| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marlog
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 257
Skąd: Olsztyn
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Skoro karmi się nas cały czas, że przyłączenie ziem Czechosłowacji , było naprawieniem niesprawiedliwości z roku 1920.
Dlaczego skupiać się na trzech kierunkach..
Powinno się skupić na jednym czyli prawo do zajmowania siłą ziem spornych..
Bo przecież podobnie postąpili Niemcy w 1.9.1939 czy Sowieci 17.9.39..
Dyplomacja oczywiście jest istotna, ale ówczesny rząd miał problemy ze wszystkimi sąsiadami, opozycja nie miała
takowych z Czechosłowacją , ba nawet tam zamieszkiwali niektórzy..
Sfera militarna, nie jestem pewny , ale połączenie sił z Czechosłowacją nie dawało przewagi militarnej nad Niemcami, trzeba by kogoś dodać..
Najlepiej Sowietów, bo ich chcieli mieć wszyscy(oprócz Polski) po swojej stronie..
Ale to i tak była zmarnowana szansa..
Jestem w trakcie przeprowadzki, a moja Pani spakowała wszystkie książki i notatki, do których będę miał dostęp pod koniec kwietnia..
Muszę liczyć na pamięć, a ona przecież zawodna..

pozdrawiam

Sro 12 Mar, 2014 22:43

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam
Aneksja Zaolzia to raczej zadawnione spory, nie załatwione w okresie lat 20. i 30. w żaden rozsądny sposób pomiędzy Polską a Czechosłowacją, choć były okazje, by wrócić do tematu całkiem na chłodno...
Bo owo " zajęcie siłą" ziem spornych to tylko konsekwencja, a nie przyczyna zaognienia dotychczas na ogół chłodnych, a nawet czasami obojętnych stosunków pomiędzy dwoma sąsiednimi krajami.
A sfera dyplomatyczna jest tu najistotniejsza, zaś przy uwzględnieniu czynnika gospodarczego i militarnego - nawet najistotniejsza; to jest ( a raczej było) pole do popisu, przy zauważeniu jednak, że pewne tematy muszą być rozwiązane ugodowo czy kompromisowo - jak np. kwestia Zaolzia - lecz bez zmian terytorialnych.
Lecz niestety - okres dwudziestolecia został tu zaprzepaszczony.
Pozdrawiam
R

Nie 16 Mar, 2014 16:57

Powrót do góry
marlog
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 257
Skąd: Olsztyn
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Trzeba się jakoś nauczyć rozwiązywać spory terytorialne,
w jakiś bardziej humanitarny sposób..
Obecnie gdy jest Europa bez granic jest to niby łatwiejsze, ale spory istnieją więcej czy mniej przemilczane..
Popierając tamtejsze działanie zgadzamy by inni robili to samo..
Np.
Obecny konflikt na Krymie byłby łatwiejszy do "przełknięcia",
gdyby nie analogiczne działanie RP w stosunku do Wilna z Litwą Środkową
w latach 1920 - 1922..
Czy musi panować zawsze prawo silniejszego?..
Co prawda nie mam recepty na jakieś rozwiązanie..

Nie 16 Mar, 2014 17:13

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jednak w latach międzywojennych sytuacja polityczna, a i terytorialna w Europie ( żeby przy tym tylko pozostać) była o wiele mniej stabilna i jednoznaczna, niż obecnie, w zasadzie Traktat Wersalski to był lont pod europejską beczkę prochu - o przedłużonym działaniu...
Wówczas nic i nigdzie tak na stałe nie zostało przesądzone, a roszczenia terytorialne po klęsce II Rzeszy i rozpadzie Austro-Węgier oraz po rewolucji w Rosji nowo powstałych bądź okrojonych państw iskrzyły częstymi sporami granicznymi; sytuacja Polski i Czechosłowacji nie była tu wcale jakimś szczególnym wyjątkiem.
To i tak ewenement, że był to punkt sporny, ale przez długi czas bez stanowczych żądań czy działań.
Tyle, że żadna ze stron nie była jakoś zainteresowana przystąpieniem do rozmów. Pierwsza szansa pojawiła się na początku lat 20., gdy Francja, czołowy wówczas gracz na politycznej arenie, zawierała umowy wojskowe z Polską i Czechosłowacją, druga - w drugiej połowie lat 20, gdy do władzy doszła i okrzepła ekipa Piłsudskiego...
A konflikt na Krymie ma całkiem inne podłoże- rodem jeszcze z głębokiego ZSRR, z czasów Stalina i Chruszczowa, a związany jest także, w podtekście, z krymskimi Tatarami, których los jest znany przecież...
Pozdrawiam
R

