|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rozniczka
Starszy sierżant
Posty: 132 Skąd: Toruń
|
|
|
Poszukuję informacji nt Polskiej Armii Powstania
Konkretnie poszukuję miejsca pochówku dziadka. Wszystko opisałam na swojej stronie:
www.leonsander.waw.pl
Jeśli ktoś ma jakieś ciekawe wiadomości na temat PAP lub ktoś z rodziny był w tej organizacji proszę o kontakt _________________ rozniczka
Sro 18 Gru, 2013 19:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojo
Podporucznik
Posty: 210 Pochwał: 3 Skąd: Twierdza Wrocław
|
|
|
Być może znasz te dane , znalezione na stronie :
www.straty.pl
DANE OSOBOWE
nazwisko - Sander
imię - Leon
imie ojca - Franciszek
imie matki - Józefa
nazwisko panieńskie matki - Ziółkowska
data urodzenia - 1905-04-09
miejsce urodzenia - Gniezno
miejsce urodzenia (województwo) - Wielkopolska
data śmierci - 1944-09-23
miejsce zamieszkania przed wojną - Toruń
zawód - mistrz siodlarski
zakład pracy przed wojną - zakład siodlarski
siedziba zakładu pracy - Toruń
INFORMACJE O PRZEŚLADOWANIACH
udział w konspiracji - zginął
organizacja konspiracyjna - Polska Armia Powstania
stopień, przydział, funkcja - sierżant, II kompania, I baon
data śmierci - 1944-09-23
miejsce śmierci - Gdańsk
uwięziony - zginął
rodzaj uwięzienia - więzienie
miejsce zamieszkania przed zatrzymaniem - Toruń
miejsce pracy przed zatrzymaniem - zakład siodlarski
miejsce zatrzymania - Toruń
data zatrzymania - 1943-08-26
miejsce osadzenia - Toruń, Gdańsk
miejsce procesu - Gdańsk-Oberlandesgericht
sądzony pod zarzutem - działalność konspiracyjna-zdrada stanu
data procesu/wyroku - 1944-08-18
wyrok - śmierć
wykonano wyrok skazujący na śmierć - Tak
data śmierci - 1944-09-23
miejsce śmierci - Gdańsk
Proponuję złożyć wniosek na stronie :
http://www.its-arolsen.org/en/homepage/index.html
Również poszukiwałem dziadka , nikt nic nie wiedział . Dopiero od nich dowiedziałem się gdzie i kiedy dziadek zginął . Przysłali mi nawet akt zgonu (3 egz.) . Warto spróbować . _________________ "Jeszcze nikt nie wygrał wojny umierając za własną ojczyznę. Wojnę wygrywa się kiedy to przeciwnik ginie za jego ojczyznę"
Patton
Sro 18 Gru, 2013 21:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
rozniczka
Starszy sierżant
Posty: 132 Skąd: Toruń
|
|
|
Tak widziałam, bo to ja składałam wniosek do straty.pl. Wiem kiedy zginął. Na mojej stronie jest pismo od prokuratora kiedy i gdzie został wykonany wyrok śmierci.
Do Bad Arolsen również pisałam. Niestety tam nic nie mają.
Ja wiem, kiedy i jak zginął, mam również akt zgonu. Chodzi tylko o to, co zrobili z ciałem. Nie ma go na żadnym z cmentarzy w Gdańsku. IPN, PCK, Bad Arolsen- wszystko było przerabiane...... _________________ rozniczka
Sro 18 Gru, 2013 21:13
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojo
Podporucznik
Posty: 210 Pochwał: 3 Skąd: Twierdza Wrocław
|
|
|
Trudna sprawa .
Zapytam trochę naiwnie : a co z archiwum w Gdańsku ?
