Kurde, ile tego masz. Szacunek

Pamiętam, jak kupiłem sobie Concord-a do sklejania. Nie pamiętam w jakiej skali, wiem że był z plastiku z książeczką jak go sklejać i naklejkami na obu burtach z jednej miało być British Airways, a z drugiej Air France. Ale po sklejeniu kadłuba (nosa, okienek, ogona, skrzydeł) według instrukcji miałem, zacząć sklejać silniki koła i inne mniejsze rzeczy. Niestety moje nerwy nie pozwoliły mi na to i rozwaliłem wszystko co zrobiłem , nie było to takie straszne jak to, że wydałem całe 70 zł na ten model

Pią 16 Sty, 2009 10:47

Witam!
Dzięki za miłe słowa. Powoli modeli będzie przybywać.
Zawsze można powrócić do modelarstwa, tylko może trzeba zacząć od prostych modeli za mniejszą kasę.

Pozdrawiam.

Sob 17 Sty, 2009 1:21