Agresja Włoska w Etiopii

Temat dotyczący agresji Włoskiej dokonanej na Etiopię (wtedy zwanej Abisynią) 3 października 1935 r., jakie skutki przyniosła w krótkiej jak i dłuższej perspektywie czasu?, jak zareagowały na nią inne państwa (należy przypomnieć, że oba kraje należały do Ligi Narodów), czy działania Ligi były dowodem, na to że większy może więcej?

Poza tym mam pewne pytanie może ktoś wie na jakich samolotach latali Włosi (szczególnie chodzi mi o bombowce)?

Wto 18 Mar, 2008 15:59

Przede wszstkim była początkiem końca cesarstwa. Hajle Syllasje I, który przed wojną ostro (jak na warunki afrykańskie) ruszył z reformami, musiał uciekać. Wrócił na brytyjskich bagnetach i zastał zupełnie inny kraj.
Jego dawny kumpel (o ile kumplem można nazwać wnuka cesarza Jana IV, gdy Teferi, jak nazywał się przed koronacją Hajle Syllasje był synem i wnukiem zaledwie rasa) Syjjum Mengiesza, który z nim podróżował po Europie, wspólnie z władcą Godżamu pokazali cesarzowi wała, gdy ten chciał ujednolicić podatki i przeprowadzić pomiary ziemi. Gdyby nie brytyjskie bombowce, być może cesarz upadłby w 1943 roku.
Z drugiej strony przedwojenne nic nie znaczące chudopachołki nagle stały się bardzo ważnymi personami. Taki Abbebe Aregaj, przed wojną balambaras (o znaczeniu nie większym niż podporucznik), z racji dowodzenia jednym z najpotężniejszych oddziałów partyzanckich, zostaje rasem (księciem), burmistrzem stolicy, gubernatorem ważnych prowincji i ministrem obrony.
W kraju, gdzie cesarz może nie był bogiem jak w Japonii, ale był kimś ponad wszystkimi, rasami, dedżazmaczami i innymi lyulami, fakt ucieczki z kraju był hańbą nie do zmycia. Cesarz po prostu okazał się słaby. A my słabeusza nie chcemy. Potem bunty stawały się coraz silniejsze, aż w końcu Hajle Syllasje I został zdetronizowany.
A podstawowym włoskim bombowcem był trzysilnikowy Savoia-Marchetti SM-81 Pipistrello. Były też zapewne używane stare Caproni Ca-90.

Wto 18 Mar, 2008 22:15

Dzięki za te bombowce
_________________
I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.

Stanisław Jerzy Lec

Sro 19 Mar, 2008 16:25

W książce "Afryka Wschodnia 1935-1940" jest napisane, że wojska włoskie były wspierane przez około 800 samolotów:
-bombowce Savoia-Marchetti SM.81 "Pipistrello"
-transportowo-bombowe Caproni Ca.133
-myśliwskie CR.30 i CR.32.
_________________
Pozdrawiam
Krzysiek

Sro 19 Mar, 2008 17:50

Również dzięki

Pytałem ponieważ spotkałem się na innym Forum z tym:

Cytat:

„Mamy dwie dokładne relacje z zagonów lotniczych [...] napisane przez uczestnika Włocha (włoski korespondent Pavolini)[...] Druga wyprawa na Buia (płd od Makalle) miała na celu rozpędzenie skupienia 20 000 Abisyńczyków. Zrzucono 6 000 kg bomb, po czym przez 2 godziny strzelano ze wszystkich kmó-w, aż do wyczerpania amunicji. Straty abisyńskie podobno duże nie mogły być oczywiście stwierdzone, natomiast z 20 samolotów włoskich wszystkie zostały trafione. „Caporoni” nr 1 (dowódca eskadry kpt. hr. Ciano) otrzymał 30 pocisków w tym aż trzy z działka plot syst. Oerlikon 20 mm.”

Jest to fragment ze "Sztuki wojennej w warunkach nowoczesnej wojny" S. Mossora i zastanawiałem się cóż to musiały być za maszyny skoro to wszystko przetrzymały.
_________________
I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.

Stanisław Jerzy Lec

Sro 19 Mar, 2008 18:42

Opis działań na froncie zawarty jest w książce " Na frontach Abisynii" z 1936 roku , autorstwa niejakiego Fajansa . W rozdziale XV pt. Ludzie i samoloty , autor opisuje swoje wrażenia z wizyty w eskadrach bombowych " La Disperata" oraz ''La Testa di Leone" .W " La Testa ..." służyli dwaj synowie Mussoliniego , Bruno i Vittorio . Latano na Caproni Ca -90(?) . Polski autor z duża sympatią wypowiada sie o walczących Włochach . Opisuje też godła na samolotach , '" La Disperata " - trupie czaszki i skrzyżowane piszczele w kolorze czarnym a w " La Testa .." głowa lwa .

