| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcinus
Plutonowy

Plutonowy





Posty: 72
Skąd: 75 Pułk Piechoty - Chorzów
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

18 maja 1986 mogła się rozpoczać wojna miedzy PRL a NRD

Jakiś miesiąc temu siedziałem na piwku z moim znajomym, który w 1986 słuzył w WOP na granicy zachodniej. Opowiadał mi o ciekawym epizodzie miał wtedy miejsce.
Enerdowskie jednostki pływające zaczęły przestawiać boje rozgraniczające na Odrze, na Zalewie Szczecinskim i w Zatoce Pomorskiej. Boje te pierwotnie były umiejscowione na szlaku żeglownym - jako że Odra nie ma statusu rzeki międzynarodowej jak Dunaj.
Mimo strasznie napiętej i nie jasnej sytuacji polskie jednostki zaczęły interweniowac, Skutku to nie przyniosło.
Poszedł wiec meldunek i uzyskano z dowództwa odpowiedz ze należy działać zgodnie z regulaminem. Na skutek tego prawdopodobnie na Zalewie Szczecińskim w strone enerdowskich jednostek została oddana salwa.
Skutek był jasny do przedidzenia.
Znajomy opowiadał mi, że przyszedł zaszyfrowany rozkaz otwarcja koperty z kodami na czas "W".
Sam będąc radiooperatorem był przy całej procedurze najpierw wyjecie klucza z kasy pancernej, zerwanie plomb z worka z tym kluczem, otwarcie kasy pancernej z kodami wojennymi, wyjecie zaplombowanej koperty i przełamanie plomb przez dowódce i wydanie ksiazki kodów/kryptonimów w rece oficera i dalej zgodnie z procedura hasło - kryptonim - działanie. Juz podciagnięto rezerwistów i w jednostce był wyciągnięty sprzet cięzki czekano tylko na rozkaz wymarszu.
Rozkaz taki nie nadszedł, wiec wszystko pozwijano, Potem tłumaczono im ze to były ćwiczenia mobilizacyjne. I wszystko by grało gdyby nie drobny fakt , że w przypadku ćwiczeń stosowano inna procedure i szły inne kryptonimy.
Mnie się wydaje że sprawa mogła wygladać tak.
26 kwietnia była awaria w Czarnobylu i władze radzieckie były całkowicie zaabsorbowane własnymi problemami, podobna sytuacja była tez w PRL ( ci co pamiętaja to wiedza - Płyn Lugola brrrr). Wobec powyższego enerdowcy postanowili sytuację wykorzystac i postawic władze PRL przed faktem dokonanym.
Jezeli ktos cos wiecej wie na ten temat czekam na odpowiedz.

Pon 04 Lip, 2005 22:47

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

był incydent- kiedy nie znam dokładnie, znam to z opowieści kolesia kiedy służył w MW, na zatoce pomorskiej. Kłóciliśmy się wtedy o strefy połowu, ale raczej początek lat 90 tych.

Wto 05 Lip, 2005 21:39

Powrót do góry
siwy
Major

Major





Posty: 1590
Pochwał: 3
Skąd: Wolsztyn / Użgorod
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

maxikasek napisał:
był incydent- kiedy nie znam dokładnie, znam to z opowieści kolesia kiedy służył w MW, na zatoce pomorskiej. Kłóciliśmy się wtedy o strefy połowu, ale raczej początek lat 90 tych.

w 90 to z NRD tylko Honecker został Laughing

Wto 05 Lip, 2005 22:52

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

dlatego nie napisałęm że to było DDR.

Sro 06 Lip, 2005 15:56

Powrót do góry
marcinus
Plutonowy

Plutonowy





Posty: 72
Skąd: 75 Pułk Piechoty - Chorzów
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

w latach 90 tych sprawa wygladała tak nasze kutry wpłynęły ną ich strefe przypływał kuter Bundesgrenzschytz'u i przeganiał nasz kuter i sytuacja odwrotna tez była jak nasza Straż Graniczna goniła niemieckich rybaków czasami jak chłopaki przeginali to ich zwijano do najbliższego portu i karaną grzywną lub straffem Bardzo szczęśliwy .
Natomiast ja pisze o zupełnie innej sprawia jak w ramach krajów Układu Warszawskiego mogło dojsc do wojny. A powodem nie były strefy połowowe tylko anektowanie arteti komunikacyjnej jaka była odra i szlaki żegloene na zalewie i w zatoce.

