| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
l&m
Hauptmann

Hauptmann





Posty: 921
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Walki o okolicach Muchówki.

Walki o okolicach Muchówki w czasie I WŚ, powiat bocheński. ja w temacie proszę o informacje Exclamation [/code]

Pią 10 Lis, 2006 18:02

Powrót do góry
Mesert
Kapral

Kapral




Posty: 54
Skąd: Bochnia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam. W promieniu1-2 km od Muchówki jest kilka cmentarzy pierwszo
wojennych,każdy zagajnik usiany jest resztkami stanowisk oraz łuskami karabinowymi obu armii.Wzgórze górujące nad Muchówką należy do przysiółka Osiczyna nosi ślady intensywnego ostrzału artyleryjskiego.Sąsiadująca Leszczyna i Rajbrot to miejsca ciężkich walk z przelomu 1914/15 roku operacji Łapanowsko-Limanowskiej.Sama Muchówka była niewielka miejscowością,raczej przysiółkiem.
Moje gg.4499689-tam więcej informacji.Pozdrawiam

Sob 17 Lis, 2007 14:10

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ja kilka dni temu byłem właśnie w okolicach Muchówki. Celem mojej wizyty było odwiedzanie cmentarzy z I wojny światowej w tym rejonie, a jednocześnie obejrzenie miejsc, gdzie w grudniu 1914 r. zawzięcie walczono podczas operacji limanowsko-łapanowskiej.

W rejonie Muchówki walczyła pruska 47 Rezerwowa Dywizja Piechoty, dowodzona przez generała porucznika Alfreda von Bessera - jedyna dywizja niemiecka, jaka wzięła udział w w/w operacji (po stronie państw centralnych). Poniosła ona ogromne straty (na cmentarzach będących pozostałością po grudniowych zmaganiach spoczywa - wg źródeł austriackich - 1437 żołnierzy tej jednostki, wśród nich liczni Polacy). Duże zgrupowanie cmentarzy wojennych, na których pochowano "Prusaków", znajduje się między Łąktą a Leszczyną, w pociętym jarami terenie (4 cmentarze - o numerach 305-308). Kolejny cmentarz jest położony na wschód od nich, na prawo od drogi Żegocina-Muchówka i nosi numer 304. Inne cmentarze w okolicy, na których spoczywają żołnierze 47 RDP, to m.in. Rajbrot (nr 300 - w górującym nad okolicą masywie Kobyły oraz nr 303 po lewej stronie drogi z Rajbrotu do Muchówki), Leszczyna (nr 310 - w zagajniku po prawej stronie drogi z Leszczyny do Łapanowa), Żegocina (nr 301 i 302) i Trzciana (nr 309).

Mam zamiar ściągnąć sobie niedługo z Niemiec ksera fragmentów monografii pułków 47 Rez. DP (217, 218, 291 oraz 220 Rez. Pułki Piechoty, 47 Rez. Pułk Artylerii), dotyczące walk w pierwszej połowie grudnia, ponieważ bardzo zainteresował mnie ostatnio udział tej niemieckiej jednostki w walkach pod Limanową.

W temacie cmentarzy polecam jako przewodnik publikację Romana Frodymy pt. "Galicyjskie cmentarze wojenne. Tom III. Brzesko - Bochnia - Limanowa", Pruszków 1998. Na podstawie zawartych tam informacji bez problemu można trafić na żołnierskie nekropolie na opisywanym terenie.
Dobry opis bitwy limanowskiej znaleźć można w książce Krzysztofa Garduły i Leszka Ogórka pt. "Śladami I wojny światowej między Rabą a Dunajcem", Kraków 1998 (ss. 148).