Nie 16 Mar, 2014 18:08

Powrót do góry
krakus57
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 2553
Pochwał: 16
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zubek napisał:

A konflikt na Krymie ma całkiem inne podłoże- rodem jeszcze z głębokiego ZSRR, z czasów Stalina i Chruszczowa, a związany jest także, w podtekście, z krymskimi Tatarami, których los jest znany przecież...


PT Skautowski

Oj Robercie - , no nie do końca - warto jak przypominasz Tatarów Krymskich przypomnieć Złota Ordę oraz Chanat i rolę RON .

Tak ,że tych Tatarów ja osobiście niezbyt żałuję .

serdecznie pozdrawiam MJR technokrata

PS. Szalom Amon

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=yLWt5kSBOu4

https://www.youtube.com/watch?v=HvZqu0tsFM0

https://www.youtube.com/watch?v=eq-cc_niPjQ&list=FLnSHul9TjNAqd-skCF67rrg&index=85

Nie 16 Mar, 2014 18:18

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Żal czy nie - fakt, że zostali z Krymu hm... wyekspediowani na nadwołżańskie stepy, całkiem nie dobrowolnie. Około 300 tys jednak żyje tam do dziś, a wcale im się powrót w granice Rassiji nie uśmiecha... No i - autonomiczna republika Tatarstanu na Powołżu to ekonomiczna potęga ( ropa, ropa - i gaz...), a tam dalsze ponad 2,5 mln Tatarów lub mieszkańców z tatarskim rodowodem...
Ale to OT w sumie- mówimy o Czechosłowacji i Polsce w latach międzywojnia przecież.
Pozdrawiam
R

Nie 16 Mar, 2014 18:35

Powrót do góry
krakus57
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 2553
Pochwał: 16
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zubek napisał:
Żal czy nie - fakt, że zostali z Krymu hm... wyekspediowani na nadwołżańskie stepy, całkiem nie dobrowolnie. Około 300 tys jednak żyje tam do dziś, a wcale im się powrót w granice Rassiji nie uśmiecha...


PT Robercie

Nie przekłamujmy faktów . Jak im z Ottomanami nie wyszło kontra Imperium to sami z Krymu szli na tereny Turcji . Więc bez cudów .

Jak tak , to Niemcy winni wrócić do Gdańska , Wrocławia a o Szczecinie nie wspomnę . Czyż nie ? Spokojnie w ocenach ..warto być . .

serdecznie pozdrawiam MJR technokrata

PS. Szalom Amon

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=yLWt5kSBOu4

https://www.youtube.com/watch?v=HvZqu0tsFM0

https://www.youtube.com/watch?v=eq-cc_niPjQ&list=FLnSHul9TjNAqd-skCF67rrg&index=85

Nie 16 Mar, 2014 18:43

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Oj, nie tak, Tatarzy krymscy całkiem byli zadowoleni z przejścia Krymu pod skrzydła Ukrainy, a potem z niezależności od Rosji, po uzyskaniu niepodległości przez Ukrainę. Zatem to inna sytuacja, oni nie mieliby fizycznie "wracać", tylko Krym, wraz z nimi, wróciłby - ewentualnie - do Rosji...
Lecz to nadal OT - osobny temat - a jest już gdzieś tam na forum o Krymie - a tu, poproszę -wracamy do polityki RP wobec Czechosłowacji...
Taka uwaga zatem i ciekawostka - niechęć obu stron wywołana była niejako tym samym - niedoprowadzeniem sprawy do końca przez sojuszniczą komisje rozjemczą, decydująca zza biurka o przebiegu granicy, zamiast zarządzić wcześniej zapowiadane i nagłaśniane referendum graniczne.
Pozdrawiam
R

Nie 16 Mar, 2014 19:37

Powrót do góry
marlog
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 257
Skąd: Olsztyn
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zubek napisał:
Jednak w latach międzywojennych sytuacja polityczna, a i terytorialna w Europie ( żeby przy tym tylko pozostać) była o wiele mniej stabilna i jednoznaczna, niż obecnie, w zasadzie Traktat Wersalski to był lont pod europejską beczkę prochu - o przedłużonym działaniu...