Sro 19 Mar, 2008 20:21

Gollum napisał:

A podstawowym włoskim bombowcem był trzysilnikowy Savoia-Marchetti SM-81 Pipistrello. Były też zapewne używane stare Caproni Ca-90.

seth napisał:

Opis działań na froncie zawarty jest w książce " Na frontach Abisynii" z 1936 roku , autorstwa niejakiego Fajansa . W rozdziale XV pt. Ludzie i samoloty , autor opisuje swoje wrażenia z wizyty w eskadrach bombowych " La Disperata" oraz ''La Testa di Leone" .W " La Testa ..." służyli dwaj synowie Mussoliniego , Bruno i Vittorio . Latano na Caproni Ca -90(?).

Samolot bombowy Ca. 90 powstał zaledwie w jednym egzemplarzu - oblatano go 13 października 1929 roku i poza licznymi lotami rekordowymi w 1930 roku nie był on wykorzystywany. Owszem jego zdjęcia włoska propaganda używała do zastraszania przeciwników, ale nie był on nigdy poza Włochami.

Ze swojej strony polecam artykuł zamieszczony w Przeglądzie lotniczym nr 6 z 1937 roku pod tytułem Udział lotnictwa w tworzeniu cesarstwa streszczony przez kpt. Józefa Rossowskiego. Podsumowanie działań włoskiego lotnictwa w okresie 2 października 1935 do 5 maj 1936 wygląda następująco:

Cytat:

bombardowań: 872 rozpoznań zaczepnych: 454 zrzuconego materiału wybuchowego: 1.523.582 kg rozpoznań dalekich: 830 rozpoznań bliskich: 2149 ostrzeliwań z broni maszynowej: 168 wystrzelonych pocisków k.m.: 270000 godzin lotów dla pomiarów fotogrametr.: 300 materiału przewiezionego drogą powietrzną dla 4 lotnisk: 523.650 kg godzin lotu w całości 40.000 personelu ranionego i poległego od ran: 25,2% poległych i ranionych oficerów lotnictwa w stosunku do strat ogólnych: 47,6% Na każde 5 samolotów uczestniczących w działaniach wypadają 4 osoby ranione i zabite.

Są tam oczywiście opisane także całe przygotowania do agresji oraz udział lotnictwa w konkretnych bitwach.

Co do etiopskiej obrony plot to rzeczywiście jedynym efektywnym środkiem były 20 mm armaty Oerlikona, ale ze względu na niski pułap lotu i kompletny brak opancerzenia włoskich maszyn nawet karabiny powtarzalne piechoty mogły zrobić swoje - świadczą o tym wskaźniki strat personelu latającego.

Sob 03 Maj, 2008 21:09

Mam pytanie. W co oprócz dzid byli uzbrojeni żołnierze etiopscy?
_________________
"Jest tylko jedna droga do śmierci dla zawodowego żołnierza: od ostatniego naboju w ostatniej bitwie podczas ostatniej wojny." George Patton

Nie 04 Sty, 2009 0:04

Kilka czołgów i samochodów pancernych, kilkaset karabinów maszynowych, ok. 200 dział, ok. 50 dział plot, ok. 400 tys. karabinów. Kilka starych dwupłatowców.
W dzidy uzbrojone było pospolite ruszenie, tzw. wojska plemienne.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Nie 04 Sty, 2009 3:10

A czy te czołgi przypadkiem nie były zdobyte w kontrataku pod Aksum i Tembien? Czy mieli jakieś własne?
_________________
"Jest tylko jedna droga do śmierci dla zawodowego żołnierza: od ostatniego naboju w ostatniej bitwie podczas ostatniej wojny." George Patton

Nie 04 Sty, 2009 10:50

Ja ze swojej strony polecam zeszyt z serii "Batalie i wodzowie wszech czasów" (Menelik II pod Aduą- 1 marca 1896)

Wbrew pozorom jest tam bardzo dokładnie opisana od początku do końca ekspansja Włoch na Abisynię, upokorzenie Włoch na arenie międzynarodowej, wyciągnięte wnioski z nieudanej próby zajęcia pozornie normalnego afrykańskiego kraju.

