HEŁM

Co zrobić ? żeby z ,,garnka" nie sypała się rdza . Proszę o prosty zabieg bez szpachli itp.

Opis załącznika: stan jak widać

Sro 21 Kwi, 2010 8:22

najprościej to woda kret drut alu i szczotka druciana (z prostymi drutami)Plastykowe duże wiaderko takie aby wszedł helm, lejesz wode, wsypujesz tam z garść - dwie kreta (tylko nie ręką b to agresywne), hełmik okręcasz drutem aluminiowym, albo listkami aluminiowymi z zaluzi (troche tego musi być bo hałm to większa sztuka) wkladasz taki okręcony hełmik do wiaderka na 24 h, później wyjmujesz, płuczesz wodą i jedziesz ręczną szczotką drucianą, na koniec dokładnie myjesz.
Prosto, tanio, skutecznie
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Sro 21 Kwi, 2010 9:39

Folia alu też zda egzamin czy drut jest lepszy, jest różnica może w efekcie ?
_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Sro 21 Kwi, 2010 11:18

saddam44 napisał:

Folia alu też zda egzamin czy drut jest lepszy, jest różnica może w efekcie ?

może być cokolwiek - drut, płaskowniki, folia też będzie działać, tylko że zostanie szybko zjedzona przez roztwór, a jak ją zje to system przestanie działać.

aha, dobrze jest jak woda nie jest za zimna, a z fanta powinny lecieć malutkie bąbelki, jak nie lecą to można dosypać kreta.
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Sro 21 Kwi, 2010 11:59

A już miałem wyrzucić stare żaluzje , no to jeszcze kret i do dzieła

Sro 21 Kwi, 2010 12:00

GRE napisał:

A już miałem wyrzucić stare żaluzje , no to jeszcze kret i do dzieła

Dobrze będzie jak w jednym miejscu zdrapiesz farbę z żaluzi, tak aby to miejsce stykało się z helmikiem, a hełmik w tym miejscu nie miał grubej warstwy syfu. Wtedy lepiej wszystko będzie działać.
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Sro 21 Kwi, 2010 12:03

Dzięki za wskazówki idę do garażu zbierać aluminium
_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Sro 21 Kwi, 2010 12:15

Nie ma sprawy żaluzje są nie malowane, a garnek już się moczy

Sro 21 Kwi, 2010 13:24

I jak prace nad hałerkiem
Pozdro
_________________
Zaszczytna śmierć lepsza od haniebnego życia.Tacyt

Czw 22 Kwi, 2010 19:05

Hełm jest po kąpieli, dziś szczotkowanie i płukanie

Pią 23 Kwi, 2010 7:19

Kąpiel szczotka płukanie , tak to teraz wygląda

Opis załącznika:

Opis załącznika: widać trochę farby

Pią 23 Kwi, 2010 17:11

Farba raczej nie powinna pozostać, bo kret wykańcza farbę, pewnie to ładnie spatynowana stal.
Proces przebiegał tak jak powinien? leciały bąbelki? rdza cała zeszła ?
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Pią 23 Kwi, 2010 17:43

A ja znalazłem świetny sposób na recycling puszek po browarach przy czyszczeniu maga Podobno niesortowanie odpadów to grzech (bombelki dają jak z bawarskiego bronka)
_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Pią 23 Kwi, 2010 17:48

Ostro oberwał,ciekawy relikt.Teraz jeszcze konserwacja
Pozdro.
_________________
Zaszczytna śmierć lepsza od haniebnego życia.Tacyt

Pią 23 Kwi, 2010 18:04

Tak nieźle oberwał wygląda jak cel ze strzelnicy . Kret zrobił swoje zjadł całe żaluzje . Jak dalej to zakonserwować ?? Jeszcze jedna sprawa co robimy ze zużytą chemią kreta chyba można spuścić ?

Opis załącznika:

Pią 23 Kwi, 2010 18:39

Możesz pomoczyć w nim jeszcze inne fanty, byle nie długo go używać, bo wtedy potrafi się osadzać jakiś kamień jak siefaks ma z tydzień.
Z reguły kret jest do rur i leci do kanalizacji, zdrowy pewnie nie jest, ani dla ludzi ani dla rybek, oczyszczalnia chyba go neutralizuje.
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Pią 23 Kwi, 2010 20:47

Teraz zakonserwuj go jakimś preparatem natłuszczającym.Może być np.oliwa do maszyn.Jak już tu nieraz pisałem osobiście używam takiego z teflonem.Nazywa się AT-44.Jedyny warune,nie może być najmniejszych ognisk rdzy.Jeśli są spróbuj je usunąć np. fosolem.Nakładasz pędzelkiem i po chwili wycierasz.Troszkę późno zjarzyłem Twój post bo można było się pobawić z fosolem od początku.Kto wie może dało by rade ocalić jakieś fragmenty farby.Później tylko na półeczkę i niech cieszy oko
Pozdrawiam

Sob 24 Kwi, 2010 9:32

Jak już dał go do autolizy, to ja darował bym sobie już smarowanie go fosolem, nic to więcej nie pomze. Fosol dobry jest jak jest sporo farby pod spodem, w tym przypadku efekty raczej nie były by zadowalające.
Do dalszej konserwacji są specjalne specyfiki, neutralizujące procesy korozyjne, ale to musi się wypowiedzieć ktoś obeznany w temacie bardziej ode mnie.
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Sob 24 Kwi, 2010 12:29

Dzięki za wszystkie porady , teraz udam się do sklepu z chemią

Sob 24 Kwi, 2010 19:29

Wto 10 Sie, 2010 16:24

Goldsucher:

Spamujesz kolego. Dłuższej kariery bez ostrzeżenia nie przewiduję

Wto 10 Sie, 2010 16:31

Sorki

Wto 10 Sie, 2010 16:45