Teraz chyba jeszcze gorzej jest, wtedy był co prawda Traktat Wersalski.
A co mamy teraz, ja nie pamiętam by był traktat pokojowy na zakończenie II wojny Światowej..
Co prawda wojsko podpisało jakieś papiery, ale czy...chyba to dla prawników..
Nie mamy natomiast jednego potężnego państwa na mapie i być może mają oni takie samo prawo do samostanowienia,
jak Polska której też na mapie brakowało jak niektórzy twierdzą 123 lata..
Wydaje mi się, że sytuacja jest o wiele gorsza obecnie..
Wtedy były traktaty i wystarczyło ich przestrzegać..
Gdyby każdy fakt agresji był potępiony było by o wiele lepiej..
Ja nie mam problemów , dlatego, że nie zgadzam się z aneksją Zaolzia,
oraz agresji Niemców jak i Sowietów..

pozdrawiam serdecznie

Nie 16 Mar, 2014 21:10

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
nie pamiętam by był traktat pokojowy na zakończenie II wojny Światowej..

to zobacz choćby w goglach - traktaty pokojowe po II wojnie światowej Wink
Pozdrawiam
R

Pon 17 Mar, 2014 0:25

Powrót do góry
marlog
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 257
Skąd: Olsztyn
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
..to zobacz choćby w goglach - traktaty pokojowe po II wojnie światowej..

Z tymi traktatami to tak samo, jak z moją pani od polskiego, "co poeta miał na myśli gdy napisał..."
Była wojna i powinien być zawarty pokój..
Chyba najbardziej trafnie ujął to ktoś, a ja mam w notatkach:

Cytat:
po II WS przez dziesiątki lat traktat pokojowy z Niemcami po prostu nie istniał ! Problem pod tytułem "Niemcy/przyszłość" został kompletnie olany przez uczestników Konferencji Poczdamskiej; legalnie rzecz biorąc, "Niemcy" (terytorium pomiędzy Elba a Renem bo terytorium pomiędzy Elba a Odra to zupełnie inna sprawa) nie istniały z prawnego punktu widzenia ... Ta dziwaczna sytuacja ciągnęła się aż do chwili upadku "bloku wschodniego" czyli KDL-ow + ZSRR. Ostatecznie, w październiku 1990 roku, w Wersalu, cztery mocarstwa okupacyjne i Niemcy podpisały odpowiednie dokumenty a ustalenia Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie która miała miejsce w Paryżu w listopadzie 1990 roku ostatecznie i oficjalnie zaparafowały prawne zakończenie historycznego wydarzenia znanego pod nazwa II Wojna Światowa.

Pon 17 Mar, 2014 21:36

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A może tak wrócimy do tematu jednak Rolling Eyes ?
R

Sro 19 Mar, 2014 20:35

Powrót do góry
marlog
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 257
Skąd: Olsztyn
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
..A może tak wrócimy do tematu jednak--

Zgoda zaczynamy więc o prawach do ziem..
Mam w notatkach*:
Śląsk Cieszyński - przy Polsce był on w latach ok 992-1038, 1050-1331 (ok 300 lat)... Przy Czechach: do ok. 985, 1038-1050 i 1331-1918 (ok. 600 lat)... Przy czym najpierw był Czeski, potem Polski.

*Kiedyś robiłem notatki dla siebie i nie notowałem źródła, dlatego jeżeli zawiera się w nich błąd proszę o poprawę ze źródłem...

Sro 19 Mar, 2014 22:16

Powrót do góry
marlog
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 257
Skąd: Olsztyn
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Z chwilą gdy Rosjanie zaproponowali oddanie Polsce Lwowa, ocena tamtych wydarzeń jest nieco inna..
Gdzie są ci co popierają politykę tamtego rządu i odzyskanie ziem Zaolzia..
Lwów bardziej polski i co, wszyscy siedzą cicho..
A sytuacja przecież bardzo podobna..
Nie słychać "wodzu prowadź na Lwów" - może wodza nie ma i tęsknoty też..
Więc albo popieramy wyprawę po Zaolzie i ostrzymy kosy na Lwów, albo "ciszej nad tą trumną"...
A przecież Rota sugerowała..