PS Pożal się Boże historyk, Juliusz Bator (nie wiem, jakim cudem został magistrem historii na bądź co bądź prestiżowym Uniwersytecie Jagiellońskim), w swym knocie zatytułowanym "Wojna Galicyjska" (Kraków 2005), pisze (s. 122) o braku doświadczenia żołnierzy dywizji von Bessera przeniesionych z frontu zachodniego "w walkach obronnych na linii pozbawionej umocnień polowych". Julek zapomniał jednak dodać, że kiedy w walkach pod Limanową austro-węgierscy Rambo (bo mniej więcej w ten sposób wyraża się o CK-żołnierzach) pokazywali Rosjanom plecy rejterując przy pierwszym silniejszym uderzeniu (vide: landszturmiści na wzgórzu Jabłoniec nad Limanową), to żołnierze niemieccy trwali na stanowiskach, bo zdawali sobie sprawę, co się stanie, jeśli Rosjanie zrobią wyłom w liniach obronnych. Stąd też nieproporcjonalnie duże straty 47 Rez. DP (wspomniane 1437 pochowanych na cmentarzach wobec 4968 pochowanych żołnierzy austro-węgierski, a CK żołnierzy walczyło pod Limanową ponad 70 tysięcy).

Pon 19 Lis, 2007 10:58

Powrót do góry
Mesert
Kapral

Kapral




Posty: 54
Skąd: Bochnia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ostatnio wyszła mapa wydawnictwa Galileos w skali 1:50000 ,,Ziemia Tarnowska,,posiada zaznaczone cmentarze pierwszo wojenne wraz z ich numeracją,samo dotarcie do nich nie stanowi wiekszego problemu , mnie jednak bardziej interesują tereny w pobliżu cmentarzy czyli miejsca samych umocnień a tych jest naprawdę wiele chociaz nie przetrwały stanowiska i okopy w miejscu pól ornych,które były szybko wyrównywane. Polecam stronę z relacjami świadkow tamtych wydarzeń z okolic Żegociny: http://cksit.w.interia.pl/cmentarze/teksty.htm

Sob 24 Lis, 2007 10:29

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Dzięki za linka Exclamation Mnie, jak zaznaczyłem, nie interesują tylko same cmentarze, ale też przebieg działań wojennych w tym rejonie i właśnie dlatego chcę się zagłębić w niemieckojęzyczne publikacje poświęcone pułkom 47 Rez. DP. Wiem że na terenie, gdzie rozgrywała się operacja limanowsko-łapanowska, chodzą ludzie z wykrywaczami (m.in. mój znajomy, którego poznałem dzieki forum IOH Uśmiech ). Na odcinku walk 47 DP militaria można ponoć do dziś znaleźć m.in. w masywie Kobyły.

Sob 24 Lis, 2007 11:08

Powrót do góry
Mesert
Kapral

Kapral




Posty: 54
Skąd: Bochnia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Góra Kobyła w Rajbrocie kilkakrotnie przechodziła z rąk do rąk,południowe zbocze jest usiane stanowiskami -z racji terenu kopane w piaskowcowym łamańcu.Do dzisiaj są bardzo dobrze widoczne.Na tym odcinku atakowały oddziały niemieckie stacjonujące w Kamionce Małej.Chodziłem po wielu pobojowiskach tamtej wojny i nigdzie nie spotkałem takiego ,,zaśmiecenia,,terenu ołowianymi kulkami kartaczy-co świadczy o intensywności ostrzału artyleryjskiego.Podam jeszcze jeden link z rejonu Rajbrotu;http://www.rajbrot.ovh.org/sladami.html

Wto 08 Sty, 2008 18:00

Powrót do góry
Airacobra
Oberleutnant

Oberleutnant





Posty: 720
Pochwał: 2
Skąd: Bochnia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Leuthen napisał:


Mam zamiar ściągnąć sobie niedługo z Niemiec ksera fragmentów monografii pułków 47 Rez. DP (217, 218, 291 oraz 220 Rez. Pułki Piechoty, 47 Rez. Pułk Artylerii), dotyczące walk w pierwszej połowie grudnia, ponieważ bardzo zainteresował mnie ostatnio udział tej niemieckiej jednostki w walkach pod Limanową.