Czw 07 Lip, 2005 14:39

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ale z Odrą to przesadziłeś. Tam nie ma boi granicznych- co najwyżej wytyczjące szlak żeglugowy. Bardzo szczęśliwy

Pią 08 Lip, 2005 13:56

Powrót do góry
marcinus
Plutonowy

Plutonowy





Posty: 72
Skąd: 75 Pułk Piechoty - Chorzów
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

tutaj sprawa wyglada inaczej to było lat temu 20 kiedy sprawy nawet granic bratnich państw traktowano powaznie. Zgodnie z prawem międzynarodowym granica jeżeli jest nią rzeka wyznaczana jest na szlaku żeglownym albo na jednym z brzegów. Jako że odra nie miała takiej sytuacji na papierze unormowanej to opierano sie na zwyczaju, który do dzisiaj jest żródłem prawa międzynarodowego. Utarło się ze granica miedzy PRL a NRD jest wytyczona na szkalu żeglownym.
I o to poczła cała chryja bo NRD postanowiło jednostronnie zmienic to co sie utarło zwyczajem.

Ale nie o tym ty piszemy ja chciałbym troche wiecej sie na ten temat dowiedzieć. może ktos z was szanowni forumowicze ma jakiegoś znajomego, który w tym czasie służył w WOP na granicy zachodniej bo z tego co wiem cała granica dostała rozkazy wojenne

Pią 08 Lip, 2005 14:04

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tyle co pamiętam to gdzieś w latach 50 była jakaś korekta granic na terenie zalewu Szczecińskiego. Pamiętam to z ówczesnych gazet, lub wiadomości. Trzeba by poszperać w starych gazetach, o groźbie konfliktu nie słyszałem, ale to możliwe. Jednak wątpię aby z tego była duża zadyma, po prostu Niemcy i Polacy postawili się, ale Ruscy szybko by ich pogodzili. Taka awantura wśród bratnich państw była by nie do pomyślenia.

Pią 08 Lip, 2005 14:51

Powrót do góry
marcinus
Plutonowy

Plutonowy





Posty: 72
Skąd: 75 Pułk Piechoty - Chorzów
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

No racja była by zadyma i to ostra bo jak znajomy wspominał oni mi znajomy oni mieli juz powyciagane mozdzierze i podane sektory ostrzałow. Do tego posciagali rezerwistów z terenów przygranicznych. I były podciagane czołgi z Żagania bo w Gubinie juz były w gotowości. No niewiem czy ruscy by tak szybko nas pogodzili jeżeli by sie rozpoczęło. A zważywszy ze to było w maju 1986 czyli zaraz po Czarnobylu zanim by bracia rosjanie przedsiębrali środki nasze orły by juz paradowały po Berlinie a szczególnie w strone zachodniego Bardzo szczęśliwy w jedną strone.

Ale podobno sprawe ukręcono przed rozpoczęciem i pozwijano klamoty. Ale wtedy wg mojego znajomego była realna groźba wybuchu konfliktu.
Skoro wyciagnieto juz ksiązke kodów i krypto nimów na czas W. Ci co sie orientuja wiedza jaka to jest procedura.

Pią 08 Lip, 2005 15:09

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tamten dym o regulacje granicy - wydaje mi się, że był znacznie wcześcniej.

Sob 09 Lip, 2005 11:10

Powrót do góry
marcinus
Plutonowy

Plutonowy





Posty: 72
Skąd: 75 Pułk Piechoty - Chorzów
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A masz jakies źródła odnośnie tych konfliktów.
Bo cała moja wiedza opiera sie na opowiesci znajomego w okolicach 3 - 4 piwka Uśmiech. Oraz dołozeniu mojej wiedzy i połączeniu tego w logiczna całość.