Cytat:
A w Polski imię, na jej cześć
Podnosim czoła czule.
Odzyska ziemię dziadów wnuk.


i autorki prochy też są we Lwowie , koło Bełzy niegdyś znanego wszystkim dzieciom..

Wto 25 Mar, 2014 11:18

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

To nie takie proste.
Śląsk Cieszyński w czasach C i K był jednak bardziej polski, niż czeski, kulturowo i etnicznie. Stąd też rząd polski przystał na zapowiedź referendum, czy też plebiscytu, gdyż raczej wynik wydawał się przesądzony.
Jednak Czesi wykorzystali trudną sytuację Polski i w początkach 1919 r. zajęli znaczną część tych ziem.
W ciężkich dniach lata 1920 r. premier Grabski zaś zgodził się na mediację Rady Ambasadorów zamiast plebiscytu w zamian za dostawy broni i pewne koncesje gospodarcze ze strony czeskiej, z czego zresztą Czesi nigdy się nie wywiązali. No i jeszcze latem alianci podzielili Śląsk Cieszyński zza biurka wg linii rzeki Olzy, pozostawiając około połowę ludności polskiej za granicą.
Jak wspomniałem, można było próbować to sprostować w latach późniejszych, ale...

Ale w październiku 1920 r. gen. Żeligowski " zbuntował się" i zajął Wileńszczyznę, prawem silniejszego po prostu.
Żądanie rewizji postanowień Rady Ambasadorów i plebiscytu mogłoby zatem odbić się rykoszetem w Wilnie - co wobec protestów strony litewskiej było nader prawdopodobne...
No i pozostało, jak było.
A w 1938 (1038 ???- ojojoj Rolling Eyes ) roku nadarzyła się - niestety - okazja zabrania tych ziem siłą.
A z Lwowem to już jakby nieco inna bajka i w innym kontekście całkiem.
Pozdrawiam
R


Ostatnio zmieniony przez Zubek dnia Czw 27 Mar, 2014 21:30, w całości zmieniany 2 razy

Wto 25 Mar, 2014 18:45

Powrót do góry
Groteska
Kapitan

Kapitan





Posty: 1366
Pochwał: 2
Skąd: Melbourne
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam.
Zubek napisał:
A w 1038 roku nadarzyła...

Laughing
Zubek napisał:
W ciężkich dniach lata 1920 r. premier Grabski zaś zgodził się na mediację Rady Ambasadorów zamiast plebiscytu w zamian za dostawy broni i pewne koncesje gospodarcze ze strony czeskiej, z czego zresztą Czesi nigdy się nie wywiązali.

Właśnie czytam tu i tam o Śląsku Cieszyńskim i często jest podawany ten argument odstąpienia za materiały wojenny. Mógłby ktoś rozwinąć o jakiej ilości/wartości materiałów wojennych była mowa Question.

Pozdrawiam.
Bezmyślna kalka otumaniającej Wikipedii.

_________________
Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.

"Pokój! Pokój między narodami!! Pokój wszystkim ludziom dobrej woli!!!" wrzeszczał - ze swego bunkra - Adolf Hitler pod koniec kwietnia 1945 roku...

Sro 26 Mar, 2014 9:42

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Konkretnie doczytałem się gdzieś, że chodziło wprost o swobodne przepuszczenie pociągów polskich , które przywiozłyby nam z zachodu zaopatrzenie na wojnę polsko-bolszewicką przez obszar Czechosłowacji oraz - ewentualnie tylko -podstawienie jakichś czeskich pociągów . Znaczy - jawną pomoc w konflikcie Czechosłowacji nie dotyczącym, a zatem normalnym trybem CZesi, jako państwo trzecie, zgodnie ze stosowną konwencją haską ( Nr V z 1907 r.) nie powinni wspomagać żadnej ze stron. Czyli ani nie przepuszczać, ani nie udostępniać własnego taboru.
Myk był w tym, że ZSRR, Polska mi Czechosłowacja jako "nowe" państwa, do konwencji tych jeszcze nie zdążyły przystąpić...
Pozdrawiam
R

Sob 29 Mar, 2014 22:23

Powrót do góry
Wendie2301
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4
Skąd: Skarżysko-Kamienna
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Niestety w ostatnim czasie usługi tego portalu bardzo się pogorszyły. Zmiana wyglądu strony to nie wszystko, należy bardziej weryfikować użytkowników, którzy są coraz bardziej bezczelni i oszukują na potęgę!