Jeszcze taka stronka :
www.ptg.gda.pl/index.php/publisher/articleview/frmArticleID/2/ _________________ "Jeszcze nikt nie wygrał wojny umierając za własną ojczyznę. Wojnę wygrywa się kiedy to przeciwnik ginie za jego ojczyznę"
Patton
Czw 19 Gru, 2013 1:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
rozniczka
Starszy sierżant
Posty: 132 Skąd: Toruń
|
|
|
Archiwum owszem, będzie przeglądane, ale w urlop, bo musiałabym pojechać tam chociaż na trzy dni. Wiadomo jak to jest przy poszukiwaniach w archiwum. Na forum ptg jestem. Czekam więc na jakieś wieści z innych źródeł. ........A sprawa ciężka.......... Pisałam już chyba do wszystkich możliwych instytucji _________________ rozniczka
Czw 19 Gru, 2013 1:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Wątpię aby był na cmentarzu. Obywatel Niemiec skazany za zdradę- albo zbiorowa mogiła albo krematorium. Mógł też trafić do pracowni prof. Spannera. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Czw 19 Gru, 2013 1:38
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
rozniczka
Starszy sierżant
Posty: 132 Skąd: Toruń
|
|
|
Ale mój dziadek nie był obywatelem Niemiec, tylko Polakiem! Zdrada stanu, czyli działalność konspiracyjna. Robił dokumenty dla jeńców angielskich uwięzionych w Toruniu w Stalagu XXA, by pomóc im uciec z niewoli. I za to został skazany na karę śmierci, którą wykonano w Gdańsku 23 września 1944r. (wyrok prokuratora jest na stronie do obejrzenia), więc chyba zwłok nie zawieźli do krematorium........... _________________ rozniczka
Czw 19 Gru, 2013 15:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojo
Podporucznik
Posty: 210 Pochwał: 3 Skąd: Twierdza Wrocław
|
|
|
Zastanawiam się jeszcze nad jednym : czy przypadkiem nie mógł trafić do obozu w Sztutowie gdzie został wykonany wyrok ?
Przecież to tylko 37 kilometrów od Gdańska , takich osób jak Twój dziadek było przecież więcej i odesłanie ich do obozu (krematorium) było dla okupantów bardzo wygodne .
www.stutthof.org _________________ "Jeszcze nikt nie wygrał wojny umierając za własną ojczyznę. Wojnę wygrywa się kiedy to przeciwnik ginie za jego ojczyznę"
Patton
Czw 19 Gru, 2013 16:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
rozniczka
Starszy sierżant
Posty: 132 Skąd: Toruń
|
|
|
Wyrok został wykonany w Gdańsku na Kurkowej. Skazany przez Oberlandesgericht. Pisząc, że nazwisko nie widnieje na żadnym z cmentarzy w Gdańsku mam przede wszystkim na myśli mogiły zbiorowe (na Zaspie), bo domyślam się, że pomnika raczej mu Niemcy nie postawili. W zbiorowych mogiłach więźniów z ul. Kurkowej nie ma go. _________________ rozniczka
Czw 19 Gru, 2013 16:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
rozniczka
Starszy sierżant
Posty: 132 Skąd: Toruń
|
|
|
Wyrok był wykonany na Kurkowej we więzieniu. Stamtąd przyszły rzeczy osobiste. Trzeci dokument na mojej stronie świadczy właśnie o tym. Zarząd wiezienia pyta w nim moją babcię, czy rzeczy odbierze, czy mają wysłać pocztą. _________________ rozniczka
Czw 19 Gru, 2013 16:36
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojo
Podporucznik
Posty: 210 Pochwał: 3 Skąd: Twierdza Wrocław
|
|
|
Być może tak było , ale tego nie jesteś w stanie sprawdzić .
Teoretycznie , po egzekucji , ciała mogły być przewożone do krematorium .
W ten sposób odpadał oprawcom problem z pochówkiem .
A co do dokumentów : moja babcia dostała zawiadomienie ze stalagu w którym przebywał dziadek . Powiadamiali w nim że dziadek zmarł na grypę .