Sob 09 Lip, 2005 13:49

Powrót do góry
krecio
Moderator
Commandant

Commandant





Posty: 1901
Pochwał: 1
Skąd: a niby skąd mam byc...?
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Caly problem toczy sie praktycznie od pierwszego dnia, w ktorym w Szczecinie powstala polska administacja po maju 45'. Najpierw byly przepychanki z Niemcami o to kto i gdzie bedzie rzadzil. Dochodzilo nawet do sytuacji w ktorych polskie urzedy musialy ewakuowac sie za Odre. I to przy udziale Rosjan. Dopiero 3 lipca 45' Zukow przekazal Szczecin w sposob oficjalnym wladzom polskim. Niemcy nigdy nie pogodzili sie z utrata Szczecina. I to mam na mysli tych z NRD. Stad pozniejsze perypetie z torem wodnym do Swinoujscia. NRD-owcy chcieli nam ten tor zablokowac tak aby porty w Szczecinie praktycznie odciac od swiata i zrobic je nieoplacalnaymi dla jakiejkolwiek zeglugi. Caly problem jest tak obszerny i skomplikowany, ze niepsosob jest tego wyjasnic i opisac na forum. Ja polecam ksiazke Wlodzimierza Kalickiego "Ostatni jeniec wielkiej wojny". Tam jest to bardzo dokladnie opisane. Przy okazji jest tez o dziejach Biblioteki Pruskiej. Ksiazka wydana stosunkowo niedawno i jest napewno do kupienia gdzies w sieci.
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Sob 09 Lip, 2005 20:36

Powrót do góry
rydz-smigly
Kapitan

Kapitan




Posty: 1137
Pochwał: 1
Skąd: EUROPA
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

WOJNA??????? Napewno najpierw by najpierw socjalistyczna dyplomacja sie tym zajela.

Sro 31 Sie, 2005 22:32

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Oczywiśćie, konflikt wewnątrz bloku był niemożliwy.
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Czw 01 Wrz, 2005 13:50

Powrót do góry
krecio
Moderator
Commandant

Commandant





Posty: 1901
Pochwał: 1
Skąd: a niby skąd mam byc...?
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

IjonTihy napisał:
Oczywiśćie, konflikt wewnątrz bloku był niemożliwy.


Bzdura!!! Ten konflikt byl jak najbardziej realny i kanonierki tez nie plywaly sobie po Zalewie tylko z wycieczkami notabli. Nadal proponuje poczytac te ksiazke jaka zapodalem wyzej. Tam jest to wszystko dokladnie opisane. To nie bylo jakies nic nieznaczace nieporozumienie a konkretna proba rewizji Poczdamu i naszej granicy.

_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Czw 01 Wrz, 2005 14:23

Powrót do góry
Owca
Leutnant

Leutnant





Posty: 442
Pochwał: 1
Skąd: Wawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

I najpierw NRDowcy wygoniliby Polaków z Zalewu, później Polacy wygoniliby NRDowców, później znowu NRDowcy Polaków, a póżniej wrócił by Wielki Zalewowy i wlał porządnie jednym i drugim i wysłał na wczasy pojednawcze do siebie na Syberię Bardzo szczęśliwy

Przepychanki przepychankami, ale wojna wewnątrz Obozu Bratnich Państw Socjalistycznych bez zgody i aprobaty Wielkiego Brata była niemożliwa!

Sob 03 Wrz, 2005 0:25

Powrót do góry
Torney
Schütze

Schütze





Posty: 4
Skąd: Stettin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jeśli ktoś chciałby poczytać o konflikcie w Zatoce Pomorskiej, to polecam publikacje doktora Tomasza Ślepowrońskiego:

Stanowisko elit politycznych i naukowych Pomorza Zachodniego wobec konfliktu między PRL a NRD w Zatoce Pomorskiej (1985-1989), "Zapiski Historyczne" 65, 2000.
Geneza konfliktu między PRL a NRD w Zatoce Pomorskiej, "Przegląd Zachodniopomorski" 44, 2000, z. 3.
Działalność kpt. Józefa Stebnickiego, dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie w okresie konfliktu w Zatoce Pomorskiej (1985 - 1989), "Nautologia" 37, 2002, nr 1-2.
Konflikt w Zatoce Pomorskiej, [w:] Przyjaźń nakazana? Stosunki między NRD i Polską w latach 1949 - 1990, pod red. B. Kerskiego, A. Kotuli i K. Wóycickiego, Szczecin 2003.
NRD kontra PRL, "Biuletyn IPN" 56-57, 2005, nr 9-10.