Wto 15 Kwi, 2014 11:30

Powrót do góry
Majkel96
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 16
Skąd: Zielona Góra
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

odp

Faktycznie, chyba tylko z Rumunia nie prowadziliśmy wojen, zgadzam sie. O ile mnie pamieć nie myli, bodajże 2 marca 1921 zawarto sojusz z Rumunia, nieoficjalnie wymierzony przeciw Związkowi (zd)Radzieckiemu

Nie 04 Maj, 2014 11:19

Powrót do góry
Wojak
Kapral

Kapral





Posty: 55
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
W Karwinej, d. 24.I.1919. przy wtargnięciu Czechów, schronili się dwaj młodzi górnicy: Jan Kruk i Ernest Masny do Domu Robotniczego. Żołnierze czescy wtargnęli tam rozwściekleni, postrzelili ciężko Jana Kruka /zmarł za kilka godzin/, zaś Masnego powlekli dla powieszenia
go na szyb „Austrya”, bijąc kolbami. Nie mogąc znaleźć powroza przestrzelili szyję, a ciężko rannego bili kolbami, nie pozwalając zabrać do matki. Będącego w agonii obrabowali z zegarka
i 100 K. Świadkowie: Albin Gawliczek, Jan Oczkowski, Gustaw Grochol, Ferdynand Kałuża, Trebrowa, Karol Gongor, Jan Brachaczek, Alojzy Molenda, wszyscy z Karwinej.” [KC APTL 25.15]
[„Górnik Ernest Masny, 19 lat liczący, utrzymujący matkę i 4 rodzeństwa, stawiał jak inni milicjanci, opór z bronią w ręku dnia 24.I.1919 w Karwinie. Podczas cofania się widząc śmiertelnie ranionego swego towarzysza odrzucił broń i poddał się. Rozjuszeni żołnierze czescy bojąc
go i katując zawlekli na szyb „Austria” i szukali sznura, by go powiesić. Nie znalazłszy, zastrzelili go, a leżącego już w agonii bili kolbami. Świadków chcących zwłoki sprzątnąć, oddalili ze słowami: „Niech tu zdycha, ta świnia polska”. Zwłoki dostawiono matce obrabowane z zegarka
i pieniędzy. Świadkowie: Grochol Gustaw, Kałuża Ferdynand, Brachaczek Jan, Górnicy, Karwina.” [APC 14/3/62 Dok. 11]]
„W Karwinej, d. 24. I., zastrzelili żołnierze czescy zupełnie niewinnych służącego plebanii
i kucharza proboszcza, kłując zabitych bagnetami. W kościele rozrzucili komunikanty,
a wdziewając na stole ornaty, zsypali sobie nawzajem usta komunikantami. Świadkowie: Barnet, Barnetowa, Strusieński i Siostrzonek z Karwinej, Barbara Porębska ze Stonawy.”

Za: Polski Biuletyn Zaolziański

Odzyskanie Slaska Zaolzańskiego - film z kroniki PAT

Kilka fotografii - fotografie z różnych zródeł.



Opis załącznika:

Opis załącznika:

_________________
Katolicki Tradycjonalista

Pon 05 Sty, 2015 15:13

Powrót do góry
marlog
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 257
Skąd: Olsztyn
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

"Odkopałem" taki temat, może znowu ruszy...
"Polityka II RP wobec Czechosłowacji" tak jest w tytule, gwoli przypomnienia to Polska w Wersalu, zrzekła się prawa
do samostanowienia granic...Granice miały ustalić Główne Mocarstwa:
Cytat:
POLSKA.
ARTYKUŁ 87.
(...)Granice Polski, nie określone w niniejszym Traktacie, będą oznaczone później przez Główne Mocarstwa sprzymierzone i stowarzyszone.(...)

Tak więc próba samodzielnego ustalenia lub jej zmiany była nielegalna...
To samo dotyczyło granicy z Rosją Sowiecką, czy jak kto woli ZSRR, Polska nie miała takich uprawnień by samodzielnie granice ustalić i nasza wschodnia granica była nielegalna i od woli Sowietów zależało kiedy ją zmienią...
Zresztą zachód ostrożnie widział te nielegalne granice i przy uznaniu ich istnienia napisali
Cytat:
Z Rosją:
Linję oznaczoną i zasłupioną, za zgodą obu Państw i na ich odpowiedzialność, w dniu 23 listopada 1922 r.