Z chęcią skorzystałbym z możliwości zaglądnięcia do tych monografii - jeślibyłbyś łaskaw je udostępnić. Sam usiłuję do nich dotrzeć via Biblioteka Jagiellońska oraz archiwa niemieckie przez członka rodziny jednego z poległych (mam xera aktu zgonu i zawiadomienia o śmierci od dow. pułku) - ale jak na razie znalazłem tylko Emila Aeckerle Geschichte des 220 R.I.R. niestety na żaden dostępny egzemplarz nie natrafiłem.
Leuthen napisał:

W temacie cmentarzy polecam jako przewodnik publikację Romana Frodymy pt. "Galicyjskie cmentarze wojenne. Tom III. Brzesko - Bochnia - Limanowa", Pruszków 1998. Na podstawie zawartych tam informacji bez problemu można trafić na żołnierskie nekropolie na opisywanym terenie.

Sam posiadam tę książkę, jednak zawiera ona sporo błędów i pomyłek - tu mógłbym napisać podobną krytykę jak Ty nt/ Wojny Galicyjskiej, pominę to jednak milczeniem - ale P. Frodyma zamienia np. dane poległych dla dwóch znaczących cmentarzy.
Leuthen napisał:

Dobry opis bitwy limanowskiej znaleźć można w książce Krzysztofa Garduły i Leszka Ogórka pt. "Śladami I wojny światowej między Rabą a Dunajcem", Kraków 1998 (ss. 148).

Można, ale opiera się on praktycznie w 100 % na OULK, w książce Batora na temat walk C.K. IR 59 o wzgórze 364 Łysa Kopa, jest napisane sporo więcej.
Leuthen napisał:

PS Pożal się Boże historyk, Juliusz Bator (nie wiem, jakim cudem został magistrem historii na bądź co bądź prestiżowym Uniwersytecie Jagiellońskim), w swym knocie zatytułowanym "Wojna Galicyjska" (Kraków 2005), pisze (s. 122) o braku doświadczenia żołnierzy dywizji von Bessera przeniesionych z frontu zachodniego "w walkach obronnych na linii pozbawionej umocnień polowych". Julek zapomniał jednak dodać, że kiedy w walkach pod Limanową austro-węgierscy Rambo (bo mniej więcej w ten sposób wyraża się o CK-żołnierzach) pokazywali Rosjanom plecy rejterując przy pierwszym silniejszym uderzeniu (vide: landszturmiści na wzgórzu Jabłoniec nad Limanową), to żołnierze niemieccy trwali na stanowiskach, bo zdawali sobie sprawę, co się stanie, jeśli Rosjanie zrobią wyłom w liniach obronnych. Stąd też nieproporcjonalnie duże straty 47 Rez. DP (wspomniane 1437 pochowanych na cmentarzach wobec 4968 pochowanych żołnierzy austro-węgierski, a CK żołnierzy walczyło pod Limanową ponad 70 tysięcy).

I tu się nie mogę zgodzić - pod Limanową jak zapewne doskonale wiesz trzymały się na początku oddziały marnego autoramentu: landsturm, a także polskie grupy legionowe wyposażone w dodatku w przestarzałą artylerię na proch czarny - przewaga Rosjan była znacząca.
I co jak co oddziałom węgierskim nie można zarzucić tu braku chęci do walki(wysokiego morale). Dodatkowo stany dywizji A-W były mocno przetrzebione po walkach na północ od Krakowa, gdzie zapobiegły wdarciu się Armii Łęczyckiego na Śląsk. A niemiecka 47 dywizja jako szpica ataku natknęła się jako pierwsza na przerzucane w pośpiechu oddziały Brussiłowa, blokujące jej marsz w kierunku Bochni, dodatkowo musiała zmieniać front - więc akurat jej straty mnie nie dziwią, dodatkowo na kierunkach jej natarcia artyleria rosyjska miała dużo lepsze możliwości ostrzału. Na zakończeni zadedykuję Ci wyjątek z cyt. przez Ciebie Frodymy t.III s. 134:

"Przystań przechodniu - ta mogiła szara
Przykrywa kości dzielnego Madziara.
Nie dla orderów, nie dla próżnej sławy,
ani cesarskiej i królewskiej mości
Tysiące Węgrów w tej ziemi skonały,
Ale dla Waszej, Polacy, wolności.
Gdy inne ludy nic słyszeć nie chciały
O waszym prawie do niepodległości,
Szablą huzarską skrzesał honwed śmiały
Iskrę nadziei wśród mroku podłości.
Poległ - grób swój twojej powierzył ochronie.
Więc znicz wdzięczności zapal - niech płonie.