Nie 01 Sty, 2006 23:12

Powrót do góry
Traugutt
Лейтенант

Лейтенант





Posty: 230
Skąd: Ziemia Lubuska
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Konflikty graniczne w czasie PRL były, mimo że byliśmy otoczeni przez samych "przyjaciół". Dziadek opowiadał mi kiedyś jak służył na granicy z Czechami (wtedy Czechosłowacja) pod koniec lat 40. Sytuacja w tym czasie również była napięta bo przyjaciele z Pragi również chcieli skorygować granice. Przez pewien okres granica była zamknięta, a bo obu stronach tzw. próba sił. Dopiero Wielki Brat pogodził swoich towarzyszy Uśmiech . A stosunki z Czechami były nie najlepsze przez cały czas Neutral ( a szczególnie po 68r.)
_________________
"Człowiek, który pierwszy cisnął obelgę zamiast kamień, był twórcą cywilizacji." Z. Freud


Ostatnio zmieniony przez Traugutt dnia Sro 17 Maj, 2006 12:15, w całości zmieniany 1 raz

Czw 26 Sty, 2006 11:43

Powrót do góry
szponiasty
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3160
Pochwał: 2
Archiwum: APwB / OKBZN
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

było troszkę o tym w nr 1/6

http://www.ioh.pl/artykuly.php?Wypisz=125

Po II wojnie światowej Polska utraciła w sumie ok. 76 tys. km2, a jej granice przesunięto 200 km na zachód. Nastąpiło olbrzymie przemieszczenie ludności na tzw. Ziemie Zachodnie i Północne. Te procesy migracyjno-terytorialne dotyczyły również Ziemi Kłodzkiej, na teren której przerzucono 10. Dywizję Piechoty ludowego Wojska Polskiego. Wspomniana Ziemia Kłodzka była w obrębie zainteresowań ówczesnych władz Czechosłowacji, które za wszelką cenę chciały przyłączyć ją do swego państwa.
Chodziło zresztą nie tylko o korektę tej części obszarów przygranicznych na korzyść Czechosłowacji. Powojenne siły zbrojne Polski nie były absolutnie przygotowane pod względem strukturalno-organizacyjnym, aby przynajmniej w miarę profesjonalnie zabezpieczyć granice Polski, dlatego też regularne oddziały Wojska Polskiego musiały natychmiast objąć nowe zadania i nowe posterunki.

Czw 26 Sty, 2006 22:49

Powrót do góry
zbV
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 455
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Rzeczywiście. Na stronie niemieckiej wikipedii o Volksmarine jest krótka wzmianka, ale pisze o 1988 r. Polska MW została odparta. 2/3 spornego terytorium przydzielono NRD. Zapytam się też na niemieckim forum.
http://de.wikipedia.org/wiki/Deutsche_Marine

Sro 10 Maj, 2006 18:39

Powrót do góry
karkonosz
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec




Posty: 25
Skąd: Jelenia Góra
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

W 1958 roku w wyniku regulacji granicy Czechosłowacji zwrócono miejscowości Nowy Świat i Tkacze czyli aktualne Harachov .I tak utrciliśmy jeden z najlepszych kompleksów sportów zimowych i turystycznych w Karkonoszach .Pozdrawiam.

Pią 12 Maj, 2006 12:02

Powrót do góry
franekh
Porucznik

Porucznik




Posty: 627
Skąd: Górny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Z Czechami sprawa byla bardzo powazna.... z tego co opowiadal mi moj kolega kt. pisal o tym mgr. prace to czeskie czolgi byly juz chyba w Klodzku!!! Ale musialy zawrocic po interwencji ZSRR.
_________________
"Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"

Pią 12 Maj, 2006 22:26

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.