|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szponiasty
Podpułkownik
Posty: 3160 Pochwał: 2 Archiwum: APwB / OKBZN
|
|
|
dożywocie 90-letniego Josefa Scheungrabera - sprawiedliwość
a dlaczego ma mieć spokoją starość ?
za Trybuną
http://wiadomosci.onet.pl/1570317,1292,1,dozywocie_za_masakre,kioskart.html
Dożywocie za masakrę
Ostatni proces niemieckiego zbrodniarza wojennego
Monachijski sąd skazał wczoraj na dożywocie 90-letniego Josefa Scheungrabera za wydanie rozkazu rozstrzelania cywilów z włoskiej wioski Falzano di Cortona. Osoby obecne na sali sądowej, m.in. rodziny ofiar, powitały ten wyrok oklaskami.
Skazany twierdzi, że jest niewinny i że oddał cywilów w ręce policji wojskowej i nie miał pojęcia, co się z nimi stało. Obrona wnioskowała o uniewinnienie. Proces ten był prawdopodobnie ostatnim sądem nad nazistowskimi zbrodniami wojennymi z okresu II wojny światowej.
Josef Scheungraber był dowódcą oddziału wojsk inżynieryjnych. W czerwcu 1944 r. w odwecie za zabicie przez partyzantów dwóch niemieckich żołnierzy wydał rozkaz zabicia cywilów we wsi Falzano di Cortona, niedaleko toskańskiego miasta Arezzo. Według świadków masakry, niemieccy żołnierze zastrzelili najpierw cztery osoby przypadkowo napotkane na ulicy. Potem zgromadzili 10 mężczyzn na rynku miejscowości i ustawili ich pod ścianą. Wysadzili w powietrze kościół, plebanię, most i budynki gospodarcze. Po kilku godzinach mężczyzn wpędzono do zagrody, którą także wysadzono w powietrze. Gruzy budynku żołnierze ostrzelali z karabinów maszynowych. We wrześniu 2006 r. wojskowy sąd w La Spezia we Włoszech zaocznie osądził Scheungrabera i skazał go na dożywocie. Następnie monachijska prokuratura – na podstawie zeznań naocznego świadka masakry – oskarżyła oficera Wehrmachtu o brutalny mord popełniony z niskich pobudek.
Przez ostatnie 40 lat Scheungraber mieszkał w miasteczku Ottobrunn położonym niedaleko Monachium. Prowadził tam sklep z meblami i pracował w radzie miasta. W zeszłym roku odznaczono go za zasługi na rzecz Ottobrunn.
Pią 14 Sie, 2009 22:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz 100
Starszy sierżant
Posty: 144 Skąd: Wrocław/ Rutus PROxima evo2
|
|
|
Sprawiedliwość po latach. Szkoda, że już tak daleko od wojny a tak wielu zbrodniarzy żyło w błogim spokoju... _________________ Jestem Polakiem
Pią 04 Wrz, 2009 13:13
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kris501
Moderator Komandor porucznik
Posty: 3329 Pochwał: 12
|
|
|
Moim zdaniem powinno się w takich sprawach do końca ścigać sprawców (zbrodniarzy).
Po pierwsze prawo nie przewiduje w tej materii przedawnienia.
Po drugie, co wydaje mi się najważniejsze w znacznym procencie sprawcy uważają się za niewinnych, a skazanie ich nawet po latach oddziałuje na ich psychikę. Mianowicie człowiek taki po usłyszeniu wyroku, może, lecz nie musi, zdać sobie sprawę, że jednak postępował karygodnie, a jego czyny zostały potępione. Może wykazać więc swego rodzaju żal. Pobyt w zakładzie karnym w bardzo licznych wypadkach wywołuje jednak w skazanym poczucie winy. Taka postawa byłaby pożądana z punktu widzenia prawa. W innej sytuacji, tj. gdy sprawca zdaje sobie sprawę ze swoich czynów ma świadomość, że wymiar sprawiedliwości nie spocznie i będzie ścigał go bez względu na jego wiek i stan zdrowia.
Po trzecie takie postępowanie wymiaru spr. oddziałuje na społeczeństwo, zwłaszcza na liczne jeszcze żyjące ofiary z tego okresu, iż zbrodnie zostały jednak ukarane. Prawo moim zdaniem musi zaspokajać poczucie sprawiedliwości w narodzie.