Bohaterom spod Kraśnika, Rawy Ruskiej, Limanowej, Gorlic,
obrońcom Przemyśla i przełęczy karpackich,
tysiącom Węgrów, którzy walczyli ramię przy ramieniu z polskimi legionistami i oddali swe życie, pomagając skruszyć moskiewskie kajdany."

Wto 02 Wrz, 2008 15:49

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Żeby była jasność - nie uważam książki Romana F. za arcydzieło poświęcone cmentarzom wojennym w Galicji. Sam mogę zrobić zestawienie błędów w I tomie tego przewodnika. Nie można jednak zaprzeczyć, że o wiele łatwiej jest odnaleźć cmentarze w Galicji Zachodniej, gdy trzyma się w łapie jego przewodnik. I na tym - moim zdaniem - polega wartość tej pracy. Dla miłośników tematu jest szereg ciekawych pozycji (opracowań, wykazów poległych i artykułów) autorstwa m.in. J. Dragomira, O. Dudy, M. Łopaty i innych.

Dobry opis Batora walk o wzg. 364 w wykonaniu IR 59? Przypadkiem nie przepisany z OULK? Dobry opis walk pułku to jest w monografii tej jednostki (pióra Hoena), wydanej w Salzburgu w 1931 r.

Przytoczony wiersz jest mi doskonale znany. Poza pochwałą męstwa żołnierzy węgierskich zawiera spory procent ewidentnej nieprawdy (przypadkiem nie jacyś Węgrzy blokowali pomysł stworzenia państwa austro-węgiersko-polskiego?).

Sob 13 Wrz, 2008 13:54

Powrót do góry
Airacobra
Oberleutnant

Oberleutnant





Posty: 720
Pochwał: 2
Skąd: Bochnia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wielce Szanowny Panie Leuthen!

Co do pochodzenia opisu walk o 364 nie będę się wypowiadał bo OULK nie czytałem, ze względu na trudny dostęp do niego. Jak mniemam monografia Hoena też nie należy do dzieł ogólnie dostępnych. Nie napotkałem na nią nawet w bocheńskim muzeum, a jego kustosz Dyrektor P. J. Flasza wychował się w okolicach wzgórza 364. A co do prawdy historycznej w poezji to raczej osobiście się na nią nie nastawiam. Co do ewidentnej nieprawdy w niektórych jego stwierdzeniach zgadzam się w zupełności - żeby była jasność.
Pzdr

Sob 13 Wrz, 2008 16:57

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Monografię 59 austro-węgierskiego pułku piechoty posiada w swych zbiorach Muzeum Regionalne PTTK w Gorlicach (ul. Wąska 7/9). O ile mi wiadomo, bez większych problemów można poprosić tam o jej skserowanie (choć wiąże się to z pewnymi kosztami dodatkowymi). Ksera tej książki krążą zresztą wśród osób zainteresowanych walkami w Galicji (mam je też ja).

W Twierdzy Hohensalzburg w Salzburgu znajduje się m.in. muzeum poświęcone w/w jednostce i tablica pamiątkowa poświęcona jego żołnierzom poległym podczas Wielkiej Wojny, którą miałem okazję obejrzeć w lutym 2007 r.

Nie 14 Wrz, 2008 17:59

Powrót do góry
Airacobra
Oberleutnant

Oberleutnant





Posty: 720
Pochwał: 2
Skąd: Bochnia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Dzięki za info !!! Może 25.10. uda mi się zdobyć tę pozycję - tyle że i tak bariera językowa mnie czeka, bo z niemieckim u mnie cienko. Piwo

Pon 15 Wrz, 2008 7:27

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Airacobra napisał:

"Przystań przechodniu - ta mogiła szara
Przykrywa kości dzielnego Madziara.
Nie dla orderów, nie dla próżnej sławy,
ani cesarskiej i królewskiej mości
Tysiące Węgrów w tej ziemi skonały,
Ale dla Waszej, Polacy, wolności.
Gdy inne ludy nic słyszeć nie chciały
O waszym prawie do niepodległości,
Szablą huzarską skrzesał honwed śmiały
Iskrę nadziei wśród mroku podłości.
Poległ - grób swój twojej powierzył ochronie.
Więc znicz wdzięczności zapal - niech płonie.

