|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mar
Sierżant
Posty: 95
|
|
|
Ja też myślę że coś tam trafię nie raz i nie jedno jadę tam poszukiwać w glebie jak i zwiedzić okolicę i zabytki.
Pon 30 Cze, 2008 16:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
sanoczanin
Użytkownik zbanowany
Posty: 154 Skąd: SANOK
|
|
|
Najważniejsze żeby wypocząć a reszta jest na drugim planie,tak uważamy z żoną a chodzenie z odkrywkami nas relaksuje i nigdy się nie nastawiam że coś znajdziemy,pozdrawiam
_________________ Rynio
Pon 30 Cze, 2008 16:40
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mar
Sierżant
Posty: 95
|
|
|
Też Prawda.
Wto 01 Lip, 2008 17:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
Pozwolę sobie odświeżyć ten wątek. Jutro wybieram się z dziewczyną w Bieszczady - zupełnie turystycznie (trasa z Komańczy do Wołosatego Głównym Szlakiem Beskidzkim). Będziemy przechodzili przez tereny, gdzie walczono podczas I wojny światowej i mam nadzieję, że uda nam się zobaczyć jakieś ślady okopów, zapomniane cmentarzyki żołnierskie etc.
Chciałbym podzielić się jedną uwagą. Z tego co wiem, w Polsce jak dotąd nie wydano żadnego porządnego opracowania nt. walk w Bieszczadach podczas I wojny światowej. Owszem, są mniej lub bardziej obszerne opisy w różnych publikacjach ("I wojna światowa w Karpatach" pod red. T.A. Olszańskiego, "1914-1918. Studia i szkice z dziejów I wojny światowej" Zgórniaka, "Wielka Wojna" Dąbrowskiego etc.), ale dla mnie są to teksty zbyt ogólnikowe. Jakoś bowiem nie ma w nich informacji, jakie to CK-pułki i dywizje broniły się (tudzież nacierały) i do jednostek należeli ich przeciwnicy. Straty również podaje się dość ogólnikowo (np. w przewodniku po Bieszczadach oficyny wydawniczej "Rewasz" pada stwierdzenie, że liczba poległych żołnierzy z pewnością przekroczyła 100 tysięcy; na jakiej podstawie opiera się ten osąd nie wiadomo). A przecież takie informacje na pewno da się zdobyć - w publikacjach o CK-pułkach, archiwach wojennych etc. Mam nadzieję, że ktoś kiedyś podejmie się stworzenia monografii o tragicznych wydarzeniach w Bieszczadach w latach 1914-1915.
Sro 06 Sie, 2008 10:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mar
Sierżant
Posty: 95
|
|
|
Jestem już po urlopie w Bieszczadach no i jestem pod wrażeniem.
Sob 09 Sie, 2008 13:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anonymous
Gość
|
|
|
Leuthen napisał: | Mam nadzieję, że ktoś kiedyś podejmie się stworzenia monografii o tragicznych wydarzeniach w Bieszczadach w latach 1914-1915. |
Ja też.
Aż mnie dziwi, ze nie ma chętnego do opracowania takiego tematu. Może Ty się za to weźmiesz?
Sob 09 Sie, 2008 13:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
sanoczanin
Użytkownik zbanowany
Posty: 154 Skąd: SANOK
|
|
|
Mar i jakie są Twoje wrażenia??
_________________ Rynio
Nie 10 Sie, 2008 14:21
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mar
Sierżant
Posty: 95
|
|
|
Bieszczady są niesamowite i dzikie wykrywka aż dziczeje na polanach i okopach łuski to standard i namnożenie jak i całe różnorakie naboje guziki itd lubię takie klimaty i jeszcze nie raz tam wrócę byłem dwa tygodnie i zrobiłem tam autem i pieszo 1200km. sporo zwiedziłem cerkwie stare osady góry lasy łąki ruiny.
Nie 10 Sie, 2008 19:20
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaro5
Porucznik
Posty: 775 Pochwał: 10 Skąd: Shangri-La Archiwum: A co to ??
|
|
|
To pochwal się Mar gdzie byłeś. Nie chodzi mi o dokładne miejscówki. Ja sam jeżdżę tam nawet 2-3 razy w roku regularnie od 16 lat, więc cudze miejscówki mi niepotrzebne. Tak z ciekawości pytam, bo widzę że jesteś zadowolony z pobytu
_________________ "Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz na co trafisz."
Nie 10 Sie, 2008 21:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mar
Sierżant
Posty: 95
|
|
|
Jaro5 no zadowolony to jestem na bank byłem w Cisnej, Smolniku, Komańczy, Berażce, Wetlinie, Lisznej, Jabłonkach, Wołosatym, Siankach, można by tak wymieniać i wymieniać sporo zwiedziłem i poznałem, miejscowi są bardzo pomocni i przyjaźni.