Dopiero po latach okazało się że zginął w Oświęcimiu . _________________ "Jeszcze nikt nie wygrał wojny umierając za własną ojczyznę. Wojnę wygrywa się kiedy to przeciwnik ginie za jego ojczyznę"
Patton
Czw 19 Gru, 2013 17:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
rozniczka
Starszy sierżant
Posty: 132 Skąd: Toruń
|
|
|
Myślę, że się nie certolili, żeby ileś kilometrów wozić zwłoki, żeby je spalić. Spisy skazanych z Kurkowej są i w USC są adnotacje kto jest pochowany na Zaspie. Dziadka tam nie ma. To obczaiła Pani Tomkiewicz- historyczka IPN. I ona też wysnuła teorię o Instytucie Anatomii. Niestety pewnie większość papierów z tego instytutu uległa zniszczeniu............ _________________ rozniczka
Czw 19 Gru, 2013 22:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojo
Podporucznik
Posty: 210 Pochwał: 3 Skąd: Twierdza Wrocław
|
|
|
Hm , może masz rację .
Pisałaś wcześniej że będziesz w gdańskim archiwum . Nie chcę niczego sugerować ale na twoim miejscu pofatygowałbym się przy okazji do Sztutowa . Choćby po to aby mieć pewność że tam dziadek nie trafił . Wcześniej wysłałbym do nich jeszcze formularz z zapytaniem . W końcu to nic nie kosztuje a można dzięki temu wyeliminować jedną z niewiadomych . _________________ "Jeszcze nikt nie wygrał wojny umierając za własną ojczyznę. Wojnę wygrywa się kiedy to przeciwnik ginie za jego ojczyznę"
Patton
Pią 20 Gru, 2013 0:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
rozniczka
Starszy sierżant
Posty: 132 Skąd: Toruń
|
|
|
W Sztutowie nic nie ma, bo już tam pisałam. Możesz mi wierzyć, że do wszystkich świetych już wysłałam pismo _________________ rozniczka
Pią 20 Gru, 2013 0:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Cytat: | Ale mój dziadek nie był obywatelem Niemiec, tylko Polakiem! |
Polak mieszkający na terenie Niemiec? Wydawało mi się, że Forster z automatu nadał wszystkim Polakom na Pomorzu DVL.
Cytat: | Zdrada stanu, czyli działalność konspiracyjna. Robił dokumenty dla jeńców angielskich uwięzionych w Toruniu w Stalagu XXA, by pomóc im uciec z niewoli. I za to został skazany na karę śmierci, którą wykonano w Gdańsku 23 września 1944r. (wyrok prokuratora jest na stronie do obejrzenia) |
Powiększa się tym małym okienku, więc darowałem sobie przeglądanie. Przeczytałem tylko Twój opis. Za hochverrat osądzano także Niemców (np księży katolickich podczas Fall Stettin- usiłowanie szpiegostwa, wspieranie wroga), więc nie sugerowałem się tym.
Cytat: | , więc chyba zwłok nie zawieźli do krematorium........... |
Oprócz obozowego w Gdańsku działało cywilne krematorium obok Szubienicznej Góry. Natomiast wg zeznań polskiego pracownika prof. Spannera otrzymywali oni m.in. ciała skazanych na śmierć z więzień w Gdańsku i Królewcu. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Pią 20 Gru, 2013 12:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
rozniczka
Starszy sierżant
Posty: 132 Skąd: Toruń
|
|
|
[quote="maxikasek"] Cytat: | Ale mój dziadek nie był obywatelem Niemiec, tylko Polakiem! |
Polak mieszkający na terenie Niemiec? Wydawało mi się, że Forster z automatu nadał wszystkim Polakom na Pomorzu DVL.
Chyba do końca nie jest tak jak mówisz. Listę DVL podpisywało się, albo nie. Nikt nie dawał obywatelstwa czy pochodzenia "z urzędu". Jest to nawet napisane w wikipedii- pierwsza moja myśl. Uważasz, że wszyscy mieszkający w okupowanej Polsce byli Niemcami? Obywatelstwo, czy istnienie rodziny w Rzeszy trzeba było udowodnić. Otwórz stronę 45 Focus Historia i przeczytaj, co sekretarz Albrecht pisze w notatce z przesłuchań. Akurat jest to cytat z opracowania Profesora Jaszowskiego.
