|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szponiasty
Podpułkownik
Posty: 3160 Pochwał: 2 Archiwum: APwB / OKBZN
|
|
|
Dezerterzy w Afganistanie ?
Dokładnie jak w temacie. Czy to prawda że istnieją żołnierze polscy którzy uciekli z armii i pozostali na terenie Afganistanu ? Świadczą usługi ochorny konwojów na własny rachunek itp.
Sob 14 Lut, 2009 3:54
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
porui
Porucznik
Posty: 745 Skąd: Wschodnie rubieże Rzeczpospolitej
|
|
|
Nie słyszałem o takim czymś, ale możliwe. Chociaż raczej trudno, jako byłym żołnierzom, pozostać na terenie okupywanym. _________________ "Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."
Sob 14 Lut, 2009 13:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
malyxxl
Podpułkownik
Posty: 2725 Pochwał: 6
|
|
|
porui napisał: | Chociaż raczej trudno, jako byłym żołnierzom, pozostać na terenie okupywanym. |
Myślę że w takim miejscu, przeszkolony żołnierz bez problemu znajdzie zajęcie.
Wracając do tematu - raczej wątpię, pewnie byłoby coś o tym słychać. Ale może wśród innych armii miało coś takiego miejsce ?
Sob 14 Lut, 2009 13:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
porui
Porucznik
Posty: 745 Skąd: Wschodnie rubieże Rzeczpospolitej
|
|
|
malyxxl napisał: | porui napisał: | Chociaż raczej trudno, jako byłym żołnierzom, pozostać na terenie okupywanym. |
Myślę że w takim miejscu, przeszkolony żołnierz bez problemu znajdzie zajęcie. |
Nie chodzi mi o survival, że przeżyje w trudnym terenie. Chodzi mi o to, że rdzenna ludność nie będzie za tym, aby mieszkał wśród nich żołnierz obcego państwa. _________________ "Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."
Sob 14 Lut, 2009 13:52
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
malyxxl
Podpułkownik
Posty: 2725 Pochwał: 6
|
|
|
Myślę że gdyby znalazł jakieś "zajęcie" w jakiejś bojówce czy organizacji, to rdzenna ludność za wiele do powiedzenia by nie miała. zresztą nie mieszkał by w domu na przeciwko, nie?
Sob 14 Lut, 2009 13:55
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
porui
Porucznik
Posty: 745 Skąd: Wschodnie rubieże Rzeczpospolitej
|
|
|
Tak, ale do jakiej bojówki by go wzięli??? To nie są mudżahedini, którzy walczą ze Związkiem Radzieckim. To są bezwzględni fanatycy, którzy walczą w imię Allach. Ciekawe, czy znajdziesz dużo muzułmanów, bądź w służbie tych wojsk. _________________ "Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."
Sob 14 Lut, 2009 13:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
malyxxl
Podpułkownik
Posty: 2725 Pochwał: 6
|
|
|
Moim zdaniem w co "bogatszych" bojówkach, prócz fanatyków, jest jakiś mały odsetek żołnierzy-najemników.
Sob 14 Lut, 2009 14:00
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
porui
Porucznik
Posty: 745 Skąd: Wschodnie rubieże Rzeczpospolitej
|
|
|
Wątpię. Poczytaj sobie o kulturze tamtejszych mieszkańców. Poczytaj sobie o tejże wojnie. To nie jest wojna z ZSRR. Tam trzeba było amerykańskich najemników. A tutaj żołnierz US Army = wróg. Kilka lat temu były na ten temat ciekawe artykuły w MMS "Komandos". _________________ "Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."
Sob 14 Lut, 2009 14:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
malyxxl
Podpułkownik
Posty: 2725 Pochwał: 6
|
|
|
Hyh, zawsze byłem przekonany że oni chętnie biorą najemników, choćby do pomocy. Widać to już całkiem inna wojna
Sob 14 Lut, 2009 14:26
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
porui
Porucznik
Posty: 745 Skąd: Wschodnie rubieże Rzeczpospolitej
|
|
|
Tak było, gdy Afganistan walczył ze Związkiem Radzieckim. W ogól kultura, życie i historia sprzed 20 lat do dziś jest niezwykle ciekawa. Poczytaj sobie na ten temat. Może trochę zboczę z tematu, ale bardzo podobała mi się książka (takie fantasy o terrorystach, ale ciekawe) Friedricha Forsytha "Afgańczyk". _________________ "Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."
Sob 14 Lut, 2009 15:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
mari von Wickerode
Podporucznik
Posty: 277 Pochwał: 1 Skąd: warszawa, mazury
|
|
|
Ale numer, polscy dezerterzy w Afganistanie? Słyszałam o takich podczas wojny z Armią Czerwoną, ale to byli ideowi wojownicy o wolność i niezależność Afganistanu. Dobrowolnie tam pojechali walczyć.
