Życie po życiu Dzierżyńskiego

Z uwagi na fakt, że mimo zwrócenia uwagi administracji wątek został spaskudzony przez dwóch mających wyraźne problemy pseudouserów pozwala, sobie zamieścić go jeszcze raz uprzedzając zarazem, że kolejne próby paskudzenia spotkają się z zaskakującą niespodzianką

Życie po życiu Feliksa Edmuntowicza Dzierżyńskiego

Tak na zakończenie obecności na forum coś zabawnego przynajmniej
Otóż jak wiadomo nasz wielki choć nieco kontrowersyjny rodak zmarł w lipcu 1926 roku. Z oczywistych powodów jego śmierć jako dosyć wpływowej osoby wywołała dzisiątki spekulacji. Pozwoę sobie przypomniec jedną z weselszych.
I tak w rzeczywistości w 1926 prawdziwy Feliks wyruszył ni mniej ni więcej tylko do Tybetu - zaś sama śmierć została upozorowana w imię racji stanu W krainie mądrych ludzi miał pozostać aż do swej prawdziwej śmierci przekazując kluczowe spostrzeżenia co do przyszłości świata przez kurierów samemu Józefowi Wisarionowiczowi. Jedna z nich miała dotyczyć losu drugiej wojny i to dzięki tym "kluczowym informacjom" Stalin miał postąpić tak a nie inaczej w 1939. Prawdą, że ciekawe? Tylko dlaczego - jako patryota nie wysłał też stosowanego listu do Becka? A może wyslał i dlatego to wszystko?
Pozdrawiam
_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Czw 24 Lip, 2014 12:28

Re: Życie po życiu Dzierżyńskiego

marek8888 napisał:

pozwala, sobie zamieścić go jeszcze raz uprzedzając zarazem, że kolejne próby paskudzenia spotkają się z zaskakującą niespodzianką Życie po życiu Feliksa Edmuntowicza Dzierżyńskiego Tak na zakończenie obecności na forum coś zabawnego przynajmniej

Bajdy, panie, bajdy i bzdety - nic konkretnego - jak zwykle ...
No i - czekam na niespodziankę, bo lubię niespodzianki
R
PS

marek8888 napisał:

Tak na zakończenie obecności na forum

A miało już być tak fajnie ...

Czw 24 Lip, 2014 23:11

Co ostatni post i kilknaście wczesniejszych wnosi do tematu? Osobiste antypatie manifestowane w natrętny sposób są chyba niegodne harcerza ? - Notoryczne spamowanie chyba też? Może kolega pouczy nas tu wszystkich jak winien się zachować prawdziwy harcerz w sytuacji gdy zwyczajnie nie lubi kogoś na jednym z forów dyskusyjnych? Ma natrętnie pisać złośliwe komentarze? Specjalnie dla kolegi poczekam na odpowiedź i pozwolę sobie dowolną uzyskaną przesłać władzom Harcerstwa Polskiego jako przykład regulaminowej postawy wyrażanej czynnie...
Pozdrawiam
_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Pią 25 Lip, 2014 13:59

Cytat:

Tak na zakończenie obecności na forum

A ja trzymam za słowo
R

Pią 25 Lip, 2014 17:15

marek8888 napisał:

Może kolega pouczy nas tu wszystkich jak winien się zachować prawdziwy harcerz w sytuacji gdy zwyczajnie nie lubi kogoś na jednym z forów dyskusyjnych?

Was - nie, ale niejakiego M4x8 owszem - zwalczać spamera i heytera siłom i godnościom osobistom - i wężykiem...
Ale chyba nie trzeba - sam się wyłączył
Pozdrawiam
R

Sro 06 Sie, 2014 21:52

I to by było na tyle ...
R

Pią 31 Paź, 2014 15:02