|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Manierkarz
Kapral
Posty: 54 Skąd: Festung Posen
|
|
|
Wojna Polsko - Rosyjska ?
Witam
Dzisiaj dziadek opowiedział mi niezwykłą historię z czasów jego służby wojskowej w Lotnictwie Morskim w latach 1955-1958.
W czasie grandy w Poznaniu w Czerwcu 1956 w jego jednostce ogłoszono alarm i przez tydzień spał w pełnym rynsztunku z karabinem pod ręką na wypadek grandy w Gdyni.Rosja w tym czasie się zaniepokoiła i marynarka wojenna Rosji otrzymała rozkaz zablokowania portu Gdyńskiego. Kontradmirał x ( nie pamięta nazwiska, dowódca MW ) wysłał dowódcy tych statkow ( było ich od 10 do 15 ) wiadomość, że jeśli podpłyną troche bliżej da rozkaz ztorpedowania tychże statków. Na lotnisku ogłoszono pełną gotowość bojową. Piloci w pełnych strojach, dziadek z pps 43 i hełmem pod ręką sprawdzał stan silników swojego samolotu ( był mechanikiem ). Mechanicy popodwieszali pod IŁy 2 bomby ( prawdziwe nie cwiczebne ).
Wszystko rozeszło się po kościach i statki zawróciły.
Co by się wydarzyło gdyby wtedy uderzono na te statki ?
Rozkaz by indywidualnie wydał ten Kontradmirał ( nie było rozkazu z Warszawy itp )
Pozdrawiam
Pon 30 Sty, 2012 19:47
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Co by się stało? To co w 1956 na Węgrzech.
Podobne rozkazy ponoć dostały jednostki 3. DYwizji Lotnictwa, cel ataku czołgi sowieckie idące na W-wę. Samoloty odwołano podobno częściowo w powietrzu. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Pon 30 Sty, 2012 20:24
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Manierkarz;
Cytat: | W czasie grandy w Poznaniu w Czerwcu 1956 |
Przykro to stwierdzić ale określenie "granda" jest nie na miejscu.
Co do dywagacji nt. co by było gdyby, maxi odniósł się w stopniu dostatecznie oczywistym. Gdyby przyszedł odpowiedni rozkaz, to zostałby wykonany. Nikt by nie protestował, nikt by się nie zastanawiał bo to ani czas był ku temu ani miejsce. Zastanawiają się jedynie Ci którzy w tamtych czasach nie żyli, a nawet nie byli we wczesnej fazie planowania.
Pon 30 Sty, 2012 20:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manierkarz
Kapral
Posty: 54 Skąd: Festung Posen
|
|
|
Ze słowem "granda" cytuje słowa dziadka.
Tak mu oficerowie mówili - "granda w poznaniu wywołana przez kapitalistyczne prostytutki"
Dziadkowi chciało się smiać i płakać zarazem Dziadek jest z Poznania tak jak cała moja rodzina i zapewne gdyby nie był w wojsku brałby udział w tych wydarzeniach
Pozdrawiam
Pon 30 Sty, 2012 21:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robert05
Pułkownik
Posty: 4537 Pochwał: 9
|
|
|
[quote="Manierkarz"]
Cytat: | W czasie grandy w Poznaniu w Czerwcu 1956 w jego jednostce ogłoszono alarm i przez tydzień spał w pełnym rynsztunku z karabinem pod ręką na wypadek grandy w Gdyni.Rosja w tym czasie się zaniepokoiła i marynarka wojenna Rosji otrzymała rozkaz zablokowania portu Gdyńskiego. Kontradmirał x ( nie pamięta nazwiska, dowódca MW ) wysłał dowódcy tych statkow ( było ich od 10 do 15 ) wiadomość, że jeśli podpłyną troche bliżej da rozkaz ztorpedowania tychże statków. | Witam, wydaje mi się to mało prawdopodobne, ówczesnym dowódcą MW był kontradmirał Studziński. Po wydaniu takiego anty-radzieckiego rozkazu, nie tylko nie został ukarany, a nawet awansował i to w strukturach Układu Warszawskiego? Pozdrawiam. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zdzis%C5%82aw_Studzi%C5%84ski
Pon 30 Sty, 2012 21:17
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manierkarz
Kapral
Posty: 54 Skąd: Festung Posen
|
|
|
Dziadek potwierdził, że ten kontradmirał miał na nazwisko właśnie Studziński. Naprawdę dziwne.
Taka sytuacja na sto procent miała miejsce, gdyż dziadek nie ma powodu by kłamać a jest człowiekiem prawdomównym.
Pozdrawiam
Pon 30 Sty, 2012 23:36
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
Witam,
Najprawdopodobniej dziadek dobrze pamięta a akurat w armii rosyjskiej znanych jest wiele przykładów gdy ktoś im się postawił a mimo to nie spotkało go nic złego...lub też awans... tak więc raczej admirał mógł im zaimponować w miejsce całej kupy dyspozycyjnych do wszystkiego co do których mogli miec wątpliwości co do ich lojalności...
Jak mawiano u nas w XVI wieku - Rosjanom imponuje odwaga i siła...
Daleko nie trzeba szukać - słynny Rejtan i jego opór wobec rozbiorów skończył się - co mniej znane ogółowi groźbą śmierci ze strony swoich (opłaconych wszak) i rosyjską obstawą dla bezpieczeństwa jako dla człowieka, któremu "nie wstyd ręki podać" - jak widać ceniono postawy autentyczne a nie masowy oportunizm i lizusostwo... Podobnych przykładów z dziejów wzajemnych jest trochę ale próżno by ich szukać pod szyldem laurkowych historyjek...
Pozdrawiam _________________ Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...
Sro 07 Mar, 2012 15:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|