A na koniec urlopu odwiedziłem słynną w Cisnej Siekieryzadę w której ostro było.
Pon 11 Sie, 2008 7:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
Ja wczoraj wróciłem z włóczęgi po Bieszczadach. Udało mi się zobaczyć ślady I wojny światowej, choć było ich nieco mniej niż się spodziewałem: 3 miejsca oznaczone krzyżami w drodze z Jeziorek Duszatyńskich na Chryszczatą (cmentarzyki? mogiły pojedyncze?), fragment okopu przy zejściu z Chryszczatej w stronę bazy namiotowej Rabe. Z daleka (konkretnie z Tarnicy) widziałem też słynną Przełecz Użocką. No i mnóstwo wzmianek w przewodniku "Rewasza" o cmentarzykach i okopach (m.in. Komańcza, Prełuki, Jasło, Połonina Wetlińska), ale nie udało mi się ich znaleźć
Czw 14 Sie, 2008 9:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaro5
Porucznik
Posty: 775 Pochwał: 10 Skąd: Shangri-La Archiwum: A co to ??
|
|
|
To z tymi okopami na Chryszczatej coś kiepsko sie rozglądałeś Przecież szlak w kilku miejscach przecinają okopy, poza tym ciągną sie równolegle (po obu stronach ścieżki) na baaardzo długim odcinku. A krzyży tez można zobaczyć wiele. Na pewno widziałeś nowy krzyż na cmentarzu pod szczytem Chryszczatej (foto). A pojedyńczych krzyży, stawianych przez poszukiwaczy jest wiele. Te ze zdjęcia pochodzą akurat z Manilowej. Choć ja osobiście zamiast krzyży wolę zostawiać bardziej trwałe oznakowanie mogiły (foto). Ale zgadzam się z jednym. Przeczytać można dużo, ale zobaczyć to znacznie trudniej. Powód jest prosty - ze szlaku wszystkiego się nie zobaczy, często gęsto trzeba z niego zboczyć i to daleko. Wspomniałeś o Prełukach - oba cmentarze sa przy drodze, ale skręcić trzeba w kierunku na Rzepedź a nie Duszatyń. O ile cmentarz "cywilny" jest w miarę widoczny, to wojenny, gdzie pochowani sa polegli żołnierze walczący o Sokoliska (przy cerkwi, która już nie istnieje) jest tak zarośnięty że nawet późną jesienią trudno go znaleźć. Przykładów takich mógłbym mnożyć bez liku. Niestety - literatura literaturą, ale przeczytanie kilku zdań w przewodniku a trafienie na miejsce to dwie różne bajki
Pozdrawiam
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
_________________ "Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz na co trafisz."
Czw 14 Sie, 2008 11:49
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mar
Sierżant
Posty: 95
|
|
|
Ja osobiście wolałem omijać cmentarze i pojedyncze groby z daleka.
Czw 14 Sie, 2008 15:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
Jaro5 - rzeczywiście, widziałem długie zagłębienie ciągnące się równolegle do drogi przy podejściu na Chryszczatą, ale nie byłem na 100 procent pewny, czy to okop
Ten nowy krzyż przed szczytem Chryszczatej widziałem.
Kilkakrotnie schodziliłem ze szlaku, by szukać śladów I wojny. Co do Prełuk - w przewodniku po Bieszczdach Marka Motaka była informacja, że cmentarz z I wojny jest ok. 200 metrów od cerkwiska, pod lasem, na grzbiecie, z którego schodzi się idąc z Komańczy.
W przewodniku "Rewasza" było natomiast info, że poległych w walkach o grzbiet Sokoliska chowano na cmentarzu przycerkiewnym (i bądź tu mądry...).
Pią 15 Sie, 2008 7:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
Na bieszczadzkim forum dyskusyjnym forum.bieszczady.info.pl są dwa ciekawe wątki związane z PWS w Bieszczadach - jeden o walkach
(http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=4563)
drugi o cmentarzach wojennych będących rezultatem tychże walk(http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=3633)
Wto 14 Paź, 2008 9:16
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|