Szponek, Sztab Generalny polskiej armii będzie dobrze wiedział, czy są dezerterzy czy nie, bo oni muszą prowadzić dokładną ewidencję swoich żołnierzy. Dezerter to wstyd i hańba... A tak naiwnie zapytam, czy podczas akcji w misji stabilizacyjnej, żołnierzowi grozi sąd wojskowy,więzienie, czy rozstrzelanie po złapaniu przez żandarmerię, bo przecież tam trwa wojna z talibami? Bo tak na zdrowy rozum, ci dezerterzy już nigdy nie będą mogli wrócić do Polski, do państw UE, czy USA, ponieważ będą ich ścigały wojskowe listy gończe. A może przeszli na islam, albo z pobudek ideowych porzucili armię, bo się im nie podoba ta wojna w Afganistanie, albo kochają pieniądze i życie pełne przygód. Długo nie pożyją.
Granice Iranu dla Amerykanów są zamknięte, więc zaopatrzenie armii idzie tylko dwiema drogami, przez pustynny, pakistański Beludżystan i Przełęcz Chajber z Peszawaru do Dżelalabadu. A to tereny przygraniczne i terytoria wolnych plemion pasztuńskich. Ochroną konwojów zajmują się Pasztuni i ich policja z Wazirystanu, a oni są spokrewnieni z talibami. Szosa na przełęcz jest bardzo stroma, kręta, wąska, bez barierek, jechałam nią kilka razy i prowadzi przez dzikie i pionowe góry, o wypadek nie trudno. Przez księżycowe skały prowadzą ścieżki talibów, którzy zakładają na poboczach miny pułapki, strzelają z góry do ciężarówek obładowanych sprzętem wojskowym, oraz spychają ogromne skalne głazy, powodując kamienne lawiny. Ścieżki są z czasów wojen Afgańczyków z Anglikami. Ta wojna robi się coraz bardziej niebezpieczna, bo talibowie to waleczni bojownicy i nie cofną się przed najgorszą zbrodnią aby zastraszyć ludność cywilną i armię sprzymierzonych. Nawet szkolą dzieci do zamachów samobójczych i zabijania. Tym polskim dezerterom będzie tam bardzo trudno pracować, bo zawsze dla Pasztunów będą obcy, o ile nie kupią sobie afgańskiej żony, bo tam się płaci ojcu za żonę.Wtedy wchodzą do rodu, plenienia, a więzy krwi zobowiązują do ochrony następnego członka rodu. Może przeżyją ten trudny okres.
Sob 14 Lut, 2009 15:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Cytat: | A tak naiwnie zapytam, czy podczas akcji w misji stabilizacyjnej, żołnierzowi grozi sąd wojskowy,więzienie, czy rozstrzelanie po złapaniu przez żandarmerię, bo przecież tam trwa wojna z talibami? |
Za dezercję? Art. 339 KK, w tym wypadku od roku do 10 lat więzienia. Kary śmierci nie mamy już od lat, natomiast KK "oględnie" dopuszcza jej wykonanie przez bezpośredniego przełożonego, jeśli zawodzą inne środki wymuszenia posłuszeństwa- Art .319.
Nie wydaje mi się aby były dezercje, prędzej chodzi o ludzi uchylających się od ZSW i służących w organizacjach paramilitarnych bez zgody MON. Czyli oględnie najemników. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Sob 14 Lut, 2009 16:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
szponiasty
Podpułkownik
Posty: 3160 Pochwał: 2 Archiwum: APwB / OKBZN
|
|
|
Może niefortunnie nazwałem tytuł , chodzi o to że polacy tam są i dobrze sobie radzą. Pytanie powinno brzmieć, polscy najemnicy i byli żołnierze kontyngentu - czy są i jak sobie tam radzą ?
Sob 14 Lut, 2009 20:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
malyxxl
Podpułkownik
Posty: 2725 Pochwał: 6
|
|
|
Jacyś najemnicy zatrudniani np. do ochrony jakichś konwojów na pewno są. Ale pewnie niekoniecznie to byli żołnierze.
Sob 14 Lut, 2009 20:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
O Polakach nie słyszałem, ale mnie to wcale nie zdziwi.Spotyka się ich w najdziwniejszych miejscach świata.Oddział mego serdecznego przyjaciela współpracował z grupą cywilnych kontraktorów dowodzonych przez Polaka na Haiti.Byli też w Panamie.
W dezerterów nie wierzę.
Cywilnych kontraktorów jest w A-stanie wielu.Dużo Rosjan i Ukraińców ze sporą znajomością terenu i dobrymi kontaktami u miejscowych.Dużo Niemców i Holendrów.Zadziwiająco mało Francuzów, ale to nie ich region.
Pozdrowienia
Grendel
Nie 15 Lut, 2009 2:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
borys
Major
Posty: 2109 Pochwał: 3
|
|
Powrót do góry |
|
|
mari von Wickerode
Podporucznik
Posty: 277 Pochwał: 1 Skąd: warszawa, mazury
|
|
|
Super Borys - te adresy to świetny pomysł, szczególnie dla tych zadufanych, co bardzo mało wiedzą na temat Afganistanu. Może się dokształcą, pozdrawiam.
Czw 19 Lut, 2009 22:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|