Po czwarte wreszcie ściganie zbrodniarzy wojennych spełnia wymogi prewencji ogólnej, tj. daje społeczeństwu znak, że nie opłaca się popełniać przestępstw, gdyż wymiar sprawiedliwości potępi takie zachowania, a winnych ukarze. _________________ pozdrawiam Krzysiek
Per aspera ad astra =
Sob 17 Paź, 2009 13:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
żukow
Major
Posty: 1876 Pochwał: 4 Skąd: Bidziny Archiwum: Prokuratury we Wrocławiu
|
|
|
Może to i dobrze Kris, że zbrodniarzy trzeba ścigać do końca, ale powiedz mi, jaki masz sens (oprócz stwierdzenia 100% winy oskarżonego i jakieś zadośćuczynienie rodzin ofiar) skazywać na dożywocie 90-letniego mężczyznę, który ma ostatnie lata życia przed sobą? Nie lepiej w takim momencie skazać go na publiczne przeproszenie rodzin ofiar i zadośćuczynienie w postaci jakiejś sumy pieniędzy, jako renty dla tych ludzi, którzy stracili swych najbliższych w czerwcu 1944 r. w Falzano di Cortona? _________________ "W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur
Sob 17 Paź, 2009 22:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kris501
Moderator Komandor porucznik
Posty: 3329 Pochwał: 12
|
|
|
Powinno się ścigać!!! weźmy dzisiejsze konflikty zbrojne, których przecież nie brakuje i jak taki "współczesny" sprawca zobaczy, że wymiar spr. odpuszcza to się będzie śmiał, gdy mu się uda , np. dożyć 60, czy 70 lat.
Moim zdaniem taki ktoś musi mieć poczucie, że do końca życia nie będzie mógł spać spokojnie. _________________ pozdrawiam Krzysiek
Per aspera ad astra =
Sob 17 Paź, 2009 23:07
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
works1
Użytkownik zbanowany
Posty: 713
|
|
|
Mysle ze dobra sprawa byloby stwierdzenie czy-
Postepowali oni w mysl öwczesnych przepisöw prawnych.
Rozumiecie o co chodzi?
Jezeliby np. ten oficer dzialal w mysl öwczesnych przepisöw
hm. np prawa wojskowego,wojennego etz.
To mozna by sie nad nim zastanowic.
Druga sprawa czy mial np. kontrole na tymi co zastrzelil
tych cztrechech cywilöw.
To troche jak z masakra Gijöw pod Ardenami.
Pamietacie.W koncu Pieper (sorry jak go zle napisalm)
nie dostal kary smierci bo stwierdzono ze besposrednio nie
przyczynil sie do smierci amerykanöw.
Nie 18 Paź, 2009 13:41
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Cytat: | Postepowali oni w mysl öwczesnych przepisöw prawnych.
Rozumiecie o co chodzi? |
Nawet jeśli postępował w myśl ówczesnych nazistowskich przepisów prawnych, to złamał IV konwencję haską, której sygnatariuszem były Niemcy. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Nie 18 Paź, 2009 14:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
żukow
Major
Posty: 1876 Pochwał: 4 Skąd: Bidziny Archiwum: Prokuratury we Wrocławiu
|
|
|
A jeśli nie wiedział nic o założeniach IV Konwencji haskiej, to musiał się trzymać regulaminów i przepisów, bo jeśli by tego nie zrobił, to na nim wykonano by karę śmierci przez rozstrzelanie. Tak mu pewnie również sumienie nakazywało, żeby być wiernym Wehrmachtowi i wszystkiemu co czyni, a nie niewinnym ludziom i ich życiu, którzy nic złego nie zrobili. _________________ "W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur
Nie 18 Paź, 2009 15:17
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kris501
Moderator Komandor porucznik
Posty: 3329 Pochwał: 12
|
|
|
żukow napisał: | A jeśli nie wiedział nic o założeniach IV Konwencji haskiej, to musiał się trzymać regulaminów i przepisów, bo jeśli by tego nie zrobił, to na nim wykonano by karę śmierci przez rozstrzelanie. |
Nieznajmość prawa szkodzi!! _________________ pozdrawiam Krzysiek
Per aspera ad astra =
Nie 18 Paź, 2009 16:56
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
żukow
Major
Posty: 1876 Pochwał: 4 Skąd: Bidziny Archiwum: Prokuratury we Wrocławiu
|
|
|
No szkodzi, szkodzi...ale człowiek jest jedynie człowiekiem, nie musi wszystkiego wiedzieć. Przecież w naszych czasach każdy z nas nie uczy się całych kodeksów karnych, prawa międzynarodowego a nawet założeń konwencji. Ale podstawowe rzeczy związane z prawem musi znać. np. za oszustwa zapłacisz grzywnę lub pójdziesz do więzienia, za zabójstwo podobnie- będziesz musiał zamieszkać w kiciu itp. _________________ "W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur
Sro 21 Paź, 2009 22:48
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
twer49
Major
Posty: 1878 Pochwał: 5 Skąd: Chicago
|
|
|
Witam,
Cytat: | Moim zdaniem powinno się w takich sprawach do końca ścigać sprawców (zbrodniarzy).