_________________
Lecz nade wszystko – słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.

J.Tuwim

Pią 30 Mar, 2018 12:17

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
gwoli przypomnienia to Polska w Wersalu, zrzekła się prawa
do samostanowienia granic...Granice miały ustalić Główne Mocarstwa:

Znowu mylisz pojęcia. W Wersalu Polska przyjęła dyktat aliantów, że to oni wyznaczą granice bądź arbitralnie bądź w wyniku plebiscytów. Jednak nie ma tam słowa o rewizji tych granic w przyszłości. A na zajęcie Zaolzia dostaliśmy zgodę rządu Czechosłowacji- może w niezbyt elegancki sposób wymuszoną, ale oficjalnie. Zwłaszcza że nie istniała już Rada Ambasadorów, która mogłaby nadzorować to.
Ponadto ten art.87 nie dotyczy granicy między Polską a Czechosłowacją, a art. 83.


Cytat:
To samo dotyczyło granicy z Rosją Sowiecką, czy jak kto woli ZSRR, Polska nie miała takich uprawnień by samodzielnie granice ustalić i nasza wschodnia granica była nielegalna i od woli Sowietów zależało kiedy ją zmienią...


To już tzw. trzecia prawda ks. Tischnera Laughing Granicę tę ustalił Traktat Ryski. W 1923 kiedy Rada Ambasadorów potwierdziła granicę z Litwą i ZSRR- ZSRR odrzucił jej prawo do wydania takiego dokumentu, jednocześnie powiadamiając Polskę, że dla Sowietów wiążące są ustalenia Traktatu Ryskiego- jako aktu obustronnego.

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Czw 13 Wrz, 2018 0:32

Powrót do góry
marlog
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 257
Skąd: Olsztyn
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
W Wersalu Polska przyjęła dyktat aliantów, że to oni wyznaczą granice bądź arbitralnie bądź w wyniku plebiscytów.
- Ja nie widzę różnicy w tym co ja napisałem, a Ty - może napisałeś nieco ładniej...ale treść jest ta sama...
Po Wielkiej Wojnie powstało kilka państw, np. Litwa, Łotwa, Estonia , Finlandia - czy któreś z wymienionych państw miała takie samo prawo, czyli zrzekli sami prawa do własnego ustalenia granic....????

Cytat:
A na zajęcie Zaolzia dostaliśmy zgodę rządu Czechosłowacji- może w niezbyt elegancki sposób wymuszoną, ale oficjalnie.
A gdyby tej zgody nie było to?????????????????

z pozdrowieniem

_________________
Lecz nade wszystko – słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.

J.Tuwim

Nie 16 Wrz, 2018 11:41

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A gdyby tej zgody nie było to?????????????????

To wtedy wyglądałoby to prawnie inaczej.


Cytat:
Po Wielkiej Wojnie powstało kilka państw, np. Litwa, Łotwa, Estonia , Finlandia - czy któreś z wymienionych państw miała takie samo prawo, czyli zrzekli sami prawa do własnego ustalenia granic....????

Traktat wersalski dot. Niemiec, więc i państw graniczących z nimi: Austria, Czechosłowacja- podobnie granice ustalili alianci. Litwa nie była stroną w TW. Inne państwa graniczne- dostały to co chciały od aliantów.
Co do terenów KuK- to alianci przejęli całą kontrolę nad jej terenem i dzielili wg uznania. W układzie z Trianon- granice państw graniczących z Węgrami ustalili alianci.

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Nie 16 Wrz, 2018 14:43

Powrót do góry
Rose
Szeregowiec

Szeregowiec





Posty: 2
Skąd: Gdynia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Heidi napisał:
Na Histmagu był bardzo dobry tekst o Czechosłowacji przed wojną. Mial tytul Armia Szwejka albo jakoś tak. Niemniej polecam.


Wlasnie czytalam, moim zdaniem bardzo dobry i analityczny tekst. Szkoda tylko zaprzepaszczonych szans...

Nie 16 Wrz, 2018 15:48

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.