Może co niektórych dziwi, że polecam ten zeszyt, lecz moim zdaniem, żeby zrozumieć problematykę nieudanych najazdów Włoch na Etiopię w XX wieku, trzeba cofnąć się właśnie do końca XIX wieku, by spostrzec dokładnie przyczyny, przebieg i skutki nieudanej próby zajęcia Etiopii...

W ogóle Etiopia jest fenomenem wśród państw afrykańskich. Nie dość, że jako jedyna a Afryce była krajem właściwie chrześcijańskim, mało tego, zachowała tą swoją odmienność mimo agresji "państw trzecich" była taką oazą chrześcijaństwa w Afryce, teraz ta ich "odmienność religijna" na nowo sie odradza- jest to prawdziwy fenomen
Poza tym był to jedyny twór państwowy na kontynencie afrykańskim, który utrzymał niezależność zarówno w I jak i w II WŚ...
_________________
"Venimus, vidimus et Deus vicit"

Nie 04 Sty, 2009 11:09

Nie całkiem. Była jeszcze Liberia.

Nie 04 Sty, 2009 13:18

Tak, tylko że Liberia ma tu zupełnie inny status, tworzona przez USA, jako miejsce gdzie mogą wrócić wyzwoleni niewolnicy, zatem był to niejako "projekt" Anglosasów , a Etiopia jakby nie patrzeć jest lokalnym projektem.
pzdr
_________________
http://www.dws.org.pl

Nie 04 Sty, 2009 15:28

Cytat:

Czy mieli jakieś własne?

Jeden Fiat 3000A kupiony w 1925 i trzy FIat 3000B kupione w 1930. Na WŁochach zdobyli kolejne.

Trochę ściślejsze dane n/t:
artylerii:
234 działa, w tym włączając armaty z brązu, 12 szt. 37mm Pak 35/36, duża liczba 81mm moździerzy Stokes'a, 20mm działka plot Oerlikona, 75mm armaty plot Schneidera.
Pojazdy pancerne:
7szt. nieopancerzonych, ale uzbrojonych FIatów ("assault car"), 7 szt. pancerek na podwoziu Forda A, 7 szt. innych pancerek, 4 szt. czołgów Fiat 3000.
Lotnictwo:
2 szt. Beechcraft Staggerwing,1 szt. Breda Ba.15, 1 szt. de Havilland DH.60 Moth, 1 szt. de Havilland Dragon, 2 szt. Farman 192, 2 szt. Fokker F.VIIa , 1szt. Fokker F.VIIb/3m, 1 szt. Heinkel HD.21, 1 szt. Junkers W33c, 6 szt. Potez 25, 1 szt. Weber Meindl van Nes A.VII ,
z tego chyba tylko Potezy 25 użyto bojowo. Reszta pełniła rolę powietrznych ambulansów.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Ostatnio zmieniony przez maxikasek dnia Nie 04 Sty, 2009 17:24, w całości zmieniany 1 raz

Nie 04 Sty, 2009 16:44

Cytat:

ok. 400 tys. karabinów

Były to stare karabiny z I WŚ albo z końca XIX w. czy nowsze? Jakie dokładnie?
_________________
"Jest tylko jedna droga do śmierci dla zawodowego żołnierza: od ostatniego naboju w ostatniej bitwie podczas ostatniej wojny." George Patton

Nie 04 Sty, 2009 17:17

W armii francuskie Lebele, belgijskie Mausery. W wojskach plemiennych od skałkowych po nowoczesne.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Nie 04 Sty, 2009 17:26

Cytat:

Nie dość, że jako jedyna a Afryce była krajem właściwie chrześcijańskim

Jak chodziłem po Googlach to na jakiejś stronie pisało że był to powód wspierania włochów przez Somalijczyków
_________________
"Jest tylko jedna droga do śmierci dla zawodowego żołnierza: od ostatniego naboju w ostatniej bitwie podczas ostatniej wojny." George Patton

Nie 04 Sty, 2009 21:46

Ale co było powodem "wspierania Włochów przez Somalijczyków"?
Czy mógłbyś dokładniej sformułować to stwierdzenie?
_________________
"Venimus, vidimus et Deus vicit"

Nie 04 Sty, 2009 23:21

[quote="maxikasek"]

Cytat:

ok. 400 tys. karabinów.

Witam, w Wikipedi podają, że Etiopia posiadała tylko 80 000 karabinów powtarzalnych. Co może sugerować, że reszta to były jakieś zabytki. http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_w%C5%82osko-abisy%C5%84ska_1935-1936

Cytat:

co było powodem "wspierania Włochów przez Somalijczyków"?

Somalia Włoska Pozdrawiam.

Nie 04 Sty, 2009 23:51