Bohaterom spod Kraśnika, Rawy Ruskiej, Limanowej, Gorlic,
obrońcom Przemyśla i przełęczy karpackich,
tysiącom Węgrów, którzy walczyli ramię przy ramieniu z polskimi legionistami i oddali swe życie, pomagając skruszyć moskiewskie kajdany."


W odpowiedzi na ten cudowny, jakże grafomański (tak by go opisał historyk literatury) wierszyk, który wzrusza do łez Juliusza Batora ("wzruszający wiersz" - jak go opisał na forum A-W, gdzie też Aircobra go zapodał) zadydukuję Panu równie niewysokiego lotu piosenkę, w której jest mowa o polskich bohaterach spod Kraśnika - mieszkając w Polsce bowiem wolę czcić własnych bohaterów.


ANONIM
Rok 1914

Dzięwięćset czternasty roczek
Cały krwią zalany:
Który chłopiec najzgrabniejszy,
Do wojska oddany.

Który chłopiec najzgrabniejszy,
Sam do wojska idzie;
Nie boi się rany, śmierci,
Da se radę w biedzie.

Hej, za Wisłą, pod Kraśnikiem,
Zeszło słońce krwawo.
Oficerzy krzyczą na nas:
Dalej, chłopcy, żwawo!

Chłopcy piersi nadstawili
Jak kamienne mury,
A Moskale biją do nich
Jak woda ze chmury.

Płaczą matki za synami,
Panny za chłopcami,
Że ich wielu wyginęło
W wojnie z Moskalami.

Nie płacz, matko, nie płacz, dziewczę,
Nic nam się nie stało;
Pobijemy wrogów przemoc
I wrócimy cało.


[?ródło: Rozkwitały pąki białych róż... Wiersze i pieśni z lat 1908-1918 o Polsce, o wojnie i o żołnierzach , wybrał, opracował i wstępem opatrzył Andrzej Romanowski, Warszawa 1990, s. 275]

Wto 07 Paź, 2008 16:19

Powrót do góry
Airacobra
Oberleutnant

Oberleutnant





Posty: 720
Pochwał: 2
Skąd: Bochnia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Może i ten wierszyk niskich lotów zawiera sporo nieprawdy - ZTCP to pod Kraśnikiem Polacy walczyli naprzeciwko siebie we wrogich mundurach więc nie wiem których to bohaterów tu czcimy tych atakujących czy tych broniących się. Mnie tam najbardziej podoba się napis z cmentarza w okolicy Dąbrówki Szczepanowskiej : "Bohaterowie wzgórze to zdobyli i bohaterowie go bronili". JA tam czczę pamięć wszystkich poległych czy to Węgrów czy Włochów czy Polaków czy Ukraińców itd. Wszystkim im należy się szacunek.

Wto 07 Paź, 2008 20:57

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Kolejne wyjaśnienie...

Bynajmniej nie różnicuję poległych pochowanych na cmentarzach zachodniogalicyjskich tak, że jak wchodzę na cmentarz nr 91 w Gorlicach to od razu biegnę na mogiły żołnierzy z pruskiego 272 rezerwowego Pułku Piechoty, bo rekrutowali się spośród mieszkańców niemieckiego wówczas Wrocławia, a koło grobów Rosjan na tejże nekropolii muszę się powstrzymać, by nie splunąć...

Szanuję WSZYSTKICH poległych, a powody tego szacunka ilustruje cytat z powieści J.R.R. Tolkiena "Władca pierścieni", tom 2 - Dwie wieże [fragment, gdzie Sam przygląda się zabitemu Południowcowi]: "Jakie też imię nosił ten człowiek, skąd pochodził, czy naprawdę miał serce do gruntu złe, czy też może kłamstwa lub groźby wywabiły go z domu w ten daleki marsz? Kto wie, czy nie wolałby - gdyby miał wybór - zostać spokojnie wśród swoich?"

