Lista Schindlera

Witam,
przedstawiam zainteresowanym tematem ciekawy link z wirtualnej polski

http://media.wp.pl/kat,12611,wid,10965941,wiadomosc.html

pozdrawiam
_________________
pozdrawiam Krzysiek

Per aspera ad astra =

Pon 23 Mar, 2009 14:36

Ale się obudzili z tą promocją
Książka jest dostępna na polskim rynku od 2006 roku.
Film Spielberga w ogóle nie za bardzo pokrywa się z faktami ale to już wiadomo od dawna.
Dość sporo do powiedzenia miała w tej kwestii Pani Emilie Schindler w książce "Pamiętniki: Żona Oskara Schindlera oskarża Spielberga" z 1996r.
_________________
"(...)jeśli ludzie zamilkną głazy wołać będą."

Pon 23 Mar, 2009 18:33

..w sumie miałem "nieprzyjemność" statystować w tym filmie..i nawet byłem na krakowskiej prapremierze w Wiśle..i co fakt to fakt była to baja jak ta nowa o "braciach Bielskich".. po za kamerą "tzw. kombatanci" opowiadali o Oskarku różne rzeczy.. ale dowcpem było to że na to ratownie wydał wszystkie zarobione pieniądze a "uratowani" mieli go ustawić po wojnie.. jak skończył jest ogólnie wiadome..

Nie 26 Kwi, 2009 21:12

Dlaczego miałeś "nieprzyjemność" statystować w tym filmie? Naziści Cię zmusili?
Filmy historyczne na Zachodzie mają sens jeśli trafią do mas, a nie 10 specjalistów, o których istnieniu prawie nikt nie wie w ich rodzimych krajach. Dlatego prawdziwe historie są ubarwione, uzupełnione i podane w "zjadliwej" formule. Lepsze to niż niewiedza.
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Pon 27 Kwi, 2009 10:33

..no niestety to ja "byłem" ten zły nazista, z taką mordą jak moja to tylko mogłem statystować jako einsatzkomando.. a jako studenciak jak większość ówczesnego Krakowa chciałem dorobić.. a swoją drogą to wg.Ciebie lepsze kłamstwo niż zła prawda???

Pon 27 Kwi, 2009 18:14

Za daleko wysuwasz wnioski. Poziom wiedzy historycznej np. amerykańskiego społeczeństwa na kwestie tego co działo się w Europie jest praktycznie zerowy. Ja wolę żeby w filmie o gettcie czy Powstaniu Warszawskim pojawił się mocny wątek miłosny (nawet wymyślony) zagrany np. przez Andie McDowel i przyciągnął miliony, niż żeby nakręcono film dokumentalny trzymający się w 100% faktów, który następnie trafi do archiwum bez emisji.
Swoją drogą ciekawe jak się czułeś grając taką rolę? Pytam bez złośliwości. Myślę że musiały to być duże emocje i chyba smutek kiedy człowiek sobie uświadamia realizm tego co robiły osoby, które "odgrywa".
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Wto 28 Kwi, 2009 9:46

..niestety.. razem z "kolegami" z planu bawiliśmy się jak teraz na rekonstrukcjach.. i zazdrościlismy tym ss-manom że do tego getta wbiegali tylko raz a my.. do trzydziestu doliczyłem..ot duble.. a na planie ogólnie atmosfera pikniku była..

Wto 28 Kwi, 2009 15:01