, wspierając 8 Dywizję Rezerwową w Szampanii.
W okolicach czerwca, przebywali w rejonie Souchez i Chateau Carleul, gdzie brali udział w mniej lub bardziej udanych potyczkach. W lipcu ponieśli ciężkie straty, podobnie jak we wrześniu tego roku pod La Folie. Cały regiment został wycofany pod Cambrai w celu uzupełnienia zapasów (i sił). W dwóch pierwszych tygodniach września regiment przebywał w rejonie Sommy.
W styczniu 1916 regiment brał udział w ataku na wieś Frise - poniósł ciężkie straty. 25 maja tego roku znaleźli się w rejonie Amiens - St. Quentin. W tym rejonie pozostali odpierając francuskie ataki, ponosząc znowu ciężkie straty w walce z Francuzami (szczególnie GR10). 1 sierpnia 1916 regiment zajmował okopy w rejonie Andechy-Beuvraignes, natomiast 4 września ponownie walczył pod Sommą - w okolicach Deniecourt i Vermandovillers - gdzie cała 11 dywizja straciła 83% stanu osobowego.
W 1917, w styczniu, regiment znajdował się w rejonie Lassigny, potem w lutym w okolicach Ablaincourt w pobliżu Somme. W połowie marca wycofali się na linię Hindenburga.
19 kwietnia 1917 r. ponieśli, ponowie, ciężkie straty: ponad 2200 jeńców trafiło do brytyjskich obozów jenieckich. Pozostali walczyli pod Wytscgaete-Messines, potem pod Metz i we Flandrii.
Rekruci w 11 Dywizji Piechoty pochodzili głównie z Wrocławia i Świdnicy, i byli w przeważającej większości Niemcami (Polacy pochodzący ze Śląska stanowili mniejszość). Amerykański wywiad oceniał dobrze tę dywizję, podobno zawsze dobrze walczyli.
Pozdrowienia,
M.
Sob 16 Maj, 2015 21:47
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysztof M.
Plutonowy
Posty: 75 Pochwał: 1
|
|
|
10. pułk grenadierów (mjr von Fumetti) bezpośrednio bronił ruin miasteczka Passchendaele, dokładnie w dniu, w którym tę "plamę w kolorze cegły" zdobywali Kanadyjczycy (6 XI 1917).
pozwolę sobie:
6 listopada o godzinie 6.00 potężny i precyzyjny ogień artylerii obwieścił kolejny, przedostatni już atak wojsk Wspólnoty Brytyjskiej na froncie pod Ypres. Poranek był chłodny, typowo listopadowy, niebo było jednak czyste i deszcz miał spaść dopiero po południu. Kanadyjska 6 Brygada Piechoty brygadiera Ketchena dostąpiła wątpliwego zaszczytu przeprowadzenia ataku na wieś, która dała imię tej całej wyczerpującej kampanii. Wieś właściwie już nie istniała, nad powierzchnię ziemi wystawały jedynie żałosne resztki kościoła. Bezpośrednio Passchendaele atakował 27 batalion z Winnipeg, torując sobie bagnetem drogę przez główną ulicę. Jego przeciwnikiem był tu dowodzony przez majora von Fumettiego 10 pułk grenadierów, którego patronem był król Fryderyk Wilhelm II, a który pierwotnie sformowany został w Świdnicy (Schweidnitz) na Dolnym Śląsku. Ruiny wsi obsadzał I batalion tego pułku, dwa pozostałe czekały na linii wsparcia i w rezerwie. Finałowy bój o Passchendaele był bardzo zacięty. Szeregowy James Peter Robertson, w cywilu inżynier kolejowy, za zdobycie nieprzyjacielskiego gniazda oporu otrzymał Victoria Cross. Niestety, pośmiertnie. Jest jedynym poległym pod Passchendaele Kanadyjczykiem – odznaczonym VC, którego miejsce pochówku jest znane. Z nie mniejszą determinacją walczyli niemieccy grenadierzy. Gęsty ogień zaporowy przeciwnika odciął czołowy batalion 10 pułku od reszty sił, obracając w niwecz każdą próbę przyjścia mu z pomocą. Ostatecznie garnizon Passchendaele wykłuty został bagnetami, wszelkie zaś próby kontrataku załamały się w podziurawionym granatami terenie i w gęstym ogniu kanadyjskich 18-funtówek i lekkich haubic. Cały pułk Fumettiego stracił w tym boju prawie 600 żołnierzy .
Pon 18 Maj, 2015 10:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|