Drażni mnie natomiast obłuda Juliusza Batora, który najpierw pisze na kartach "Wojny galicyjskiej" o szacunku dla przedstawicieli każdej wojującej w Galicji armii, po czym jedzie na żołnierzy niemieckich, a wywyższa pod niebiosa swych rodaków. Czemu nie pisze, jak to honwedzi spieprzyli [trudno to nazwać łagodniej] w Boże Narodzenie 1914 r. z pozycji pod Łowczówkiem, odsłaniając skrzydła polskim legionistom dowodzonym przez Sosnkowskiego? Czemu nie powiadomili ich o odwrocie? Czemu porzucali po drodze swój ekwipunek i uzbrojenie [--> wspomnienia Berbeckiego]. Tak wyglądała ta walka ramię w ramię z legionistami, o której mowa w wierszu?

Wto 07 Paź, 2008 21:56

Powrót do góry
redbaron
Moderator
Kapitan

Kapitan





Posty: 830
Pochwał: 3
Skąd: Toruń
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

O użyciu 47 Dywizji Rezerwowej można też znaleźć trochę informacji w syntezie niemieckiej Der Weltkrieg 1914 bis 1918, T. 6, Berlin 1929, s. 299-305.

Wydaję mi się, że kiedyś chyba na Ebay'u niemieckim widziałem monografię dywizji, ale głowy za to nie dam.

Sob 18 Paź, 2008 17:44

Powrót do góry
Airacobra
Oberleutnant

Oberleutnant





Posty: 720
Pochwał: 2
Skąd: Bochnia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Znajdziesz linka ? Bo szukam jej usilnie od dłuższego czasu. I w Niemczech i u nas przez Jagiellonkę - ale na razie zero trafień.
Ad Leuthen :
Mnie też wiele rzeczy drażni u Batora, a o tym czemu nie napisał niechlubnych słów o honvedach, mogę tylko domniemywać.
Ostatnio czytam Zweiga, i po przeczytaniu zaledwie paru kartek zaczynam chyba rozumieć co nieco. Generalnie rzecz ujmując państwa centralne stanowczo nie doceniły przeciwnika - wojsk rosyjskich. Na wojnie jest trochę tak jak w futbolu - gra się tak jak przeciwnik pozwala. A pod Łowczówkiem przewaga była po stronie rosyjskiej, sam na miejscu Honvedów bym się wycofał.

Sob 18 Paź, 2008 21:02

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

O "Weltkriegu" Reichsarchivu (komplet dostępny w Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu - korzystałem z Band 1 przy pisaniu artykułu do "Odkrywcy") pogadamy za tydzień osobiście Wink

Nie znam dokładnego stosunku sił pod Łowczówkiem, ale motyw trwania legionistów na stanowiskach w momencie, gdy CK-Kameraden wrzucają wsteczny przewija się we wspomnieniach legionistów i opracowaniach dotyczących Legionów nader często Rolling Eyes

Sob 18 Paź, 2008 21:44

Powrót do góry
redbaron
Moderator
Kapitan

Kapitan





Posty: 830
Pochwał: 3
Skąd: Toruń
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

@Leuthen
Idę o zakład, że nie komplet. Pewnie mają tomy 1 do 12 oraz dodatki:
- pierwszy tom kolei (w 2007 r. wyszedł drugi, ale do kupienia tylko z reprintem pierwszegp niestety)
- pierwszy tom o zbrojeniach wraz z załącznikami do niego
W 1944 (czy 1956) wyszły jeszcze jako "Nur für Dienstgebrauch" tomy 13 i 14 - prawdziwe białe kruki to są...

@Airacobra:
Jeżeli chodzi o Weltkrieg, to jest u nas w Toruniu w Bibliotece. Jeżeli chodzi o monografię 47 Dywizji Rezerwowej, to szukałeś tu: [url] www.stabikat.de [/url] ?
Ustawiłem wyszukiwanie na Titelschtichwörter wpisałem "Verdun Limanowa" i znalazło:
(linka do wyniku nie podaję, bo sesja wygasła)

Titel: Verdun ; Jentsch, K[arl] F[riedrich] Kurt ; Limanowa-Lapanow. Der Heldenkampf der Eisernen 47. Reservedivision
Verfasser: Jentsch, Karl Friedrich Kurt
Erschienen: Magdeburg: Sander, (1939)
Umfang: 154 S. 8".