Co do świadka- pracownika instytutu Spannera- był to Zygmunt Mazur. Ale zgodnie z ustaleniami IPN nie wiadomo ile prawdy było w tym, co świadczył. Ale wiadomo, że zwłoki dostawał (Spanner) z Gdańska i z Królewca. Cały ambaras w tym, że w 44 roku Instytut już się "zwijał" i cały kochany Spanner wyjechał z Gdańska w styczniu 45, zostawiając 150 sztuk zwłok ludzkich w swoich "apartamentach". _________________ rozniczka
Pon 23 Gru, 2013 2:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
No właśnie na Pomorzu był wyjątek. Tak jak dziadek Tuska czy ojciec prałata Jankowskiego- zanim podpisali DVL przesiedzieli kilka miesięcy w Stuthoffie (choć to trochę inny przypadek, bo obaj gdańszczanie, więc zostali reichdeutschami z automatu). Forster przymusowo wpisywał ludzi na DVL, tzn. mogli odmówić, ale trafiali do GG albo do KL. I nie ma to nic wspólnego z narodowością- 3 i 4 kategoria DVL była dla "innostrańców" , z wyłączeniem Żydów i Cyganów. Przy czym nie musieli wszyscy "chętni" wyrażać zgody, wystarczy że głowa rodziny wpisała całą rodzinę.
http://www.kaszubi.pl/media/medius/id/217
Nie traktuj tego jako jakiegoś zarzutu. Po prostu na Pomorzu, w przeciwieństwie do Wielkopolski gauleiter postawił sobie za priorytet "zniemczyć" (na papierze) prawie wszystkich. Podobnie na Śląsku.
Przy okazji nie myl DVL z pochodzeniem czy obywatelstwem. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Pon 23 Gru, 2013 11:17
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
skrzypol1
Plutonowy
Posty: 73 Skąd: Warszawa
|
|
|
Jest jeszcze książka poświęcona Polskiej Armii Powstania:
Gąsiorowski Andrzej: Polska Armia Powstania : największa tajemnica pomorskiej konspiracji, Toruń, "Archiwum Pomorskie Armii Krajowej", 1997.
Sob 11 Sty, 2014 17:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
rozniczka
Starszy sierżant
Posty: 132 Skąd: Toruń
|
|
|
Oczywiście mam tą książkę.... Sander tam jest. Ale to nic nie wnosi do moich poszukiwań... niestety. _________________ rozniczka
Nie 02 Lut, 2014 23:16
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
rozniczka
Starszy sierżant
Posty: 132 Skąd: Toruń
|
|
|
wojo napisał: | Hm , może masz rację .
Pisałaś wcześniej że będziesz w gdańskim archiwum . Nie chcę niczego sugerować ale na twoim miejscu pofatygowałbym się przy okazji do Sztutowa . Choćby po to aby mieć pewność że tam dziadek nie trafił . Wcześniej wysłałbym do nich jeszcze formularz z zapytaniem . W końcu to nic nie kosztuje a można dzięki temu wyeliminować jedną z niewiadomych . |
W Gdańsku właśnie byłam, ale niczego nie znalazłam, bo przenoszą się do innej siedziby i nie udostępniają żadnych dokumentów wytworzonych przed 45 rokiem. Sztutowo było przerabiane. Już tam kiedyś pisałam. Sprawdziłam dla samego sprawdzenia, choć wiedziałam, że tam nic nie znajdę. Wyrok wykonany w Gdańsku na Kurkowej- to jest na 100%. Prokurator Preuss wysłał pismo z powiadomieniem, że wyrok został wykonany. Potem "kierownictwo" więzienia wysłało rzeczy osobiste Sandera żonie. Był to kubek, łyżka, różaniec. Obrączkę i pieniądze zabrali na koszty sądowe. O tym też powiadomili w piśmie. Zwłoki zostały na Kurkowej w więzieniu w Gdańsku. I dalej to już koniec- nie wiem gdzie są! _________________ rozniczka
Nie 02 Lut, 2014 23:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|