Po pierwsze prawo nie przewiduje w tej materii przedawnienia.
Po drugie, co wydaje mi się najważniejsze w znacznym procencie sprawcy uważają się za niewinnych, a skazanie ich nawet po latach oddziałuje na ich psychikę. Mianowicie człowiek taki po usłyszeniu wyroku, może, lecz nie musi, zdać sobie sprawę, że jednak postępował karygodnie, a jego czyny zostały potępione. Może wykazać więc swego rodzaju żal. Pobyt w zakładzie karnym w bardzo licznych wypadkach wywołuje jednak w skazanym poczucie winy. Taka postawa byłaby pożądana z punktu widzenia prawa. W innej sytuacji, tj. gdy sprawca zdaje sobie sprawę ze swoich czynów ma świadomość, że wymiar sprawiedliwości nie spocznie i będzie ścigał go bez względu na jego wiek i stan zdrowia.
Po trzecie takie postępowanie wymiaru spr. oddziałuje na społeczeństwo, zwłaszcza na liczne jeszcze żyjące ofiary z tego okresu, iż zbrodnie zostały jednak ukarane. Prawo moim zdaniem musi zaspokajać poczucie sprawiedliwości w narodzie.
Po czwarte wreszcie ściganie zbrodniarzy wojennych spełnia wymogi prewencji ogólnej, tj. daje społeczeństwu znak, że nie opłaca się popełniać przestępstw, gdyż wymiar sprawiedliwości potępi takie zachowania, a winnych ukarze.
|
Kris501 post piekny , pelen idealow, tylko nie majacy sie nijak do rzeczywistosci.
Niemcy w domysle zach. Europa tak naprawde zaczela scigac swych zbrodniarzy dopiero bodajze od powstania Unii Europejskiej. Te piekne slowa o karze, winie, sprawiedliwosci to lata ostatnie. Tzw Proces Norymberski, zbrodniarzy hitlerowskich sadzili zbrodniarze w innych mundurach pilnujac aby ich zbrodnie przypadkiem nie wyszly na swiatlo dzienne(Katyn). Przez wiele lat kolejne Rzady Niemiec rozpiely parasol ochronny nad m.in zbrodniarzami hitlerowskimi. Czynili tak tez amerykanie i anglicy gdy okazalo sie ze niedawny sojusznik sowieci stal sie wrogiem. Niemcy byli "w cenie".
Nowe zyciorysy, paszporty i nowa sluzba.
I przez lata nikt nie myslal o karaniu ich za swe zbrodnie. Pecha mialo tych kilku, ktorzy wyjechali do Am. Pld. Tamtejsze rzady nie mialy takiej sily przebicia i Mossad mogl ich ukarac .
Spojrzmy na Rosje. Czy ukarano kogokolwiek za zbrodnie???.
A przeciez lista zolnierzy i oficerow AC, NKWD jest baaaaardzo dluga.
Po wojnie Sowieci wylapywali tez wybranych notabli hitlerowskich Niemiec.
Bo fachowcy zawsze beda fachowcami.
To tylko dwa przyklady byla jeszcze Japonia i Wlochy ze swymi zbrodniami. Wczesniej Turcy "rozwiazali kwestie Ormianska".
I dlatego przynajmniej dla mnie wyroki jak na w/w Niemca to obluda i zaklamanie. Cyrk dla gawiedzi. Nie mowie ze jest niewinny. Tylko on jest ofiara pokazowki zorganizowanej przez nadgorliwych idiotow aby pokazac jakia sprawiedliwosc mamy obecnie. Obluda i falsz i niesmak pozostaje widzac zaklamanie systemow karania zbrodniarzy i ich pomocnikow.
Przez lata nie robiono nic, ukrywano ich i imie chorych idei. A teraz pokazowka.....zalosne.
Pozdrawiam. _________________ Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, poslowie to k...y J. Pilsudski
Socjalizm z ludzką twarzą będzie możliwy, gdy będzie miał gołą dupe.
Nie 25 Paź, 2009 16:24
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
panc
Moderator Podpułkownik
Posty: 3165 Pochwał: 30 Skąd: W-wa ,Pl. Na Rozdrożu 2 m. 183 Archiwum: Grzegorz Gąsienica-Poszepszyński
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|