Legion Tebański

Pierwszy legion chrzesciajński. Dowódcą był św. Murycy autor kodeksu rycerskeigo.

Pytanie brzmi czy faktycznie posiadał on włócznię Longiniusa - czyli tego który przebił bok Jezusa ?

Drugie bardziej relane kto może cos powiedzieć an temat szlaku bojowego tego legionu. Utworzony w Egipcie , potem prawdopodobnie przeniesiony do Europy.

Nie 12 Lut, 2006 23:28

Według najnowszych opinii historyków zajmujących się włócznią to tak. Maurycy byl w jej posiadaniu. Ale całkowicie inną historią jest to, że Włócznia przechowywana teraz w muzeum wiedeńskim jest falsyfikatem. Polecam program "Włóczna Jezusa", na pewno powtórzą go nie jeden raz na Discovery Civilisation. To historia włóczni od Longiniusa, aż po Trzecią Rzesze. O włóczni mógłbym podyskutować, bo interesuje się tym tematem od dawna

A co do samego Legionu Tebańskiego to isntnieją opinie, iż kiedy został on przeniesiony do Europy (aby walczyć z barbarzyńcami) w czasie walk w jednym z barbarzyńskich królestw (tereny dzisiejszej Francji) do obozu przybył władca Rzymu, aby zobaczyć jak jego armia gromi wszystkich, którzy stają jej na drodze. W zwyczaju było, aby każdy oddał hołd cezarowi jako bogu. Tylko legion Maurycego za nic nie chciał tego zrobić. Cezar nakazał wymordowanie legionistów co do jednego.
_________________
"Kwintyliuszu Warusie, oddaj mi moje legiony!"

Pon 27 Lut, 2006 17:19

Nakazał tak zwane "dziesiątkowanie" - czyli zabito co dziesiątego żołnierza.

Pon 27 Lut, 2006 17:28

O dokładnie:) No, ale to co napisałem to tylko ogólniki.
_________________
"Kwintyliuszu Warusie, oddaj mi moje legiony!"

Pon 27 Lut, 2006 17:41

Wlocznie sw Maurycego mial dostac Boleslaw Chrobry od Ottona III..... Wiec byc moze jeste jeszcze gdzies w Polsce???
_________________
"Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"

Sro 08 Mar, 2006 12:34

Zapewne. Pewnie jeszcze w komplecie z pierścieniem Nibelungów

Sob 06 Mar, 2010 11:58

mareklonger napisał:

Zapewne. Pewnie jeszcze w komplecie z pierścieniem Nibelungów

Oczywiście, że dostał. Co prawda nie oryginał ale kopię, która do dziś znajduje się na Wawelu.

Sro 10 Mar, 2010 22:35

Wracając jednak do tematu legionu tebańskiego i św. Maurycego.
Do tej historii zalecałabym ostrożne podejście. Jedynym źródłem z którego czerpiemy wiedzę na jego temat jest list biskupa św. Eucheriusza z Lyonu do Silvusa. Nigdzie więcej nie ma wzmianek jakoby taki legion istniał. Cała historia też jest trochę nieścisła
1. Czas. Legion miał walczyć u boku Maksymina przeciw bagaudom w 286 roku. Mieli dostać rozkaz oddania czci bogom pogańskim oraz zabijania chrześcijan w Galii pod groźbą kary. Jednak w tym czasie panowała jeszcze tolerancja religijna a okres prześladowań zaczął się od ok.298 roku.
2. Legion złożony z samych chrześcijan jest też mało prawdopodobny. Chrześcijanie z niechęcią decydowali się na służbę wojskową z powodu kontaktu z kultem pogańskim. Poza tym w tym okresie ze służby byli zwolnieni. Jeśli jednak ktoś się decydował to musiał wiedzieć z czym się to wiąże i podporządkować się regułom. Ale tłumów chrześcijan wśród armii w III wieku się nie wzmiankuje.
3. Kara decymacji, która już w tamtych czasach była anachronizmem i bardzo rzadko stosowana.
Jak już wspomniałam historię przekazał nam Eucheriusz z Lyonu. Wiadomo też, że zaczerpnął ją on od niejakiego Teodora biskupa z Octodurum (niedaleko leży Agaunum, gdzie ten legion miał zostać zdziesiątkowany).Skąd on ją znał? Nie wiadomo. Powstała więc hipoteza, że mógł ją sobie wymyślić. O Teodorze wiemy iż żył w IV wieku. Co ciekawe to on miał odnaleźć szczątki św. Maurycego. Wcześniej miał mieć widzenie senne lub inne czary-mary. Czasy to były bardzo religijne. Budowano wiele kościołów a każdy chciał być wyjątkowy dlatego było zapotrzebowanie na świętych patronów. A kiedy ich brakowało to trzeba było sobie ich wymyślić. By uwiarygodnić te fikcyjne legendy często łączono je z przypadkowo odnalezionymi szczątkami. Atmosfera religijności dodatkowo sprzyjała bezkrytycznemu podejściu do tego typu opowieści. Teodor mógł też z tego skorzystać i wymyślić sobie tę legendę.
Lecz jej powstanie może mieć związek z sytuacją polityczną czasów życia Teodora.
Zacznę od tego, że legion tebański identyfikuje się z pewną jednostką militarną o nazwie Legio militum qui Appellabantur Thebaei, która pojawia się w Notitia Dignitatum , dokumencie z końca IV wieku. Mogła się ona stać inspiracją do powstania legionu. Kwestia teraz czy oddziały egipskie służyły pod komendą Teodozjusza , który rządził w czasach Teodora? Historyk Sozomen wspomina iż część oddziałów barbarzyńskich cesarz wymienił na te stacjonujące w Egipcie, więc jest prawdopodobne że jeden mógł pochodzić z Teb. Były dwie kampanie Teodozjusza w Italii podczas których Teodor mógł się dowiedzieć o oddziale z Teb. Prawdopodobnie chodzi o tą późniejszą przeciw Eugeniuszowi, uzurpatorowi w latach 392-394. On także miał anulować edykty antypogańskie i pozwolić na ponowne odrodzenie się tej religii. W razie wygranej z cesarzem chciał nawet przymusowo wcielić kler do armii. Jednak to wojsko Teodozjusza wygrało. Jak to się ma do legendy, którą miał wymyślić Teodor? Chciał w ten sposób zaszkodzić Eugeniuszowi Pokazując postawę legionistów tebańskich chciał zachęcić żołnierzy walczących u jego boku do buntu. Zapewne miał zamiar pokazać iż prawdziwy chrześcijanin jest lojalny wobec swojej religii, ma prawo i obowiązek nie zabijać innych chrześcijan czy też współobywateli (co stałoby się koniecznością walcząc przeciw Teodozjuszowi) . Obowiązkowo też miał zaprotestować gdyby zmuszano go do działania przeciw tym zasadom.

Lecz to tylko hipoteza, której jak dotąd udało się udowodnić, ale z braku innych dowodów, które świadczyłyby o autentyczności legendy o legionie tebańskim, nie należy jej odrzucać.

Dokładniej opisane jest to tutaj
http://cora.ucc.ie/bitstream/10468/102/1/DW_LegendMaurice.pdf
_________________
forum.historia.org.pl
Każdy dzień jest podróżą przez historię

Pią 12 Mar, 2010 19:35