Signatur: Krieg 1914/34656
Standort: Bestand erfragen/Kriegsverlust möglich
Ausleihstatus: Benutzung nur im Lesesaal


Co do innych materiałów o 47 Dywizji Rezerwowej, to można jeszcze zerknąć do:
Der Weltkampf um Ehre und Recht, wyd. Max Schwarte, T. 5: Der österreichisch-ungarische Krieg, Berlin - Leipzig b.d.w., s. 45-53 [rozdział pisał akurat pisał Austriak - FML Josef Metzger]

Sob 18 Paź, 2008 23:37

Powrót do góry
redbaron
Moderator
Kapitan

Kapitan





Posty: 830
Pochwał: 3
Skąd: Toruń
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Co do 47 Rezerwowej Dywizji Piechoty, to zachował się jej dziennik bojowy z tego okresu.
Wchodzisz tu:
http://www.bundesarchiv.de/
Wybierasz z menu "Bestande & Findmittel" potem "Findmittel online" potem Abteilung MA i potem "1.1. Preußische Armee 1867-1918/19" a potem "[Reserve-Divisionen - PH 8-II (D)]" i wystarczy odnaleźć 47 Dywizję Rezerwową i są podane teczki, które jej dotyczą. Niestety trzeba raczej pojechać do Freiburga, no chyba, że da się z góry zamówić ksero.

Sob 18 Paź, 2008 23:52

Powrót do góry
Airacobra
Oberleutnant

Oberleutnant





Posty: 720
Pochwał: 2
Skąd: Bochnia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Serdeczne dzięki. Ja do Freiburga nie pojadę, ale w pobliżu mieszka ktoś kogo krewny zginął w Łąkcie w 1914 roku. Koresponduję z nim - więc przekażę mu tą informację - pewnie się sprzyda. Piwo
Ale z historii pułkowych 47 RID znalazłem tylko E Aeckerle. Gechichte des 220 RIR Wiesbaden 1959 (nakład staraniem autora 800 egz. ) Może też ta Ci się gdzieś rzuciła w oczy ?
W katalogu który podałeś jest też:
Standhaft und treu! : Geschichte des Reserve-Infanterie-Regiments 221 ; Bearb. nach amtl. u. privaten Kriegstagebüchern / Hrsg. von Wilh. Meißinger. Mit 5 Karten, 22 Skizzen u. 158 Abb.
Verfasser: Hirschel, Otto
Sonst. Personen: Meißinger, Wilh.
Erschienen: Oldenburg & Berlin : Stalling, 1925
Umfang: 305 S. ; 8"
Schriftenreihe: Erinnerungsblätter deutscher Regimenter ; 147
Signatur: Krieg 1914/25155-147
Standort: Kriegsverlust
Ausleihstatus: keine Benutzung möglich


Co oznacza ten Standort -Kriegsverlust bo ja z niemieckim na bakier jestem Uśmiech

Pon 20 Paź, 2008 8:27

Powrót do góry
redbaron
Moderator
Kapitan

Kapitan





Posty: 830
Pochwał: 3
Skąd: Toruń
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Kriegsverlust oznacza, że zaginęła w czasie wojny. Stabi (Staatsbibliothek jest w Berlinie, więc trochę wycierpiała w czasie wojny). Możesz jeszcze poszukać tu:
http://opac.abraxas-medien.de/
To jest biblioteka niemieckiego wojskowego instytutu historycznego w Poczdamie, zatem znacznie bliżej. Może przez międzybiblioteczną coś się da wypożyczyć (wiesz, że oni dają do domu wszystkie książki wydane po 1900 r.? Miałem kiedyś wypożyczoną taką z exlibrisem "Wilhelm II Imperator et Regis" Bardzo szczęśliwy ).

Pon 20 Paź, 2008 8:49

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.